Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[elik13]

Dzień dobry

Pogodowo mam pięknie za oknem i -9.
Chorutkie są, są znaczy zdrowieją
Ja znowu niesę łapę do niezdrowej i tak do 20 bm.

To ja jeszcze dorzucę o śledzeniu....

Na podstawie sygnału z telefonu można dokładnie wytyczyć drogę pomiędzy półkami, jaką poruszają się poszczególne osoby — gdzie przystają, w jakich godzinach odwiedzają sklep. Jeśli anonimowy dla sklepu identyfikator mobilny zapłaci za swoje zakupy kartą płatniczą, sklep może do identyfikatora mobilnego przypisać tożsamość klienta (imię i nazwisko). Przy kolejnej wizycie, profil klienta będzie się rozbudowywał o kolejne (powtarzalne?) ścieżki i zakupy.

Nie zbierajcie punktów na kartach lojalnościowych. “Nabicie” punktów przy zakupach wiąże identyfikator karty z listą zakupów i waszym profilem. Kuszeni zniżkami programów partnerskich klienci często nie są świadomi, że nie ma niczego za darmo (por. IKEA Family, karty na stacjach benzynowych)…

Jak chcecie zachować całkowitą anonimowość, do sklepu nie możecie wejść z telefonem. Ani płacić kartą (a najlepiej, jeśli macie kartę RFID-ową, w ogóle jej nie wnosić na teren sklepu — te bramki antykradzieżowe mogą odczytać unikatowy numer waszej karty “bezstykowej” nawet jeśli jej nie użyjecie do opłacenia zakupów).

Znaczy do sklepu najlepiej zabierać skarpetkę z oszczędnościami

Dnia bez śledzenia

[amiii]

Kiedy w październiku wybierałam się do Polski,
poprosiłam angielską koleżankę,
żeby kupiła mi jakieś wg niej angielskie drobiazgi na prezenty.
I kupiła. Alabastrowe, ciężkie ale nie w tym problem był.
A w minie mojego syna jak to zobaczył.
Zostały u mnie w szufladzie.
Teraz wyciągnęłam na chwilę , ustawiłam między kwiatkami, żeby nie za bardzo się rzucały w oczy.
Milutkie, bardzo eliganckie one są.
Takie prawdziwe damy,
nie takie od naleśników, ale ....

.......................................

Tutaj kochają się w figurkach i figureczkach,
w każdym domu jest kolekcja.
Szczególnie sowy lubią.

[amiii]

Napisał elik13

Znaczy do sklepu najlepiej zabierać skarpetkę z oszczędnościami

Czystą. Bo jak...

[elik13]

Moja ciotka kiedyś miała takie figurki
mnie się podobały

Żaba do Twojego "duptyku" takie lub insze 3D by pasowało
wybór jest



Wylatam ....

[bachor]

Ale się naczytałem.

Takie fikuśne figurki jeszcze się gdzieś produkuje i sprzedaje?
Ładne są .

Co do reklam to mam Adblocka i działa ok .
Tylko na niektórych stronach muszę włączyć bo piratów nie mogę oglądać i wtedy mam reklamy np stołów kuchennych -
kupowany był rok temu albo bielizna termiczna dla syna po 2 latach ...

A wspomnienia naszych dzieci na pewno będą ciekawe .

Mój młodszy czepnął się bardzo tradycji świątecznych i co roku jest tak ,, musi być jak zawsze była - duża choinka i to i tamto i bo tak babcia robiła ,,- miłe to jest .

Dużo wspomina wycieczek pieszych i przygód pod namiotem... a różne były ...
A wnuki będą też wspominały dziadków ale juz z komputerem , telefonem i też różne przygody ale może bardziej techniczne .

Syn do pracy na rowerze ...

Parking rowerowy przed stacją TVN ...

[amiii]

Ta pierwsza cudownościowa!
Z drugiej bym to niebieskie zabrała,
białe zostawiła.
Pościel moja najulubieńsza,
to w kolorze tych drugich kwiatów jest.

Dodam że o pościeli piszę,
bo w tzw. międzyczasie
Bachor rowery przytargał.
Bez kwiatków.

[amiii]

Napisał bachor

Takie fikuśne figurki

Ale jakie ślicznie zgrabne są te kobitki.
Aż by się chciało klepnąć czy uszczypnąć którąś.
Albo tę z lewej pogłaskać po falach rozrzuconych na pleckach.
Tylko że one denerwujące są
w swej doskonałości.

[bachor]

Kwiatek z dodatkiem...

[amiii]

Za ten dodatek,
to Ty oberwiesz od Wróbla.

