Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[kama5]

Gratko - - obraz bardzo ciekawy, dla mnie Twoje malarstwo wywołuje skojarzenia dla mnie samej zaskakujące.Widzę to , co siedzi w moim skomplikowanym wnętrzu , a z czego sama nie zdaję sobie sprawy.Ramy tu nie potrzebne ,ograniczyłyby zakres przestrzeni, która sięga poza wzrok.( to moje odczucia nie ocena zawartości malowidła.)

Iza - Jakoś nie pomyślałam o Marysi jako o starszej osobie.Dobrze , ze sprawdza się jako ogrodniczka. Życzę Jej zdrowia.

Bogusiu - zazdroszczę Ci tych sikorek, ala taką mam sytuację.Może kiedyś jak osiądę na stałe w domu to tylko mi to zostanie ( " osiądę " czytaj jak uwięzienie ).

Lulka - mam trochę inne upodobania literackie ale czytanie stanowi b. ważną funkcię życiową .Problem tylko w tym , ze jeżeli treść książki wywrze na mnie silne wrażenie nie mogę wrócić do realnego życia .Czy znasz książkę " Kwiaty na stepie ?"Upodobania mi się zmieniają z wiekiem.Kiedyś lubiłam kryminały , teraz po nie sięgam.Nie lubię książek sciense fiction.

Kobra - Ty masz talent do kabaretu coś w rodzaju H.Bielickiej , może być trochę ukwiecone gwarą.

Dziś był piękny dzień, śnieżny, słoneczny, pochodziłam sobie kilka godzin na powietrzu dzięki łaskawości kręgola.
Wampira też załatwiłam i dobrze , ze odpuściłam sobie paskudny wczorajszy dzień.

Źle mi się pisze, bo manicury mam za długie , a robię je we Wr.więc troszkę muszą poczekać.

Na koniec stwierdzam , ze malo nas, ale się lubimy, dobrze się bawimy razem i myślę , ze nas wątek zasługuje na wyróżnienie jako zgodne stadko.

Do jutra.Okropny dla mnie dzień i ta " Tena "...awaryjna.


-

[kobra5]

Witojcie jakeście psysli ...A teraz będzie post z cyklu UWAGA seniorzy ..zwłaszcza Ci którzy mają umowy z kablówkami ..jest taka firma Vectra bodajże z Gdyni co to połyka pomniejsze firemki dotychczasowych dostawców tv i neta i nie wiem jak te firmy ale najgorzej na tym wychodzą klienci.Do umowy (najchętniej jak najdłuższej ) dołączają tzw niby podziękowanie niby cóś a jest tam sprytnie ukryta KLAUZULA WALORYZACYJNA !! a to nic innego jak możliwość jednostronnego podniesienia kosztów już po 2-3 m-cach po zawarciu umowy.Mnie w ciągu roku opłata wzrosła z 49,99 do 84 zł !!!!Ale vectra się zabezpieczyła bo z tego powodu tj drastycznej podwyżki zrezygnować z ich usług nie możesz.Nic to że za podobne praktyki zapłaciła 22 miliony kary nałożonej przez UOKIK nadal te praktyki stosuje.Jestem na etapie konsultacji z prawniczą częścią familii..ale wiem na pewno człowiek może na to nabrać się tylko raz ..najpewniej rozstaniemy się bez żalu. a jeżeli się uda zasadzić im kopa zrobię to z największą przyjemnością !!! A co ? seniorowi też się należy odrobina satysfakcji

[Iza_bella]

Dzień dobry...
Zima w pełni...śniegiem pudruje...dobrze, że temperatura podniosła się i jest tylko 1 stopień mrozu. Pewnie wybiorę się do miasta na zakupy - mam problem z prezentem imieninowym dla sąsiadki i nic konkretnego nie mogę kupić w swoich 3 sklepach osiedlowych i muszę wyruszyć gdzieś dalej.
Kama - dzięki za życzenia zdrowia dla Marysi...też bym sobie życzyła, aby jej zdrowie nie opuszczało, bo biedny i zachwaszczony będzie ogród, gdy jej zabraknie sił. Ja nie mam serca do grzebania w ziemi...mierzi mnie to. Z sekatorem i grabiami to i owszem, ale nic poza tym.
Kobra....nie tylko Vectra ma takie praktyki...sporo innych firm robi nas - klientów w bambuko... Walcz...trzymam kciuki.
Miłego dnia...

