|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#721
|
|||
|
|||
Jesień Już jesień rodzi się w moich oczach . Króluje przez kilka miesięcy i odchodzi JESTEM JAK JESIEŃ złota , szczera ciepła zimna . KOCHAM JESIEŃ Kiedyś przysypie mnie liśćmi JESTEM JESIENIĄ... Widzę , że przemijam Maria Jasnorzewska Pawlikowska
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#722
|
||||
|
||||
Bernadko - weszłaś z poezja jesienną - ktora przychodzi i odchodzi... jak wszystko w życiu.
Leopold Staff JESIEŃ Rozełkała się jesień łzami dżdżu mętnemi, W mgle zdrętwienia śpią mroczne, zasępione łany... Ucichło we mnie wszystko, padło w mrok podziemi. Drzwi, co w świat czucia wiodą, głucho się zawarły, Jestem jak serce gwiazdy wystygłej, umarłej, Gdzieś dawno przed tysiącem wieków zapomnianej. Na rany duszy kładzie mgła wilgotne płótna, Co koją ból. Usnęła pamięć i sumienie. Jest mi, jak gdyby nigdy troska ni myśl smutna Nie była duszy biczem ni ogniem, co pali. Dobrze jej w znieczuleniu... Niech śpi! Ból hen -- w dali. Niechaj nie wstaje słońce -- bo cichsze są cienie... A teraz tylko cienia pragnę, tylko ciszy, By się nie zbudził potwór ciemny i ponury, Co duszy mej widnokrąg zaległ. Gdy usłyszy Dźwięk, gdy go zbudzi blask, zwraca swe lice Ku mnie i z oczu krwawych ciska błyskawice, Śmieje się gniewnie, jakby grzmot przebiegał chmury. Woła szyderczo, świecąc ślepi szkliwem białem, Żem grzechy swe, miast zabić, stroił w tęcz odzienie, Ze miałem iść przez ciernie, a ja -- tchórz -- zostałem, Żem wielkich pragnień ptaki zabił podłą dłonią, Co wyrzut mają w oczach, mrąc, lecz się nie bronią... Niechaj nie wstaje słońce -- bo cichsze są cienie Teraz śpi potwór. Jesień płacze łzy mętnemi, W mgle zdrętwienia śpią mroczne, zasępione łany... Ucichło we mnie wszystko, padło w mrok podziemi. Drzwi, co w świat czucia wiodą, głucho się zawarły. Jestem jak serce gwiazdy wystygłej, umarłej, Gdzieś dawno przed tysiącem wieków zapomnianej.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#723
|
||||
|
||||
Juliusz Słowacki
Testament mój
Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami, Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny, Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami - A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny. Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica Ani dla mojej lutni, ani dla imienia; - Imię moje tak przeszło jako błyskawica I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia. Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie, Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode; A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie, A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę... Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany Mojej biednej ojczyzny- przyzna, kto szlachetny, Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany, Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny. Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą I biedne serce moje spalą w aloesie, I tej, która mi dała to serce, oddadzą - Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie... Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biédę: Jeżeli będę duchem, to się im pokażę, Jeśli Bóg uwolni od męki - nie przyjdę... Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei I przed narodem niosą oświaty kaganiec; A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!... Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę Tych, co mogli pokochać serce moje dumne; Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę I zgodziłem się tu mieć - niepłakaną trumnę. Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata? Być sternikiem duchami napełnionéj łodzi, I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata? Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, Co mi żywemu na nic... tylko czoło zdobi; Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna, Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#724
|
|||
|
|||
Kamieńska AnnaSkąd przychodzą umarli do snów ludzi?
