KsiĘga MarzeŃ

[Lila]

A mnie się marzy ,aby piwniczne koty nie miały wrogów,bo to są że są dzikie nie jest ich winą i może być przejściowe.
Sama mam 2 dzikusy.Po pół roku najbardziej przytulskie ,''barankujące '' i mruczące.Wystarczy zgłosić się do TOZ po bezpłatną Proverę i nie będą się rozmnażać..

ps.Koty nie atakują dorosłych szczurów ,poza wyjątkowo silnymi kocurami..
Mordują młode,ale ich nie zjadają..
Jest pewne,że w pobliżu nie osiedli się szczurza rodzina.Szczur był z innej piwnicy.

Więc marzy mi się ,aby każdy buras piwniczny ,miał godne życie..

Ps.nie wiem dlaczego,ale nie przepadam za ludźmi ,którzy nie lubią kotów..

[Mar-Basia]

Napisał tadeusz50

A mnie się marzy by ludzie byli dla siebie życzliwi, uśmiechnięci, toleracyjni.

Tadziu, cudowne marzenie ale tylko moze zostac w sferze marzen. Fizycznie nie mozliwe w XXI wieku, chyba, ze bedziemy zyc w malych, starannie wyselekcjonowanych zespolach na wyspie dalekiej od reszty cywilizacji. Czytajac teorie wielkich "guru" komunizmu - wszystko bylo dobre, rowne - utopia! Ja mam trzy marzenia: 1.aby wszyscy ludzie bez wzgledu na rase, religie, dochody finansowe, pochodzenie spoleczne - mieli prawo do opieki zdrowotnej, bez lapowek wslizgiwanych do kieszeni, bez klientelizmu.
2. aby wszyscy ludzie mieli prawo do godnej smierci, bez cierpien i meczennictwa! 3. Aby ludzie nie umierali z glodu!
Jestem pewna, ze te trzy marzenia sa realne i zaleza glownie od ludzi dobrej woli.

[Alsko]

o to, żeby koty "piwniczne" nie były uciążliwe - musi zadbać człowiek!
Same nie stworzą sobie miejsca, które ochroni przed zimnem i nieprzyjacielem.

Tu trzeba działać wspólnymi siłami lokatorów i administratora!!! Wszystko da się zrobić!
Na moim osiedlu dzięki ludziom dobrej woli koty mają ciepłe lokum, miejsce do karmienia i nie rozmnażają się.
A poza tym działając wspólnie ze szkołą i kościołem zlikwidowaliśmy działalność band sadystycznych zwyrodnialców!

[Pani Slowikowa]

Zeby w Polsce konie byly pod ochrona... Jezeli zauwazy sie ze ktos zle traktuje te zwierzeta, bedzie musial zaplacic grzywne.

[bogda]

A mnie się marzy, żeby się spełniły wszystkie moje marzenia

[Pani Slowikowa]

Napisał bogda

A mnie się marzy, żeby się spełniły wszystkie moje marzenia

To jest marzenie scietej glowy ...hi hihi Uwazaj!!!

[zosia446]

A mnie sie marzy swiat bez wojen,Polska bez korupcji
i zeby nie bylo osieroconych dzieci

[Ewunia_5]

A mnie się marzy, że zostanie wynaleziona szczepionka przeciw ludzkiej głupocie, fanatyzmowi, skłonności do okrucieństwa czy i innym defektom ludzkiej psychiki, i że będą to szczepienia obowiązkowe .

[tar-ninka]

Widzisz Lilu a ja mogłabym powiedziec że nie przepadam za ludzmi ,ktorzy lubia koty..
Ale tak nie jest .Nie rozdzielam tych co lubia koty i tych co lubia inne zwierzaki .
Ja jestem zwierzolub ,lubię wszystko co ma więcej niz dwie nogi.A nie ufam ludziom ,ktorzy nie lubią zwierzat,
i nie koty ,czy psy ale wszyskich zwierzat.
Nie mam pretensji do kotow nie robię im krzywdy ani nikt inny im nie robi . To nie sa biedne kotki, Maja piwnicę ciepłą mają w bród jedzenia .
A biedna to jestem ja pod oknem byly krzaki byl balagan . zrobilam z tego piekny kacik wlasnymi silami i pieniedzmi cieszylam sie tym , cieszylam ptakami , bylo pieknie , było..
A teraz patrze z zalem i co ?mam sie cieszyc ..
A szczury.. racja nie beda mieszkac w jednej piwnicy z kotami ale tu jest miasto ,jest duzo piwnic , kanałow , starych fundamentow pod spodem ,raj dla szczurow . Jak w kazdym miescie .
Niedawno w duszną noc wyszlam do okna i obserwowalam jak sie pieknie bawiły cztery młode szczurki,skakały ,popiskiwały.
Alus ja usilowalam cos zrobic byli z administracji był ktos z urzedu ale trzeba było slyszec kobiete ktora te koty zgromadzila.
Oni machneli reką a ja co mogę sama ...
To nie jest wszystko takie proste .
Łatwo jest mowic , nie lubie tych co nie lubia kotow ,
ja sobie tylko pomarzylam o ogrodku i kwiatkach o karmniku pełnym ptakow zimą..tylko pomarzyłam..
Czy to powod do ataku?

