Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[Iza_bella]

Dzień dobry....
Wpadłam do domu żeby posprzątać i zamarynować mięso na jutrzejszy obiad. Zabiorę chłopców i dziadka na rosół i nugetsy z pieczonymi ziemniaczkami i surówką.
Jak do tej pory jest dobrze...wzajemnie się tolerujemy i nie wchodzimy sobie w paradę. Chłopcy są nadzwyczaj dojrzali a ja nie staram się im przeszkadzać...siedzę sobie w salonie i czytam, a oni urzędują u siebie w pokoju.
Pogoda super....jak wrócę, zabiorę ich na pizzę....chyba będą zadowoleni.
Wszystkie panie zajęte w ogródku... widać, że wiosna w pełni i prace czas rozpocząć. Marysia też coś tam pomalutku skubie...to jej żywioł.
Też nie mam nic ciekawego do dodania.
Jarku....a może by nam się przydała jakaś inspiracja w kuchni. Mnie interesuje co inni wkładają do garnka...można podpatrzeć co gotować.
Pozdrawiam....Miłego popołudnia wszystkim...

[gratka]

Hejka Bogusiu, Izuniu i Jarku!
Kochani słonko się przebija, dosyć ciepło.
Ugotowałam obiad na dwa, może trzy dni, będzie urlop od garów.
Teraz wyjdę sprawdzić, czy mnie w ogrodzie nie ma. Fajna jest teraz zieleń, taka zieleniutka
Moja łączka już kwitnie, ale codziennie kwitnie bardziej. Za kilka dni zrobię fotki.

Izy córę widziałam na Cyprze. Przesyłała pozdrowienia.
Izunia nie znam nastolatka, który by nie lubił pizzy.
Miłego weekendu!

[Iza_bella]

Hej Gratko...
Na Cyprze byli w styczniu...z chłopcami, a teraz są na Rodos. Mam kilka fajnych zdjęć...jak wrócę już na stałe do domu i ściągnę na komputer to wstawię...warto obejrzeć.
Miłego pobytu w ogrodzie...aż zazdraszczam tych widoków.

[Jarosław II]

Napisał bogda

Hej Jarku.
Dziś na pogodę nie narzekam, jest fajnie.
Do garów nikomu nie zaglądam bo po co mam sobie smaka robić, jak i tak tego nawet nie skosztuję.

Bogusiu to skąd na wątku tyle wirtualnych poczęstunków?

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Jarku, na wątku to wszystko jest możliwe, szkoda tylko, że nic nie da się skosztować.

Teraz wyjdę sprawdzić, czy mnie w ogrodzie nie ma. Fajna jest teraz zieleń, taka zieleniutka

Gratko, a mnie pogoda pognała do miasta, a po obiedzie polazłam w ogródek (miałam nic nie robić)i wróciłam, jak już się zmrok robił.
Zieleń teraz jest taka soczysta i czyściutka.

Wpadłam do domu żeby posprzątać i zamarynować mięso na jutrzejszy obiad. Zabiorę chłopców i dziadka na rosół i nugetsy z pieczonymi ziemniaczkami i surówką.

Izo, to niezłą wyżerkę wszystkim szykujesz.
A jak robisz nugetsy?

Chłopcy są nadzwyczaj dojrzali a ja nie staram się im przeszkadzać...siedzę sobie w salonie i czytam, a oni urzędują u siebie w pokoju.

Izo, bo nie ma co narzucać się z pomocą, czy obsługą, w każdym razie oko na nich masz.
Pizzę wszystkie dzieci lubią, ja zresztą też lubię, a jak jeszcze zabierzesz ich do lokalu, to już pełna radość.
Kamo, Tarninko, Kobro
Miłego wieczoru dla Was.

[gratka]

Napisał Iza_bella

Hej Gratko...
Na Cyprze byli w styczniu...z chłopcami, a teraz są na Rodos. Mam kilka fajnych zdjęć...jak wrócę już na stałe do domu i ściągnę na komputer to wstawię...warto obejrzeć.
Miłego pobytu w ogrodzie...aż zazdraszczam tych widoków.

Izunia no nie poznałam wyspy, bo ulica, kamienie i woda podobne,
a na żadnej z nich nie byłam

W ogrodzie byłam krótko, bo przyszła koleżanka od malarstwa
i oglądałyśmy wyczyny plastyczne sztucznej inteligencji - AI.
To jest takie mądre oprogramowanie , że nie wiem czy wypada pisać
"sztuczna inteligencja" z małych liter

Zresztą zaraz potem lunął deszcz i przeszła burza. Ulało mocno.


Na dobranoc albo dzień dobry mój obrazek z ptakami

Śpijcie dobrze!

