|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#481
|
||||
|
||||
Dzień dobry.Pozdrawiam wszystkich w Kąciku
Dopala się chwila na świeczniku.
Dokąd mnie drogo prowadzisz przez ciernie i kamienie, gdy coraz trudniej wędrować przez łez wylanych,strumienie. A tak bym chciała podążać po łące usłanej kwiatami, w palecie barwy tęczowej i miękkiej...jak aksamit. Zawisnąć w nieba błękicie na kruchych skrzydłach motyla. Jeszcze raz,jeszcze chociaż przez chwilę i cieszyć się,cieszyć się życiem 20.04.10 Honoratka
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#482
|
||||
|
||||
Pozdrawiam serdecznie bywalców "Kącika..."
Honoratko,Zochno
Wymyślę dla ciebie różę Louis Aragon Dla ciebie która jesteś różą nie do opisania Przynajmniej słowami z modlitewnika twoich procesji Różą którą ukazać mogą słowa obce róży Podobnie jak wyrywający się krzyk oznacza cierpienie Gwiazdy pożądań nad otchłanią miłość Wymyślę dla ciebie różę z palców uwielbienia Tworzących nawę krzyżujących się i obnażonych Wymyślę dla ciebie różę z portyku Kochanków których jedynym łóżkiem są ich ramiona Różę w sercu kamiennych umarłych konających bez spowiednika Różę rolnika rozerwanego przez minę na własnym polu Karmazynowy zapach znalezionego listu Gdzie nic się do mnie nie odnosi ani miłosne napomknienie ani zniewaga Spotkanie na które nikt się nie zjawił Wojsko w ucieczce podczas gwałtownego wiatru Kroki matki przed więzieniem Śpiew mężczyzny w godzinę sjesty pod oliwkami Walkę kogutów w kraju mgły Różę żołnierza oddalonego od kraju Wymyślę dla ciebie moją różę tyle róż Ile jest diamentowych błysków w morskiej wodzie Tyle róż ile wieków wiruje w pyle nieba Ile marzeń krąży w umyśle dziecka Ile świateł pomieścić może jedna łza Przełożył Artur Międzyrzecki - Cz
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 Ostatnio edytowane przez mimoza : 21-04-2010 o 08:01. |
#483
|
|||
|
|||
Witam o poranku
Agnieszka Osiecka
Nie zabijaj mnie powoli Gdy mnie będziesz już miał dosyć, to wystarczy mnie wyprosić, raz pokazać drzwi. Tylko jeśli Bóg pozwoli, nie zabijaj mnie powoli. Zrób to raz, dwa, trzy... Zrób to raz, dwa, trzy... Wiem - ładniejsza jest dziewczyna, gdzieś pełniejsza szklanka wina i weselszy ptak. Tylko jeśli Bóg pozwoli, nie zabijaj mnie powoli. Zrób to raz, dwa, trzy... Zrób to raz, dwa, trzy... Są kobiety wampiryczne i są światy bardziej śliczne niż na przykład ja. A więc jeśli Bóg pozwoli, nie zabijaj mnie powoli. Zrób to raz, dwa, trzy... Zrób to raz, dwa, trzy... Skoro wiem, że nie ma piekła, będzie dobrze bym uciekła. Byle z kim i byle gdzie. A więc jeśli Bóg pozwoli, nie zabijaj mnie powoli. Zrób to raz, dwa, trzy... Zrób to raz, dwa, trzy... Gdy mnie będziesz już miał dosyć, to wystarczy mnie wyprosić, raz pokazać drzwi. Tylko jeśli Bóg pozwoli, nie zabijaj mnie powoli, nie zabijaj mnie powoli, nie zabijaj powoli tak. Agnieszka Osiecka |
#484
|
||||
|
||||
Witam Was serdecznie
Jesteś
Jak cudowny kwiat Wśród pachnących łąk Jesteś Prawdziwym Najwierniejszym Stróżem Aniołem Szaleństwem Natchnieniem duszy Moim pięknym I jedynym Sukcesem Sukces Dla mnie słowo to Ma tylko jeden sens Sukces To znaczy Zamknąć Ciebie W swych ramionach Zapomnieć O istnieniu świata I usłyszeć Jak szalone Serce drży Sukces Dla wielu ludzi jest Fortuna A dla mnie Ponad wszystko Moja Miłość Mój sukces To Ty. Czesław Niemen |
#485
|
||||
|
||||
[b]Witam wszystkich cieplutko. Szkoda, że już wróciłam z nad morza, bo było fajnie.
