|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
No i widzisz Lawendko - nie taka straszna ta trzynastka , a nawet przyjemna, nastrojowa...
|
#42
|
||||
|
||||
MALWINKO, dziś mogę śmiało powiedzieć, że było wspaniale. Gyby jeszcze wysłuchać Wysockiego.
Ale wszystkiego nie można mieć, bo byłoby już za dużo. |
#43
|
||||
|
||||
maksymalistko jedna -daruj Wysockiemu dziś, "zaproś"go na piątek 13 następnego...hihi
|
#44
|
||||
|
||||
witam w kolejny 13-y dzień miesiąca - dla mnie bardzo super jak na 13-go ), WRESZCIE DOCZEKAŁAM SIĘ NA SANATORIUM !!!!!! mam tylko 3 dni na przygotowanie do wyjazdu, ale wszystko narazie układa się super !!
Miłego( i wcale nie musi być pechowy) dnia wszystkim |
#45
|
||||
|
||||
A to pech .... czy szczęście...???
Był raz starzec, który miał syna jedynaka i konia. Pewnego dnia koń wyrwał się z zagrody i uciekł na wzgórza.
- Uciekł ci koń? A to pech! - mówili sąsiedzi. - Czemu tak mówicie? - pytał stary. - Skąd wiecie, że to pech? I rzeczywiście, następnej nocy koń wrócił do zagrody, gdzie go zawsze karmiono i pojono, prowadząc ze sobą tuzin dzikich koni. Syn gospodarza zobaczył je, wymknął się bocznym wyjściem i zamknął bramę. Nagle mieli teraz trzynaście koni zamiast żadnego. Sąsiedzi usłyszeli dobrą wieść i pobiegli do gospodarza. - Trzynaście koni! Ale ty masz szczęście! On zaś odparł: - Skąd wiecie, czy to szczęście? Parę dni potem jego syn próbował ujeżdżać jednego z dzikich koni; został zrzucony i złamał nogę. Sąsiedzi znów przyszli wygłosić kolejny pochopny sąd: - Twój syn złamał nogę. To ci pech! Mądry gospodarz znów odrzekł: - Skąd wiecie, czy to pech? I rzeczywiście, niedługo potem w okolicy pojawił się dowódca wojskowy i zorganizowano pobór. Wszyscy sprawni młodzieńcy zostali wzięci do armii i wysłani na wojnę, z której nigdy nie wrócili. Zaś syn gospodarza ocalał, bo miał złamaną nogę. p.s. to tak w związku z 13-tym, który mieliśmy wczoraj, ja nie miałam pecha |
#46
|
|||
|
|||
Bardzo mądra i piękna przypowieść.Dla mnie 13 -szczęśliwa.13 - tego ślub-do tej pory razem jesteśmy.Wiele ważnych dni dla mnie łączy się z liczbą 13, są i takie gdzie13 był w piątek i też oki.Ja ciepło myślę jak jest 13.Ale gdy mi kot czarny przebiegnie drogę to trochę się niepokoję.
|
#47
|
||||
|
||||
|
#48
|
||||
|
||||
Dla mnie to bardzo pechowy dzień!Brr.moze dzisiaj obędzie się bez przykrych doświadczeń.A propos pecha-we Włoszech to 17 jest tym feralnym numerem..
|
#49
|
||||
|
||||
dla mojego męża 12-tka jest bardzo pechowa - przekonaliśmy się wielokrotnie , a 13-tka zawsze szczęśliwa
|
#50
|
||||
|
||||
Korzenie przesądu o piątku 13-go sięgają roku 1307 i Zakonu Templariuszy, obszernie opisuje je Dan Brown w książce “Kod Leonarda DaVinci”:
“Około roku tysiąc trzechsetnego dzięki wspomnianej bulli Innocentego II templariusze zgromadzili w swoich rękach taką władzę, że papież Klemens V postanowił coś z tym zrobić. W porozumieniu z królem Francji Filipem IV Pięknym papież nakreślił przemyślny plan operacji, która miała doprowadzić do zniszczenia templariuszy i przejęcia ich skarbu, a tym samym zawładnięcia tajemnicami zakonu. Podczas manewru wojskowego, którego nie powstydziłaby się CIA, papież Klemens V wydał tajne rozkazy, na których pieczęć miano złamać jednocześnie w całej Europie w piątek, trzynastego października tysiąc trzysta siódmego roku. Rankiem w wyznaczonym dniu dokumenty rozpieczętowano i odczytano ich przerażającą treść. W liście papież Klemens oznajmiał, że miał widzenie że nawiedził go sam Bóg i ostrzegł, że templariusze to heretycy winni oddawania czci diabłu, homoseksualizmu, świętokradztwa wobec Krzyża, sodomii i innych grzesznych czynów. Bóg poprosił papieża Klemensa, by ten oczyścił ziemię z szumowin i pojmał templariuszy, a potem torturował ich tak długo, aż wyznają wszystkie winy wobec Chrystusa. Makiaweliczna operacja papieża Klemensa udała się doskonale. Wszystko zagrało jak w zegarku. Tego dnia pojmano rzesze templariuszy, torturowano ich bezlitośnie, a potem palono na stosach jako heretyków. Echa tej tragedii obecne są do dziś w naszej kulturze, a piątek trzynastego jest uznawany za dzień przynoszący pecha.” A jak Wam przebiega taki dzień - pechowo, czy może szczęśliwie? ********************************* http://www.czarymary.pl/blog/2007/04/13/pintek-13-go/ W tym roku 13-go w piątek wypada aż 3 razy !!!: w lutym, w marcu i w listopadzie |
#51
|
||||
|
||||
Jaka Ty kochana dociekliwa jesteś - tak na wszelki wypadek chcesz nas uprzedzić na te następne 13-tki ? Osobiście nie mam żadnych złych doświadczeń związanych z 13.A najlepsze jest to że moge być z Wami !!!!