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
U mnie zero stopni i żółte się przebija, oby tak zostało do końca dnia.
Izo, prezenty to jest zakała, też zawsze mam problem.
Teraz nie mam pojęcia co kupić na gwiazdkę dla syna i zięcia.
Kobra, powodzenia w walce z Vectrą, wierzę, że sobie poradzisz.
Jak człowiek podpisuje jakąś umowę, to zazwyczaj nie ma czasu, albo nie przykłada uwagi do drobnych zapisów, a później wiadomo jaki jest skutek.
A takie firmy żerują na uczciwych ludziach.

Bogusiu - zazdroszczę Ci tych sikorek, ala taką mam sytuację.Może kiedyś jak osiądę na stałe w domu to tylko mi to zostanie ( " osiądę " czytaj jak uwięzienie ).

Kamo, lepiej nie osiadaj na stałe, o sikorki się nie martw, kto inny je dokarmi, sprytne są i poradzą sobie.
Kamo, dziś kciuki za Ciebie trzymam coby nie bolało.
Nie wiem za co się dziś zabrać, może kawa mi umysł rozjaśni.
Miłego dnia Wam życzę

[Lulka]

Ja nie mam serca do grzebania w ziemi...mierzi mnie to. Z sekatorem i grabiami to i owszem, ale nic poza tym.

Izo, to zdrowia dla Marysi życzę jak najdłużej

...prezenty to jest zakała, też zawsze mam problem.
Teraz nie mam pojęcia co kupić na gwiazdkę dla syna i zięcia.

Oj Bogda, rozumiem Cię dobrze, też mam problem z prezentem dla przyjaciółki, zupełnie nie mam pomysła...
W rodzinie jakoś ogarnęłam, my sobie losujemy osobę i robimy listę prezentową.

kama5
Problem tylko w tym , ze jeżeli treść książki wywrze na mnie silne wrażenie nie mogę wrócić do realnego życia .Czy znasz książkę " Kwiaty na stepie ?"

Kamo, znam, nie mogę już czytać tego typu książek, ostatnio czytałam sagę o dziejach polskiej
rodziny na Kresach i prawie to odchorowałam.
Mnie też się zmieniają gusty literackie, ale lubię płodozmian

Napisał gratka

Bo ogólnie to zauważcie, że człowiek zbyt delikatny jest:
leżysz- odleżyny,
siedzisz- hemoroidy,
stoisz - żylaki.

Chodzisz zbyt dużo - kolana wysiadają.
Gratko, trafne uwagi
Kobra, na szczęście nie mam żadnych umów z Vectrą i im podobnymi, powodzenia w walce.

[kama5]

Dzionek piękny , ale nie wychodzę , bo mnie " tłucze " od rana ze strachu przed zastrzykiem.

Co do prezentow to mam dwie podpowiedzi :
1 - Jezeli chłopy mają brody , to w Hebe jest mnóstwo kosmetyków i gadzetów do pelęgnacji w przystępnych cenach.

2 -wyjsciem wygodnym są karty podarunkowe we wszystkich sklepach np. kosmetycznych , w Empiku ( książki )czy w podobnych.Kazdy sobie wybierze co chce.

Miłego dnia i do wieczora - jak dożyję .

