Ogród moja pasja-IV część.

[ewiko]

Ło matko.....to się porobiło. Zimę już odwołali???????

[amiii]

Mogę do Was dołączyć?..............
Jakby co, to wodą służę,do podlewania....

[Tela]

Witam wszystkich miłośników ogrodów. Jestem tutaj nowa. Posiadam ogród i kocham rośliny. Pochwalę się swoją chryzantemą. Kupiłam ją na targach rolnych i nie znam odmiany. Kwitnie bardzo późno. Ta zima jest dla niej wyjątkowa. Pierwsze zdjęcie było zrobione 10.11.2011, a drugie 14.12.2011.

[Rozia]

Oto zdjęcie z mojego ogródka:

[marysia.ogrodniczka]

Witam wszystkich pasjonatów tego co rośnie "zielonym do góry" i życzę w nowym roku sukcesów we wszelkich poczynaniach (nie tylko ogrodowych).
Też chętnie dołączę do tego wątku (o ile mogę).
A wszystkim, którzy tęsknią za zimą niech zdjęcie mojego ogrodu przypomni jak jeszcze może być.

[marysia.ogrodniczka]

Ale dla pokrzepienia - jak pięknie może być wiosną lub latem.

[amiii]

Ja zdecydowanie wolę to "latem"
Piękne, bardzo piękne te azalie.
Oczko zresztą też!!!

[cha_ga]

Taaaak... nawet chryzantema kwitnaca w grudniu, czy sniezyczka na poczatku stycznia nie zastapi kwiatów lata...Śnieg ma swój urok, ale stwarza tez problemy/zimno, sliskie drogi, odsniezanie itp/ zdecydowanie jestem wiec za latem!

[amiii]

No to już jesteśmy dwie

[chaliniak]

Amiii czy na tym zdjęciu, pokazana strzałką to kotewka orzech wodny? jeżeli nie to co to jest?



Pozdrawiam.

[ewiko]

A ja mam pytanie do wszystkich kochających ogrody. Ja niestety muszę zadowolić sie balkonem który przez całe lato do późnej jesieni jest cały w kwiatach. Chciałabym teraz posadzić cebule hiacyntów (właśnie przekwitły). Mam na balkonie sporą drewnianą skrzyneczkę. Czy to jest dobry moment, czy jest szansa że w tym roku zakwitną, czy nie zmarzną??? Pozdrawiam.

[cha_ga]

Myslę,że to ci sie raczej nie uda, za późno na sadzenie ,cebule roslin sadzi sie jesienią.

[stanley47]

ewiko! Jeśli skrzynkę przeniesiesz z balkonu w cieplejsze miejsce to eksperyment z posadzeniem cebul może się powieść.Z końcem marca wystaw na balkon .Życzę
powodzenia

[cha_ga]

Witajcie ogrodnicy, snieg jeszcze na dworze a ja juz myslami jestem w ogrodzie i kombinuję, kombinuje...Chciałabym rozmnozyc bukszpan i zrobic z niego niski zywopłocik, ale jak i kiedy nalezy sie za to zabrac? Czy wystarczy uciąć końcówki pędów i wetknąć do ziemi? Czy moze trzeba oberwac boczne gałązki z tzw. oczkiem?Zdrewniałe pędy czy jednoroczne? Usuwac dolne listki z takiej sadzonki czy nie? No i o jakiej porze najlepiej to robic, wiosną czy jesienią, a moze latem?

[Renatas46]

Witaj cha_ga, z tym bukszpanem to opowiem Ci jak ja zrobiłam: wiosną ubiegłego roku zerwałam niewielkie gałązki zanim zaczęły się rozwijać(czyli zdrewniałe) i oberwawszy dolne listki wsadziłam do doniczki, po jakichś 2- 3 miesiącach zobaczyłam młode listki, czyli sadzonki się przyjęły, ale do ogrodu będę je wysadzać dopiero wiosną tego roku.

Ja bardzo dużo roślin rozmnażam tym sposobem, nie zawsze się udaje, ale w większości przypadków. Życzę i Tobie powodzenia w ogrodniczej pracy.

[elizka]

Cha-go,
gdy wyrównuję bukszpan,przycinam,wtedy ucięte gałązki wsadzam do ziemi.Muszą być takie,aby same wchodziły do gleby,nie gięły się,nie łamały,czyli patykowate.Co się przyjmie,ukorzeni- przesadzam gdzie mi pasuje.Najlepiej "wtykam" obok tych,które rosną.Najczęściej się przyjmują,a zwłaszcza wiosną. Podkradam też sąsiadkom zaszczepki,mówiac,że naprawdę już im za bardzo się rozrosły. Wokół naszego szpitala co pewien czas przycinają,to też zbieram te odcięte i do gleby,do gleby....rosną powolutku...ale fajnie zielenią im się czubeczki.

[wawik]

Bukszpan łatwo się ukorzenia z pędów pobranych wiosną i latem, ale trzeba długo czekać na ukorzenione sadzonki. Cierpliwość jest cnotą.

[cha_ga]

Dzieki za podpowiedzi, czyli generalnie sadzonki robi sie wiosną...No własnie, bo ja juz nieraz próbowałam z innymi roslinami i raz mi sie udaje innym razem znów nie...szkoda tylko,ze jak mówicie długo to trwa, czyli zanim wyrośnie z tych sadzonek chocby najnizsza obwódka to zajmie mi to kilka lat?

[wawik]

Napisał cha_ga

.szkoda tylko,ze jak mówicie długo to trwa, czyli zanim wyrośnie z tych sadzonek chocby najnizsza obwódka to zajmie mi to kilka lat?

Dużo, albo dużo zależy też od jakości i zasobności i , ph gleby, wigotności, temperatury, czasu wegetacji i kilku jeszcze innych czynników.

[cha_ga]

A wydawałoby sie,ze bukszpan to niewymagajaca roslina, która rosnie wszędzie...