Cytat:
Napisał wuere'le
Witam Michał.
Z tego co wiem, to Nero mam legalne, nie pamiętam numeru wersji, i nie mogę sprawdzić, jestem w tej chwili w sanatorium, ale zainstalowałem też starszą wersję, też legalną i w przy próbie nagrania w opcji "super video" pokazuje się komunikat, że trzeba dokupić coś tam, dokladnie nie pamiętam.
W między czasie internauci z forum na IDG poradzili mi abym ściągnął program(cholera nie pamiętam nazwy), chyba S.U.P.E.R. do przekonwertowania z formatu "wmv" na "avi" i dopiero wtedy magę przy pomocy "Nero" zapisać jako dokument, otrzymując tym samym format "Divx",który można było obejrzeć przy pomocy odtwarzacza DVD.
Jeśli jednak znajdziesz sposób na "Nero", to będzie dobrze, bo droga ta jest dużo prostsza.
Pozdrawiam.
|
Drogi wuere'le. Witan Cię serdecznie.
Po pierwsze: Wykuruj się w sanatorium i nie zawracaj sobie tymczsem głowy jakimś "Nero". Ja na tym Forum planuję pozostac dłużej, a może nawet długo to sobie jeszcze porozmawiamy.
Po drugie: Pytam się o to jaki numer ma to Nero. Czy to jest "Nero 6", czy "Nero 7", czy jakieś inne. Ja ostatnio uzywam "Nero 7". W tym programie, co jakis czas wyskakuje "dymek" z propozycją zakupu następnej wersji "Nero" - "Nero 8". To podobno jest jakaś niesłychana okazja i jak nie okażę zainteresowania, to będzie "bógwico". Nie mówią nic, czy na przykład dodają do tego programu ze dwa szwajcarskie zegarki. Skoro tak nie robią, to klikam ten "dymek" i odwracam się do tego problemu plecami.
Po trzecie: Może masz wersję czasową i trzeba kupic od nich licencję na dalsze użytkowanie i stąd te nagabywania.
Po czwarte: Są dostępne darmowe programy zamieniające .WMV/.WMA na inny format na przykład AVI.
Po piąte: Próbowałem kiedyś DivX. To nie dla mnie. Wiele osób jest pod wrażeniem stopnia upakowania. Jednak, co byś powiedział, jakby piękna trawa w fakturze której jest dużo szczgółów stała się nagle czymś w rodzaju waty? Próbowałem i bardzo szybko zrezygnowałem. Wszyscy musimy pamiętać, że w tych różnych aplikacjach kompresji obrazu które używamy, wszystkie kodeki to wersje amatorskie. Są i profesjonalne. No naprawdę dobre. Tylko kosztują... Ja używam MPEG-2.
Tak, czy owak, nabieraj sił, a reszta później.
Życzę Ci (i sobie) więcej zdrowia, Michał