|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#461
|
||||
|
||||
Cytat:
Kazda z nas chciałaby jak naczęsciej widziec dzieci ,wnuki , niestety trzeba sie pogodzic z tym co jest. Twój post nie odbieram jako uzalanie.. Pozdrawiam serdecznie |
#462
|
||||
|
||||
witaj
Piękne te wiersze i ta oprawa ,wiesz jak pocieszyć pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
|
#463
|
||||
|
||||
Miła jesteś i wyrozumiała Tar-ninko, dziękuję Ci za to.
Czasem ogarnia smutek i wtedy co by się nie powiedziało, co by się nie napisało, brzmi smutno. Uściski i bużka, niestety, tylko wirtualne, niezwykle mocne. Zawsze jesteś życzliwa dla wszystkich, zauważyłam to już dawno temu!!!!! |
#464
|
||||
|
||||
Dla Wszystkich Samotnych- Zdrowych, Spokojnych, Pełnych Nadzieji i Optymizmu Świąt!!!
__________________
"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć" -Jan Paweł II- |
#465
|
||||
|
||||
M i ł y c h
Świąt Mnie towarzystwo na święta się zorganizowało samo...w rozmowach ze znajomymi na temat świąt zaproponowałam kilku osobom aby przyszli do mnie ..już w sobotę można przecież świętować. Mamy w planie wyjazd na łono przyrody a jak będzie i co będzie to się okaże. Kocioł barszczu, pasztet, sernik, wędlina, chleb dla gości a kaczka na obiad świąteczny dla dzieciaków. Skromnie a czy musi być wystawnie? Robota rozplanowana do soboty spokojnie do zrobienia to jest. pozdrawiam serdecznie.
__________________
|
#466
|
||||
|
||||
Miła Senioritko..
Trochę mnie nie było, przeczytałam teraz hurtem.
Senioritko...no faktycznie, nie widzę i nie czuję smutku w Twoim poście. Wręcz odwrotnie, cieszysz się z wizyty wnuka i z tego ,że na coś się przydajesz. Ja też lubię być komuś potrzebna, to chyba każda z nas tak ma. Być nie potrzebną, to dopiero była by samotność i beznadzieja. A odczuwać nieraz smutek, to ludzka rzecz. W końcu szmat czasu za nami, i jest nie raz czego żałować i odczuwać smutek. Mnie np. robi się smutno, gdy przy okazji jakiegoś święta, nie mam w domu tego przedświątecznego urwania głowy, teraz jest za bardzo pookładane, monotonne. Albo gdy mój skowroneczek - wnusia , już nie łapie się spódnicy,nie chodzi za mną krok w krok. To już prawie pannica, choć ma dopiero 13 lat. Jest jak dla mnie za poważna, za mało przebywa u mnie, choć wystarczy zejść tylko z piętra na dól. Wiem i rozumiem, bo angielski, bo niemiecki, a to basen, itp. Ale to rozum rozumie, a serce nie chce przyjąć do wiadomości. I tak , każda z nas ma te swoje małe smuteczki,. trzeba się cieszyć ,że nie mamy tych dużych smutków., i oby tak było jak najdłużej. A chwile słabości....mamy do nich prawo. Pozdrawiam serdecznie, przed świątecznie. |
#467
|
||||
|
||||
Masz rację Jolino ..
" rozum rozumie, a serce nie chce przyjąć do wiadomości" że tak juz jest , pisklęta wyfruwaja z gniazd zakładaja swoje a nam zostaje czekanie i radosc z okruchow ...milości? ,ktore nam rzucają.. bo zapracowani , nie maja czasu. Rozgrzeszamy i czekamy ,czekamy... |
#468
|
||||
|
||||
Oj tak, tak. Wiem, wiem, wiem Jolino. Wszędzie to samo.
Młodzi się spieszą, starzy nie nadążają i trzeba się z tym pogodzić. Godzę się , godzę i słabo mi to wychodzi, ale jest z każdym dniem lepiej. Stale zdaje mi się, że jeszcze mam coś do powiedzenia. Natychmiast jednak przywołuję się do porządku, KOMU?????. mam powiedzieć i po co? A tam, cicho być i już. Tak ma być! Pozdrawiam tak samo myślące, inaczej myślące też, serdecznie, wiosennie, radośnie. |
#469
|
||||
|
||||
Cytat:
mnie tego przedświątecznego urwania głowy nie brakuje a poukładane lubię mieć. Pamiętam moją Mamę która dwa dni i dwie noce przygotowywała święta.Wszystkiego było za dużo bo zostawało na kilka dni jeszcze po świętach. Patrzyłam na jej spracowane dłonie i powykrzywiane palce gdy ja już wreszcie przejęłam robienie świąt..nigdy nie spytałam dlaczego tak tyrała. Przecież można rozłożyć tak pracę i jej ilość aby nie padać ze zmęczenia i odpoczywać w czasie świąt. Myć okna kiedy zimno i się w najlepszym razie zakatarzyć. Wiele razy Mama przeleżała święta z temperaturą.
