|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Planuję jutro rankiem pojechać na większe zakupy.
Dopóki u nas nie sypnie śniegiem, trzeba pomyśleć o tym co będziemy jeść gdy będą zaspy. Nic nie robię, czytam, piję, jem i leniuchuję. Dziś sama spędzam ze sobą cały dzień. Myślę o Kamie. Nie wiem Kamo czy przy falowaniu liter możesz czytać dłuższy tekst, na wszelki wypadek tu jest link o możliwych powodach zaburzeń widzenia. https://zdrowie.parenting.pl/zaburze...-jak-je-leczyc. Może samo mija?
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Ja lubię ten czas poświąteczny, wszystko zrobione, tylko zakupy, uzupełnić lodówkę, muszę jeszcze w piątek skoczyć na targ po ziarenka dla ptaków. Chyba za dużo im daję jeść, albo ptaków więcej. U nas też straszą śniegiem i mrozem....brrr Gratko, ostatnio odstawiłam wszystkie mądre książki, potrzebuję trochę przewietrzyć szare komórki i dać im luzu. Cytat:
Lulka. Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę. |
|
||||
Ło matko Gratko ...dla mnie za ambitna literatura na teraźniejszy marazm umysłowy ...znaczy chyba dobiłam się Pułapkami myślenia Daniela Kahnemana...i postanowiłam oderwać się od analiz ,koncepcyjności i po prostu pobawić czytaniem.Poszłam do biblioteki i co się okazało otóż w naszej osiedlowej Marty Kisiel niet ma tylko główna biblioteka ale tylko 2 z 3 polecanych przez Bogdę części i to 1 została DZIŚ!!! wypożyczona ..ha.No to w przypływie chęci na nowości i determinacji zapisałam się na masaż misami tybetańskimi i na kobido zobaczymy Ale to dopiero na luty (nie wiedziałam że takie kolejki do tego są).
A jeżeli chodzi o kolędę mam takie samo zdanie ..ot taki obyczaj.A młodzi i tak zrobią to co uważają ,ale można ich trochę zaniepokoić ..nieprawdaż? Niech nie będą takie macho co to nic nie rusza. Edwardzie oby tylko pokładane nadzieje za parę miesięcy nie poszły się bujać ..bo wiara w polityków to jak wiara w kamień filozoficzny co to nieszlachetne zamieniał w złoto...niby już już miał być a okazywał się ułudą. Dobre powiedzenie jest..masz liczyć ?-licz na siebie. No i jeszcze polecany przez Lulkę Chmielarz...znalazłam AŻ 1 słownie JEDNĄ niewypożyczoną pozycję..coś o lalkach..ha Iza nie dała znaku po tym spotkaniu z niezdrową ?!! Pozdrawiam wszystkich |
|
||||
Cytat:
Kolejność czytania książek Wojciecha Chmielarza z cyklu o Jakubie Mortce to: „Podpalacz”, „Farma lalek”, „Przejęcie”, „Osiedle marzeń”, „Cienie”. W tym "Podpalacz" był w formie audiobooka https://youtu.be/u5_i4qZ-IQo?si=b67zxRvr0DLe6K29 Można oczywiście czytać nie po kolei ale te pięć tworzy pewną całość. Przeczytałam wszystkie za wyjątkiem "Przejęcia", którego nigdzie nie ma, pod żadną postacią, przeszukałam cały internet. Jedyna nadzieja ww bibliotece, że ktoś się zlituje i odda. Edit: Właśnie zamówiłam sobie tę pozycję do książkomatu w innej filii ale niedaleko. Nawet nie wiedziałam, że taki książkomat istnieje Bogda, sprawdziłam Martę Kisiel - łomatko, ile u nas tego jest, ponad 30 pozycji! w różnej postaci.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 03-01-2024 o 21:23. |
|
||||
Dobry wieczor
Krótko.Dzięki za wsparcie, ale nie ma potrzeby powiększać czcionki, bo to chodzi o kształt liter i jaka byłaby ich wielkość bedą zniekształcone.Ciekawością jest to , ze dobrze czytam druk książki , tylko w komputerze mam to zaburzenie , które pojawiło się od 3 dni.
Dlatego męczę się pisząc tu . Gratko - dzięki za artykuł , być może , ze ta sprawa ma podloże neurologiczne.Będę u neurologa 17 b.m. to może coś lekarka podpowie. Dziś moja przyjaciółka ma imieniny ( Genowefa ).Jej syn mnie przywiózł i odwiózl samochodem , byly też dwie sąsiadki to trochę się rozerwałam W Empiku są przecenione książki aut. Kisiel Muszę kończyć , żle mi się pisze. Dobrej nocki zyczę |
|
||||
Dzień dobry wszystkim....