Skąd przychodzą umarli do snów ludzi? Rozsuwają ściany czasu, Zjawiają się prawdziwi i czuli. Pytają się z ogromnym zdumieniem: Nie boicie się nas? Gdzie przebywają wówczas, gdy nikt ich nie wspomina? Gdy twarze ich zaczynają blaknąć I myśl nasza nie tak łatwo przywołuje Postać ich schyloną? Którędy wiedzie droga umarłych do snów ludzi? Z grobów znowu wyciągają ku nam ich ręce Rzeczywiste i żywe. Pragną naszych objęć i uścisków, Jakby w nich ożywali na nowo. I poprzez oczy nasze omglone snem Szukają gwiazdy - Tej jednej, która była gwiazdą ich życia. Ostygło powietrze po ich oddechu, Odebrzmiała fala głosu, Ciało oddaje się ziemi solą, żelazem i wapnem. Lecz żyją dłużej pod sennymi powiekami bliskich. Stąd sięgają znowu do spraw życia, Do drzwi, które tylekroć mijali, Do stołów znaczonych odciskami ich dłoni, Do strzępów mowy, do obrazów, Które osadzają się w pamięci ludzkiej długo, Jak muł skalny w głębokim dnie oceanu.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#725
|
||||
|
||||
Kornel Makuszyński
dzień zaduszny A którzy w srogim padli boju, Niechaj odpoczną dziś w spokoju. A kiedy w noc zaduszną wstaną Każdy promienny swoją raną, W łachmanach każdy, jak w sobolach, Na radzymińskich staną polach, To ze łzą w oczach, śmiercią niemi Ustami czarnej dotkną ziemi; Ówdzie otworzą się mogiły, Co się serdecznej krwi opiły: Oto wychodzą z nich bez liku Bohaterowie w groźnym szyku I wokół patrzą czujnie, bacznie, Czy się gdzie nowy bój nie zacznie? Powstali czujni, wierni stróże, Rany ich płoną jako róże, Bo na bitewnych pól obszarze Tak pracowali jak żniwiarze. Aż utrudzeni i pobladli Wprzód zwyciężyli, potem padli. O, dajże Ty im, dobry Chryste, Odpoczywanie wiekuiste. Bowiem sny mają niespokojne, Czyli znów trzeba iść na wojnę? Bo w zimnym swoim leżą grobie, Karabin mając wciąż przy sobie. Niech wiatr nie wieje tam jesienny, Gdzie leży żołnierz bezimienny. Niech na nich złote pada liście I niech im stroi grób złociście. Potem ich biały śnieg otuli, Bo leżą nadzy, bez koszuli. A z wiosną jasną i błękitną Niech im na grobie kwiaty kwitną. Takie czerwone, krwią oblane, Jakbyś ich świętą widział ranę. Lub na cichego grobu zboczy Niech kwitną takie jak ich oczy. Niech wszystkie zlecą się skowronki I jako srebrne dzwonią dzwonki. Niech słowik na tym tylko grobie Uwije ciche gniazdko sobie. I od wieczora do zarania Ich drogie piosnki niech wydzwania. O, dajże Ty im, Panie Chryste, Odpoczywanie wiekuiste. Galicyjskie cmentarze wojenne z lat 1914 - 1918
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#726
|
||||
|
||||
Leopold Staff
JESIEŃ
Rozełkała się jesień łzami dżdżu mętnemi, W mgle zdrętwienia śpią mroczne, zasępione łany... Ucichło we mnie wszystko, padło w mrok podziemi. Drzwi, co w świat czucia wiodą, głucho się zawarły, Jestem jak serce gwiazdy wystygłej, umarłej, Gdzieś dawno przed tysiącem wieków zapomnianej. Na rany duszy kładzie mgła wilgotne płótna, Co koją ból. Usnęła pamięć i sumienie. Jest mi, jak gdyby nigdy troska ni myśl smutna Nie była duszy biczem ni ogniem, co pali. Dobrze jej w znieczuleniu... Niech śpi! Ból hen -- w dali. Niechaj nie wstaje słońce -- bo cichsze są cienie... A teraz tylko cienia pragnę, tylko