|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry wieczór...
Brrr...jaki brzydki dzień za nami...cały czas padało...raz słabiej, raz lało. Wyszłam wprawdzie w okienku pogodowym do sklepu, ale wracając już zmokłam. Po obiedzie zaliczyłam dłuższą drzemkę, a po południu przyjechała córka i pojechałyśmy do Centrum Kultury na spektakl "Dwie morgi utrapienia czyli zróbmy sobie wnuka"...bilet czekał od dnia babci. Rozerwałam się i pośmiałam przez półtorej godziny. Wspaniałe role komediowe zagrali m.in. Anna Powierza czy mister Polski i aktor Jakub Kucner. Dawno się tak nie bawiłam. Sprawdzałam w bibliotece, niestety nie ma żadnej książki Boczka...a Mellera są tylko audiobooki. A chętnie bym przeczytała, skoro i Gratce i Lulce się podobały. Bogda...też zazwyczaj usługuję jak mamy gości...z tym, że u nas takie imprezy odbywają się częściej niż 2, 3 razy w roku. Trzeba więc je ograniczyć. Już mówię dobranoc.
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Też się ubawiłam. Kiedyś też leciał w tv film pt. "Zróbmy sobie wnuka". Masz racje Izo, ja też na takich imprezach u siebie usługuję, ale już ograniczyłam, to już nie na moje siły. U mnie też cały dzień wiało i lało, niezdrową zaliczyłam, rewelacji nie ma, ale też nie jest źle i to mnie cieszy. U mnie też cały dzień lało i wiało, nie podoba mi się taka pogoda. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry...
Paskudnej pogody ciąg dalszy...wprawdzie jeszcze nie pada, ale wiatr wieje i jest ciemno i ponuro na zewnątrz. Będzie chyba dzień domowy, bo wyjścia nie planuję. Bogda...jak dobrze czytać takie wieści, że zdrowotnie nie jest u Ciebie źle. Rewelacji nie będzie, bo nie jesteśmy już młode, coś tam doskwierać musi, ale jeśli jesteśmy zdolne bez problemów funkcjonować - to wspaniale, tylko się cieszyć. Mnie przeraża niepełnosprawność fizyczna i psychiczna, więc wypada mi się cieszyć, że jeszcze tego nie doświadczam...czego i Wam życzę. Czekam na młodszego wnuka - mamy w planach gry planszowe, pogaduszki...no i wspólny obiad. Miłego dnia wszystkim...Pozdrawiam...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry!
My drogie koleżanki nie mamy pojęcia jakie ludzie mają problemy i w jakim stresie żyją.
Przejęta jestem, bo przed chwilą była sąsiadka aby pożyczyć stówę. Jej najstarszy syn popadł w alkoholizm, potem w narkotyki i teraz w wieku około 30 lat jest już wrakiem człowieka. Wysłała go do zamkniętego zakładu na odwyk, ale nadziei wielkiej nie ma, bo nie jest to pierwsza jego kuracja odwykowa. Mąż jej - rencista pije i urządza awantury w domu, często wzywana jest policja, są w separacji. Ta kobieta już o niczym nie potrafi rozmawiać jak tylko o chorobach w rodzinie i innych nieszczęściach. A pamiętam ich jacy byli piękni oboje jako młode małżeństwo. Gdy do nas przylatywały wnuki z Ameryki to jej trzej chłopcy zawsze byli towarzyszami zabaw i szaleli wspólnie po gratkowie bawiąc się w wojnę. Wnukom rodzice nie kupowali militarnych zabawek, a przecież musieli jakoś przeżywać odwieczną walkę dobra ze złem. Do tej pory wspominają te zabawy w II Wojnę Światową. I że ja kupiłam "karabiny" dla "siedmiu żołnierzy", bo odgłosami walki zwabieni dołączali dwaj inni chłopcy z naszej ulicy. A teraz moi w Ameryce, dwaj inni w Holandii w stoczni, jeden pracuje w Dubaju, jeden tu na miejscu został przykładnym mężem i ojcem, a jeden alkoholikiem. Samo życie. Pozdrawiam Was, wybieram się do województwa na badania kręgosłupa - magnet. rezonans jądrowy.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko. Dziś będę mieć chyba ciężki dzień, wstałam o 9-ej, wcześniej się budziłam, ale chciałam poleżeć i przysnęłam, a teraz głowa ćmi. Ale jak nie ma obowiązku, to i wstać się nie chce. Izo, też mnie przeraża niesprawność. Nie ma gorszej rzeczy, jak być zdanym na czyjąś pomoc, nigdy bym tak nie chciała. Dlatego musimy robić wszystko, by utrzymać się w tej sprawności do końca. Cytat:
Nie ma gorszej rzeczy, jak patrzeć na upadek moralny swojego dziecka. Bardzo współczuję Twojej sąsiadce. Matka chodzi koło swojego dziecka od maleńkości, robi wszystko, żeby wyrosło na dobrego i szczęśliwego człowieka, niestety nie zawsze to się udaje. Nie wiemy co jest tego przyczyną, w tym przypadku może ojciec, skoro też pije, wpadł w złe towarzystwo, jakiś uraz z młodości. Szczęściem takich problemów nie mamy. U mnie znowu pada, a miałam jechać do city, może się później coś zmieni. Mam luzy, córka ma urlop, bo u nas ferie zimowe, a też dopadł ją jakiś wirus, katar i kaszel, wczoraj gdzieś były z Kają, dziś siedzą w domu. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dobry wieczór...