[gratka]

Wróciłam z Łańcuta z zakupami i nowymi książkami. W banku postawiono stoisko
z książkami, ze sprzedaży których dochód idzie na konto niesprawnego dziecka.
No to nie mogłam odmówić, kupiłam trzy. W tym dwie biograficzne:
Danuta Stenka "Flirtując z życiem" i Dirk Rossmann - "...i wtedy wspiąłem się na drzewo"
a trzecia chyba też ciekawa będzie bo była bestsellerem New York Timesa:
"Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek"
- autorki Mary Ann Shaffer i Annie Barrows. Będą na prezenty? ... zobaczymy.

Kupiłam zapas serków na najbliższy tydzień, jakby zasypało albo co
Kobro mój kuzyn miał sprawę w sądzie przeciwko firmie Oranż.
Wygrał, sprawa ciągnęła się, koszty rosły w końcu chodziło o 5 tysięcy zł.
Kuzyn sprzedał dom w Rzeszowie, przeniósł się na wieś
gdzie usługi z Orange nie były na na poziomie i chodziło o zerwanie umowy.
Orange nie chciało słyszeć żeby to było za porozumieniem.

Mam zamiar odkurzyć, a mój kręgol tego nie lubi. Mam obawy jak Kama przed
zastrzykiem. Ja go przechytrzę i wcześniej połknę procha

Miłego dnia

[gratka]

nie mogę już czytać tego typu książek, ostatnio czytałam sagę o dziejach polskiej
rodziny na Kresach i prawie to odchorowałam.
Mnie też się zmieniają gusty literackie, ale lubię płodozmian

Mam podobnie. Nie zniosę już żadnej Syberiady, unikam ostrych trillerów,
wyrosłam z science fiction, lubię psychologiczne. Teraz czytam Zofii Papużanki - Kąkol.
Jestem zachwycona językiem i treść jest mi bardzo bliska emocjonalnie.

[Lulka]

Napisał gratka

Wróciłam z Łańcuta z zakupami i nowymi książkami. W banku postawiono stoisko
z książkami, ze sprzedaży których dochód idzie na konto niesprawnego dziecka.
No to nie mogłam odmówić, kupiłam trzy. W tym dwie biograficzne:
Danuta Stenka "Flirtując z życiem" i Dirk Rossmann - "...i wtedy wspiąłem się na drzewo"
a trzecia chyba też ciekawa będzie bo była bestsellerem New York Timesa:
"Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek"
- autorki Mary Ann Shaffer i Annie Barrows. Będą na prezenty? ... zobaczymy.

Gratko, dzięki za książkę Danuty Stenki "Flirtując z życiem", już mnie zainteresowała.
Film "Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek" jest na Netflixie,
też dziękuję za podpowiedź

Mam podobnie. Nie zniosę już żadnej Syberiady, unikam ostrych trillerów,
wyrosłam z science fiction, lubię psychologiczne.

Kiedyś namiętnie czytałam literaturę science fiction, teraz bardzo rzadko, też lubię psychologiczne, takie
dające do myślenia na dłużej.
Lubię Ryszarda Kapuścińskiego i mądre podróżnicze.
Carlos Ruise Zafon to jest mój ulubiony pisarz.

Nie będzie mnie ze dwa dni, bo mam męża urodziny, muszę
się przygotować.

Trzymcie się w zdrowiu

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Prezent mam - porcelanowy kubek z pokrywką do parzenia herbaty oraz dwa opakowania oryginalnej, sypanej herbaty owocowej, wszystko ładnie razem zapakowane w folię z wstążeczką. Inny pomysł nie przyszedł mi do głowy. Strasznie trudno jest coś wybrać, dlatego podoba mi się pomysł Kamy na bon prezentowy...czasem z tego korzystam. Ostatnio na 25 lecie małżeństwa siostrzenicy zrzuciliśmy się rodzinnie i wręczyliśmy voucher do restauracji.
Co do książek też zmieniły mi się gusta...kiedyś była to klasyka światowa, pozycje historyczne i psychologiczne, teraz lubię lekturę lekką i przyjemną - obyczajowe, romanse, czasem jakiś dobry kryminał.
Lulka...dzięki...oby Twoje życzenia się spełniały.
Miłego wieczoru....