Wiatr owiewał jej ramiona, Przeszywając serce dreszczem, Wspominała czas miniony, Kiedy byli razem jeszcze. Jak liczyła ziarnka piasku, Które sypał jej do ręki, Jak chodzili brzegiem morza, Zbierając małe muszelki. Czuli, że są całkiem sami, Na tej zaludnionej plaży, Zgadywali z fal wzburzonych, Co się jutro im przydarzy, I patrzyli na horyzont, Który srebrzył się w oddali, Czekając na zachód słońca, Aż czerwienią się zapali. Pamiętała każde słowo, Każdy uśmiech, dotyk każdy, Upewniając się w tej prawdzie, Jak jest dla niej bardzo ważny. Myślała, że takie szczęście, Na zawsze z nimi zostanie, Nie wiedziała, że ją spotka, Zwykłe życia przemijanie. Dziś przyszła tu znów na plażę. Patrząc na spokojne morze, Wiedziała, że właśnie ono, W przemijaniu jej pomoże. Kasyda |
#486
|
||||
|
||||
Wiatajcie, mimozo, Kasydo, Zochno, sagelo, wolterko..
Moje myśli wciąż wracają do tego strasznego dnia...
Cienie Nieśmiało wyjrzało słońce Śpiewają ptaki donośnie Jakby się naraz zbudziły Chciały przypomnieć o wiośnie Dni smutku nadal trwają Krążą wokoło cienie Tak trudno uciszyć serce Wciąż drży boleśnie we mnie... Nie wiem jak długo to potrwa I ile upłynie czasu... Nim znikną te ciche zjawy Krążące na skraju lasu Nie sposób o tym zapomnieć Choć człowiek bardzo się stara Bo przecież jesli jest zbrodnia To w końcu musi być kara... maluna21....kwiecień Ostatnio edytowane przez maluna : 21-04-2010 o 14:11. |
#487
|
||||
|
||||
Dzień dobry.Pozdrawiam wszystkich w Kąciku
Kasydo,Wolterko,Saguela,Mimoza
Wszystkie wiersze takie piękne i takie smutne, Wszystkie o przemijaniu,a przecież życie toczy się dalej.... Małgosiu -kiedyś ta kara nastąpi,tylko czy my jej doczekamy?
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#488
|
|||
|
|||
Wracam, wracam po długiej rozłące -
Dłonie twoje, niecierpliwe, lgnące. Wszystko - dawne, a niby na nowo - Drogi oddech-znajomy ruch głową... Znów prowadzisz przez wszystkie pokoje, I idziemy, idziemy oboje... Nowej sukni nie postrzegłem wcale - śmiech Twój dzwoni, że patrzę niedbale. Pokazujesz dłonią niespodzianie Nowe w kwiaty obicia na ścianie I list do mnie zaczęty na stole - "Pełen żalu ... Niech leży ... Tak wolę". Okno nagle otwierasz w głąb nieba - Niepotrzebnie, a właśnie tak trzeba. Dłoń ma tulisz do serca, więc słyszę, Jak uderza,- choć w ustach masz ciszę... I w tej ciszy, w straszliwym milczeniu Skroń mi, płacząc, składasz na ramieniu. BOLESŁAW LEŚMIAN |
#489
|
||||
|
||||
Czesiu
zaproś józefa na ten wątek on tu pasuje idealnie |
#490
|
||||
|
||||
Jasinku - Jozef ma prawo wyboru, jak każdy. Wybrał samodzielne prowadzenie wątku - jego wola.
Nie on jedyny, który pisze wiersze poza "Kącikiem...". Każdy kto zechce zakotwiczyć tutaj jest mile widziany, ale nic na siłę. Cieszę się, że do nas zajrzałeś. - Cz
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
#491
|
||||
|
||||
Witam wieczorem - choc za oknem jeszcze piekne slonce...