Kobra...dzięki za zainteresowanie...u medyka nie było źle, tylko godzinę po powrocie dostałam dreszczy...byłam rozpalona i zaczęłam kichać. Z godziny na godzinę coraz gorzej się czułam - gorączka wzrosła a dreszcze nie ustępowały mimo, iż nałożyłam parę fraków na siebie. O godz. 17-tej byłam już w łóżku, przykryta 2 kołdrami. Noc też była nieciekawa - przysnęłam może na godzinę - nad ranem. Ale wypociłam się, dreszcze i bóle ustąpiły...można żyć. Ciężko, bo ciężko, ale forma wraca. Gratko...chyba za ambitne są te pozycje jak dla mnie. Może kiedyś by mnie zainteresowały...teraz preferuję lekturę lekką - łatwą i przyjemną. Jednak ciekawa jestem Twojej opinii - jak przeczytasz, podziel się nią z nami. Też od świąt leniuchuję...coś tam popchnę w domu, załatwię najpilniejsze sprawy a potem luz blues... Lulka...dzięki za Chmielarza...też poszukam u siebie. Bogda...u mnie też tak jakby więcej ptaszków do wykarmienia...może dlatego, że kryją się w przydomowym lesie, a może zwiedziały się, że stołówka zawsze pełna. Kama...a może to coś z komputerem się dzieje, skoro książki czytasz normalnie. Jak sobie przypominam już kiedyś pisałaś o takim problemie, że literki Ci falują. Może ktoś postronny zerknąłby na ekran i powiedział jak widzi. Miłego dnia wszystkim...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. O matko...Izo, to albo jakiegoś wirusa u medyka podłapałaś, albo się przeziębiłaś. Takie dreszcze są bardzo nieprzyjemne, dobrze, że później ustąpiły, ale namęczyłaś się okropnie. Współczuję Ci bardzo Cytat:
Kamo, z tymi falującymi literkami w komputerze może być tak jak Iza pisze, albo zbyt jasny obraz ekranu, spróbuj może przyciemnić. Bo gdyby coś z oczami, to i książek nie mogłabyś czytać. U mnie znowu pada i +7. Dziś nigdzie nie wychodzę, jutro zakupy, w sobotę święto, to sklepy będą zamknięte. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Cześć wszystkim
Izo, moja wnuczka leży złożona ciężką anginą, mąż
wczoraj był 48 w kolejce po teleporadę Uważajcie na siebie, nie chodźcie teraz po niezdrowych jak nie musicie. Dużo zdrowia życzę
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 04-01-2024 o 11:43. |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
Widzę jakbym patrzyła przez popękane szkło. A przy tym trochę mi niedobrze. I to jest zaburzenie neurologiczne. Samo przychodzi i jak dotychczas samo przechodzi A może komputer wymaga neuroelektronika? Zrobiłam zakupy na zapas; na najbliższe dni, a może i tygodnie () bo ostatnio bardzo boję się śliskich powierzchni, śnieżycy, zasp itp. Im mniej siły tym większy strach. Ale za to szarpię się z własnym umysłem. Chwytam się za książki popularnonaukowe lub naukowe, chcę się zmuszać do wysiłku ponieważ mieszkam sama i mam zbyt mało bodźców aby mózg utrzymywać w jako-takiej formie. Te książki mi rodzina sprytnie podsuwa. Cytat:
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór...
Niestety...niezbyt długo cieszyłam się poprawą zdrowia...po południu znowu mnie położyło. Widocznie, jak mówi Bogda złapał mnie jakiś wirus. Gratka mówi, że podobne objawy miała przy covidzie, więc pewnie jutro kupię test covidowy. Zakupów po świętach jeszcze nie robiłam, ale pewnie jutro trzeba będzie zaangażować córkę i zlecić jej co ma kupić... W końcu przed nami dwa świąteczne dni. Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
U mnie cały dzień pada, a w nocy ma zmrozić, jutro ślizgawka, a ja muszę do sklepu i na targ. Po niedzieli jakieś straszne mrozy wieszczą i śnieżyce. Cytat:
Uzyskał chociaż tą teleporadę? Zdrowia im życzę. Cytat:
Zdrowia Ci życzę Cytat:
W razie czego zapasy jakieś w zamrażarce mam, stołówka dla ptaszków ograniczy jedzonko i trzeba jakoś przetrwać. Jednak myślę pozytywnie i jutro uda mi się wyjść. Podziwiam, że Ci się chce tak mocno szarpać umysł, ja ostatnio szarpię z wnuczką, dziś grałyśmy w "państwa, miasta itd." i powiem Wam, że czasem mnie stopowało...no niedobrze. Miłego wieczoru Wam życzę i zdrowia, przede wszystkim zdrowia dla Wszyściuchnych |
|
||||
Iza tak myślałam ,że coś szybko przeszły Ci te dreszcze ...niestety wizyty w przychodni to ryzyko ,że przy obniżonej odporności coś złapiesz. Teraz tylko kurowanie się a lekarza wezwać do domu.