ciszy, By się nie zbudził potwór ciemny i ponury, Co duszy mej widnokrąg zaległ. Gdy usłyszy Dźwięk, gdy go zbudzi blask, zwraca swe lice Ku mnie i z oczu krwawych ciska błyskawice, Śmieje się gniewnie, jakby grzmot przebiegał chmury. Woła szyderczo, świecąc ślepi szkliwem białem, Żem grzechy swe, miast zabić, stroił w tęcz odzienie, Ze miałem iść przez ciernie, a ja -- tchórz -- zostałem, Żem wielkich pragnień ptaki zabił podłą dłonią, Co wyrzut mają w oczach, mrąc, lecz się nie bronią... Niechaj nie wstaje słońce -- bo cichsze są cienie Teraz śpi potwór. Jesień płacze łzy mętnemi, W mgle zdrętwienia śpią mroczne, zasępione łany... Ucichło we mnie wszystko, padło w mrok podziemi. Drzwi, co w świat czucia wiodą, głucho się zawarły. Jestem jak serce gwiazdy wystygłej, umarłej, Gdzieś dawno przed tysiącem wieków zapomnianej.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#727
|
||||
|
||||
Ks Jan Twardowski
Ankieta
Czy nie dziwi cię mądra niedoskonałość przypadek starannie przygotowany czy nie zastanawia cię serce nieustanne samotność która o nic nie prosi i niczego nie obiecuje mrówka co może przenieść wierzby gajowiec żółty i przebiśniegi miłość co pojawia się bez naszej wiedzy zielony malachit co barwi powietrze spojrzenie z nieoczekiwanej strony kropla mleka co na tle czarnym staje się niebieska łzy podobno osobne a zawsze ogólne wiara starsza od najstarszych pojęć o Bogu niepokój dobroci opieka drzew przyjaźń zwierząt zwątpienie podjęte z ufnością radość głuchoniema prawda nareszcie prawdziwa nie posiekana na kawałki czy umiesz przestać pisać żeby zacząć czytać?
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#728
|
||||
|
||||
Leonard Cohen
Modlitwa za Mesjasza tłumaczenie Maciej Karpiński i Maciej Zembaty Jego krew na mej ręce jest ciepła jak ptak Jego serce w mej dłoni jest ciężkie jak stal Od miłości silniejszy jego oczu jest blask Ach przed gołębicą niech kruk leci w dal Jego życie w mych ustach goryczy ma smak Jego śmierć na mych piersiach jest cięższa niż głaz Od miłości silniejszy jego oczu jest blask Ach przed gołębicą niech kruk leci w dal Ach przed gołębicą niech kruk leci w dal Ach śpiewaj w kajdanach i w lochach swą pieśń Od miłości silniejszy twych oczu jest blask Twoja krew w mej balladzie mocniejsza niż śmierć Ach śpiewaj w kajdanach i w lochach swą pieśń Od miłości silniejszy twych oczu jest blask Twoje serce w mej dłoni jest ciężkie jak stal Twoja krew na mej ręce jest ciepła jak ptak Zieloną gałązkę miłości dziś złam Bo dla gołębicy kruk martwy już padł https://www.youtube.com/watch?v=-W7bC8FULgw
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#729
|
||||
|
||||
Juliusz Słowacki
Rozłączenie Rozłączeni – lecz jedno o drugim pamięta; Pomiędzy nami lata biały gołąb smutku I nosi ciągłe wieści. Wiem, kiedy w ogródku, Wiem, kiedy płaczesz w cichej komnacie zamknięta; Wiem, o jakiej godzinie wraca bolu fala, Wiem, jaka ci rozmowa ludzi łzę wyciska. Tyś mi widna jak gwiazda, co się tam zapala I łzę różową leje, i skrą siną błyska. A choć mi teraz ciebie oczyma nie dostać, Znając twój dom – i drzewa ogrodu, i kwiaty, Wiem, gdzie malować myślą twe oczy i postać, Między jakimi drzewy szukać białej szaty. Ale ty