|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Gratka tak nazywają rośliny co mają "robić" za tło bądź wypełniać donice u mnie takie..
Facet wiedział ,że w nazwie coś z ziemniakiem ..no to przy pomocy wujka google znalazłam: Wilec ziemniaczany!! Ale jeżeli planuję jakoweś wyjazdy czy wycieczki to raczej muszę ukrócić zapędy ogrodnicze bo chęć zakupu różnych cudów mija się o lata świetlne z rozsądkiem ekonomicznym |
|
||||
Hej...
Miałam ciężki dzień...pogoda do kitu...cały dzień padało, a i głowa, pomimo fury przeciwbólowych nie odpuszczała. Wprawdzie po obiedzie zdrzemnęłam się trochę, ale na niewiele pomogło. Nie mam już sił... Tarninko...pięknie spędziłaś niedzielę na łonie. Takie klimaty bardzo mi odpowiadają. A pieski cudne. Bogda...trzeba korzystać z zabiegów, jeśli jest taka możliwość. Współczuję niedospanej nocy. Kobra...też mam ten wilec ziemniaczany. A jutro jadę na rynek po pelargonie wiszące. Też pewnie setką nie ogarnę, bo mam zakusy i na inne kwitnące. Gratko...czekam na obrazy...mam nadzieję, że się wyspałaś. Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki....
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Wilec ziemniaczany jest świetny, nie ma kwiatów, ale piękne kolorowe liście, nadaje się do zwisających donic. W zeszłym roku miałam jeden taki, rozrósł się pięknie, taki jasno zielony, jak pokazujesz. Chciałam w tym roku kupić na ryneczku dwa kolory, ale nie wiedziałam jak to się nazywa, a sprzedawcy też nie wiedzieli Teraz im już nie odpuszczę! W city dużo takich wielkich donic jest nimi obsadzonych, w środku trawa kolorowa, albo jakiś krzaczek, super to wygląda. Izo, ja miałam niedospaną noc, a Ty przekichany dzień z bólem głowy, to jest dopiero masakra. Bardzo Ci współczuję Jutro ostatni dzień na zabiegi, to łażenie jest bardziej męczące, niż same zabiegi. Dziś szłam w deszczu, ale wracałam już z pogodą. A po południu przeszła burza i dolało na maksa. Miłego wieczoru Wam życzę |
|
||||
Dzień dobry....
Rynek objechałyśmy...zielone kupione, teraz trzeba to umieścić w doniczkach i wywiesić pod dachem. Jak podejrzewałam stówką się nie obeszło...płaci się jak za woły. Dobrze, że siostrzenica śpieszyła się do pracy, bo jeszcze bym coś nabyła...różnych sadzonek zatrzęsienie. Pogoda słoneczna...będzie ładny dzień. Bogda...dzięki za dobre słowo...dziś jest lepiej. I co ważne - noc przespana. Chyba cieszysz się, że koniec wyjść na zabiegi...żeby tylko były skuteczne i abyś poczuła poprawę sprawności. Pozdrawiam...Dobrego dnia wszystkim.
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Z Ciebie to naprawdę skowronek, od rana już tyle zdziałałaś, a ja się dopiero rozkręcam. Masz zajęcie na dziś z rozparcelowaniem sadzonek. I dobrze, że nockę miałaś przespaną, moja też była dobra. Zaraz się ogarniam i lecę na zabiegi, cieszę się, że to ostatni dzień. Niby potrzebne, niby mają pomóc, ale dziwnie męczące to wszystko, przynajmniej dla mnie. Pogoda fajna, jest słońce i już 16 stopni. Dobrego dnia Wszystkim życzę. |
|
||||
Dzień dobry
Bogda i Iza ćwierkają od rana, to dobry znak
Bogusia ja też odetchnęłam z ulgą, gdy zabiegi się kończyły. My rozumiemy, że rehabilitacja ma być dla zdrowotności, ale zaburza nam styl życia i wymaga dodatkowego wysiłku. Zapisałam się na zbiorowy wyjazd na rehabilitację w lipcu do Iwonicza. Dwa tygodnie z bardzo dobrą wyżerką, ze średnim standardem mieszkaniowym i namiastką zabiegów. Cytat:
ono jest niezawodne. Te wypełniacze w połączeniu z kolorowymi trawami były przed kilkunastu laty bardzo popularne w miastach USA. Dziś mam zamiar przespacerować się na cmentarz. Po koszeniu trawy zazwyczaj mnóstwo "sieczki" przylepione jest do nagrobka mojej mamy, a on jest z czarnego marmuru, więc fatalnie to wygląda i wymaga mycia. Miłego Wam, prawdziwie majowego dnia.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hej Gratko.