[bogda]

W ogrodzie byłam krótko, bo przyszła koleżanka od malarstwa
i oglądałyśmy wyczyny plastyczne sztucznej inteligencji - AI.
To jest takie mądre oprogramowanie , że nie wiem czy wypada pisać
"sztuczna inteligencja" z małych liter

Gratko, ta sztuczna inteligencja albo nas wyeliminuje, albo będzie nam służyć do wszystkiego, może da się zatrudnić w ogrodzie...

Na dobranoc albo dzień dobry mój obrazek z ptakami

Piękny!
Bardzo mi się podoba...i tak świetnie ujęte światło zachodzącego/wschodzącego słońca.
Dobrej nocki Wam życzę.

[bogda]

Dzień dobry.
u mnie pochmurno i 10 stopni, nie jest źle.
A później podobno ma być nawet słonko.
Chyba wybiorę się dziś do kuzynki i razem pójdziemy na spacer.
A poza tym to cisza i spokój, młodzi jeszcze śpią, bo nie słyszę tuptania nad głową.
Dobrego dnia Wam życzę.

[gratka]

Długo spałam, więc dzień będzie krótki.
Niedziela zapowiada się pogodna, skłaniająca do spacerów.
Myślę o spacerze w parku zamkowym, trzeba zobaczyć co się tam zmieniło po zimie.
Na starych parkowych drzewach gniazdują ptaki - gawrony.
Już dawno nie widziałam kawek, które na oko są milsze od gawronów.


Miłej niedzieli!

[bogda]

Hej Gratko.
Odsypiałaś zaległości.

Na starych parkowych drzewach gniazdują ptaki - gawrony.
Już dawno nie widziałam kawek, które na oko są milsze od gawronów.

Kawki są fajne i takie spryciule.
U mnie nie ma kawek ani gawronów, ale jak chodziłam po wnusię do szkoły, to pełno ich spotykałam, teraz nie chodzę, to i ich nie widzę.
Mały spacer zaliczyłam, wybrałam się na cmentarz, posłuchałam ptasich koncertów.
Stary cmentarz, dużo drzew, to i ptaków pełno.
Zaraz obiad i jadę do kuzynki.

[bogda]

Dobry wieczór.
Niedziela upłynęła mi na spacerach.
Ten drugi był dłuższy i ciekawszy.
Jestem dotleniona na maksa, chyba będzie dobra noc.
Jutro rano muszę do niezdrowej lecieć i to na 8 godzinę, a ostatnio tak trudno mi się rano wstaje.
Nic to, jak mus, to mus, trzeba będzie się szybko ogarnąć.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki życzę Wszystkim.

[Iza_bella]

Dzień dobry....
Dziś kończy mi się "służba"... Chłopcy wyprawieni do szkoły... będę jeszcze u nich do późnego wieczora, bo około północy wracają ich rodzice, nie będzie więc sensu abym zostawała na noc. Szybko mi czas zleciał, ani się obejrzałam.... dziś będę już spać we własnym łóżku.
Bogda...pytasz jak robię nugetsy...Oto mój przepis.
Do pojemnika wlewam trochę oleju, dodaję wegety, przyprawę do kurczaka "złocista skórka", sól i pieprz...piersi z kurczaka kroję na kawałki (wielkość wg uznania) i dokładnie mieszam w pojemniku - zostawiam w lodówce na pół dnia. Przed pieczeniem obtaczam w rozbełtanym jajku z dodatkiem niewielkiej ilości mleka a następnie w pokruszonych płatkach kukurydzianych Corne Flakes. Układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piekę przez ok. godzinę w temperaturze 160 stopni.
Gratko...zachwyciłam się Twoim malunkiem...bardzo realistyczny...widać niezły kunszt malarski.
Dziś już mnie nie będzie, a jutro wpadnę później - rankiem idę do centrum na badanie USG tarczycy...za tydzień mam wizytę u endokrynologa i muszę porobić badania. W środę znów laboratorium.
U mnie dziś pada...niezbyt mocno, ale od wczesnego ranka. Zanosi się, że taki będzie cały dzień.
Pozdrawiam....Dobrego dnia wszystkim....

[kobra5]

Witajcie Gratko Bogdo tą sztuczną inteligencją można się zachwycić ale cosik mi się widzi że od "czarnej roboty" ludzie się ostaną.
Iza strasznie dzięki za przepis na nugetsy jak wrócę z napraw oka bo mi załatwili miejsce na okulistyce to wypróbuję.
Obraz z pierzastymi cudny.Jarek Ty się poudzielaj teraz nawet kulinarnie bo jak wybędziesz nad wodę to co najwyżej foty ryb nam się ostaną i to rzadko
Kama ,Tarninka Lulka

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo i Kobro.
Dopiero co wróciłam od niezdrowej, ale zaliczyłam dwie przychodnie i nawet udało mi się oddać krew do badania.
Jem śniadanie, bom bardzo osłabła.
A w drodze powrotnej jeszcze wstąpiłam na zakupy i ledwo dotarłam do domu.
Izo, dzięki za przepis

badanie USG tarczycy...za tydzień mam wizytę u endokrynologa i muszę porobić badania. W środę znów laboratorium.