próżno będziesz krajobrazy tworzyć, Osrebrzać je księżycem i promienić świtem: Nie wiesz, że trzeba niebo zwalić i położyć Pod oknami, i nazwać jeziora błękitem. Potem jezioro z niebem dzielić na połowę, W dzień zasłoną gór jasnych, w nocy skał szafirem; Nie wiesz, jak włosem deszczu skałom wieńczyć głowę, Jak je widzieć w księżycu odkreślone kirem. Nie wiesz, nad jaką górą wschodzi ta perełka, Którąm wybrał dla ciebie za gwiazdeczkę-stróża? Nie wiesz, że gdzieś daleko, aż u gór podnóża, Za jeziorem – dojrzałem dwa z okien światełka. Przywykłem do nich, kocham te gwiazdy jeziora, Ciemne mgłą oddalenia, od gwiazd nieba krwawsze, Dziś je widzę, widziałem zapalone wczora, Zawsze mi świecą – smutno i blado – lecz zawsze… A ty – wiecznie zagasłaś nad biednym tułaczem; Lecz choć się nigdy, nigdzie połączyć nie mamy, Zamilkniemy na chwilę i znów się wołamy Jak dwa smutne słowiki, co się wabią płaczem.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#730
|
||||
|
||||
Bardzo lubię i często przytaczam jako argument
w sytuacjach konfliktowych czy wobec wymądrzających się osób, próbujących poniżać innych ten oto wiersz : /on tu w wątku już gdzieś jest/ Sprawiedliwość ks.Jan Twardowski Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka gdyby wszyscy byli silni jak konie gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości gdyby każdy miał to samo nikt nikomu nie byłby potrzebny Dziękuję Ci że sprawiedliwość twoja jest nierównością to co mam i to czego nie mam nawet to czego nie mam komu dać zawsze jest komuś potrzebne jest noc żeby był dzień ciemno żeby świeciła gwiazda jest ostatnie spotkanie i rozłąka pierwsza modlimy się bo inni się nie modlą wierzymy bo inni nie wierzą umieramy za tych co nie chcą umierać kochamy bo innym serce wychłódło list przybliża bo inny oddala nierówni potrzebują siebie im najłatwiej zrozumieć że każdy jest dla wszystkich i odczytywać całość |
#731
|
|||
|
|||
Witam.Mnie również niezmiennie ks.Twardowski zachwyca
swoją prostotą ,głęboką mądrością i rozległą wiedzą..... Gdy czytam ten wiersz,a też w innych sytuacjach, przywołuję w pamięci prościutki wierszyk z........elementarza Julian Tuwim Wszyscy dla wszystkich Murarz domy buduje, Krawiec szyje ubrania, Ale gdzieżby co uszył, Gdyby nie miał mieszkania? A i murarz by przecie Na robotę nie ruszył, Gdyby krawiec mu spodni I fartucha nie uszył. Piekarz musi mieć buty, Więc do szewca iść trzeba, No, a gdyby nie piekarz, Toby szewc nie miał chleba. Tak dla wspólnej korzyści I dla dobra wspólnego Wszyscy muszą pracować, Mój maleńki kolego. * Wierszyk adresowany dla najmłodszych,ale dobrze by było przypomnieć go ludziom na tzw.'' stanowiskach''. Ks.Twardowski na pewno go pamiętał.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#732
|
|||
|
|||
Wszystko co dawne
Dlaczego dom rodzinny widać choć go nie ma i lampę co zgaszono trzydzieści lat temu i psa co szczekał groźnie a chciał nas powitać wciąż rzeczywiste to co niemożliwe czemu to co nie jest chlebem ważniejsze od chleba czemu ci co odeszli są bardziej obecni i nawet dawna miłość co straszyła grzechem stroi miny zabawne bo stała się duchem miłość to samotność co łączy najbliższych stąd czyste nawet co jest zbyt gorące fotografie prawdziwe - bo już niepodobne choćbyś nie chciał stać w miejscu tylko się spieszył jak nagietki co kwitną przed dziesiątą rano czemu ból pisze wiersze nie idiotka ręka wszystko po to by pytać co nas łączy z ciałem ksiądz Jan Twardowski
