|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
|||
|
|||
Wampiry emocjonalne ,lawendo, to osoby, które karmią się twoją energią i optymizmem , twoją ufnością i radością życia. Przy nich zaczynać czuć się mała, nic nie warta, słabnie poczucie twojej wartości... Jednorazowe spotkanie z takim osobnikiem zazwyczaj niczym się nie wyróżnia, taka osoba może się nam wydać nawet sympatyczna. Ale gdy spotykamy ją częściej , lub zbudujemy z nią związek, n.p. koleżeński, to z czasem odczujemy to na sobie. Na początku, aby zaskarbić sobie naszą przychylność i wkraść się w nasze łaski, pojawią się ciepłe słówka, pochwały , i.t.p. Niektóte typy toksyczne mają zupełnie odwrotną strategię, ale to te, które wcześniej zajęły uprzywilejowaną pozycję. N.p. mąż, pracodawca... Ale na większość ,,wampirów" są metody . Ale teraz chyba pójdę spać.
|
#42
|
||||
|
||||
No szkoda Helenko,że idziesz spać,bo zaczytałam się w Twoich i innych myślach,ale "przecież jutro też jest dzień".Wampiry emocjonalne....wreszcie wiem jak taki się nazywa,dzięki.
|
#43
|
|||
|
|||
Rozterka
Mam pytanie.
Czy w świetle Waszych wywodów, prof.Bartoszewski może być wampirem emocjonalnym, dla lawendy? Ze względu na olbrzymią pojemność i wieloznaczność asertywności, skłaniam się do uznania jej za modny trend językowy. Zbyt dużo w nim, ogólników i sprzeczności. |
#44
|
|||
|
|||
1).Nie ! Wampir emocjonalny to osoba z którą stykamy się bezpośrednio.
2).Nie istnieje wieloznaczność asertywności. Tylko ludzie nie rozumiejący jej sensu, sami rozbudowują definicję, w zależności od tego, jak im wygodnie. Definicja asertywności jest konkretna i określona , ma niezmienne granice. Nie ma też ,,mody" na asertywność ,bowiem jest to cecha charakteru która nam służy , a nie poza, z którą się obnosimy. Ostatnio edytowane przez helenka : 09-04-2008 o 11:04. |
#45
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#46
|
||||
|
||||
;-) ;-) ;-)
Cytat:
Ale też potrafią przyssać się tak, że mogą wyssać duszę - często tak samo jak dementorzy, poprzez usta...
__________________
Twórzmy razem: http://www.wakacje-w-polsce.eu/ Kup ode mnie książkę... http://www.tanie-czytanie.istore.pl/ __________________________________ "Chcesz zmienić świat - zacznij od siebie" |
#47
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#48
|
|||
|
|||
Bianko asertywnosc nie oznacza braku pomocy innym
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#49
|
||||
|
||||
Małgosiu, jedną z najbardziej asertywnych osób, jakie znam, jest moja mama. Teraz to już staruszka, ale przecież nie zawsze tak było. I zawsze, kiedy potrzebna była jej pomoc, to akurat wtedy nie mogła jej okazac, bo miała inne plany. Za to oferowała ją wówczas, gdy wiedziała, że zupełnie nie jest potrzebna i się jej podziękuje za propozycję.
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia Ostatnio edytowane przez Bianka : 10-04-2008 o 06:40. |
#50
|
|||
|
|||
Bianko. Z tego co piszesz wynika , że twoja mama była UPARTA, a nie asertywna , a to dwie skrajnie przeciwne cechy charakteru. Przeczytaj dokładnie mój post nr. 5.
Ostatnio edytowane przez helenka : 10-04-2008 o 09:36. |
#51
|
|||
|
|||
Sprzeciw
Nie wierzę,że asertywność i upór to dwie, skrajnie przeciwne cechy charakteru.
Czyż nie jest tak, żę upór i wytrwałość leżą u podstaw wszelkiego sukcesu? Nie sądzę, aby asertywność sprzyjała altruizmowi. |
#52
|
||||
|
||||
Cytat:
(łc. assertio ‘twierdzenie’) społ. postawa charakteryzująca się bezpośredniością w wyrażaniu własnych opinii oraz żądaniem respektowania własnych praw i takim samym podejściem do poglądów i przywilejów innych. (Słownik wyrazów obcych)
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia Ostatnio edytowane przez Bianka : 10-04-2008 o 10:37. |
#53
|
|||
|
|||
A czy asertywność wynikająca z lenistwa,jest czymś gorszym od tej ,wypływającej z indywidualnych cech charakteru ?
Moja jest taka..niestety.Ubolewam.. |
#54
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#55
|
|||
|
|||
Nie wyglądam na to ,ale mam powazne problemy z asertywnoscią i dlatego pewnie tak sie mądrzę .