Lulka szpital masz w domu?..zdrowia dla wszystkich życzę. Gratka masz rację ..na ślizgawkę to za młodu ..teraz raczej to ślizgi wykluczone Bogda jak będzie ślisko to raczki na obuwie..np takie ..super się nakłada i chodzi .. Pozdrawiam także Kamę i Tarninkę |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
raki na buty na wypadek ślizgawicy. To jest bardzo dobre jak już człowiek musi koniecznie wyjść z domu w paskudną pogodę ze szklanką na jezdni. Te raki mam do tej pory. Żeby nie było zbyt różowo zaczęło mnie wczoraj boleć gardło. Dziś już z trudem przełykałam śniadanie. Mam EMSKIE, zdaje się , że pomagają. Do niezdrowej się nie wybieram. Rozebrałam to co robiło za choinkę, bo mocno sypały się igły. Wygląd jeszcze był znośny, jednak mnie teraz byle co uwiera. Dziś odkurzę, pozostawię dekoracje zimowe ze świec i będzie czysto, ciepło i przytulnie, tak jak lubię. Miłego Wam dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry....
Dopiero teraz się ogarnęłam...ale jak widzę - poza Gratką - wszyscy też byli zajęci. Test na covid zrobiłam - wynik ujemny, więc to jakiś wirus mnie dopadł...jest już lepiej, forma wraca i chyba nie będzie potrzebna wizyta u medyka. U mnie pogoda względna...najważniejsze, że nie pada...a temperatura zerowa. Nawet lekkie słoneczko przebija się przez chmury. Kobra...kiedyś miałam takie raki, ale że bardzo rzadko używałam - wyrzuciłam, ale wiem, że były odpowiednie na ślizgawkę. Bogda pewnie na zakupach...ja zleciłam córce. Miłego dnia wszystkim....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Gratko i Izo. Cytat:
U mnie pogoda też względna, mokre obeschło, nic nie padało, +2, zakupy zrobiłam, później na targ śmignęłam i ziarenka też kupione. Chyba nie umiałabym chodzić w takich rakach, co Kobra poleca. Ale Gratka chodziła, może też na wszelki wypadek sobie kupię. Gratko, zdrowiej, nie masz chlorichinaldinu, jest dobry na gardło. Ja mam mała choinkę sztuczną, jeszcze z tydzień postoi, żywej już od dawna nie kupuję, u córki jest żywa, ale jeszcze się nie sypie. Miłego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dobry wieczór....
Popołudnie spędziłam już na luzie...trochę podrzemałam, trochę poczytałam, trochę pogadałam z kuzynem, który nas odwiedził...i czas minął. Jutro świętujemy... Miałam zaproszenie na "babską kolędę" ale odmówiłam...obawiam się, żeby dolegliwości grypopodobne nie powróciły. U mnie choinka stoi do Gromnicznej...jest sztuczna, dość pokaźna więc nie mam problemu z igłami. Mam jeszcze w przedpokoju stroik z daglezji, ale gałązki umieszczone są w wazonie z wodą i się nie sypie. Miłego wieczoru życzę...
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Hej Izo. Moje popołudnie normalnie, wnuczka koło 16-ej dopiero przyszła ze szkoły, zjadłyśmy obiad, pogadałyśmy, wróciła córka, też pogadałyśmy i już wieczór. Cytat:
Moja choinka sztuczna, a też igły gubi chyba ze starości. Na razie jej nie rozbieram, może za tydzień. Jutro i pojutrze świętujemy, lubię taki luz. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry wszystkim...Witam świątalnie...
Dzień zapowiada się ponury...może też coś popadać, więc będzie dzień domowy. Wprawdzie umówiłam się z córką na cmentarz, bo dziś przypada 30 rocznica śmierci mamy, więc trzeba będzie się ogacić i wyruszyć - tam i z powrotem. A potem laba. Bogda...nasi 7-moklasiści mają strasznie napięty plan lekcyjny i zbyt długo przebywają w szkole... Noc ich wygania a zmierzch przygania. Mój wnuk jeszcze uczęszcza na pozalekcyjne zajęcia z fizyki i chemii bo przygotowuje się do konkursu kuratoryjnego z przedmiotów technicznych więc w szkole przebywa niekiedy po 10 godzin. W głowie się nie mieści, ale skoro lubi. Pozdrawiam i życzę miłego świętowania wraz z Trzema Królami. Może któraś z Was wybierze się na pochód...w mojej mieścinie niestety nie ma.
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. U mnie +3, na razie nic nie pada, ale nadciąga deszcz. Też miałam zamiar wybrać się na cmentarz, ale chyba sobie odpuszczę, może się zrobić ślisko. Dziś ma zajrzeć syn, może z młodszym wnukiem wpadnie, to może z nim podjadę, o ile przyjedzie wcześniej. Masz rację Izo, dzieci mają bardzo dużo zajęć w szkole, wnuczka jak wraca po 8 lekcjach, jest padnięta. A tu jeszcze trzeba się pouczyć, lekcje odrobić, codziennie mają sprawdziany, koniec semestru. Cytat:
Możemy kciuki trzymać, żeby mu się powiodło. Miłego świętowania Wam życzę |