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#733
|
||||
|
||||
Elizko, Bernadko - w wierszach ks Jana Twardowskiego jest prawda o człowieku. Warto je przywracać aby rozumieć świat i to co się dzieje.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#734
|
||||
|
||||
Bolesław Leśmian
Modlitwa - ze zbioru "Napój cienisty"
https://www.youtube.com/watch?v=pHEb4h8eLok#t=105 Za młodych lat szeptałem żarliwie i skrycie Modlitwę o wydarzeń tragicznych przeżycie - O łzę, która się w oczach rosiście przechowa Na pokarm dla mgieł nocnych i na treść - dla słowa. I nastał dzień, co zgrozą poraził mi duszę - I musiałem go przeżyć... On wiedział, że muszę... A już stało za drzwiami to Złe, co niweczy Szumy mego ogrodu nad gęstwą wszechrzeczy. Zasłuchany boleśnie w lada szmer na dworze - Nie wiem, kto w drzwi zapuka? Kto jeszcze przyjść może? I ze trwogą wspominam, sny tłumiąc bezsterne. Nieoględnej modlitwy słowa łatwowierne.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#735
|
||||
|
||||
Cyprian Camil Norwid
WIELKOŚĆ
Wiesz, kto jest wielkim? - posłuchaj mię chwilę, Nauczę ciebie Poznawać wielkość nie tylko w mogile, W dziejach lub w niebie. Wielkim jest człowiek, któremu wystarczy Pochylić czoła, Żeby bez włóczni w ręku i bez tarczy Zwyciężył zgoła! Niższym się stawszy, on Zawiść poniża, A Zawiść w czwały Leci i czepia mu znamiona krzyża, Wołając: "Mały!" I kłamie sobie, jak kłamała pierwéj, Gdy on, z westchnieniem, Przyjmuje sławę i niesławę - nerwy, Prawdę - sumieniem. Ludzie więc chlubią się, że wielkich znali, K'temu jedynie, Iż nie poznają się na wielkim mali Pierwej, aż zginie. Podobnież niedźwiedź : pierw trupa zakopie, By dobył z trumny. - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Lecz to w Syberii, nie zaś w Europie Bywa rozumnéj.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#736
|
||||
|
||||
Czesław Miłosz
Veni Creator
Przyjdź Duchu Święty, zginając (albo nie zginając) trawy, ukazując się (albo nie) nad głową językiem płomienia, kiedy sianokosy, albo kiedy na podorywkę wychodzi traktor w dolinie orzechowych gajów, albo kiedy śniegi przywalają jodły kalekie w Sierra Newada. Jestem człowiekiem tylko, więc potrzebuję widzialnych znaków, nużę się prędko budowaniem schodów abstrakcji. Prosiłem nieraz, wiesz sam, żeby figura w kościele podniosła dla mnie rękę, raz jeden, jedyny. Ale rozumiem, że znaki mogą być tylko ludzkie. Zbudź więc jednego człowieka, gdziekolwiek na ziemi ( nie mnie, bo jednak znam, co przyzwoitość) i pozwól, abym patrząc na niego mógł podziwiać Ciebie.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#737
|
||||
|
||||
Kazimiera Iłłakowiczówna
Nie umiem z aniołami
Nie umiem z aniołami... Nie potrafię wytropić ich śladu Ani w tłumie, Ni na niebieskim stropie. Schwytać by jednego: niech się STANIE I zagada Głosem, ruchem, światłem - byle nie słowami. I niech dojrzę, jak ulata Lub się w tęczę łamie... Ale ja nie umiem z aniołami...