|
#52
|
||||
|
||||
Dla mnie jest to normalny dzień, ani na "+" ani na"-".
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#53
|
||||
|
||||
Dziś piątek 13-go
Pechowa trzynastka - jeden z najpopularniejszych przesądów, wciąż budzi lęk w świadomości społeczeństwa. Ludzie przesądni przywołują tragiczne fakty z historii współczesnej – misję kosmiczną „Apollo 13”, zamach na papieża Jana Pawła II w dniu 13 grudnia 1981 roku, czy też wprowadzenie w Polsce stanu wojennego.
Okazuje się zatem, że tradycja ta jest wciąż żywa – w niektórych europejskich hotelach nie ma pokoi o numerze 13, a nawet pięter z tym numerem. We włoskiej loterii nie ma trzynastki, a ponoć w piątek trzynastego spadają obroty na giełdzie, ponieważ przesądni ludzie nie chcą tego dnia podejmować ryzyka. Na wszelki wypadek - dla Wszystkich.......... |
#54
|
||||
|
||||
|
#55
|
||||
|
||||
Witam wieczorem...mnie jeszcze odpukać nic nie przyjemnego nie spotkało "DNIA 13-TEGO W PIĄTEK"
a trochę na tym świecie już żyję, chodzę i się śmieję ..
__________________
Zosia |
#56
|
|||
|
|||
A ja wlaśnie wczoraj !13 tego obchodzilam 38 rocznice ślubu.Było miło i wesoło.Pozdrowienia.
|
#57
|
||||
|
||||
Kto wierzy w pecha w piątek, trzynastego, niech lepiej ma się jutro na baczności
|
#58
|
||||
|
||||
Kto wierzy w pecha w piątek, trzynastego, niech lepiej ma się jutro na baczności
Wszyscy pechowcy powinni zaopatrzyć się jutro w guzik (bo może akurat będzie obok przechodził kominiarz), tak na wszelki wypadek spluwać przez lewe ramię i co chwilę robić trzy kroki do tyłu. Gdy czegoś zapomnimy wziąć z domu, to wracając po zgubę, trzeba na chwilę przysiąść, a wszystkie czarne koty omijać szerokim łukiem. Właśnie jutro wypada piątek, 13., już drugi w tym roku. A jak wynika z badań niemieckiego naukowca Heinricha Hemmego, trzy to już rekord. 2009 rok jest właśnie takim rekordowym. Po lutym i marcu kolejna trzynastka w piątek czeka nas w listopadzie. Niemiecki naukowiec stwierdził jednak, że im bardziej wierzy się w pecha, który ma nas wyjątkowo dotykać właśnie w piątek, 13., tym większe prawdopodobieństwo, że coś złego nam się przytrafi. Pan Hemme doszedł do takiego wniosku, badając dane z ostatnich czterystu lat. Dlatego może warto mu wierzyć. Zwłaszcza że potwierdzają to psychologowie. - Jeżeli ktoś wmówi sobie, że 13. coś mu się złego stanie, to będzie na przykład bardziej nerwowy. Taki stres może wpłynąć na to, że będzie gorzej pracować. I po takim dniu uznamy, że rzeczywiście był on bardzo nieudany, mylnie przypisując to jakimś zabobonom - mówi Tomasz Miecznik, psycholog z Wrocławia. Innego zdania są jednak wróżki i polecają noszenie przy sobie amuletów, które mają odpędzić pecha. - Jest ich wiele rodzajów i w zależności od tego, na jakiej dziedzinie życia zależy nam najbardziej, powinniśmy dobrać odpowiedni dla siebie - mówi pani Hanna, dyplomowana wróżka z Wałbrzycha. Poleca też kamienie, dobierane do znaków zodiaku. - Ważne jest, żeby mieć swój kamień, bo inny może mieć np. zły wpływ - zaznacza. Dla tych, którzy w czary wisiorków nie wierzą, pozostaje kominiarz. Gdy go zobaczymy, najlepiej szybko łapać się za guzik. Szczęście murowane. http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/972792.html |
#59
|
||||
|
||||
Jolitka podarowała nam czterolistną koniczynke i wszystko będzie dobrze- żeby tylko choć na chwilke wyjrzało słoneczko.Miłego 13-tego wszystkim życze.
|
#60
|
||||
|
||||
u mnie juz wygląda - wysyłam je do Ciebie Jadwigo
|