|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Sama nie wiem, raczej już spokojnie, ale coś mnie w środku gniecie. Też nigdzie nie wychodziłam, tylko na trochę do ogrodu i zaraz do domku. Teraz jest u mnie 28 stopni, ale słońce za drzewami, już tak nie praży. Na kolację chyba tylko bułka z masłem.... Oby mi do jutra przeszło, bo mamy spotkanie sabatowe. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry poświątecznie....
I znowu zapowiada się upalny dzień...już praży, a ja mam wyjście do Poradni Specjalistycznej - telefon od kilku dni nie odpowiada, a muszę pilnie zarejestrować się na badania. Ale jak mus, to mus. Bogda...i jak dziś się czujesz? Mam nadzieję, że już lepiej. Przyjemności na sabacie....baw się wyśmienicie. Miłej środy...Buziaki....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry!
Upał niemiłosierny będzie, uważajcie na siebie.
Bogusia - jak się czujesz? Baw się dobrze na sabacie Nie lubię takiego wymuszonego upałem aresztu domowego. W chałupie chłodek, ale na tarasie już nie idzie wytrzymać. Mam mus do sklepu głównie po napoje i warzywa. I powoli zacznę pakowanie walizki. Dziś zrobię spis rzeczy i dokumentów. Od jutra przegląd szafy. Pojedziemy w wielkim upale i burzach, ale potem ma być chłodniej, to trzeba szmaty wziąć na każdą okoliczność. Kamy nie widziałyście? Kobry nie widziałyście? Kobra może gdzie dalej wybyła, albo siedzi na hektarach Tarnince też pewnie w mieście gorąco. Kończę, bo nie mam o czym gadać. Oby nam upały były lekkie.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witam serdecznie
Z głębokości dziękuję za życzenia imieninowe , kwiatki , i Miło mieć takich Przyjaciół.
Nikogo nie gościłam imieninowo oprócz wnuka i jego dzieci.Moja " przyjaciołka " cały dzień pracowała nad ukladaniem życzeń i laurek.Jestem przez nich bardzo kochana i to jest cała moja radość.Wyjechali po 17 .Izunia zadzwoniła w tym czasie jak tonęłam we łzach.Izuniu - zrobiłaś mi najmilszą niespodziankę , dzięki. Zrobiłam się jakaś płaczliwa i co rusz mam mokre oczy z byle powodu.Takie symtomy to depresja ? Bogusiu - na takie dolegliwości najlepsza jest orzechówka.Co roku robię dla zdrowotności i to jest sprawdzony sposób na niedyspozycje żołądkowe. Tarninko - podziwiam Twój kunszt , jesteś utalentowaną osobą. Gratko - napisz dokładnie w jakim terminie będziesz w tym Horyńcu.jeżeli moj pobyt we Wrocławiu byłby krótki to może bym się skusiła na jakieś 3 dni pobytu.Ja zwsze mieszkałam w hoteliku z restauracją ( zapomniałam nazwy ) na przeciw kościoła , tuż przy ulicy.Ale może by była jakaś prywatna kwatera w pobliżu Ciebie ?Z Wrocławia zadzwonię po badaniu,Bedę we Wr. od 4 września. Co do wygrywanych pieniędzy ( łatwych ) mam watpliwości.Podejrzane SMS-y od razu kasuję tak jak i nieznane nr telef. Nic dziś nie robię .Rolety zaciągnięte, wiatrak w pogotowiu , dzban przegotowanej wody z cytryną, miodem i mietą stoi w towarzystwie szklanki, kanapa gotowa na przyjecie grzesznego ciała i luz.teraz pogadam przez telefon , dobrze , ze Bogda i Gratka uprzedziły , ze nie lubią gadulstwa przez telefon , bo ja jak zwykle rozgadana bywam i pewnie mecząca.Izunia jakoś cierpliwie słuchała. Spokojnego dnia.Wczoraj spałam , bo na mój smutek zrobiłam sobie porzadnego drinka , a mam z czego , bo od wnuka i syna mam różnorakie " butelki " przywiezione zza granicy.Czy mogę popaść w uzależnienie ? |
|
||||
Dzień dobry.
Nie powiem, jest już upalnie. Rano szybko poleciałam do sklepu i do apteki, a i tak ledwo żywa wróciłam. Powiem tak, lepiej się czuję, ale na oddalanie się od domu raczej nie ma szans. Swój udział w sabacie już odwołałam, przecież nie będę siedzieć o suchym pysku i ze skwaszoną miną. W następnym miesiącu się spotkamy. Cytat:
Cytat:
Gratko, może w czasie drogi akurat Was burza ominie. Najgorszy jest wybór ciuchów, trzeba zabrać takie, żeby ubierać się na cebulkę. Mam podobny dylemat, a jadę dopiero w poniedziałek, z tym, że tylko na tydzień, to jakoś dam radę. Iza już pewnie poleciała do przychodni, ciekawe czy ma do niej daleko. Powodzenia Izo, niech Ci się uda wszystko załatwić. Miłego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dobry wieczór...
