|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
Zmienię taktykę spotkań z wnuczką, aby tylko była pogoda. Część dnia jakieś zwiedzanie, a potem godzinka zabawy w domu. Pikny po nią pojedzie. Wtedy Selenka będzie tak długo jak ja chcę. Kocham bardzo tą mała Pigwę, ale widzę, że zaczyna być tak, jak nigdy nie chciałam. Młodzi za dobrze się czują na moich obiadkach. |
|
||||
Obecnie młodzi ludzie są nastawieni na branie.
Mało im tego co rodzice dają, wystawiają swoje żądania. Zbulwersowała mnie wiadomość od siostry męża. Ma niewielka emeryturę, a rodzice wnuka zażądali dokładki do opłaty za obóz, bo inaczej dziecko nie pojedzie! Babcia wyskrobie pieniądze, z całą pewnością kosztem własnym. Co się porobiło na tym zas****m świecie!?!?!
__________________
|
|
||||
Cytat:
jakby zażądali to by nie dostali. Nie mogę powiedzieć o jakiś naciskach, bo to syn nam pomaga finansowo. |
|
||||
Cytat:
Tylko nie chce nic robić "siłowo", aby nie było niesnasek w rodzinie. Zrobię to w białych rękawiczkach. |
|
||||
Cytat:
że mała od stycznia nie chodzi. Sytuacja wyglądała tak, że czy była, czy nie była w żłobku musieli płacić 850 zł. Synowa zrezygnowała z pracy. Ja powiedziałam raz, ale wyraźnie, że nie mam zdrowia przez cały dzień opiekować się małą. Krysia wnuczka jest u nas dwa razy w tygodniu i nie ona jest problemem. Tylko długość tych wizyt. Też nie za każdym razem. |
|
||||
Cytat:
Młodzi chyba wymyślili, że po co gotować obiad, jak część tygodnia zjedzą u mamy synowej, a druga mniejszą część u mnie. Winę ponosi w dużej mierze mama synowej. Tak te "bachory" nauczyła. U mnie tak na pewno nie będzie. Mam wszystko zaplanowane i tylko robią zamieszanie. Też chciałabym mieć podane do stołu, wzięte brudne naczynia i o nic się nie martwić. |
|
||||
Cytat:
|
|
||||
No niestety, ale większość z nas ma ten sam problem
Dzieci chętnie przyjeżdżają, chcą mieć wszystko podane pod nos, no i najlepiej, jak się samemu po nich posprząta Do mnie na szczęscie, tak często nie przyjeżdżają, więc łatwiej to wytrzymać, ale dwa razy w tygodniu nie dałabym rady I tak zmuszam ich do pomocy, do noszenia jedzenia po schodach, bo u mnie duży stół jest na dole, a główna kuchnia na górze. Kiedyś to mi nogi w tyłek wchodziły, a teraz muszą wszystko nosić sami No i jest zmywarka, więc chociaż zmywać nie trzeba Ogólnie, to jestem zadowolona, że mieszkają w Poznaniu |
|
||||
Cytat:
Taka sytuacja jest od tygodnia. Synowa wiadomo, że je z nami. Syn dokooptował, do tego przyjeżdża o różnych porach. Nie, tak nie będzie i już. Nie żałuje im jedzenia, ale ja to muszę przygotować, kupić. |
|
||||
A nie mówiłam!!! Jak nie pieniądze , to usługa na żądanie!!!
Ta opłata żłobkowa, to prosto z sufitu wzięta, Wiesiu. Nigdzie nie ma w żłobku tak wysokiego czesnego, a tylko czesne jest opłatą stałą. Wyżywienie opłaca się wyłącznie za obecne dni !!!! Synowej podoba się w domu i najlepiej bez dziecka, hihihi.
__________________
|
|
||||
Cytat:
to był prywatny i nie było żadnych zniżek. Było, czy nie było płacić trzeba było całość. Od września idzie do przedszkola państwowego. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|