__________________
|
#470
|
||||
|
||||
Napisała Jolina:
"Mnie np. robi się smutno, gdy przy okazji jakiegoś święta, nie mam w domu tego przedświątecznego urwania głowy, teraz jest za bardzo pookładane, monotonne. " Bo cały urok to w tej przedswiatecznej krzątaninie w przygotowaniach , podczas ktorych nieraz czlowiek wzdychał ..nigdy wiecej ... a teraz gdy zostajemy sami , własnie tej krzataniny tego nastroju brak, wtedy pustka robi sie jakby wieksza Bardziej odczuwamy osamotnienie .. Moja znajoma mimo że corka ja zaprasza na wigilie czy na sniadanie wielkanocne nigdzie nie idzie , zostaje sama Zapytalam dlaczego .. bo wigilia , czy sniadanie to tylko chwila a potem wracam do pustego domu i całe swieta jestem znowu sama .. Nie zadzwonia , nie odwiedzą ... No własnie często dzieciom zdaje się ze jak rodzica zaprosza na sniadanie to juz spelnili obowiazek wobec rodzica . .. a nie zdaja sobie sprawy ze potem to zapomnienie bardziej boli.. |
#471
|
||||
|
||||
Witam i pozdrawiam wszystkich, milego wieczoru
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
#472
|
||||
|
||||
Świąteczne Życzenia dla wszystkich samotnych
Świąt Wielkanocnych z marzeń i snów codziennych,
Jajka smacznego, kolorowego i odpowiednio ściętego, Dyngusa mokrego, po pachy uradowanego i wesołego, Spokoju, radości i dużo odporności przy napływie gości! |
#473
|
||||
|
||||
Droga Artfilko
To raczej skrajność co opisujesz. A te powykrzywiane palce to już na pewno nie od przygotowywania dwa razy do roku świąt. No i mycie okien na dwa
dni przed świętami , na pewno nie były regułą u Twojej mamy. A mróz mógł po prostu zaskoczyć , bo jakaś pilniejsza czynność zepchnęła to mycie okien na ostatnie dni. Artfilko, ale dlaczego nie porozmawiałaś z mamą o trym. nie miała byś teraz dylematu..dlaczego?. Myślę też,że żadna z naszych koleżanek w tej chwili ma jeszcze nie umyte okna. Co innego powieszenie firanek.Ja lubię wieszać tuż przed świętami, ale okna mam umyte kilka dni temu. A gdzie jest napisane , że mycie okien i zakładanie świeżych firanek musi być równoczesne. |
#474
|
||||
|
||||
Witam .witam
Dwa dni czyściłam i to nie wszystkie i odchorowałam.
Resztę mam w nosie.I tak mnie nikt nie odwiedza,oprócz bezdomnych Kotów.I jest mi dobrze!????...
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#475
|
||||
|
||||
tar-ninko....
.... poruszyłaś bardzo ciekawy temat.
Czy Waszym zdaniem postępowanie tej mamy jest słuszne. Jeżeli dzieci nie pamiętają na co dzień, a tylko od święta o rodzicach, czy rodzić powinien odmówić wspólnego spędzenia świąt. Kogo karze? Dzieci czy siebie. A może każąc dzieci, każemy i siebie. Może porozmawiamy o tym , ale po świętach?. |
#476
|
||||
|
||||
Witaj Ewunia w wieczorowej porze.
... Masz rację Ewcia, robisz dla siebie nie dla ludzi, tylko tyle ile możesz. To już nie te czasy, by zarywać noce, kosztem zdrowia. Nie mamy po dzieści lat.
Ja na dobra sprawę znalazła bym coś do zrobienia. A tymczasem,.... po południu przyszła moja pani fryzjerka, zrobiła mi fryzurkę, poszłam spacerkiem do sklepu, potem jeszcze z moją Larcią pospacerowałyśmy po osiedlu, wykorzystałam ładną pogodę do końca. Kto wie jaka jutro będzie. A co się dotleniłam , to moje. Ewuniu, ten zajączek dotrze do jutra do Ciebie, będziesz miała gościa. |
#477
|
||||
|
||||
Samo życie! Dobranoc!
|
#478
|
||||
|
||||
Witam i pozdrawiam.
Bardzo dziękuje za przemiły Post.Zyczę tak samo radości oraz spokojnych Swiąt.
Ja też ze dwa tygodnie temu byłam u Fryzjera,mam super ostrzyżoną głowę.Jeżeli zmienie kolor włosow to pozostanie taki trochu platynowy,bardziej do siwych maskujący.Ja siedzę dalej a nocką będę dalej szkicowac i gruntować Papier.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#479
|
||||
|
||||
Cytat:
Dzieci dorosłe mają swoje życie a ja swoje. Mieszkamy osobno więc i więź się rozluźniła. Spotykamy się w razie potrzeby i w święta. Mam znajomych i psiapsiółki mam gdzie pójść czy pojechać lub zaprosić gdy nie chce mi się wychodzić z domu jeśli mam ochotę na towarzystwo. Poradzić się, pomarudzić, poprosić o pomoc lub spytać gdzie co w czymś też mam kogo.
__________________
|
#480
|
||||
|
||||
Cytat:
Mama moja nie pracowała zawodowo i rozłożyć robotę sprzątaniową można na pół roku nie na hura robić przez dwa tygodnie sprzątanie szczegółowe wywracając cały dom.Okna wcale nie muszą być umyte akurat na święta tak uważam no ale moim zdaniem przecież jeśli się myje okna to i firankę trzeba czystą powiesić coby zrobić robotę całościowo i z sensem a "gołe" oknach toleruję podczas remontu. Nie rozmawiałam z Mamą na ten temat bo dopiero teraz uświadomiłam sobie, że nie wiem dlaczego właśnie tak podchodziła do prac przedświątecznych.
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Samotność może przyśpieszać procesy starzenia - komentarze | AnnaHelena | Ogólny | 52 | 07-11-2010 14:53 |
samotność | tar-ninka | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 503 | 29-06-2008 20:00 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|