Dzień był upalny, parny, ale przed chwilą zachmurzyło się, pociemniało i zanosi się na deszcz. Mogłoby popadać - nie musiałabym podlewać. Gratko...jak pogoda niestabilna, to zawsze jest problem z pakowaniem się. Trzeba mieć i coś lekkiego i cieplejsze ciuchy. Kama...pisząc o Horyńcu zapewne miałaś na myśli pensjonat "Hetman"...Ty nam go polecałaś i tam zatrzymaliśmy się kilka lat temu, gdy spotkaliśmy się w większej grupie podkarpatek z Edwardem i jego Bogusią. Z tego co pamiętam Gratka będzie w "Bajce", więc to niedaleko "Hetmana"....mogłybyście się spotkać. Kamuś...przyjemność była obopólna...i wcale mnie nie zamęczyłaś gadaniem. Bogda...cieszę się, że już Ci lepiej. Szkoda, że nie zaliczyłaś sabatu, ale nic straconego...dobre zdrowie i samopoczucie ważniejsze. Do przychodni nie miałam zbyt daleko...załatwiłam w tri miga...tylko termin na styczeń 2024. Też myślałam o Kobrze...pewnie jeszcze przeżywa śmierć mamy. Miłego wieczoru...
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Izo, u mnie też się mocno zachmurzyło, może spadnie trochę deszczu, nie chce mi się podlewać, najwyżej rano podleję. Cytat:
Trudno, spotkamy się za miesiąc. Cytat:
A szukać gdzieś dalej, też by mi się nie chciało. Kobra ma teraz trudny czas... A poza tym nic ciekawego się nie zadziało, może to i dobrze. Miłego wieczoru Wam życzę |
|
||||
Dzień dobry...
Mimo zapowiedzi spadło niewiele deszczu...rankiem trzeba było podlewać, bo noc była parna i to co spadło, szybko wyparowało. Bogda...ja nie miałam możliwości szukać tych badań w innym miejscu...miałam pisemne skierowanie do konkretnego ośrodka i w innym to skierowanie nie byłoby respektowane. Co najwyżej prywatnie, co mi się nie kalkuluje. Muszę więc czekać na swoją kolejkę. Planów na dziś nie mam żadnych...co się wykluje, to będzie. Miłego dnia wszystkim....
__________________
|
|
||||
Gratko - napisz dokładnie w jakim terminie będziesz w tym Horyńcu.jeżeli moj pobyt we Wrocławiu byłby krótki to może bym się skusiła na jakieś 3 dni pobytu.Ja zwsze mieszkałam w hoteliku z restauracją ( zapomniałam nazwy).
Hotel nazywa się Hetman mieszkałem tam kiedyś. Pozdrawiam Cię Kamo i choć spóźnione moje życzenia z Okazji Imienin Szczęścia i zdrowia. Pozdrowienia dla wszystkich moich przyjaciół!!!!
__________________
_____________________ Edward Ostatnio edytowane przez gratka : 17-08-2023 o 12:15. |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo i Edwardzie. Cytat:
Musisz cierpliwie poczekać. Też rano polatałam z konewkami, w nocy miało padać i nie padało. Dzień mam raczej bezplanowy, nigdzie dziś nie wychodzę, deszcz wisi w powietrzu i straszą burzami. Wyjście planuje na jutro. Miłego dnia Wam życzę. |
|
||||
Witajcie.
Piszecie o deszczu ( upragnionym ).U mnie wczoraj około 18 pokropiło , bo nie popadało , ale trochę zmieniło się powietrze .
Edziu - rodzynku , rzadko pojawiajacym się na wątku - życzenia zawsze są miłe niezależnie od daty.Dziękuję Bogusiu - szkoda spotkania z przyjaciółkami , perspektywa ponownego zawsze jest , ale ten czas kurczy się , bo teraz ciało ma swoje prawa i narzuca swoje wymogi. Izunia - moja opiekunka ( prawie przyjaciółka ) wymogła dla mnie rejestrację do neuroloda na fundusz w przyszłym tygodniu.Może przyjmie p.dr poza limitem.Sama była pielęgniarką , w czerwcu przeszła na emeryturę.Mam z Nią b. dobrze i nie obciążam rodziny, co zawsze dla mnie bylo honorowym postanowieniem. Wpadnę wieczorkiem. |
|
||||
Hej Kamo.