Cytat:
A nie takie łażenie, ale na razie jest jak jest. Cytat:
No to idę się rehabilitować... |
|
||||
Dobry wieczór....
Co zaplanowałam na przedpołudnie - wykonałam...potem obiad i laba. Pogoda była wspaniała, więc prawie cały czas spędziłam na wolnym powietrzu...dotleniłam się na maksa...będzie mi się dobrze spało. Bogda...Gratka... Miłego wieczoru i spokojnej nocki wszystkim obecnym i nieobecnym.
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Izo, moje plany też dziś zrealizowałam, ale laby specjalnie nie miałam, dopiero teraz odpoczywam. Wracając z zabiegów zrobiłam drobne zakupy, później dokończyłam obiad. Po obiedzie polazłam w ogród powalczyć z chwastami, trochę ich zlikwidowałam, ale szybko się męczę, muszę powoli, a ja lubię szybko i do końca. Niestety, te czasy już minęły. Dobrze, że zaczął padać deszcz i wygonił mnie do domu. A ślimaków od zatrzęsienia... Miłego wieczoru i dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry...
Dzień zapowiada się ponury i deszczowy...wprawdzie jeszcze nie pada, ale na niebie wiszą ciężkie, ciemne chmury. Trzeba szybko się ogarnąć i jakoś rozplanować dzień. Bogda...Ty jesteś niereformowalna...po zdrowotnej dawce rehabilitacji poszłaś w ogród i się umęczyłaś. Niby praca to też jakaś forma rehabilitacji, ale trzeba się oszczędzać. Pozdrawiam...Dobrego dnia....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. U mnie dziś pogoda jesienna, leje, wieje i tylko 11 stopni, zwariować można. Cytat:
Córka już kiedyś mi powiedziała, że nie potrafię odpoczywać i chyba miała rację. Odpoczywam tylko na wyjeździe, a na razie nic mi się nie kroi, może w sierpniu coś się uda. Dobrego dnia Wam życzę i uśmiechu. |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
Ale dziś już się popsuło. U mnie podobnie jak u Was, zimno i deszczowo. Kot będzie niepocieszony, bo trudno z nim chodzić w deszczu, poza tym łapie kleszcze, a czekam na obróżkę przeciwkleszczową, dopiero jutro ją dostanę. A chodzi już na smyczy o wiele lepiej, ale jeszcze boimy się go puszczać samopas, bo w ogóle nie boi się samochodów i pcha się na jezdnię. Poza tym nic ciekawego się nie dzieje, poza tym, że wczoraj córa była na pięknym koncercie w stolicy, poczytajcie na Koncertach... http://www.klub.senior.pl/showpost.p...ost count=690 Nie mogłam jej towarzyszyć, bo to klub na stojąco, a to już nie na moje nogi Ale przysłała mi piękne zdjęcie z Jonathanem Royem Zafiksowałam się wczoraj na muzyce i cały wieczór słuchałam jego płyt. Ogród, cóż...wymaga pracy, ale pogoda kapryśna, maj nas nie rozpieszcza, pada, to znowu się odwlecze. Też lubię tak jak Bogda, co mam wyrwać, to szybko i do końca, ale siły już nie te co dawniej. Jak będzie dalej tak zimno nocami, to będę musiała przykryć pomidory a zwłaszcza paprykę (bardziej ciepłolubna) włókniną, bo nic nie urośnie. Zaczynają mi kwitnąć azalie i rodki ale opornie to idzie, Wielki Brat w tym roku nie zakwitnie, ma tylko kilka pąków. Zostawiam pierwsze azalie i rodki i życzę miłego dzionka
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Hej Lulka.
