|
Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Humor, zabawa - wątki archiwalne Humor, zabawa - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#9261
|
||||
|
||||
W karczmie.
Czy pan szanowny życzy sobie piwo jasne czy ciemne? -Ciemne. Mam żałobę.
__________________
Kawusia |
#9262
|
||||
|
||||
Zapraszam na audycję - dzisiaj na 30-lecie ślubu słuchacza . Zgodnie z życzeniem Solenizantów słuchamy 30 dalmatyńskich klap.
__________________
Internetowy odtwarzacz audio http://s0.radiohost.pl:2199/start/48040/ Cropelkowe Rodzinne Radyjko |
#9263
|
||||
|
||||
Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał. - Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego. - Czy to twój chłopak? - kontynuował. - Nie, coś ty - odpowiedziała. - Czy to twój ojciec lub brat? - pytał. - Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho. - A więc kto to jest? - nalegał. - To ja przed zabiegiem chirurgicznym.
__________________
Kawusia |
#9264
|
||||
|
||||
__________________
IRENA |
#9265
|
||||
|
||||
Tańczyć bardzo lubię i przed snem to zdrowy i przyjemny ruch.
__________________
Kawusia |
#9266
|
||||
|
||||
|
#9267
|
||||
|
||||
W karczmie byłam piwko wypiłam,a nawet zatańczyłam.Wiesiu i Irenko,dziękuję za miłe towarzystwo .
DOBRANOC.
__________________
Kawusia |
#9268
|
||||
|
||||
By Wam nie było smutno to macie ode-mnie Kfiatuszków dużo i wianki robić proszę dla każdego,
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#9269
|
||||
|
||||
Witajcie klubowiczki i klubowicze
A ja Wam opowiem, co dzisiaj nam się przydarzyło!
Było tak: Dziadku...nudzę się! Dziadku... Najwyraźniej widać, że Karolina ma już dość siedzenia w domu. Wycinanki, malowanki i filmy rysunkowe już się przejadły. Jak długo można utrzymać dzieci w domu, gdy cały czas deszcz leje? Wzbieram się w sobie i decyduję: - Pakujcie w swoje torby kąpielówki i klapki. Idziemy na basen do „Wodnego Raju”! Tego nie trzeba było dwa razy powtarzać. Raz, dwa... i jesteśmy na basenie. Tomek od razu pobiegł na mały basen, gdzie są łóżka wodne, fale masujące i inne atrakcje. Karolina trzyma mnie za rękę. - Dziadku, chcę zjechać rurą! - Proszę bardzo. Wchodź na górę, a ja na dole będę cię z tej rury łapał. - Ale ja sama się boję. Jedź ze mną! Upewniam się czy z Tomkiem wszystko w porządku i wspinamy się po schodach na początek rury. - Pan ruszy, jak na sygnalizatorze zapali się zielone światło,- mówi ratownik Siadam na miejscu startowym biorąc na kolana Karolinę. Jest sygnał, odpychamy się i jazda! Zamiast jednak nabierać prędkości, posuwamy się coraz wolniej i w końcu zatrzymujemy się w rurze. Do diabła! Daleko nie zajechaliśmy! Co za tępe majtki! Hamują tę jazdę, chyba chińskie! Odpychamy się rękami by ruszyć do przodu, ale efekt marny. A może to dlatego, że Karolina siedzi mi na kolanach? Siedzimy w tej rurze jak dwa gamonie nie wiedząc co zrobić, gdy zaczynamy na tyłkach czuć drgania. Ktoś jedzie rurą! Zza zakrętu wylatuje młoda dziewczyna i wali prosto w nas! Siła impetu wyrzuca Karolinę w głąb rury. Dziewczyna jest do mnie przyklejona, a jej nogi znajdują się na moich ramionach. Jest wyraźnie speszona. Razem ujechaliśmy może trzy metry. Co za pozycja! Próbujemy się rozplątać, gdy czujemy drgania rury i zza zakrętu wpada na nas druga młoda dziewczyna! Jej impet spowodował, że ruszyliśmy splatani w trójkę do przodu i wylatujemy z rury do wody robiąc wielki plusk. Wstaję na nogi i słyszę głos ratownika: - Proszę pana... proszę pana, w pańskim wieku... no wie pan? Szukam zaniepokojony mojej Karoliny, gdy z tyłu słyszę jej głosik: - Dziadku, ale fajnie było... fajowo! Jutro też przyjdziemy? Obiecałem, że przyjdziemy, jeżeli ja kupię sobie nowe kąpielówki, a ona nic nie powie babci o tej pani, która miała nogi na ramionach dziadka! A to bohaterka opowiadania: Karolinka na naszej wsi. [/IMG] A teraz idziemy wszyscy spać i życzymy klubowiczom OBRANOC
__________________
Ryszard |
#9270
|
||||
|
||||
Ryszardzie, serdeczne dzięki za przemycie oczek,
poryczałam się jak głupia. Ale z Ciebie bajer-mistrz. |
#9271
|
||||
|
||||
__________________
IRENA |
#9272
|
||||
|
||||
|
#9273
|
||||
|
||||
Dzień dobry
__________________
Internetowy odtwarzacz audio http://s0.radiohost.pl:2199/start/48040/ Cropelkowe Rodzinne Radyjko |
#9274
|
||||
|
||||
Witam bywalców "Karczmy pod ........
Ostatnio edytowane przez slava : 05-07-2011 o 12:45. |
#9275
|
||||
|
||||
Dowcip dnia
Facet na rozmowie o pracę: - Gdzie Pan wcześniej pracował? - Służyłem w armii. Byłem w marines. - Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym? - Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek... - To znaczy? - Granat urwał mi jaja. - W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe. - Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00? - Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć... |
#9276
|
||||
|
||||
__________________
Ryszard |
#9277
|
||||
|
||||
Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis: "Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!". Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni. Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni". Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi: "Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!" Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku. Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo! W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta: - Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program! Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce. - Całe lata nie czułem się tak wspaniale! Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę: "Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!" |
#9278
|
||||
|
||||
|
#9279
|
||||
|
||||
Adam i Ewa tworzyli idealną parę:
- On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż. - Ona nie musiała wysłuchiwać jak gotowała jego matka. Witam bywalców karczmy i życzę miłego popołudnia.
__________________
Kawusia |
#9280
|
||||
|
||||
Szkoda, że nie ma Ryszarda z jego super historyjkami,
a jak opowiedzianymi, prawda Kawusiu. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
...Karczma pod wesołym seniorem...cz.5. | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 30-05-2010 17:37 |
... Karczma pod wesołym seniorem...cz. 4 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 11-05-2010 20:00 |
...Karczma pod Wesołym Seniorem . . .cz. 3 ... | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 509 | 04-05-2010 07:26 |
. . . Karczma pod Wesołym Seniorem . . .cz.2 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 518 | 09-04-2010 21:01 |
Karczma pod wesołym Seniorem | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 305 | 29-11-2007 23:16 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|