[kama5]

Tym razem poprosiłam lekarza o znieczulenie.Dał receptę , apteka była na dole , zastrzyk byl do zniesienia o całe niebo.
Pan dr powiedział , ze moja poprawa w kregosłupa może też zawdzięczać temu zastrzykowi.Nawet mogę go wziąć w razie ostrego bólu kręgola.Został mi 1 zastrzyk to kiedyś skorzystam , bo teraz wstaję i chodzę bez bolu jak za dobrych lat.

To tyle na dziś.Biograficzne książki też są w moim zainteresowaniu , jak i te psychologiczne.Romansów raczej unikam w stylu Still ( nie wiem czy dobrze napisałam nazwisko.) a szzegółowe opisy scen erotycznych w jej powieściach rażą mnie .Nie jestem świętoszką ale wszystkie Jej powieści kończa się tak samo.

Nie nudzę , zyczę dobrej nocki.
Acha - dziś wszystko uprasowała,.Wreszcie - jestem na prostej bez zaległości.
Dobrej nocki

[bogda]

Dobry wieczór.
Dziś był ładny dzień, nawet słonko czasami się pokazywało, ale nigdzie nie wychodziłam, nawet zapomniałam o wyjściu na wykład na UTW.

Tym razem poprosiłam lekarza o znieczulenie.Dał receptę , apteka była na dole , zastrzyk byl do zniesienia o całe niebo.
Pan dr powiedział , ze moja poprawa w kregosłupa może też zawdzięczać temu zastrzykowi.Nawet mogę go wziąć w razie ostrego bólu kręgola.Został mi 1 zastrzyk to kiedyś skorzystam , bo teraz wstaję i chodzę bez bolu jak za dobrych lat.

Dobrze Kamo zrobiłaś, po co cierpieć, jak można sobie pomóc, a efekt zastrzyków jest zadowolający, jak nawet pomaga na kręgosłup.
Izo, to udało Ci się kupić fajny prezent.
Też kiedyś podobny dostałam, jeszcze był mały czajniczek.
Bon prezentowy też jest pomysłowym prezentem, ale to przewidziałam na inne okazje.

Kiedyś namiętnie czytałam literaturę science fiction, teraz bardzo rzadko, też lubię psychologiczne, takie
dające do myślenia na dłużej.

Lulka, też lubię takie książki, ale nie na wciąż.
Muszę zmieniać, teraz czytam o podobnej tematyce jak Iza, i jak Gratka unikam ostrych trillerów, ale kryminały lubię, jeszcze unikam książek wojennych, bardzo mnie dołowały.
Lulka, najlepszości dla Twojego Męża, niech mu się szczęści.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[kobra5]

Kochane podkarpatki intelektualistki ..oto ze zgrozom wielkom uświadomiłam sobie że czytelniczo nurkuję tak kole dna z powodu że moje wybory czytelnicze oscylują wokół krwistych kryminałów ,przerażających medycznych thrillerów i tego typu literatury np Tess Gerritsen .Znaczy kulturowo nurzam się w mule
Literatury science fiction nie znoszę .Czy uwierzycie że nigdy nie czytałam Wiedźmina a inne pozycje guru tego gatunku Sapkowskiego po kilku stronach w kąt rzuciłam stwierdziwszy że wiedzmy ,krasnoludy i czarnoksiężniki to ja już dawniutko za sobą zostawiłam i do czasów dzieciństwa w tem wieku i trudno i śmieszno emigrować
Romansy a zwłaszcza ich język przyprawiają mnie o wybuchy śmiechu a opisy rozterek duchowych porzuconych ,zdradzonych lub nieszczęśliwych o niekontrolowane ziewanie .
Potrzebuję książek przy których :
1.mało myślę
2.śledzę akcję z zapartym tchem
3.po przeczytaniu PSTRYK zapominam tj nie obciążam pamięci ,psychiki tym co autor wymyślił.
To jest taki mój RESET od rzeczywistych problemów realnego życia.Myślę też że zawodowo zbyt dużo pochłaniałam fachowej literatury co doprowadziło do silnej potrzeby PPZO -tj pożyczyć -przeczytać -zapomnieć-oddać.
Kama super że tak bezproblemowo ta operacja-zastrzyk przebiegła oby działał jak najdłużej.
Nie dobijaj tym prasowaniem ..ja składam i unikam żelazka dokąd się da!!!
Iza fajny prezent taki niezobowiązujący a na zimowe wieczory w sam raz.
Gratko wiem że firmy zabezpieczają się przed zakończeniem wcześniejszym umowy rencamy i nogamy.Ja przeboleję tych parę m-cy ale doniosę na piśmie gdzie trzeba przekażę ksero dokumentów i napiszę że praktyki za które zostali ukarani nadal stosują.Tak mi poradził rzecznik praw konsumenta bo ludzie nie zgłaszają i firmy na tym bazują. Obraz całoroczny super-też bym nie dawała ramek ,tak jest bardziej interesująco.
Co jest z Tarninką ?? hop hop daj znak

