Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Jarosław II]

Napisał Alsko

Tyle ciągnie (salonki, kuszetki, restauracyjny, klubowy, zwierzęciarnia, spa itp.), to co tam jeszcze jedna salonka.

Czy ta spa to koedukacyjna czy z przepierzeniem jak w Chałupach?

[Ada 33]

Jarosław napisał:
Francuskie śniadanie to 12 serów ale tylko 11 toleruję

A widzisz...ja uważałam,że sery podawane
są na zakończenie głównego posiłku....obiadu,
a przede wszystkim kolacji.
A może to takie francuskie jak: ryba po grecku
czy śledź po japońsku.

[Jarosław II]

Napisał zula

Haniu,ja kawę słodzę słodzikiem,bo nijak nie zmogę gorzkiej kawy,a słodzik jakos najmniej psuje smak kawy

Najlepiej miodem.

[Nora]

Też moim zdaniem francuskie śniadanie to rogaliki z dżemem i kawa (ewentualnie sok pomarańczowy)
A sery - tak jak Ada pisze.
Ale przecież mamy tu rodowitego Francuza , Jeana!
I może wszystko wyjaśnić

Jean! Chodź i powiedz o tym śniadaniu!

[Jarosław II]

Napisał Ada 33

A widzisz...ja uważałam,że sery podawane
są na zakończenie głównego posiłku....obiadu,
a przede wszystkim kolacji.
A może to takie francuskie jak: ryba po grecku
czy śledź po japońsku.

Dobrze i prawidłowo myślałaś. Tylko, że to było śniadanie francuskie w Polsce.

[Vendôme]

Napisał Jarosław II

(...) bo tego jenzyka nie lubię.

Chlip chlip...

[Vendôme]

@ Lulka > Alka > Bogusia > Myszka
Dziekuje serdecznie za mile zyczenia imieninowe


A tu kilka zdjec z week-end'u w Belgii (klinac na zdjeciach aby powiekszyc)


Oostduinkerke - Pomnik "Rybacy krewetek na koniach"



Oostduinkerke - Powrot rybakow



Oostduinkerke - "A ty, kto?"



Oostende - Cierpliwy złodziej



Oostende - Plaże Morza Północnego (czyli beton i beton!)



Oostende - Wejście do portu pod żaglami



Oostende - Katedra



Nieuwport - Plaża



Nieuwport - Widok na miasta



Nieuwport - Moja ulubiona potrawa
- surowe mięso
- surowe żółtka jaj
- cebuli, kaparów, natka pietruszki
- pieprz, chilli i Worcestershire sos. Mieszac i mniam!...



- Oostduinkerke : Rybacy krewetek na koniach - (video Daily Motion)

W flamandzki (podobny do holenderski):
oost = zachod
duin = wydmy
kerke = kosciol

http://www.nordeclair.fr/Actualite/2...val-rois.shtml ... mniam mniam!

[Jarosław II]

Napisał Nora

Ale nie utraciłam zbyt wiele. Zdążyłam się zabezpieczyć wcześniej.

Uff, to dobrze.

[Jarosław II]

Napisał Lulka

i dwa następne
liliowce jak łany zbóż

Cudniste te kwiotki.

[Jarosław II]

Napisał Vendôme

Chlip chlip...

To moje prywatne i całkiem subiektywne zdanie po trzech pobytach w Paryżu i okolicach. Kiedy próbowałem się dogadać po niemiecku lub angielsku udawali, że nie słyszą.

[Nora]

Jean napisał:

Moja ulubiona potrawa
- surowe mięso
- surowe żółtka jaj
- cebuli, kaparów, natka pietruszki
- pieprz, chilli i Worcestershire sos. Mieszac i mniam!...

Czyli innymi słowy, po naszemu: tatar!
(mięsko oczywiście wołowe, chociaz jadłam juz z wędzonego łososia)

Dopisuję: Jarku!
Co Ty mówisz! Język francuski jest piękny i wytworny!