[Lila]

Tarninka,żyć się odechciewa..
Jaki Ty widzisz atak ? To czym jest Twój wpis na profilu babci Oli..upss ..Zosi ..?
Napisałam co myślałam ,powodowana niespotykanym okrucieństwem wobec kotów ,jakie ostatnio miewa miejsce...Zawsze zaczyna się podobnie..

ps .mam kilka kotów i zaraz obok domu 5 karmników .Nic się nie dzieje,koty są najedzone widać..
ps2.idę sobie,bo nie mam siły udowadniać ,że nie jestem świnką morską i to nie był atak..
ps3.Jestem tu dość długo,że chyba każdy wie ,kiedy ja atakuję.Można poznać po zjeżonej sierści zazwyczaj...mrrrrauuu..

Paaaaaaa...

[Alladynka]

Marzą mi się dzienniki TV bez wojen i przemocy ,Polska bez antysemityzmu. Remont w łazience i żeby wszyscy byli szczęsliwi i zadowoleni.

[tar-ninka]

Ps.nie wiem dlaczego,ale nie przepadam za ludźmi ,którzy nie lubią kotów..
Lilu wybacz ale czytajac taki wpis w odpowiedzi na moj post mialam podstawy aby tak pomyslec .
Miałam podstawy aby myśleć ze zaliczaz mnie do osob,ktore by mogły skrzywdzic,jakiekolwiek zwierze . I to własnie mnie ,ktora.. .. ech...
Piszesz ze masz duzo kotow, duzo karmnikow ale nie piszesz jaki duzy teren maja wkolo twojego domu zwierzaki do dyspozycji .
Zaloze sie ze 12 kotow nie załatwia swoich spraw bezposrednio pod twoim oknem tak że czujesz ten "zapach"
Ty jak pisalas mieszkasz w lesie masz duzo zieleni a ja ?
trzy metrowy pasek zieleni pod oknem a potem beton i dziwisz sie ze nie ciesze sie z obecnosci kotow .
Ps . nie jest to atak na nikogo .
teraz:

Jaki Ty widzisz atak ? To czym jest Twój wpis na profilu babci Oli..upss ..Zosi ..?
Przepraszam ale co ma tutaj do rzeczy moj komentarz w profilu Zosi .?
O ile wiem to temat dotyczył czy ja lubię koty i że ty nie lubisz tych co kotow nie lubią , a nie tego co ja mysle o AP.
Czy ja w nim Ciebie zaatakowalam? Ja tam wyraziłam swoje zdanie o AP ,nie o tobie ,
czyzbyś az tak się z nim identyfikowala ze az to co kto o tym panu mysli bierzesz jako atak na siebie ?
Tak Cię boli ze go nazwalam glupek , a jak ty i nie tylko ty robicie z niego durnia swoimi odpowiedziami na jego "mądrosci" to jak to nazwac?
To można robić z kogos głupka ale głupkiem nazwac nie ?hmmm myślalam ze to na jedno wychodzi .
A wracając do kotow to i one glodne nie sa , bo urzad miasta babce ,ktora je karmi daje na to fundusze ,
dokarmiają też ludzie .
Mają bardzo dużo jedzenia i one i szczury o muchach nie wspomne .
Ps. nie jest to atak Lilu na ciebie . Na nikogo.

[Lila]

Jasne ,że nie o mnie...
Jakbyś napisała w ten sposób o mnie,to ...sorry,jak Cię lubię ,nie darowałabym..
Ale ponieważ ciągniesz temat zupełnie niepotrzebnie,to uważam iż za ten wpis powinnaś przestać moderować.To jest niedpuszczalne i na to zwracałyście mi panie uwagę ,gdy tu przyszłam..
Tyle,że to dotyczyło innej osoby i wcale nie było drastyczne..

ps.mam las ..OK..
Ale te 3 metry są Twoje ?
Jeżeli nie masz do nich prawa własności,to o co Ci chodzi..
Wystaw skrzynkę z piaskiem,to będą się załatwiać do skrzynki..Znam niestety takie paniusie ,które lataniem do administracji spowodowały wywiezienie kotów do naszego schroniska,a tam urzędował do niedawna doktor - Śmierć ( jak go nazywano )..

I wiesz,może już skończyć temat ? I może obejrzeć sobie jak ludzie cierpią naprawdę..
Ich koty -też.Jak to na wojnie..

ps.nie przypisuj mi więcej ,iż robię z kogoś głupka.Nie mam wpływu na Twój odbiór tego co piszę.

