"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[gynek66]

Jurek yny smaku narobił. Nawet nalałem sobie lampkę winka bo mi leci ślinka do niego. A w miarę lat to i apetit do jedzenia i picia rośnie. Pozdrawiam Was serdecznie. Jurek chyba cołki dziń chodzi ło sztyrech. HEJ

[kobra5]

Witajcie wieczorkiem ..ja też po imprezie dwuosobowej a solenizant PADŁ...
Jurek się trzyma i taaaki full wypas stawia że i dla mnie wystarczyło..teraz mogę walnąć drinka jak moje szczęście małżeńskie do domu dowiozłam ... noo teraz to on chrapie ..ja piję Jureczku zdrówko Twoje i wszystkich licznie zgromadzonych w Miodowie...

[gynek66]

Gdzie ty się smykałaś cołki dziń Cię nie było sam. Chyba furgosz za modziokami. Kto wie, może i lata ma swoje lata.
Miłego wieczoru.

[kobra5]

Gieniu imieniny małżonka były i cołki dzień ZA NIM smykałam ..młodziaki zostawię na jutro..
Fajne wiersze dałeś

[alodia1949]

witajcie!

zapowiadano opady deszczu więc mi się śnił
oraz czerwone mako - tulipany
i biblioteka moja z ograniczonymi
godzinami otwarcia z powodu wirusa

rzadko pamiętam co mi się śniło
a Wy?

a tu widzę za oknem, że deszczu brak
oszczędzam wodę jak tylko mogę
a Wy?

[gynek66]

Może w końcu popada, jak ci się śni deszczyk. Coś tam prawdy jest w tym śnie, bo ja wieże w sny, i szybko zapisuje gdy tylko się przebudzę bo warto pisać ..
Słonko dziś jaskrawe jest. W końcu chyba popada.. Na wodę nie narzekam bo mam studnię dodatkowo do podlewania wody do pierona mam. 4 kręgi wody mam. Tylko załączam pompkę i woda leci ze ściany głębinowej.
Pozdrawiam dobrego dnia,.

[lebuj]

Irena i Genek dyżurują , ja dołączam . Pewnie Genek myśli , że
Jurek leży skacowany po dwóch dniach balangi . Nic z tego .

Były dwa torciki i po lampce wina czerwonego . jeszcze tak
delikatnie nie obchodziłem mojej podwójnej imprezy .

U nas ciepło , każdy coś robi , młodzież wymyśliła mycie
kafli na tarasie . Ma wymiary 6x3 , więc się trochę narobili .
Ale teraz wygląda jak nowy .

Ja miałem lżejsze prace i też wykonałem .
Teraz czekam na wiosenny bigosik z młodej kapusty . Już
czuję zapachy z kuchni . Zaraz będą mnie wzywać .

[marzenna79]

..............................................

[gynek66]

Jurek młoda kapusta to czyste nawozy, nie jadłbym takiej.To chemiczna kapusta,chyba że masz z Holandii.SŁONKO paliło dziś, ale na deszcz się ma. A myślałem że Jurek skrzynkę wody wypił i śpi po tych urodzinach czy imieninach. Ja imienin nie obchodzę.Ani u nas nikt w rodzinie.
Pozdrawiam dobrego wieczoru.

[lebuj]

Genek , ja nie mam przyrządu do badania czy dana kapusta
jest chemiczna , czy nie . Pewne jest to , że bigosik był pyszny,
aż musiałem wziąć sobie dokładkę za co dostałem opierdziel.

Wszyscy czekają za deszczem a tu dzisiaj gorąco i ani kropli.
Zapowiadają na jutro , ale często prognozy się nie sprawdzają.

Czas kończyć i się przymierzać do poduchy .Dobrej nocy.

[basia2002]