* * *
Noc ma włosy do samej ziemi a we włosach — gwiazdy. Gdybym ja miała takie włosy, musiałbyś mnie pokochać. Chodziłbyś ze mną skrajem obłoków, mówił — moja złota, złota od gwiazd, skryjmy się przed codziennością. A ja bym wplatała w warkocze mroku twoje uśmiechy — światła chroniące przed ciemnością. /Helena Raszka/ Dobrej nocy Wam zycze |
#492
|
||||
|
||||
Już wieczór - tyle się działo. Piękne wiersze Honoratko, Kasydo, Maluno
Wolterko, Saguelo, Szunaj (długo Ciebie nie było) - bardzo się cieszę, że jesteście z nami Zespoleni (obraz namalowany przez Bajbus) Pszeniczne warkocze rozplotła W złotej grzywie zanurzyła dłonie Na oklep, przez łąki, Galopem przez las, W jedności, w zespoleniu Koń i dziewczyna Pędzili ku przeznaczeniu Zdani na ślepy los. Ciszę przerywał wiatru szum, Szelest traw, Pod kopytami trzask łamanych gałęzi. Widok nieziemski… dziewczyna i koń. Pszenicznowłosa, galopadą zmęczona W strumieniu obmywa nagie ciało. Z drżeniem, w zawstydzeniu Okryta płaszczem z rosy Spogląda na wody toń. - Cz 21 kwietnia 2010 roku
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 Ostatnio edytowane przez mimoza : 22-04-2010 o 20:15. |
#493
|
||||
|
||||
|
#494
|
||||
|
||||
Witam w tym romantycznym wątku.Dziś mam nastrój nostalgiczny i tu przyszlam poczytac i wyciszyc się.
Cóż tobie imię moje powie... Cóż Tobie imię moje powie ? Umrze jak smutny poszum fali, Co pluśnie w brzeg i zmilknie w dali, Jak nocą głuchą dźwięk w dąbrowie, Skreślone w Twoim imonniku, Zostawi martwy ślad , podobny Do hieroglifów płyt nagrobnych W niezrozumiałym języku. Cóż po nim ? Pamięć jego zgłuszy Wir wzruszeń nowych i burzliwych I już nie wskrzesi w Twojej duszy Uczć niewinnych , wspomnień tkliwych. Lecz gdy Ci będzie smutno - wspomnij , Wymów je szeptem jak niczyje I powiedz : ktoś pamięta o mnie Jest w świecie serce , w którym żyję. Aleksander Puszkin |
#495
|
||||
|
||||
No comments
Nadmiar – naraz wszystko,
I tyle do opanowania, Pisał Norman Davies Ten kraj – Boże Igrzysko, Tyle ciał do pochowania, Same pogrzeby, zero wesel A żałobnicy ostrzą noże, Za chwilę do gardeł skoczą I Ty zostaniesz gladiatorem, A niebo pyłem pluje, a Ziemia Pośmiertnie orderami darzy, Nie ma co marzyć, W sensie idei, czysty pragmatyzm Został, i bardzo dobrze, bo po cholerę Romantyzm i poleganie - Na barykadach? Zdjąć z piedestału Najjaśniejszą, jakby nie patrzył Jest trochę mniejsza, I nikt nie wystawił Zapotrzebowania na husarię Są rzeczy bardziej niezbędne Zresztą – czas swoje robi, Dobrze, coraz mniej paranoi, W tematach historycznych, W końcu – kogo to obchodzi, Jakby nie patrzył – zaścianek Z szabelkami naszytymi Na sukmanach, i życie Polityczne dzikich, Zostaliśmy sami, Bo świat grał w golfa, Skoro loty wstrzymano…
__________________
|
#496
|
|||
|
|||
Tak Stalinie. Bez komentarza.
