|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#861
|
|||
|
|||
Jeszcze wracam do homocysteiny- nie mam pojącia, czy jest w koszyku zwiadczeń- ale pacjenci nie płaca za badania- placę ja z moich poborow.
Kochane, ja tez unikam - niestety- lekarzy- ale gdyby nie oni- juz nie zylabym-przeszłam operację - 7 lat temu- guza trzustki-gdyby nie szybka reakcja radiologow, prof Lampego-to dzisiaj mialabym zlosliwca i 4 miesiące zycia przed sobą. Tak, że nie przesadzajcie z tą podswiadomoscia i wplywem na wszystko co siedzi w czlowieku. UMIAR- tak jak we wszystkim |
#862
|
||||
|
||||
Cytat:
Gdyby taka terapia była skutecznym sposobem na leczenie nowotworów nie musielibyśmy poddawać się drastycznym leczeniom onkologicznym, jak chemia i radioterapia, wraz ze skutkami ubocznymi. Dobrze się pisze i doradza, gorzej jak się samemu przez to przechodzi i leczy. Ja wiem najlepiej z własnej autopsji, jak to jest naprawdę,drugi raz przez to przechodzę. Na razie nie ma cudownej recepty na tego gada! Gdyby tak było nie umierałoby nas tyle. A Ci co jeszcze żyją to też żyją ze znakiem zapytania. My wiemy tyle co przeczytamy, co nam przekazują. Wybitne sławy lekarskie też umierają, na to samo co my- mając największą wiedzę, na temat ducha, harmonii, świata natury.itp. Zgodzę się z tym że stres przyczynia się najbardziej do rozwoju chorób nowotworowych, ale ma ktoś receptę jak uniknąć stresu??? nie mieszkamy na pustyni,tylko wśród różnych ludzi., z dobrą energią i złą, mamy swoje problemy, ludzie nawzajem też sobie dokopują, bo co ich chory obchodzi. Więc trochę mnie śmieszy jak ktoś podaje zasady, dzięki którym można uniknąć raka. To są tylko domniemania. A to że ktoś nie zachorował(stosując to wszystko) to ma po prostu silny organizm. To są sprawy immunologiczne i genetyczne. Ja ten temat mam w jednym palcu, bo też się tym interesuję, jak Ala.
__________________
"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć" -Jan Paweł II- |
#863
|
||||
|
||||
Haniu, nie podaję zasad i nie doradzam, nie odbieraj tego tak, podzieliłam się tylko z Wami tym, co przeczytałam.
Jeżeli choć jedna osoba została w ten sposób wyleczona, to coś w tym jednak jest. Wanda Wegener wyleczyła za pomocą "terapii podświadomości" pacjenta z nowotworem. Takich przykładów jest więcej. Jesteś rozgoryczona i masz do tego prawo. Może, jak pisze Alunia, brak nam tej harmonii i to jest przyczyna. Żałuję, że się w ogóle odezwałam, mimo to pozdrawiam.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 07-12-2014 o 20:41. |
#864
|
||||
|
||||
Cytat:
XXI wiek. Bagietka magiczna zadzialala. Czary mary - patatrach i rak piersi polecial w Kosmos. Trzeba koniecznie opatentowac. Ciekawe, ze jeszcze nie dostala nagrody Nobla ...naturalnie "za leczniczy smiech". Teraz zarty na bok. O raku piersi wiedza najlepiej panie, ktore przeszly przez ta "gadzine" - jest ich setki tysiecy, miliony na swiecie. Ile z nich umiera mimo, ze chcialy zyc? A te co ciagle walcza o zycie, przechodza chemioterapie - nie nalezy im dawac zludnych nadziei. Prosze tez nie mylic PROFILAKTYKI z choroba.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#865
|
||||
|
||||
Nie przesadzaj, dlaczego żałujesz że się odezwałaś
każdy pisze co uważa, po to są tu dyskusje jak wiem. nie czepiajmy się siebie, bo wtedy jest faktycznie brak harmonii między ludźmi.
__________________
"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć" -Jan Paweł II- |
#866
|
||||
|
||||
Cytat:
Dokładnie.