I na wlasnym żywym przykladzie stwierdzam ,że brak tejże prowadzi tylko i wyłacznie do kłopotów i robi wiecej szkody niż pożytku I to nie dla tego ,zebym byla dobrą Zuzią wykorzystywana przez wampirowate otoczenie ...nie .Po prostu jesli się chce wszystkim dogodzic nie dogadza się w rezultacie nikomu,cierpi się na chroniczny brak czasu ,a bywa -budzi się człek z reką w nocniku
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 12-04-2008 o 00:29. |
#56
|
|||
|
|||
Strasznie nie lubię używania obcych słów.. Jest to dla mnie bardziej alergotwórcze niż polityka
Asertywność... A dlaczego nie po prostu staropolska pewność siebie? Przecież to to samo ale bez amerykańskiego psychologowizmu (to już mój neologizm ) Chodzi o to, żeby człowiek był pewny swojego zdania. I już. I chodzi tu zarówno o osobę, która głośno i wyraźnie zaprotestuje przeciwko wciskaniu się przed nią w kolejce do kasy jak i o kogoś, kto wbrew otoczeniu potrafi powiedzieć, że jego twórczość jest jego własną twórczością i nie zależy mu na tym, co mówią inni. Pewność siebie. Dobrze jest, jeżeli potrafimy stawić czoła przeciwnościom losu. i to zarówno obcym, jak i przyjaciołom - a to potrafi być najgorsze... Chyba nie ma nic gorszego niż "zagłaskanie dziadka"... Przyznaj Dziadkowi rację! Słuchaj Dziadka! Pogłaskaj Dziadka!!! a w tle - czyny wbrew dobrym obyczajom i wbrew ludziom.... Wszyscy to znamy... Wracając do tematu - nie da się określić asertywności (fuj! co za słowo!). Wbrew temu, co twierdzą amerykanie - ludzie SĄ różni. Czymś innym będzie asertywność dziewczyny z Afganistanu a czymś innym - wyluzowanej "gerlaski" z filadelfijskiego zespołu kibicującego bejsbolistom (*)..... Sami doskonale wiecie, o co mi chodzi! Nie znoszę sprowadzania ludzi do jednego podmiotu. Oświadczam, że jestem asertywny na SWOIM poziomie. Nie chce walczyć z moją rodziną dla przeforsowania swojego zdania ani mówić im, że tylko ja mam rację - i tego oczekuję od innych. Mógłbym się jeszcze rozpisywać długo ale... wierzę, że rozumiecie wszyscy o co mi chodzi Pozdrawiam asiok (*) Czy ktokolwiek na świecie wie, o co chodzi w tym ich bejzsbolu???? |
#57
|
||||
|
||||
To się okazuje , ze różnie rozumiemy pojecie asertywności. Nigdy bym nie postawiła znaku równości między pewnością siebie, a asertywnością. Asertywność to dla mnie umiejętność mówienia "nie". I wświetlając w pamięci film z własnego życia, muszę stwierdzić, że mnie tego dawnej nie uczono. Szczególnie trudno odmawia się osobom, które się lubi i ceni. Widzę również, że nie potrafiąc odmawiać, w kilku przypadkach dałam się wmanewrować w sytuacje, w których czułam się źle i które nie były własnym wyborem. Gdy ten psychologiczny zwrot dotarł do naszego kraju i gdy zdałam sobie sprawę o co tu chodzi, zaczęłam trenować asertywność, co robię do dnia dzisiejszego, bo wcale nie jest to łatwe, gdy od dziecka były wpajane inne zachowania. Trzeba najpierw dokładnie zdać sobie sprawę z tego co się chce. I za nic nie dać sobie wmówić, że chce się czegoś innego. Nie mówiąc o tym, że warto być przy tym grzecznym, ale stanowczym.
Ostatnio edytowane przez hannabarbara : 16-04-2008 o 07:58. |
#58
|
|||
|
|||
Rozumiem doskonale i popieram ....hannobarbaro zawsze podziwiam twoją umiejetnosc precyzyjnego formulowania myslito własnie o TO chodzi i piszac o swoim problemie z asertywnoscią mialam rownież na mysli to ,że nasze pokolenie nie jest w ty niestety wytrenowane ,co skutkuje w myleniu asertywnosci z egoizmem i łaczy się pieknie z tym ,o czym sobie pogadywalismy w wżtku "My i inni ludzie" (czy coś z tego) -mylimy te pojecia tak bardzo ,że rozmowy na ten temat lubia się rozmyc w jakieś przyklady ..niewiele mające z tematem wspólnego
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 16-04-2008 o 08:04. |
#59
|
||||
|
||||
Oczywiście, Haniu-Basiu i Małgosiu, często trudno nam być asertywnymi, bo mamy wpojone całkiem inne nawyki.
Oczywiście, asertywność nie jest równoznaczna z pewnością siebie ani z egoizmem. W moim odczuciu jednak oba te elementy posiada, ten pierwszy w większym stopniu, ten drugi w mniejszym. Oczywiście mogę się mylić.
__________________
Niespełnienie marzeń bywa czasem łutem szczęścia |
#60
|
|||
|
|||
A zdrowy egoizm ..to nie zaleta? Lączy się on róweniez z pewnoscią siebie...
Wiem czego chcę i umiem to sformulować .Daje ,ale pozostawiam sobie pewną "przestrzeń" - ucze się tego .Bo czasami to "dawanie" jest zbyt daleko posuniete i nikomu tak naprawde nie potrzebne-czasem wręcz szkodliwe dla dającego i bioracego po równo
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |