Różności!!!!!!

[barteczek]

Witam Rodzinkę, witam gości JJ. Sobczaków...
Anula, SŁONECZKO piękne!!!!
Prześpij się Aniu...wiem po sobie, jak mnie tak łamie, nawet nie zasnę ale poleżę z zamkniętymi oczkami!!!!
Ewuniu, ja też rano lubię pospać...a wieczorem leżę do 1 w nocy i nie mogę zasnąć...
Mirusiu, kupiła mi 4 dkg. grzybków za 12 zł. I tak pomyślałam, ile razy czytałam u moich dziewczyn o grzybach....a tutaj taka drożyzna...
Jolinko, stary laptoś ale niezawodny! Przelew dostałam...chcę Ci potwierdzić...dzięki....
Helenko, miłego dnia skarbie!
Gosiu, kup mi takie do jajek....zapłacę Ci...

[Polla]

[Polla]

[Polla]

[barteczek]

Gosiu, już tyle razy prosiłam, że ostrzeżcie mnie, założę pampersa....

[Iza_bella]

Witam wieczorkiem.... od razu uśmiechnęłam się, czytając wklejki Gosi..... super sprawa. Trzeba nam trochę radości i odpoczynku w czasie tej przedświątecznej gorączki.
Ja dziś znowu utknęłam przy porządkowaniu.... pomału mi idzie, ale zdążę jeszcze. Do świąt ponad tydzień...

Pozdrawiam....

[joannap]

U Was kolorowo, wesoło ,miło
Poczytam to może przestanie mnie głowa bolec.
Jestem dziś do niczego ,a i oko fiksuje ..ciśnienie też.
Najchętniej bym się do kogoś przytuliła..,popłakała ,a potem pewnie
by było lepiej...
Nic nie mogłam dziś zrobić,a nawet dzwoniłam do lekarza po poradę.
Pewnie pogoda ,a ma być tak kilka dni

[Iza_bella]

Napisał joannap

......
Najchętniej bym się do kogoś przytuliła..,popłakała ,a potem pewnie
by było lepiej...

Joasiu.... nastawiam ramiona.....przytul się kochana..... razem będzie raźniej......
I może zarażę Cię swoją radością..... bo mam się.... wspaniale.....

[barteczek]

Joasiu, chodź słonko do mnie...przytulę do serducha i możemy pomilczeć....

Izabell, pucusiu, wystraszysz święta taką pachnąca chatą! Ja w święta nic nie robiłam...narobiłam się przed...padałam na twarz w Wigilię... w święta sobie odgrzewali papu!

[Iza_bella]

Ninuś..... muszę się wyszaleć ze ścierką.... Po pierwsze to tak, z radości, że zdrowie dopisuje i forma powróciła, a po drugie..... troszkę kurzu w zakamarkach i czeluściach się zebrało.... Dziś uświadomiłam sobie, że rok temu - przed świętami byłam uziemiona w łóżku i prowadziłam kanapowy styl życia. Szaleństw porządkowych więc nie było...... Również czas przed Wielkanocą spędziłam w sanatorium. Muszę więc teraz nacieszyć się pracą.... A że dawkuję sobie tę przyjemność.... to nie jestem zmęczona..... Daję radę..... jeszcze daję radę....

[barteczek]

Szalałam, szalałam i ja!
Teraz mi bardzo dobrze w tym brudzie....a co, nic nie muszę....

[Polla]

[Jolina]

Witam wieczorem Ninkę i Koleżanki.
Ninko to z tym starym ale jarym w zasadzie jest prawda.
Jednak okazało się, że umiejętnie podchodząc do młodego
jest superowo. Ten stary jednak nie dorównuje mu.
Potrzebny tylko był ktoś , kto mu przemówi do rozumu.
Przyjechał siostry wnuk Patryk - informatyk-
ale jeszcze na studiach- przysiedział przy nim prawie trzy godziny i teraz jest ok.
I wcale nie miał winy dysk. Tylko moje " umiejętności" od
siódmej boleści. Nabałaganiłam troszkę przy ściąganiu programów. Pa.

[barteczek]

Jolinko, wiem, ja też nabałaganiłam i bardzo jest mi potrzebny PATRYK! Ja nie mam szans na nowy....nawet nie myślę o tym...muszę ratować mojego staruszka!
Pozdrowienia Jolinko!!!

[Jolina]

Witaj Izka...
Czy uwierzysz, że ja Ci zazdroszczę tych wariacji ze ścierką...
Wspominam tamte czasy z rozrzewnieniem.
Fakt, napracowało się, że padałam na twarz.
Ale jakie samozadowolenie było. Jaka satysfakcja, że dom błyszczy, wszystko zapięte na ostatni guzik.
Choinkę ubierałam w noc przed wigilią, gdy wykąpane dzieci
już spały. Lubiłam tą noc. Nigdy nie kładłam się spać.
W nocy dopieszczałam mieszkanie tzn. układanie serwetek, dekoracja mieszkania i potraw. Bardzo lubiłam stroić potrawy.
Słynęłam z tego w śród znajomych i rodziny.
Teraz już święta tak nie cieszą. Jak na razie to nie czuję tej specyficznej atmosfery. Mieszkanie jest stale równo wysprzątane. Bożenka w piątek dokończy sprzątanie.
Dzień przed wigilią jeszcze wpadnie odświeżyć podłogi.
Pierników ani ciasteczek nie piekłam. Przyniosła synowa.
Tak, że ominęły mnie te przyjemności. A to właśnie one
tworzyły tą atmosferkę. Jaki wniosek?...a no taki, że brak pracy wcale nie uszczęśliwia. Pozdrawiam cię Izuniu.

[Jolina]

Fakt Ninko. Taki Patryk przydał by się nam na wyciągnięcie ręki.
Ale za daleko mamy do niego. U mnie był dopiero drugi raz w przeciągu trzech lat.
Studiuje w Poznaniu. A jego brat bliźniak
jest na miejscu bo studiuje w Bydgoszczy, ale absolutnie nie interesują go komputery.

[Polla]

[barteczek]

Jolinko, ale był wtedy kiedy był potrzebny! Do mnie ma za daleko!

Dobrej nocy Gosiu!!!!!!!!!!!!!!

Dobranoc Rodzinko, skończę jabłuszko, dopiję herbatkę i lulu....

Jutro mnie nie ma, mam spotkanie w Domu Kultury....jak zdążę, to wieczorem zajrzę....

[JEWKA]

Jak ja wracam to już sie zmywacie
Gosia te twoje dowcipy chociaż rozluznią moje mięśnie twarzy
Bo ta pogoda mnie wpędzi w depresje szlaken trafen

Jolinko bardzo mi się podoba Twoje zdanie na temat tworzenia klimatu świąt
Dlatego sprzatanie... gotowanie kupowanie prezentów wysyłanie kartek tworzy ten klimat
Gdyby jeszcze za oknem był snieżek ....ta pogoda psuje nastrój Bożego Narodzenia ....

[barteczek]

Ewuniu, co winna pogoda?? Jest jaka jest, taka musi być...cieszmy się i tym. Ludzie mają gorzej!
Ewuniu, ja jeszcze muszę wypić leki i herbatkę....