Agnieszka Osiecka - Ludzkie gadanie Gdzie diabeł dobranoc mówi do ciotki, gdzie w cichej niezgodzie przyszło nam żyć, na piecu gdzieś mieszkają plotki, wychodzą na świat, gdzie chce im się pić. Niewiele im trzeba, żywią się nami, szczęśliwą miłością, płaczem i snem, zwyczajnie, ot, przychodzą drzwiami, odchodzą, gdy ktoś postraszy je psem. Gadu, gadu, gadu, Gadu, gadu, gadu - nocą, baju, baju, baju, baju, baju, baju - dniem... Gdzie wdowa do wdówki mówi "kochana", gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz, gdzie każdy ptak zna swego pana, tam wiedzą, co jesz, co pijesz, gdzie śpisz... Gadu, gadu, gadu, Gadu, gadu, gadu - nocą, baju, baju, baju, baju, baju, baju - dniem... Gdy noc do miasteczka spada jak sowa, bratają się ręce takich jak my i strzeże nas księżyca owal, by żaden zły wilk nie pukał do drzwi. A potem siadamy tuż przy kominku, i długo gadamy, że to, że sio, tak samo, jak ten tłum na rynku, pleciemy, co kto, kto kiedy, gdzie kto... Gadu, gadu, gadu, Gadu, gadu, gadu - nocą, baju, baju, baju, baju, baju, baju - dniem... |
#497
|
||||
|
||||
Dzień dobry
Stalinie - przemyślany, pełen goryczy wiersz. Zawarłeś w nim całą prawdę - bez komentarza...
Ineczka przyszła z wierszem Puszkina, pełnym smutku i pytań bez odpowiedzi. Zosiu-e Ty też w nastroju, dalekim od radości. Saguelo cieszę się, że jesteś. W każdym z tych wierszy zawarte są słowa i stwierdzenia, które poruszają, zmuszają do myślenia, poprostu są ponadczasowe - Cz
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
#498
|
||||
|
||||
Rodzice - album
Ewa Zawisza-Masłyk Stoicie na fotografii tacy młodzi tacy lekko rozwiani morskim wiatrem Tacy jeszcze czarno-biali w prochowcach na piasku Szczęśliwie wpatrzeni w wydmy i w siebie I pomyśleć że wtedy byłam w Niebie - Cz
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
#499
|
||||
|
||||
Witam wszystkich serdecznie
W Warszawie
..... Ale ten płacz Antygony Co szuka swojego brata, To jest zaiste nad miarę Wytrzymałości. A serce To kamień, w którym jak owad Zamknięta jest ciemna miłość Najnieszczęśliwszej ziemi. Nie chciałem kochać tak, Nie było to moim zamiarem. Nie chciałem litować się tak, Nie było to moim zamiarem. Moje pióro jest lżejsze Niż pióro kolibra. To brzemię Nie jest na moje siły. Jakże mam mieszkać w tym kraju. Gdzie noga potrąca o kości Nie pogrzebane najbliższych? Słyszę głosy, widzę uśmiechy. Nie mogę Nic napisać, bo pięcioro rąk Chwyta mi moje pióro I każe pisać ich dzieje, Dzieje ich życia i śmierci. Czyż na to jestem stworzony, By zostać płaczką żałobną? Ja chcę opiewać festyny, Radosne gaje, do których Wprowadził mnie Szekspir. Zostawcie Poetom chwilę radości, Bo zginie nasz świat. Szaleństwo tak żyć bez uśmiechu I dwa powtarzać wyrazy Zwrócone do was, umarli, Do Was których udziałem Miało być wesele Czynów myśli i ciała, pieśni, uczt. Dwa ocalone wyrazy: Prawda i sprawiedliwość. Czesław Miłosz p.s. Ponieważ wiersz ten jest długi, pozwoliłam sobie opuścić tylko 3 zwrotki początkowe... |
#500
|
||||
|
||||
Witam Was cieplo...
Darować pragnę Ci ciszę
zieloną prosto spod świerka pachnącą słodko o świcie i w słońca promień upiętą i dzwonki z kwiecistych sadów zbierane wśród przymgleń złotych co dźwiękiem się równać mogą z melodią słowiczej floty perłowe gesty poranka a w nich słodką wilgoć pragnień i myśl zaprawioną wiosną wśród wiatru chłodnego smagnięć / z sieci/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część IX | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 21-11-2009 09:04 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|