Cytat:
Dziś już wszystko dobrze Kamo. Fajnie jest mieć pielęgniarkę za przyjaciółkę. |
|
||||
Dzień dobry
Byłam rano na zakupach, potem wpadła córka aby się podzielić wrażeniami
z wesela i związanego w tym wyjazdu do Warszawy. Cytat:
wyjazd to mi się włamali do budynku gospodarczego i co nieco wynieśli. Wejścia do gospodarczego nie jest widoczne z drogi ani z nikąd poza podwórkiem, więc tam i pół dnia można spokojnie próbować pokonać zamek, który nota bene jest byle jaki. Mam dzień kulinarny. Może będzie u mnie na obiedzie koleżanka z mężem, a gdyby nie dojechali będę mieć zapasy do końca tygodnia. Znowu 30C i duchota. Miłego Wam!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
dnia wtedy, gdy potrzebowałam zastrzyk, a nasza przychodnia była zamknięta. Będę się rozglądać, czy nie mieszka w pobliżu mnie jaka pielęgniarka.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór....
Miałam dzień luzu...wprawdzie - jak zawsze - obiad ugotowałam i pomyłam garnki, ale nic więcej nie zrobiłam. Niby mobilizowałam się do jakiejś pracy, ale odłożyłam na inny termin. Co trzeba zrobić i tak się zrobi...co najwyżej odwlecze w czasie. Dalej upalnie, ale przed godziną na niebie pojawiły się ciemne chmury i rozpętał się silny wiatr. Prognozy zapowiadają burze z wyładowaniami....oby nie były groźne tak, jak na zachodzie. Edward...witaj...widzę, że nas podczytujesz...dlaczego tak rzadko się odzywasz? Byłoby miło, gdybyś częściej zagadnął. Bogda...trzeba przyzwyczaić się do czekania. W większych miastach jest więcej możliwości...u nas, na prowincji nie ma takiego wyboru i trzeba czekać na swoją kolej. Kama...cieszę się, że Twoja opiekunka załatwiła Ci wizytę u neurologa...warto jest mieć takie znajomości...niestety nie każdy tak może. Gratko...goście na obiad dopisali, czy będziesz miała zapas jedzonka...też czasem lubię ugotować więcej i nie stać codziennie przy garach. Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki.
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Gratko, terminów wyjazdu się nie rozgłasza, tym bardziej, jak dom zostaje sam. Nie wiadomo kto nas podczytuje. Cytat:
Też na zastrzyk muszę biegać do przychodni, dobrze, że raz w miesiącu, kiedyś mieszkała blisko mnie pielęgniarka, ale się wyprowadziła. Izo, też miałam dzień luzacki, tylko pranie, latałam w te i z powrotem, bo zaczynało kropić, później słonko wylazło, to znowu na sznurki i tak ze trzy razy. Raz mocno zagrzmiało, szła okropna chmura, ale ominęła nas bokiem. Powoli gromadzę różne rzeczy na wyjazd, zwłaszcza takie drobiazgi, co często się o nich zapomina i już mi się bałagan zrobił. Miłego wieczoru Wam życzę i przespanej nocki. |
|
||||
Nocna wizyta
świadczy o tym , ze nie mam spania ,a że jutro znów upał i z chałupy nie wylezę to odeśpię.
Gratko - odpisałam na priv. Co do zastrzyków , to jak lekarz napisze , ze w domu pacjenta , to przychodzi dyżurna pielęgniarka. Okno otwarte to nalazły mi ćmy , takie trupie główki. Pożyczylam książkę więc bedzie czytanie zamiast spania.Może wezmę jednak tabletkę ? Do jutra . |
|
||||
Dzień dobry.... Hej Kamo...nocny marku..
Ja dziś spałam w miarę przyzwoicie...gdyby było tak codziennie byłabym zadowolona. Wczoraj postraszyło, ale nie padało. Rano więc trzeba było zaliczyć podlewanie. Od rana bardzo słonecznie i upalnie...byłam już na weekendowych zakupach i wróciłam cała mokra. Chyba trzeba będzie już siedzieć w domu i nie wychodzić na zewnątrz. Mam nowe książki, więc nie będę się nudzić. Miłego dnia wszystkim...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Kamo i Izo. Cytat:
Nie lubię taki nocek, rzadko mi się zdarzają, a ja wtedy nie wiem co ze sobą zrobić. Izo, też spałam dobrze, ale ja zawsze łykam procha. Rano obudziła mnie burza, tłukła się przez godzinę, porządnie przylało, podlewanie odpadło. Ty już po zakupach, a ja się dopiero wybieram. Miałam zamiar później jechać do city, ale znowu zapowiadają burze, to posiedzę w domku, a do city skoczę jutro. Dobrego dnia dla Was |