[bogda]

Poszłam jednak na zakupy, bo wszystkiego mi brakowało.
Nawet serka topionego, którym teraz się zajadam, bo daaawno nie jadłam.

I kupiła. Alabastrowe, ciężkie ale nie w tym problem był.
A w minie mojego syna jak to zobaczył.
Zostały u mnie w szufladzie.

No wiesz co!
I takich śliczności nas pozbawiłaś?!
Mnie się podobają, kiedyś moja mama zbierała i było tych durnostojek wiele, a później część się wytłukła, część poszła na śmietnik, trochę rozdałam.
A Twoją postawiłam bym sobie przy kompie i ciągle bym Cię miała na oku.

Kwiatek z dodatkiem...

No Bachor, Ty się już bój.
Da Ci Wróbel po łapach za ten "dodatek".
Motylko, może wreszcie naprawią Ci tą łapkę.
Ciekawe z tym śledzeniem.
Ale jak ktoś zaginie, to mimo tej techniki nie mogą go namierzyć ani odnaleźć.
Ale z tymi kartami klienta to masz rację.

[bachor]

[Alsko]

Przyleciałam prać Bachora, ale nie widzę obrazka.
Komputer mnie chroni czy co?

Ale się domyślam, co ten sadysta tam wsadził.
Nie odświeżę strony za skarby świata.


O żęsz!
Na podglądzie widzę kawałek obrazka.
Czekaj, czekaj, Ty Bachorze. Mrozy miną, pojadę na Jelonki i spiorę Cię na kwaśne jabłko. Nawet Boria Cię nie obroni.

Teraz muszę czekać, żeby strona się odwróciła.

[bogda]

Czekaj, czekaj, Ty Bachorze. Mrozy miną, pojadę na Jelonki i spiorę Cię na kwaśne jabłko. Nawet Boria Cię nie obroni.

Nie powiem....a nie mówiłam.
Alka, jak zobaczysz Bachora z czymś żółtym, to nie patrz.
Zima chyba zaczyna odpuszczać, mrozik jest, ale żółte na lazurach też.
Jutro ma być jeszcze ciut cieplej, no i dobrze, bo mus mam do city.
A dziś po południu wizyta księdza po kolędzie.
Jak ja tego nie lubię.
W ogóle nie wiem, po co oni chodzą po domach.
Mniej więcej się domyślam, jednak mogliby znaleźć inny sposób.
Zaraz wnusia przyjedzie z przedszkola, zjemy obiad i będziemy czekać.
Ona bardzo lubi te wizyty.

[gratka]

Napisał zula

No to jeszcze Wam opowiem,żeby nie było tak smutno, jak mój kolega i sąsiad zaprosił kolegów na ogródki działkowe i jak już wyjedli co mieli,to znaleźli cebulę i nią zakanszali.
Na drugi dzień,jego mama,a moja sąsiadka płakała,że wszystkie cebulki tulipanów jej wyżarli.



.

Zula - to jest bomba!

Wyniosłam kiedyś wiewiórkom na przedwiośniu orzechy włoskie,
część potłuczonych aby miały na już i tak około 2 kg orzechów mocno pancernych w łupinach.
Te, które im potłukłam - zjadly natychmiast, a pozostale 2 kg jedna ruda sadziła żmudnie w różnych miejscach w ogrodzie.
Potem mi młode drzewka takie pancerne rosły.

[gratka]

Amiii zbyt doskonałe są te Twoje figurki. Może trzeba by cuś uszkodzić...
Ja mam z Holandii dziadka ceramicznego i za oceanem udalo mi się w sklepie armii zbawienia dokupić do niego babkę.
Może uda mi się pokazać tę parę.

[bachor]

Gratko - twój obrazek za tapetę u mnie robi i od razu cieplej na duszy ... można ?

Bo taki ciepły ten obrazek ...

[gratka]

Napisał bachor

Gratko - twój obrazek za tapetę u mnie robi i od razu cieplej na duszy ... można ?

Bo taki ciepły ten obrazek ...

Można, cieszę się, że Ci się podoba
A ja obfotografowałam moje figurki. Jeszcze gdzieś na starociach komodę im kupiłam


Dziadek mnie urzekł dobroduszną prawie słowiańską gębą

[tar-ninka]

I ja tez mam figurki
Każda z innego kraju i kazda dla mnie cenna jako wspomnienie o fajnych ludziach



. . . . .
Indianiec kupiony w prawdziwym indiańskim sklepie
zrobiony z ichniej glinki spodnie i mokasyny z prawdziwej skory.

[bachor]

Figurki stylowe ale komoda super !

Zimowa Wisła...

[bachor]

Tarninko ! Super figurki !