Miszmasz

[mimoza]

Napisał Jarosław II

Hah, suczysko wstrętne nie dopuszcza nikogo obcego do dziecka a i domowników traktuje z rezerwą.

Jednym słowem mamy klasyczny przykład adopcji. - Cz

Jarosławie, gratuluję potomstwa.
Cały tatuś

[Jarosław II]

Napisał gorzko

Jarosławie, gratuluję potomstwa.
Cały tatuś

Over. Out!

[jakempa]

Jarosławie,, takie słodkie zdjęcie,... dzidziuś ,..tylko wyściskać, szkoda mi, że moje wnuczki już wyrosły,,, a taki maluszek najfajniejszy,,,a piesek najlepszy stróż

[kama5]

Jarosławie - obrazek - zdjęcie słodkie obojętnie czy twój potomek czy wnuk

Ten obrazek też przemiły, bardzo mi się spodobał.

[Jarosław II]

Cieszę się, że wam się podobają moje wnuki i psy.

[jakempa]

Dzisiaj przyszło mi na myśl, że przyjemności, które nas spotykają są jednym z piękniejszych odczuć , jakie niesie w sobie życie.

Co to są przyjemności? Wg mnie to coś, co daje prawdziwe zadowolenie., to coś ''głaszcze'', sprawia, że czuję się dobrze, oddycham pełniej, - czuję własne , odrębne istnienie.

Przyjemność nie musi mieć wysokiej ceny, nie musi być wygórowana, Najlepsze są drobiazgi,,,,, kupno nowej bluzeczki, pięknej, zapachowej świeczki, którą zapalę na brzegu wanny , kiedy kapię sie w ulubionym płynie,
Spacer, wycieczka, ,....pójście do kawiarni, kina czy opery.I to funduję sobie sama, kiedy czuję taką potrzebę.

Zauważam, że robienie sobie przyjemności jest psychoterapią
łagodzącą życiowe przykrości.
Wiem, co sprawia mi przyjemność,,,,,kiedy codzienność przypomni, że życie niesie nie tylko radość, ale i smutek,,
sięgam po przyjemności, które mam schowane w sobie jak w szkatułce,,,funduję sobie małą przyjemność,,,,,,i czuję wtedy, jak poprawia mi się samopoczucie,- odchodzą złe uczucia, - odczuwam radość.

Wiadomo, przyjemnością jest sprawianie radości innym, i otrzymywanie tego w zamian,
Jednak zrobienie sobie przyjemnościowej terapii w czasie, kiedy dopada uczucie zniechęcenia, depresji,,, niesie
w sobie to uzdrowienie duszy, wtedy, kiedy tego potrzebujemy -
w danej chwili,,, bez oczekiwania na spełnienie, wtedy tym się delektuję i świat staje sie piękny.

[jakempa]

W Walentynki, zróbmy sobie też przyjemność;
np, pomimo dbania o linię , zdrowie itp, zjedzmy kawałek tortu i wypijmy kieliszek dobrego alkoholu,....

[Jarosław II]

Napisał jakempa

Wiadomo, przyjemnością jest sprawianie radości innym, i otrzymywanie tego w zamian,
Jednak zrobienie sobie przyjemnościowej terapii w czasie, kiedy dopada uczucie zniechęcenia, depresji,,, niesie
w sobie to uzdrowienie duszy, wtedy, kiedy tego potrzebujemy -
w danej chwili,,, bez oczekiwania na spełnienie, wtedy tym się delektuję i świat staje sie piękny.

Masz całkowita rację. Ja to nazywam rozmową ze swoim wnętrzem. Miałem coś więcej napisać ale nie tu i nie teraz.

[hania.m]

Napisał Jarosław II

Masz całkowita rację. Ja to nazywam rozmową ze swoim wnętrzem. Miałem coś więcej napisać ale nie tu i nie teraz.

Rozmowa z wnętrzem mnie też bardzo interesuje- chętnie bym poczytała co myślicie...lubię takie tematy...
ale- nie tu i nie teraz napisałeś-buuuu- to gdzie?...

[hania.m]

Jadziu- całe życie stosuję taką psychoterapię-robienie sobie przyjemności...na smutki..
.dzięki temu nigdy nie miałam głębokiej depresji...a powody były..
niewielkie chwilowe "dołki" każdy ma
Najbardziej się cieszę że przeszłam przez co przeszłam-
i dałam radę... i nadal daję..
tzn.. nie daję się.

[kama5]

Do psychoterapii oprócz sprawiania sobie przyjemności dołączyć mozna wiele innych czynników - np.polubić siebie , poczuć się waznym , wyjatkowym itp. Od takich porad psychologów aż się roi w różnych pismach .Nie ma jednej recepty dla kazdego, bo każdy ma inną konstrukcję psychiczną.
Co do otwierania wnętrza - to Jarosław ma rację : " nie tu i teraz."Wnętrze człowieka to obszar bardzo prywatny, nie otwiera się go publicznie, bo " nie wszystko jest na sprzedaż ".
Może ktoś ma taką potrzebę , ja nie.Po to się ma zaufanego i sprawdzonego przyjaciela , by z nim wędrować po zakamarkach swego wnętrza.