__________________
"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas, który będzie Ci jeszcze dany przeżyć" -Jan Paweł II- |
#867
|
||||
|
||||
Dzięki, najlepiej wyśmiać i wykpić, zwłaszcza jak się nie ma pojęcia o czym się mówi.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#868
|
||||
|
||||
Cytat:
Akurat wiem, wiec nie dziw sie mojej reakcji na fanfaronady i fantazmy, pani, ktora wyleczyla raka piersi smiechem....na dodatek ogladajac komedie filmowe w TV.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! Ostatnio edytowane przez Mar-Basia : 07-12-2014 o 21:24. |
#869
|
||||
|
||||
Podaję link dla osób, które mają ochotę zgłębić swoją wiedzę
na temat innych technik leczenia Cytat:
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#870
|
||||
|
||||
Wg Regulaminu Forum nie nalezy wstawiac tekstow obcojezycznych. Dzisiaj nie mam czasu ich tlumaczyc . Znalazlam tekst po polsku na temat "cudow" i robienia chorym wody z mozgu.
Proponuje przeczytac od poczatku do konca: http://sceptycy.org/?page_id=152 Cytat:
Hay, metoda samoleczenia Cytat:
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#871
|
||||
|
||||
Lulka, żeby zrozumieć takie opisywane przez ludzi, którzy na sobie przetestowali wyjście z chorób trzeba mieć wiedzę w bardzo wielu dziedzinach
parapsychologii, astronomii, interesować się przynajmniej podstawami mandalami życia, sięgać do mądrości ludów starożytnych,,,no i więcej czuć i widzieć,,,, a do tego trzeba chcieć rozumieć własną intuicję , wsłuchać się i wejść do własnej świadomości,, autorami takich publikacji są ludzie, którzy posiadają wiedzę nie tylko z nauk uniwersyteckich,ale i z takich, które są przez wielu wykpiwanych, albo nie znanych, uważając taką wiedzę za szarlataństwo. Dlatego ja zawsze bardzo lubię poważnie rozmawiać i wciąż się uczyć od ludzi, którzy mieli z tym kiedykolwiek jakąś styczność. Wiele mogłabym Ci powiedzieć na ten temat, z czym miałam do czynienia przy chorobach moich najbliższych, ale to nie jest temat do publicznej dyskusji, Jednak bardzo się cieszę, kiedy poznaję ludzi zainteresowanych tym tematem.
__________________
] |
#872
|
|||
|
|||
Lulka- nie masz co się obrazac- sa roznego typu npl.
W koncu są dowody na to, ze szamani w afrykanskim buszu tez niejedno potrafią. A w czasie smiechu uwalnia sie serotonina- hormon szczęścia- przeciez nie zbadano dokladnie jego wplywu na roznego typu choroby... Sama doswiadczylam czegoś niezwyklego- bedac na dyzurze z 40 stopniową temperatura i obrzękiem slinianki przyusznej, dostalam wiadomosc, ze moja młodsza córka jest chora na poswinkowe zapalenie opon.Poszłam do domu- spokojnie- tlumacząc sobie, ze nie jest to taka znów powazna choroba- ze dziecko wyzdrowieje. W ciagu tej godziny rozmowy z soba temperatura spadla do normy, slinianka zmniejszyła sie- i do domu przyszłam w tzw normie- i opiekowałam sie dzieckiem calkiem juz wyleczona. Moj układ immunologiczny zadziałal pod wplywem - bezwzglednie - podswiadomosci... |
#873
|
||||
|
||||
Cytat:
Babcielu, nie obrażam się, ale też nie lubię jak wyśmiewa się rzeczy, które tak do końca nie są zgłębione przez "mędrca szkiełko i oko". Jeżeli medycyna konwencjonalna nie radzi sobie z ciężkimi chorobami, nie można się dziwić, że ludzie szukają ratunku w innych technikach leczenia. Co nie znaczy, że nie doceniam pracy lekarzy, zwłaszcza doskonałych chirurgów, których miałam okazję poznać, chylę przed nimi czoła. Podświadomość to wciąż niedoceniona, niezbadana siła naszego umysłu, sama doświadczyłam tego na sobie, dlatego wiem, o czym mówię. Tak mało jeszcze wiemy, a wydaje nam się, że pozjadaliśmy wszystkie rozumy. Przykład, który podałaś, jest najlepszym dowodem na działanie podświadomości. Miałam o wiele poważniejsze doświadczenie, ale podświadomość, czy siła pozytywnego myślenia, jakie udaje się czasem z siebie wykrzesać, to wielka broń.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 07-12-2014 o 22:30. |