[Iza_bella]

Dzień dobry na progu weekendu.
Pogoda względna, lekki mróz, niebo dość czyste, zapowiada się ładny dzień. Wprawdzie wyjścia nie planuję, ale zawsze przyjemniej jest jak słońce świeci.
Za to planuję niewielkie przyjątko...opijanie inwestycji wstawienia nowych drzwi..."wykonawca" oddał forsę, którą zarobił i trzeba się jakoś odwdzięczyć. Jeszcze dziś przyjdzie coś tam "dopieścić" - przykleić oderwaną płytkę, podmalować zewnętrzną ścianę, która się wykruszyła, zamaskować dziurę w boazerii. I robota zakończona...można się cieszyć.
Kama...wpadłaś na dobry pomysł z tym znieczuleniem. Oby ból ustąpił na dłużej.
Nie nudzisz...zawsze z ciekawością czytam Twoje posty i zawsze ich brakuje, kiedy wyjeżdżasz z domu.
Bogda...coraz częściej nam się zdarza, że o czymś zapominamy. Jeśli wykład był ciekawy, to wielka szkoda, że nie poszłaś...odbijesz sobie za tydzień.
Kobra...
Lulka...wszelakiego dobra dla męża....przede wszystkim zdrowia. Bawcie się wspaniale.
Miłego dnia....

[gratka]

U mnie ciemno, niebo stalowe i zapowiadają nieumiarkowaną śnieżycę.
Nie ma powodu, który wygnałby mnie dziś z domu. Zrobiłam sobie 20 minutową
kąpiel w soli iwonickiej, a teraz mi sucho, ciepło i syto,
w dodatku nic nie muszę
- to chyba jest emerycki przedsionek raju. Raj by był, gdyby towarzystwo
było realne Chyba jaki film oglądnę i zacznę nową lekturę.

.Czy uwierzycie że nigdy nie czytałam Wiedźmina a inne pozycje guru tego gatunku Sapkowskiego po kilku stronach w kąt rzuciłam stwierdziwszy że wiedzmy ,krasnoludy i czarnoksiężniki to ja już dawniutko za sobą zostawiłam i do czasów dzieciństwa w tem wieku i trudno i śmieszno emigrować

Jako nastoletnie dziewczę poszukiwałam literatury science fiction, a wtedy Sapkowski
dziecięciem był, ale wydawano Lema. Czytałam na gorąco, tajemniczy kosmos pociągał,
studiowałam fizykę. Potem mi przeszło, bo real wołał pracuj, pracuj!
Też nie przeczytałam nic z Sapkowskiego, do którego trzeba się przemóc.
Trzeba wejść w konwencję fantastycznych światów, a potem się czyta.
Teraz już nawet nie trzeba czytać, tylko oglądać. I też nie mogę...
Ale obiecuję sobie, że jak mnie już kręgol rzuci na obie łopatki i zdziecinnieję bardziej to
może znów odlecę w fantastykę.