[tar-ninka]

Racja nie powinnam ciagnac dalej ale ze pytasz wiec odpowiadam
te 3 metry nie moje nie mam do nich prawa wlasnosci.
Ale to nie znaczy ze mam porzadek utrzymywac tylko w swoim mieszkaniu
a poza mieszkaniem wkolo domu , w miescu gdzie mieszkam to juz nie, bo nie moje ,
mam nie dbac bo nie moje? ma byc śmietnik
skrzynke z piaskiem ? tak zrobilam skopalam spory kawalek dosypalam piasku z nadzieją ze tam pojda ..naiwna
Moze bys ty potrafila im wytlumaczyc aby tam robily a nie tam gdzie kwiatki .
Jedyne co mogłam zrobic to sie poddac i zostawic im wszystko . I tak zrobilam !
Nie jestem paniusią
,ktora lata do administacji aby zniszczyc koty. Nie latam ze skargą ani na koty ani na nikogo .Ja im poprostu ustapilam .
Teraz moderowanie . Czy jakbym nie byla moderatorem to bym mogla wszystko pisac ?
Co ma do rzeczy moja funkcja , to moderatorom juz nie wolno sie odzywac ?
Jezeli uwazasz ze za moj wpis powinno sie mnie pozbawic te funkcji to powinnas zglosic to do Admina.
Straty nie poniosę , za to mi nie placą jak to niektorzy sugerują .
Znowu powiesz ze ciągnę temat . A dlaczego nie mam odpowiedziec na zarzuty pod moim adresem?
I ostatnie .
Racja ludzie i ich zwierzeta cierpia tak i to nie tylko tam , ludzie cierpia na calym swiecie .
Więc poco na tym malenkim kawalku swiata jakim jest forum kopac się wzajemnie . nie okazac zrozumienia ?
Jeszcze, jak ja cię odbieram , a pomyslalas jak inni odbieraja , twoje wypowiedzi , czy sie zgadzaja, czy tylko milcza, a jak , to dlaczego?

[Mar-Basia]

Tarninko, jest taki stary sposob na kocury - posyp pod oknem siarka. Dla kocura nieszkodliwe ale zapachu nie znosi.

[Lila]

Inni...znowu to samo.To już było..
Kiedyś mnie to cholernie obchodziło ,jak inni mnie odbierają.Od czasu pewnego mam to głęboko gdzieś..I pamiętasz chyba od jakiego momentu to się stało ?

A moderator nie powninien wypisywać głupot w profilach użytkowników.Jasne ? Jak nie ,to nic na to nie poradzę...

I przestań lepiej,bo już mnie wkurzasz i za chwilę będzisz latać po wątkach z nerwacją.
Teren należy do kotów tak jak do Ciebie.Koniec.Kropka.

[tar-ninka]

Marbelko tak, rozne rzeczy probowalam ,
kwiatki podarowalam ziemi nie ruszalam to sie wzięly za mlody wiciokrzew. i pod nim zrobily sobie kuwete wygrzebaly go dokladnie .
podsypalam siarka , naftaliną , specjalnym preparatem,ktory mial ich zniechecac ,
a jednoczesnie skopalam kawalek ziemi nasypalam piasku
nie, one w tą naftaline , pod ta mloda roslinke , sa nie do zdarcia . juz sie poddalam .
Ja tylko tak się odważylam sobie pomarzyć że kwiatki że ptaszki ..ot glupia i dostalo mi sie .

[Lila]

Nic Ci się nie dostało..Tarninko.
W obronie kociego życia,to ja polec mogę...
Jest jeszcze taki preparat w zoologicznych sklepach,aby koty nie sikały..zapomniałm nazwy.Ja go używam także przeciwko podsikującym wszystko - moim kundlom.

ps.Skoro sąsiadka ma pomoc od miasta,powinna wykastrować kocury ..i po kłopocie.

ps .i moje marzenie..Niech nasze milusie sprzątają po sobie..Ale to marzenie ściętej głowy.

[mimoza]

Dwie rzeczy nie mają granic:
wszechświat i ludzka głupota.
Albert Einstein
Moim marzeniem jest choćby 1 dzień bez głupoty - tej głupoty, która codziennie czyni tyle zła, myśląc że czyni dobrze.

[Mar-Basia]

[quote=Lila]Nic Ci się nie dostało..Tarninko.
ps.Skoro sąsiadka ma pomoc od miasta,powinna wykastrować kocury ..i po kłopocie.
quote]

Pare lat temu mielismy podobny klopot. Na pomoc gminy nie bylo co liczyc bo Hiszpanie z Anadaluzji nienawidza zwierzat (koty, psy, osiolki....). Zrobilismyh zbiorke pieniezna pomiedzy sasiadami, zaprzyjazniony weterynarz pozyczyl nam pare specjalnych klatek do zlapania tych "kocurow". Zlapalismy pare, wykastrowalismy i jako znak rozpoznawczy, ze sa kastraty wet obcial kazdemu kawalek uszka. Od tej pory nasze kocury nie robia balaganu, kwiaty pachna ladnie - wszyscy jestesmy zadowoleni bo nie mamy myszy i szczurow. Sama mam kota, ale on cos niechetny do wycieczek.