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#738
|
|||
|
|||
Gdyby
nawet by nie wiedziano ile razy się biegnie po schodach bez windy ile czystego piekła może być w nieszczęściu jak cicho po pierwszym wzruszeniu nikt by nie wiedział że najładniej w gnieździe czyżyka że biały dziwaczek zakwita kiedy deszcz pada że motyl odróżnia żółte od zielonego że matkę może przypomnieć jeden krzyżyk włóczki że rybitwa fruwa z jaskółczym ogonem że wierzba w fujarce smutna przy krowach wesoła że świecę się stawia tuż obok śmierci gdyby był Bóg bez ludzi *** Gdyby przyszli do Ciebie wtedy w świętą noc kiedy świeciła jedna czytelna gwiazda dzisiejsi chrześcijanie zwłaszcza ci co uważają że trzeba wszystko mieć żeby nie przestać być może chcieliby przykryć Cię wełnianą kołdrą porozwieszać Ci firanki w stajni sprawić świętemu Józefowi rękawiczki te najcieplejsze z jednym palcem obmyślać centralne ogrzewanie bardziej wpływowi pisaliby do Urzędu Kwaterunkowego o mieszkanie dla Ciebie z wygodami żebyś nie mieszkał kątem nieufni doszukiwaliby się w podskakującym ośle kucyka trojańskiego z podejrzanym sumieniem najodważniejsi zaczęliby protestować powołując się na Deklarację Praw Człowieka i Obywatela i wszystkie dekrety o wolności wyznań poeci ubraliby Betlejem w liryczne dekoracje malarze smarowaliby złotym pędzlem bo inaczej nie wypada w najlepszym wypadku modliliby się do Ciebie jak do dziecka milionera złożonego umyślnie na sianie a Ty tłumaczyłbyś otwartymi oczami ze zmarzniętą mamusią przy policzku że nie chcesz takiego Bożego Narodzenia że jesteś nagą tajemnicą że oddajesz wszystko wszystko możesz oddać że właśnie będąc tylko oddawaniem jesteś Bogiem
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
#739
|
||||
|
||||
Bernadko
Kto jest autorem wiersza?
Czy ks Jan Twardowski? Ankieta Czy nie dziwi cię mądra niedoskonałość przypadek starannie przygotowany czy nie zastanawia cię serce nieustanne samotność która o nic nie prosi i niczego nie obiecuje mrówka co może przenieść wierzby gajowiec żółty i przebiśniegi miłość co pojawia się bez naszej wiedzy zielony malachit co barwi powietrze spojrzenie z nieoczekiwanej strony kropla mleka co na tle czarnym staje się niebieska łzy podobno osobne a zawsze ogólne wiara starsza od najstarszych pojęć o Bogu niepokój dobroci opieka drzew przyjaźń zwierząt zwątpienie podjęte z ufnością radość głuchoniema prawda nareszcie prawdziwa nie posiekana na kawałki czy umiesz przestać pisać żeby zacząć czytać? ks Jan Twardowski
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#740
|
|||
|
|||
Cytat:
Witaj Nutko-Danusiu Oczywiście, autorem wierszy '''Gdyby'' jest nieoceniony ks.Twardowski. Zaczytałam się w całej stronie utworów poety i przeoczyłam już podanie nazwiska,bo to takie oczywiste się zdawało. Dziękuję za spostrzeżenie
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i nie tylko... | Stach Głąbiński | Książka, literatura, poezja | 534 | 25-02-2009 20:21 |
Kącik poezji własnej i nie tylko część 2 | Ewita | Książka, literatura, poezja | 521 | 25-01-2009 14:44 |
ŚWIAT SIĘ ŚMIEJE ....i płacze też.A co !! | Lila | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 306 | 30-04-2008 16:25 |
Świat się starzeje - komentarze | Ala-ma-50 | Ogólny | 6 | 26-08-2007 20:20 |
Seniorzy z Ameryki zwiedzają świat - komentarze | araukaria | Ogólny | 1 | 06-07-2007 03:33 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|