Widzę, że nie tylko ja mam "ścieżkę zdrowia"
Za tydzień będę biegać na rehabilitację.
U mnie nie pada, ale niebo ołowiane, a wczoraj było tak pięknie.

jak wrócę z napraw oka bo mi załatwili miejsce na okulistyce to wypróbuję.

Kobro, kciuki trzymam żeby oko dobrze naprawili.
Chwilę odpocznę i pomyślę o obiedzie.
Dobrego dnia Wszystkim życzę.
Tarninko, Kamo, Lulka, Gratko, Jarku.

[gratka]

Zaczęłam rehabilitację w ośrodku, do którego mam 5 km, ale droga jest prosta.
Wydaje się, że skorzystam z tych zabiegów, bo mam solux, masaż, prądy, wirówkę
i ćwiczenia izometryczne. Cieszę się z masażu.

Rano byłam na malunkach, ale potraktowałam je raczej towarzysko.
Coś tam skrobłam, pogadałam...tematem było budownictwo sakralne.
Ludzie rzucili się na kapliczki i cerkwie, ja namalowałam dachy miasta
z mnóstwem wież, w domyśle kościołowych. W Przemyślu tak jest, że każda wieża
widoczna jest wraz z innymi, bo ongiś z powodu kilku praktykowanych obrządków
na małej przestrzeni starego miasta wybudowano 9 czy 10 świątyń

ale zaliczyłam dwie przychodnie i nawet udało mi się oddać krew do badania.

Bogda przed jedenastą laboratorium i dwie przychodnie - toż to mistrzostwo powiatu,
a może i województwa!
Mogłabym powiedzieć, że Tobie to tylko po przychodniach biegać, ale nie powiem
Obyś nie musiała pobijać rekordów!

[kama5]

[bogda]

Dobry wieczór.
Kamo...ani słowa?
Co się dzieje?

Zaczęłam rehabilitację w ośrodku, do którego mam 5 km, ale droga jest prosta.
Wydaje się, że skorzystam z tych zabiegów, bo mam solux, masaż, prądy, wirówkę
i ćwiczenia izometryczne. Cieszę się z masażu.

Gratko, to super masz zabiegi.
Ja nawet nie pamiętam jakie mam, w każdym razie prądowe zmienił mi dr na laser, prądowe dla mnie wskazane.

Bogda przed jedenastą laboratorium i dwie przychodnie - toż to mistrzostwo powiatu,
a może i województwa!

No...medal mi się należy
Ale wróciłam prawie na czterech.
Miłego wieczoru dla Wszystkich i dobrej nocki.

[bogda]

Dzień dobry.
Nocka przespana, kończę śniadanie, ogarniam się i jadę do city.
Muszę wykupić leki, a przy okazji może jeszcze coś kupię.
U mnie pochmurno i 10 stopni, oby tylko nie padało, nie cierpię chodzić z parasolką.
Dobrego dnia Wszystkim życzę.

[gratka]

Do trzeciej w nocy czytałam książkę.
Książka jest psychologiczna, fabuła posuwa się do przodu w tempie żółwia,
ale w opisie wrażeń i stanów uczuciowych, obaw i myśli jest na tyle dobra,
że z żalem ją nad ranem odkładałam. Teraz czuję się dokładnie tak
jak staruszka po nieprzespanej nocy Ale nic mnie nie boli bo wzięłam
wieczorem procha.

Mam dzień bezplanowy z wyjątkiem tego, że muszę na zabiegi.
Zadzwonię do Kamy, może odbierze telefon.

Trzymcie się ciepła!

[Iza_bella]

Dzień dobry...Hej Bogdo i Gratko...
Rankiem zrobiłam sobie dłuuugi spacer, bo najpierw musiałam pokonać drogę do gabinetu USG a potem przeszłam się okrężną drogą do domu, poprzez nowe osiedle i ogródki działkowe. Nawdychałam się świeżego powietrza i trochę zmęczona drogą wróciłam do domu. Obiadu nie muszę gotować. Zrobię pomidorówkę, bo mam jeszcze rosół z niedzieli i makaron.
Kobra...niech Ci oczko naprawią, żeby jeszcze długo służyło. Powodzenia.
Bogda...cóż...w naszym wieku taka ścieżka zdrowia wskazana...lepiej zapobiegać niż leczyć, a jeżeli już leczyć to niezbyt zadawnione schorzenia. Też by mi się przydało zahaczyć o aptekę, jakoś nie pomyślałam wcześniej, ale jutro napewno wstąpię.
Kama...co z Tobą.. bardzo milcząca jesteś.
Gratko...kiedyś nawet lubiłam książki z dziedziny psychologii...teraz mi się odmieniło....żadnych popularnych i naukowych.
Fajnie, że masz już rehabilitację...oby zabiegi pomogły.
Pozdrawiam....Miłego, spokojnego dnia.