Cytat:
Koncert na stojąco to też już nie dla mnie. Jak chodzę, to jakoś chodzę, ale ustać w jednym miejscy długo nie mogę, jedno, że ból kręgosłupa i robi się wtedy słabo. Moja azalia od strony północnej zmarzła, wszystkie pąki zbrązowiały, a rodek dopiero szykuje się do kwitnięcia, jak wszystkie przekwitną, to on wtedy króluje w okolicy. Córka jeszcze nie wysadziła papryki, w dzień wystawia na dwór, na noc do domu, a dziś to nie ma szans, leje i wieje. |
|
||||
Cytat:
Masz rację, kleszczy jakby przybyło, niektóre łapałam w locie z kociego ogona, dobrze, że ma jasną sierść i biały brzuszek, to lepiej widać. Tylko on nie lubi oglądania go ze wszystkich stron, walczy wtedy bardzo A ślimaków...tylko z jednego listka papryki zebrałam cztery małe żarłoki!!! Jak to ma wszystko dorosnąć i zaowocować
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
Stare kocie wygi (poznaję po reumatyzmach w łapach) od dawna snują się po ogrodach pokonując ruch uliczny tam i z powrotem. A dziś na drodze do Łańcuta spotkałam rozjechanego młodego kociaka. Na pewno ktoś go opłakuje. Podobnie jest z wiewiórkami. One chętnie pokonują ulicę górą, skacząc z gałęzi na gałąź. Stare mają już wdrukowaną tę drogę w mózgu, młode eksperymentują, raz górą, raz dołem. Pada ciepły majowy deszczyk - raj dla ślimaków. Ślimaki wychodzą na żer. Tegorocznych, malutkich nawet nie zauważamy. Jak wychodzą te bezdomne, to chyba jest oznaką, że nie będzie mrozu, bo z nich porobiłyby się sople. Cytat:
Ostatnio się dobrze wysypiam. Nawet jak muszę o szóstej wstawać, to wstaję wyspana Miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witam wszystkich wieczorową porą deszczowo.
Cytat:
Bogusiu, wystarczy ziemniaki włożyć do zamrażarki.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Cytat:
Bogusiu to możemy sobie podać ręce albo iść pod rękę dwie kaliki, Starość jest do dopy a wydawało by się że teraz nareszcie nic nie muszę a tu dwa razy w tygodniu muszę do apteki, jak nie dla siebie to dla Szefowej. (Pozdrowienia)
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Dobry wieczór...
Fatalna pogoda... Gratka rzecze, że to ciepły, majowy deszczyk, a ja nie widzę w tym nic ciepłego, u mnie strasznie się ochłodziło...niesamowity ziąb - tylko 6 stopni i cały czas pada...raz drobny deszczyk, raz leje. Ślimaki też się pokazały...bardzo dużo tych z domkami, ale i bezdomnych sporo. Lulka...nie puszczaj kotka ze smyczy...ulica jest dla niego niebezpieczna....szkoda by było, aby zaginął. Azalie i rodki przecudnej urody...interesujące kolory. Zaraz idę na Koncerty...nie znam tego wykonawcy. Bogda...słuchaj się córki. Zrealizowania planów wyjazdowych życzę. Jarku...gdzieś bywał, jak Cię nie było. Na letnisku nie masz dostępu do komputera? Miłego wieczoru....
__________________
|