#874
|
|||
|
|||
Cytat:
Pytanie podstawowe jaką moc ma podświadomość ludzka ??? I kto to badał ?? Moc to praca w jednostce czasu a jednostką jest 1 W /wat/ .Jak to zmierzono i ile ma jola a ile ola tej mocy. Energia to stan fizyczny materii i mamy ją pod różnymi postaciami kinetyczna, sprężystości itd i przejście nie jest proste z jednego do drugiego stanu .Odkrycie pola Higgsa pozwoliło nam zrozumieć w XXI wieku że cząstki bezmasowe np. fotony nabierają masy i jak to się dzieje ale potrzebne nam było zbudowanie LHC . Zgadzam się z tym że sygnały z naszego mózgu można wzmocnić i takie badania się przeprowadza wprowadzając elektrody do tkanki mózgowej.Ale wszystko to raczkowanie dopiero od 10-15 lat rożne rodzaje tomografii z komputerową obróbka obrazu pozwala zrozumieć jak działa nasz mózg.Która część odpowiedzialna jest za mowę obróbkę obrazu emocje itd. Wzmocnienie sygnału dalekie jest od tego co chcemy zrobić bo to wymaga dodatkowych urządzeń i dopływu energii np .bateria akumulatorów którą podładowujemy. |
#875
|
|||
|
|||
Cytat:
Skoro wątek zboczył na choroby i leczenie... to zapytam Was czy słyszeliście o Nowej Germańskiej Medycynie? Metoda dr.Hammera nie neguje stosowania lekarstw, ale tylko w odpowiednich momentach i działających na organizm tam gdzie to jest potrzebne. W skrócie chodzi o to, że problem z rakiem polega na złej diagnostyce, gdzie standardowa medycyna objawy naturalnych reakcji obronnych organizmu bierze za objawy chorobowe, i starając się je zwalczyć, niszczy i uniemożliwia wyleczenie organizmu. A ponadto to samoleczenie nastąpi wtedy kiedy organizm wyjdzie z tzw. fazy konfliktu. Dla zainteresowanych: http://germanska.pl/ |
#876
|
||||
|
||||
Cytat:
To bardzo ciekawe, co podałaś. Nie znam tej metody, dzięki za link.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#877
|
|||
|
|||
Cytat:
Cytat:
Nie o moc tu chodzi, a o energię i o to, że prawdopodobnie nie jesteśmy niezależnymi bytami lecz maleńką cząsteczką całości, a czas jest rzeczą względną bo wszystko dzieje się teraz. To co było kiedyś jest teraz i to co będzie też już jest. Można to ogarnąć? Na fizyce kwantowej znam się jak przysłowiowa "kura na pieprzu", ale zasada nieoznaczoności Heisenberga jest fascynująca. Tak jak i podróże w czasie |
#878
|
||||
|
||||
Cytat:
Już 10 lat temu, a może i wcześniej czytałam bajeczkę o biznesmenie, który po wyroku jaki usłyszał w związku z wykrytym u niego niewyleczalnym nowotworem zamknął się w hotelu na tydzień, może dłużej i oglądał filmy komediowe. Rak się niepostrzeżenie cofnął. Znane od dawna. O ilu takich i podobnych historiach się naczytałam. Wprawdzie lekarze nie wykluczają dobroczynnego działania śmiechu na nasze zdrowie. Śmiech pobudza wydzielanie się katecholamin i endorfin, zwiększających odporność i znieczulających. One niewątpliwie wspomagają leczenie, ale go nigdy nie zastąpią. Książki osób, często też lekarzy po chorobach nowotworowych, podających swoje receptury jak wyleczyć się z raka rozchodzą się jak świeże bułeczki. Chorych poszukających ratunku - na świecie miliony. Ja sama w związku z chorobą męża przeczytałam ich dziesiątki, szukałam ciągle recepty na jego wyleczenie . Podarowanych 10 lat życia od daty diagnozy i prognozy przeżycia tylko 2 lat zawdzięcza jednak głównie medycynie konwencjonalnej. Pogoda ducha, wola życia, może też odżywianie i wspomaganie naturalnymi środkami miały swój udział, ale nie najważniejszy. W jednej z książek przeczytałam opowiastkę o pacjencie, który gdy znalazł się w szpitalu był pewny, że uzdrowią go modlitwy do Boga i całymi dniami żarliwie się modlił. Gdy więc rano wezwał go laborant na kontrolne badania - odmówił,. Za kilka dni przyszedł po niego lekarz na chemioterapię - nie poszedł. Technikowi od radioterapii powiedział, że nie potrzebuje – wyleczy go Bóg. Niestety znalazł się jednak po drugiej stronie, stanął w bramie niebieskiej i od progu rozżalony krzyczy – Boże nie wysłuchałeś moich próśb i modlitw. A Bóg na to. Przeciwnie wysłuchałem Cię. Tylko Ty nie słuchałeś mnie. Przysłałem Ci laboranta, lekarza, technika…dlaczego za nimi nie poszedłeś.