[Jarosław II]

Olać i pośmiać się.
http://www.youtube.com/watch?v=g3IdG...layer_embedded

[jakempa]

Pisząc o robieniu sobie przyjemności nie miałam na myśli żadnych terapii psychologicznych,,,

Miałam na myśli tylko i wyłącznie umiejętność i konieczność
korzystania z życia w wieku, kiedy jesteśmy już w okresie, kiedy nic nie musimy,-- a chcemy,,,,nie musimy już całkowicie poświęcać się i rezygnować z własnych przyjemności, na które kiedyś nie mieliśmy czasu i pieniędzy.
Wiąże się to z tym, że całe nasze życie, od młodości począwszy
wiązało się z wkładaniem własnej pracy i obowiązków na rzecz rodziny, najbliższych, ugruntowywało się pozycję w pracy, ciągła gonitwa, nie dosypianie,, brak czasu dla siebie,

Teraz, bez wyrzutów sumienia powinniśmy sobie dogadzać,
Pełnia życia, to świadome kierowanie wszystkimi sferami własnego życia, to realizacja nawet najdziwniejszych marzeń i właśnie robienie sobie przyjemności, które nie są tylko w sferze niedoścignionego luksusu, a krojonych na miarę naszych niezrealizowanych kiedyś potrzeb,

Przecież robienie sobie przyjemności ma różne strony,...np, przemeblowanie pokoju,... dokupienie drobiazgu, który ucieszy,..kupno dobrych perfum, no,....właśnie,... co Wam sprawia prawdziwą przyjemność?

Mnie np, wielką przyjemność sprawiła koleżanka, która kupiła bilety na jutrzejszą zabawę ,...tzw, ostatkowo-śledzikową.

Już znów się cieszę, na spotkanie z fajnymi ludźmi, tańce, miłe spedzenie wieczoru,,,, jestem podekscytowana, jak zawsze,.. w co się ubrać,,, jak uczesać,,, itp,,.... uważam to za wspaniałe uczucie,..

W ub tygodniu kupiłam ledowe żarówki, które mają efekty i zmieniają kolory,... w moim elektrycznym kominku i lampie-damie dało to takie efekty, że cieszyłam się jak dziecko,..i to jest to,...uciecha z drobiazgów

[jakempa]

Haniu,... rozmowa z wnętrzem,,,,podałaś temat na magiczny wątek,... pomyślę jak to rozwinąć,,

[jakempa]

Kamo, zgadzam się, każdy jest inny w swoim wnętrzu,..
ale wiele osób nie potrafi nawet przed sobą się otworzyć , zachłannie dusząc swoje problemy,,,, a często wystarczy mała wskazówka jak ze sobą porozmawiać, jak otworzyć to tzw, trzecie oko, by samemu sobie pomóc , zrozumieć genezę własnych scieżek, które często prowadzą w ciemny zaułek.
Nie każdy ma pod bokiem osobę, która chce słuchać cudzych spraw,... jeszcze w dzisiejszym, zdradliwym świecie,..
Więc często łatwiej jest otworzyć się przed kimś,kogo nie znasz,..nawet z przekonaniem, że ta osoba może okazać się
niegodną zaufania,,,,,ale czy w realu jest inaczej??

[jakempa]

Zdradzę Wam moją tajemnicę,... zdziwiłam się kiedy, ponad pół roku temu przysłała mi maila /a mam podany na moim profilu/ 17 letnia dziewczyna,... napisała, że czyta wątki,,,, i znalazła we mnie osobę, z którą musi pogadać,....
Dziewczyna z malutkiej miejscowości z krańca Polski,,,
miała niesamowite problemy,.... szukała wyjścia z trudnej sytuacji,,,, nie miała się kogo poradzić,,,,szukała na forach rozwiązania zagmatwanej sytuacji, w jakiej się znalazła,.
do dzisiaj korespondujemy na gg,....
Nieskromnie powiem, że nawet byłam gdzieś tam w głębi duszy dumna z tego, że mnie sobie wybrała na powiernicę,....ale czułam odpowiedzialność wobec niej za własne słowa do niej kierowane,,.. ale chyba się udało,,,,, wciąż mi daje znać nawet kilkoma słowami o sobie,...i ja jej zawsze odpowiadam,,

Nawet nie wiemy, że taka młodzież nas czyta,..

[jakempa]

MAŁA PRZYJEMNOŚĆ NA TŁUSTY CZWARTEK

[marcel20106]

Bardzo tłustego czwartku..............

[Alunia]

Mam dziś dla Was coś zupełnie innego!
Film o Polakach walczących w Dywizjonie 303 w Anglii.
Został nakręcony przez brytyjski Chanel 4, ale nie dopuszczono do jego emisji na terenie UK i Irlandii.
Budujący ....gdyby nie zdrada aliantów w Jałcie...
O tym również mówi film.

http://www.youtube.com/watch_popup?v=ptijNcDanVw