Witam Miodowo. Nie byłam dzisiaj na dworze bo cały czas mam coś
do zrobienia, wiadomo jak to po remoncie.
Irenko nie zawsze pamiętam sny , ale czasami mam fantazyjne , aż bałam
się kiedyś czy przypadkiem nie lunatykowałam tak sen był jak prawdziwy.
Śniło mi się , że szłam na księżyc. Na szczęście to tylko był sen ,
ale jaki cudowny we śnie można być w różnych miejscach.
Od razu po przebudzeniu napisałam wiersz. Jest na moim Blogu.
Po moim remoncie , który ukończyłam nie mogę oszczędzać wody
bo się po prostu nie da , a jeszcze większe pranie mnie czeka.
Zawsze coś w domu jest do zrobienia i bez wody sobie nie wyobrażam.
Przed chwilą wzięłam prysznic i siedzę juz w Pidżamie. Czekam na ładny sen.
Jurek spędzałeś swoje uroczystości w gronie rodziny, która się postarała ,
żeby było uroczyście. Masz wielki taras mogłeś urządzić balety w maseczkach.
Bogusiu , napisałaś jak świetnie można zorganizować Imieniny we dwoje,
a jak musiało być romantycznie, cała uwaga skupiona na siebie,
mąż zadowolony tylko szkoda , że Ty musiałaś jeszcze wsiąść za kierownicę ,
ale i tak nadrobiłaś straty i wzniosłaś wszystkie pominięte Toasty.
Nie ma tego co by na dobre nie wyszło.
Marzenka tylko wpadła na chwilkę , chyba się szykuje do swoich imienin
i nie ma czasu. Zosi dzisiaj nie widziałam tez ma więcej obowiązków.
Gienku bardzo dobrze , że masz swoją studnię to susza Ci nie zagraża.
Moje dzieci też mają głębinową studnię , z pomocą Różdżkarza w ustalonym
miejscu wykopali studnię głębinową , wpuszczają do niej pompę
i latem podlewają ogród. Jestem troszkę dzisiaj przemęczona ,
ale teraz przy komputerze odpoczywam.
Pozdrawiam Was serdecznie , dobrze przespanej nocy, cudownych snów . Dobranoc.

[Wodniczka]

Chociaż późno ale się melduje w Miodowie, dzisiaj miałam odwiedziny koleżanki z rana, siedziałyśmy sobie na dworze przed domem popijajac kawkę, była samochodem, pryzwiozła mi pożyczone ode mnie książki i wzięła następną z biblioteki szkolnej co mi córka dostarcza z niej książki.Potem miałyśmy wizytę mamę zięcia z bratem, córka była zaskoczona ich wizytą.Zostały zwrócone mi książki, bo jak mówiła strasznie się nudzi w domu( ma 82 lata i czyta bez okularów.)Więc dałam jej następne książki od naszej NINY.
Genku,my też mamy swoje ujęcie wody studnia głębinowa i podlewamy ogródek, bo deszcz nie pada.. a rośliny, kwiaty potrzebują wody.
Pisałam Wam kiedyś ,żę sąsiadka z poprzedniego miejsca zamieszkania dzisiaj złamała sobie w dwóch miejscach kciuk,do południa była u chirurga i ma go na szynie., a mąż porusza się na wózku, teraz stara się o platformę dla niego, bo mieszkają na drugim piętrze.
Zapytałam ją czy trzeba im w czymś pomóc, bo córka chodzi codziennie do pracy. Podziękowała nam za chęć pomocy, ale napisała ,że daje sobie radę.Zobaczymy czy jutro się odezwie do mnie.
To tyle wiadomości z mojej strony
Irenko nie które sny mam sprawdzone np. konie -to dostanę list albo jakąś wiadomość..
jak śnią mi się zęby- to tragiczna wiadomość. )Pozdrawiam wszystkich bez wymieniania,życzę spokojnej nocy

[basia2002]

Dzień dobry. Witam Miodowo. U mnie pada deszcz , temperatura spadła,
pogoda wyraźnie pogorszyła się. Cieszę się , że z moimi pracami w porę zdążyłam.
Deszczyk niech sobie teraz pada bo jest bardzo potrzebny roślinkom i przyrodzie.
Mąż pochował już wałki , pędzle od malowania nie będą potrzebne na długo .
Wszystko odnowione, odświeżone i starczy na jakiś czas.
W pralce pranie się pierze, obiad się gotuje, a ja w między czasie przyszłam
się z Wami przywitać i zyczyć Wam , miłej , udanej soboty.
Pozdrawiam , kawkę i ciasteczka zostawiam , udanej soboty, dużo zdrowia
i pogody ducha wszystkim Wam życzę.

[lebuj]

Jeszcze dzisiaj nikogo nie było , to może jakąś kawką skuszę .

Zderzyłem się z Basią ,więcej kawy nie zaszkodzi . .