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#879
|
||||
|
||||
Uważam,ze skoro posiadamy oprócz ciała fizycznego i duszy również inteligentny i sprawny umysł, to powinniśmy go wykorzystać do poznawania miejsca naszego bytowania i zjawisk w nim występujących
,Dzięki temu zgłębiamy wiedzę o funkcjonowaniu ciała ludzkiego, elektryczności, wgryźliśmy się w zagadnienia związane z kosmosem,,itd,,ale jeszcze wiele jest przed nami, Swój umysł powinniśmy wykorzystać do czerpania wiadomości z różnych dziedzin,,,każdy powinien badać, wymieniać doświadczenia, poznawać przedmiot swoich zainteresowań i przybliżać innym swoje wiadomości,. Wacławie,,,Ty podchodzisz do wszystkich spraw z materialistycznego punktu widzenia,,,negujesz wszystko to, czego nie można dotknąć, udowodnić naukowo, Uważam, że każdy ma swoiste podejście do wszystkich dziedzin życia i zagłębia się w temacie, który go szczególnie interesuje. Niech więc jedni badają zjawiska meteorologiczne, drudzy strukturę i właściwości np.,metali, a inni zjawiska niewytłumaczalne jakimi para się psychotronika. Psychotronika bowiem to interdyscyplina naukowa zajmująca się procesami, reakcjami bio-fizyczno-psychicznymi zachodzącymi pomiędzy organizmami i środowiskiem, a także w samym organizmie. , Wiem, że nie można wszystkiego bezkrytycznie przyjmować, szczególnie wtedy,gdy kłóci się to z naszym sumieniem,, bo można wtedy ''dostać niestrawności'', które wypaczą obraz. kiedyś napisał Carl Gustav Jung' ''WŚRÓD ZAGADNIEŃ , KTÓRE NASZE OBECNE , OGRANICZONE KONCEPCJE WYKLUCZAJĄ JAKO NIEMOŻLIWE,, WIELE JESZCZE MUSI ZOSTAC ODKRYTE, NASZA WIEDZA ODNOSZĄCA SIĘ DO CZASU I PRZESTRZENIJEST BOWIEM WAŻNA JEDYNIE W PRZYBLIŻENIU''
__________________
] |
#880
|
||||
|
||||
Cytat:
Aluniu, to stwierdzenie wcale nie jest takie nowatorskie. "Standardowa medycyna" zdaje sobie sprawę ze swoich ograniczeń - przynajmniej niektórzy lekarze. Słuchałem onkologów i chirurgów, którzy calkiem jasno przyznawali, że mają świadomość, iż stawiając diagnozę nie określają przyczyny choroby, a tylko objawy. Dostrzegają nowotworzenie w jednym miejscu, ale przyczyna procesu może być w zupełnie innym, którego lekarz nie jest w stanie określić. Czasami udaje się trafić. Usunąć nowotwór z okolicą i pacjent teoretycznie został uleczony. Ale w gruncie rzeczy to, co wzbudziło proces, cały czas tkwi w pacjencie. Pracuję nad artykułem na temat rewolucyjnej metody "uleczenia służby zdrowia", opracował ją zespół pod kierunkiem dra Atula Gawande. Ta rewolucja polega na tym, że angażuje się pacjenta w proces leczenia. Pacjent jest nie tylko świadomy tego, co się z nim dzieje, ale ma to rozumieć, akceptować, decydować o terapii. Pacjent ma mieć poczucie, że kieruje procesem leczenia. Bo to pacjent się leczy, jest podmiotem terapii, a nie jej przedmiotem. Oczywiście, że nie należy pokładać w "medycynie naturalnej" wyłącznej nadziei. Podświadomość to nie magiczne zaklęcie, to też nie panaceum. Samochodu nie poruszymy siłą woli, ani nie naprawimy, a nasze ciało to nie tylko fizjologia, to także maszyneria. Ale pacjent zrelaksowany, z poczuciem kontroli, bezpieczeństwa, leczy się szybciej i efektywniej, tylko lekarze nie zawsze są tego uczeni. |