Dawno nie było
http://www.youtube.com/watch?v=KUXGVfmrEN4

[Vendôme]

Napisał Nora

Czyli innymi słowy, po naszemu: tatar!
(mięsko oczywiście wołowe, chociaz jadłam juz z wędzonego łososia)

Acha zapomnialem: i tez Tabasco sos.

Przepraszam purystow

[Nora]

Jean:

Worcestershire sos

Tego sosu nie znam
A sos Tabasco używam do short-drinków "wściekłe psy"

[Vendôme]

Napisał Jarosław II

To moje prywatne i całkiem subiektywne zdanie po trzech pobytach w Paryżu i okolicach. Kiedy próbowałem się dogadać po niemiecku lub angielsku udawali, że nie słyszą.

Chyba bo Francuzi nie lubia Niemcow (1870, 1914-1918, 1939-1945)
... i nie lubia Anglikow (Trafalgar, Waterloo, Dunkerque)

[Nora]

Piękne zdjęcia przywiozłeś, Jean! Poczytałam sobie trochę o tym miejscu.
To jedyne miejsce na świecie, gdzie jeszcze odbywają się połowy krewetek w taki sposób. Na koniach!
http://www.stajniatrot.pl/texts/mondre/fishorse.html

Miałeś udany weekend

[Vendôme]

Napisał Nora

Tego sosu nie znam

< Sos Worcestershire >

[Nora]

Napisał Vendôme

< Sos Worcestershire >

Ale poznam
Zwłaszcza, że do "Krwawej Mary" też go się dodaje

[Lulka]

Napisał Vendôme

Lulka: Czy to jest Brytyjska odmiana lawendy Lavandula spica?

Jean, myślę, że to jest lawenda wąskolistna inaczej lekarska



Mówicie o jedzeniu,
oj! co ja bym dała za świeże croissanty na śniadanie, jeszcze w Paryżu mniam
tutaj przepis
http://mojewypieki.blox.pl/2008/08/Croissants.html
Pamiętam jak biegałyśmy rano do piekarni po ciepłe jeszcze croissanty i bagietki,
potem pałaszowałyśmy ze smakiem na śniadanie,
robiłyśmy kanapki z chrupiących bagietek i na cały dzień w Paryż!
Buuu

[Alsko]

Napisał Vendôme

Moja ulubiona potrawa (...)
Mieszac i mniam!...

Ale mi smaku narobił!!! A tu ni ma tatara, buuuu!.
Chociaż z sosami żadnymi chyba nie jadłam.

Ale ja jestem tchórz i od czasu paniki ogólnoświatowej z powodu choroby szalonych krów, a potem (lub przedtem) salmonelli po prostu się boję, że w tym surowym coś ogonkiem kiwa se i na mnie patrzy.

A o ogrodach nie wspomnę.
Nie widzę fotek, nie chcę Okular włożyłam specjalnie.
Psiakość, no spojrzałam jednak.
Ale mają fajnie! Wszystkie, co mają ogrody. Już wiem, dlaczego one takie uśmiechnięte chodzą

Napisał Jarek

Kiedy próbowałem się dogadać po niemiecku lub angielsku udawali, że nie słyszą.

Bo uważali, że i ty, i cały świat powinien znać francuski
Anglicy mają podobnie podobno (nie ci, co z turystów żyją).

A propos, kto zna takie fajne książeczki Michaela Sadlera o Angliku, który wybrał sobie Francję do życia bo się w niej zakochał?
Jest jeszcze opowieść Marka Greennside'a, Amerykanina, który zrobił to samo.
Że o Peterze Mayle nie wspomnę.
To wszystko zależy, z której strony na coś się patrzy.

Się filozoficznie wymądrzyłam i idę sprawdzać, czy w spa jest zasłonka. Bo znowu powie taki jeden, że tu postów się nie czyta

Lulka!!!
Za te bagietki masz przechlapane. To już drugi raz.
Ja zacznę liczyć, jak ten kowboj, co się ożenił!

[Nora]

Lulka, nie bucz! Jeszcze będziemy chrupać croissanty w Paryżu!
Osobowy tam też dotrze

Dopisuję: Alka, Ty dziś do Spa udajesz się?