Dziś...mimo, iż nie planowałam miałam intensywny dzień - trochę towarzyski, a trochę spacerowy. Przed południem przyszła kuzynka ze spóźnionymi życzeniami do Marysi, a potem wpadł "wizytator". Była kawa, ciasto, a potem resztki z imprezy i nalewka. W międzyczasie nastawiłam obiad, a po obiedzie wybraliśmy się z wnukiem na obchód sklepów i bazarku. Kupiłam stefanotisa, bo wpadł mi w oko, a obiecałam kwiatka w prezencie. Gratko z różnymi ludzkimi problemami spotykałam się nie raz...w końcu 36 lat pracowałam w szeroko rozumianej pomocy społecznej, a ponad 20 w komisji do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych i narkomanii. Znam wiele takich przypadków jak opisany. Niewiele można zrobić i pomóc jeśli osoba sama nie zda sobie sprawy z problemu i nie zechce sobie pomóc. Rodzina owszem może tylko wesprzeć. Jak badanie? Bogda...mam nadzieję, że mimo wszystko dzień nie był ciężki i wybrałaś się do city. Miłego wieczoru i spokojnej nocki....
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Izo, to miałaś dziś fajny dzień. Bo goście i wyprawa z wnuczkiem. Cytat:
Twoja praca lekka nie była. Izo, wybrałam się do city, pogoda zrobiła się fajna, co było na kartce zapisane kupiłam, nie zdążyłam tylko do apteki, za 2 minut miałam autobus, a już byłam zmęczona i pojechałam do domu. W czapce i grubych ubraniach zakupy nie należą do przyjemności, w sklepach gorąco, na zewnątrz gwiździ, bardzo mnie to męczy. Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry...Hej Tarninko...piękny widoczek wstającego dnia przyniosłaś...
U mnie ponuro...niebo zasnute chmurami...zanosi się na deszcz. Planów na dziś nie mam żadnych, no chyba, że znowu będzie jakaś miła niespodzianka. Czekam tylko na południe i na wizytę Alusia. Bogda... Dobrego dnia wszystkim...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry!
U mnie pogoda jak u Izy, szaro i dość ponuro.
Jeszcze nosa nie wychyliłam z domu, powoli się rozkręcam. Wczoraj badanie rezonansem było nie fajne, bo miałam dwa skierowania - na kręgol górny i dolny, to w sumie trzeba było udawać trupa w tej tubie ponad 60 minut. A w takiej sytuacji gdy nie wolno drgnąć, to się człowiekowi chce odkaszlnąć i to mnie męczyło. Wyniki będą za trzy tygodnie. Cytat:
Sąsiadka spodziewa się, że jak się teraz kuracja nie powiedzie to on umrze. W lecie żebrał w Rzeszowie na ulicy gdy mu brakowało na doping. A jak sprzątałyśmy z Jankeską śmieci w rzece która okala gratkowo, to wyciągałyśmy oprócz plastiku i butelek dziesiątki strzykawek. Cytat:
Faktycznie komórka nie oddaje dobrze "różowości" nieba, a ja myślałam, że tylko moja tak ma. Cytat:
Nie jesteś przyzwyczajona do takiego luksusu i nie wiesz zapewne co począć z czasem, tym bardziej, że pogoda zniechęca do wyjścia czy jakiego wypadu np do kina. Teraz się człowiek trzy razy zastanowi nim wyjdzie z domu. Niech moc będzie z Wami!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Tarninko, Izo, Gratko. Cytat:
Gdyby jeszcze pogoda była przyjazna, można coś w ogrodzie pogrzebać. Poza tym jakoś źle się czuję kaszel, katar i słabość ogólna, pewnie wnuk sprzedał nam tego wirusa. Cytat:
Izo, też mam dzień bezplanowy, będę się kurować, na miłą niespodziankę nie liczę. Tarninko, piękne miałaś niebo o świcie. U mnie pochmurno, niebo ołowiane, pada i mocno wieje. Zaraz przejrzę leki i będę się ratować. Tylko najpierw kawa, noże mnie postawi trochę na nogi. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Na tłusty czwartek taką pogodę zapowiadają:
" 11 lutego, ciepła masa powietrza obejmie praktycznie cały kraj, aczkolwiek najcieplej ma być w zachodnich, południowych i centralnych dzielnicach. Na tym obszarze Polski zanotujemy, co najmniej 12-16 st. C., a lokalnie w rejonie wiatru fenowego może być jeszcze cieplej." Przebiśniegi już się bielą, zakwitną jak nic! Miałam wczoraj plany, aby dziś pojechać do miasta i zorientować się w ofertach telefonii komórkowej, ale mi przez noc przeszło. Jutro pojadę i połączę ten wyjazd z poszukiwaniem dobrych pączków. Cytat:
Miłego...