Lulka dla Twojego Jubilata ślę najlepsze życzenia

Wszyściuchnym = miłego dnia!

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko.
U mnie też ponuro, zero stopni i na razie nie sypie.
Może nam się upiecze.
Od 4-ej nie śpię, kaszel chciał mnie udusić i ogólnie czuję się do kitu.
Zaraz idę pod kocyk.

Za to planuję niewielkie przyjątko...opijanie inwestycji wstawienia nowych drzwi..."wykonawca" oddał forsę, którą zarobił i trzeba się jakoś odwdzięczyć. Jeszcze dziś przyjdzie coś tam "dopieścić" - przykleić oderwaną płytkę, podmalować zewnętrzną ścianę, która się wykruszyła, zamaskować dziurę w boazerii.

Super wykonawcę Izo miałaś.
Teraz już nic nie będzie wiało i przeszkadzało.
Izo, wykład był dość ciekawy, bo o zdrowiu i psychice, no trudno, może w następny czwartek nie zapomnę i pójdę.
Wiedziałam, że jest czwartek i miałam czas, pogoda też była dobra, ale skleroza podziałała.
Dobrego dnia Wam życzę, trzymajcie się w zdrowiu.

[tar-ninka]

Dzień dobry
Pierwszy dzień grudnia ponury ciemny
dobrze że nie mrożny bo musiałam wyjść ,jutro też mam musik.
Słońca i ciepła Wam

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Miałam fajny dzień...trochę pracy, trochę kucharzenia a trochę rozrywki. I humor mi dopisuje - nalewka była przednia.
Gratko...Tobie nie grozi zdziecinnienie...umysły ścisłe zawsze dobrze się mają. Oby emerycki raj zawsze był z Tobą.
Bogda...faktycznie temat wykładu ciekawy...szkoda. Ale jeszcze wiele takich przed Tobą.
Jak samopoczucie? Kocyk pomógł, czy nadal kaszel Ci doskwiera. Oby szybko ustąpił.
Tarninko...fajnie, że się odezwałaś, tylko bardzo skąpo. Tobie też wszelakiego dobra życzymy.
Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki.

[bogda]

Dobry wieczór.

Miałam fajny dzień...trochę pracy, trochę kucharzenia a trochę rozrywki. I humor mi dopisuje - nalewka była przednia.

Izo, to miałaś bardzo fajny dzień.
Wszyscy zadowoleni i drzwi już działają.
Izo, kocyk specjalnie nie pomógł, córka kupiła mi syrop, aspirynę, zaczynam się kurować, a kaszel dalej mnie męczy, najgorsza noc, może dziś będzie lepiej.
Tarninko, u mnie też cały dzień był ponury, sypać zaczęło dopiero wieczorem.
Jak jest mus wyjścia, trzeba się ogarnąć i iść.
Życzę Wam miłego wieczoru i przespanej nocki.

[kama5]

Cały dzień wędrowałam po sklepach, a wieczór zabralam się za kuchnie.
Nie lubię robić czegos poraz pierwszy, ale dziś wyszłam z zalożenia , ze potrawa dziś przygotowana po nocce w lodowce jutro powedruje do piekarnika wiec nie muszę stać na nogach od rana.Surowe produkty też mi się podobają , bo skracają gotowanie.
Podaję link , bo przepis mi się podoba to może i Wam się przyda.Mój zestaw warzyw jest inny i mięso tez ( indyk )

https://youtu.be/iM7xvYG-g4c?

si=xHp4v0eR7Vvu5VUh

Wszystkim niedomagającym życzę zdrowia .Gratko jak Ci się polepszy to nie wyrywaj się do łopaty.
Słyszłam , ze ma byc kilka dni mrożnych i śnieżnych , potem odwilż i deszcz na świeta.
Jeżeli na Barbarę będzie mróz to murowana chlapa na świętaJakoś sprawdza się to przysłowie.

Idę spać , wzięłam procha .Do jutra.