[gynek66]

Żeby tak było na każdym kroku , to bych se cieszył. A tu trzeba pracować ciężko , a nawet głową poruszać i myśleć . Od rana mam jakieś usterki i muszę usuwać. Odkurzacz naprawiałem żonie a to żarówkę wymienić. Kurczaką pociąć, bo moja tego nie zrobi. Głowa boli. Psowi kotowi jeść i pić dać, a kurkom też bo płaczą żałośnie. Pomidory podlać wodą poprzenosić w inne miejsca. Nawet nie mam czasu sobie spokojnie wypić a, warga wisi od rana. Kostka ułożona , wczoraj takie tylko kosmetyczne roboty były. Ziemie porównać trawkę posiać to już po niedzieli. Najgorzej jest to: że nawet przez cały tydzień się nie goliłem, broda swędzi mnie i przed obiadem będzie skoszona. Tak jak się siedzi cały tydzień w domu.
Dobrze że pada u Ciebie Basiu, u nas lekko pochmurno. Chyba i my dostanymy wieczorem trocha wody z nieba. Co ty na to Barbaro! Pozdrawiam serdecznie i smacznego obiadu, ponoć gotujesz ja go już czuję,, to od ż ony bo też gotuje, Lub( Pichci coś).

[basia2002]

Witam Jurka i Gienka. Jurku Twojej kawki ze smakiem się napiję bo jak ktoś zrobi
i poda to lepiej smakuje.
Gienek skończyłeś układać kostkę teraz jak przyjdą deszcze to się jeszcze lepiej
kostka ułoży jak namięknie piasek . W domu jest zawsze coś do zrobienia ,
a jak jeszcze sobie w małżeństwie pomagamy to jest zawsze lżej. Mam bardzo chorego małżonka , ale on zawsze przy każdej mojej pracy mi asystuje i wyraża chęć pomocy.
Zawsze pomagał mi w kuchni i nauczył się gotować i teraz mogę powiedzieć ,
że jeszcze lepiej gotuje niż ja od obiadu , sałatek , deserów , nawet sernik na zimno
zrobi z owocami i galaretką. Bardzo często pcha mi się go garów,
a jak widzi , że ja coś zrobię pospiesznie to zwraca mi nawet uwagę.
Bardzo dobrze bo wiem, że obserwując zapamiętuje wszystko.
Przynajmniej wiem , że jak mnie nie było , leżałam w Szpitalu to sobie sam
ze wszystkim radził i teraz go nic nie zaskoczy . Jak wyszłam ze Szpitala
to się mną opiekował , pomagał w opatrunkach gotował obiady , robił zakupy.
Wszystko w kuchni potrafi zrobić od śniadania do kolacji.
Czasami potrafi mnie zaskakiwać i sam coś przyrządza.
Ponoć, Panowie są najlepszymi kucharzami.

[alodia1949]

witajcie!

tak jak napisała Basia trochę u nas popadało
ale w całym kraju przydałaby się trzydniowa ulewa
staram się oszczędzać wodę
np. nie kąpię się tylko biorę prysznic
a zużytą wodą przelewam wc
radzą też, aby wystawiać na podwórka
i balkony naczynia z wodą dla ptaków

w internecie przeczytałam, że Olga Tokarczuk dostała
nagrodę węgierskiego tygodnia za
"Opowiadania bizarne", napisałam o niej na blogu:

https://kotnagalezi.home.blog/2020/0...lna-tokarczuk/

[Wodniczka]

Witajcie wszyscy milutko w sobotni dzień,ogarnęłam trochę pokój i kuchnię, teraz tylko zabiorę się za mopa i zmyję podłogę w moim pokoju.za o.5 h ma przyjechać transport ziemi, by dokończyć pracę na ogrodzie. U mnie deszcz nie pada,ale za to mocno wiatr wieje"głowę chce urwać" Dzisiaj już nie można spokojnie posiedzieć przed domem.
Znikam bo wołana jestenm na obiadek. Do następnego wejścia moi drodzy. Basiu,Ireno,Marzeny nie widać , Genku ,Jurku

[alodia1949]

hej

czy oglądaliście program "W starym kinie"?

zapraszam na mój blog
DAŁAM NOWY WPIS
o biografii przedwojennej artystki

[lebuj]

Witajcie po południu .
U nas wiatr przegonił chmury i mamy piękne słoneczko .

Wróciłem z ogrodu , gdzie pieliłem miejsca , gdzie chcę wsadzić
4 flance truskawek i gdzie sadzę fasolę szparagową .Nie wiem
czy już mogę wsadzać . Genek podpowiedz. Nasiona mam swoje.

Teraz siedzę w domu z najstarszą córką , żona z synem poszli na
karty do sąsiadów (chyba przyszłych teściów). Młodsza córka
odkąd kupiła rower to codziennie umawia się z koleżankami
i ruszają w trasę . Dzisiaj jechali do Orłowa .

No to do potem , chyba pójdę jeszcze do ogrodu .