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór...
Niespodzianek nie było...nawet wnuk nie dotarł, bo wystraszył się deszczu i nie chciał zmoknąć. Była więc książka...drzemka oraz zawroty i ból głowy. Bogda...pewnie jakiś wirus Cię dopadł...teraz o to nie trudno, zwłaszcza w większych skupiskach. Kuruj się. Gratko...tłusty czwartek jest jutro, a jutro jest 8 luty...coś prognoza się pokićkała. Nie zamierzam kupować pączków... Tobie pomyślnych poszukiwań.... Miłego wieczoru...
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Współczuję bólu głowy bardzo utrudnia życie. Może jakieś prochy by pomogły. Pączka na pewno zjem, córka nie odpuści tłustego czwartku. Osobiście za pączkami nie przepadam. Dzień spędziłam w domu, trochę poczytałam, trochę podrzemałam i już wieczór. Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry... Witam wszystkich w Tłusty Czwartek.
Zarzekałam się wczoraj, że pączków nie zjem, ale pewnie będę musiała, bo sąsiadka przytargała mi 2 pączki i talerz chrustu...tradycji musi stać się zadość. A kalorie pójdą w boczki. Bogda...głowa trochę odpuściła, ale dalej ćmi...dziś ciśnienie znowu mam podwyższone. A tabletkami się faszeruję...bez tego ani rusz. Pogoda dalej niestabilna...wprawdzie nie pada, choć prognozy mówią, że po południu deszcz. ale dalej wieje i jest tylko 1 stopień ciepła. Lulka...gdzieżeś Ty...tęsknimy. Miłego dnia wszystkim...Trzymcie się i nie przejadajcie słodkościami.
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Cytat:
Ja też zjem jednego, albo dwa jak córka kupi. Dawniej sama robiłam, teraz już się w to nie bawię. Te skoki ciśnienia są najgorsze, też tak czasem mam i nie znam powodu, wtedy też ratuje się prochami. Może ma na to wpływ pogoda, tak szybko się zmienia. U mnie teraz +2, nie pada, nie wieje, poleciałabym do city, zaplanowałam sobie różne wyjścia, skoro córka ma urlop, a tu jakiś wirus mnie dopadł i siedzę w domu. Nawet takich prostych spraw nie da się zaplanować. Lulka może gdzieś wyjechała, chociaż nic nie pisała. Miłego dnia i smacznego pączka Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry
Objechałam sklep i byłam też u fryzjerki.
W sklepie oferowano 4 rodzaje pączków, odrzuciło mnie od takich grubo oblewanych polewą czekoladową, a z pozostałych kupiłam po dwa na skosztowanie. Jak wróciłam, to już w gratkowie urzędowała córka też z paczkami. Jak tak dalej pójdzie, to do wieczora będę obżarta pączkami po kokardę. Pogoda znośna, od rana chodzę bez przeciwbólowych i mnie nic nie boli, więc poszłam rzucić okiem na przebiśniegi i pierwiosnki. Kwitnie jedna śnieżyca, przebiśniegi mają białe łebki. Jakaś @ wdarła się korytarzem podziemnym w pomiędzy przebiśniegi i pogryzła części z nich zielone pędy. Nawet ich nie zjadła, tylko obcięła, a część cebulek wykopała. Próbowałam powsadzać wykopane i obiecałam sobie, że jak spotkam tego gryzonia to go....nie wiem co, może otruję? Izuniu, Bogusiu, Tarninko - dobrego samopoczucia życzę.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
mam zlecone kupę różnych badań, w tym testy na boreliozę, za które musiałam zapłacić prywatnie kupę kasy, bo nie są refundowane Potem znowu na konsultacje do lekarza...tak że trochę to potrwa. Sorry, ale nie mam teraz głowy na rozmowy, nie gniewajcie się. Odezwę się jak to wszystko ogarnę. Pocieszające jest to, że przebiśniegi wystawiły białe łebki, ale nie mam nawet czasu zajrzeć co dokładnie się dzieje w ogrodzie. Trzymajcie się ciepło, w dobrym zdrowiu Zawsze myślę o Was ciepło
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Hej Gratko i Lulka.
Gratko, nie lubię taki lukrowanych, czy oblewanych czekoladą pączków, najbardziej mi smakują z cukrem pudrem. Cytat:
U mnie też pogoda względna, a ja uziemiona i wszystko mnie wkurza. Zadzwoniłam dziś do NFZ, wniosek o sanatorium wpłynął, korespondencja z NFZ wyszła w grudniu, a do mnie nie dotarła. Obiecali wysłać kopię, no to czekam. Trochę mnie to dziwi, nigdy żadna przesyłka nie zaginęła, widać zawsze musi być pierwszy raz. Cytat:
Ja robiłam kilka lat temu testy na boreliozę, ale nic nie płaciłam, widać coś się znowu zmieniło. Nie gniewamy się, bo i nie ma o co, możemy się tylko martwić, jak ktoś nie daje znaku życia. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. |