|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
A ja ambitnie zaczęłam niedzielę,
od nauki obsługi toalety. W Japonii. Głupie? Zabawne? Tak, ale jeżeli się człowiek nie nauczy, a tam by go zmogło " na szybko", to problem. Bo tam to jest "odjazd". Deska sama się podnosi i opuszcza ( fotokomórka), deska "dla panów" podnoszona komputerowo. Oczywiście deska podgrzewana (wersja full wypas to regulowana temperatura), bidet, suszarka, rodzaj papieru, to wszystko elektronika. Do toalety wchodzi się "na bosaka" albo w kapciach, nigdy w butach. Tutaj znalazłam po polsku filmik, ta toaleta jest prymitywna i prościutka, widać tani hotel. Bo już publiczne toalety, to sama elektronika. Jest zabawny moment na końcu tego filmiku i żeby uniknąć m.in.takich niespodzianek, a przede wszystkim "nie spóźnić się" muszę się nauczyć. https://www.youtube.com/watch?v=L5EF56lutig&t=3s |
|
||||
No i japończycy mają rację .
Jak sobie ręce ubrudzisz czymkolwiek to myjesz to i resztę też warto umyć a nie traktować papierem ... . Żabciu i spóźnienie tam to niebezpieczne jak nie znasz obsługi ... Pozdrawiam pasażerki i dziękuję w imieniu futrzaka ...już jest ok> Napady ma rzadko więc nie jest tak żle ale za każdym razem to jest niezbyt miły widok a on taki biedny jest ... Pogoda super więc syn z synową która kupiła sobie nowy typowo kobiecy elegancko rowerek wyruszyli w Polskę ... jak PiS ... A ja mam trochę spokoju bo Borii za gorąco powiedział na spacerek ... https://www.youtube.com/watch?v=KYEDt9AckFE |
|
||||
Cytat:
Trzeba się spieszyć, żeby ze wszystkim zdążyć. Ale rąk sobie nie ubrudzisz. Wszystko samo zrobi, umyje i jeszcze wysuszy. Papier zbyteczny. Bachorku, biedny Borii. Że też futrzaki dopadają takie przypadłości. A ja wykorzystałam pogodę, słonko za chmurami (chwilami wychodzi) ale cieplutko i obleciałam dwa cmentarze. Bardzo mnie już sumienie dręczyło, zwłaszcza z tym jednym, co to mam daleko. Ale już jestem szczęśliwa. I jak niewiele człowiekowi potrzeba do szczęścia. A teraz luzik. |
|
||||
Odezwał się mój amerykański kochaś.
Spryciarz, upewnia się czy nie widziałam na Skype "armii amerykańskiej", żeby nie tracić czasu jakbym znała ten numer. Oczywiście wyposażyłam się w odpowiedni "biznes:. [13:25:30] James Wilson: Czy wierzysz w miłość? [13:25:49] anna kowalska: Oczywiście. [13:26:16] James Wilson: Jakiego rodzaju pracy wykonujesz na życie? [13:26:40] anna kowalska: Mam własne restauracje. [13:28:34] anna kowalska: Jestem tez właścicielką kilku sklepów. [13:29:37] James Wilson: Czy spotkałeś kiedyś armię USA na skype? [13:29:57] anna kowalska: Nie, nie spotkałam. [13:30:59] James Wilson: Proszę wyślij mi swoje zdjęcie Oj, bo mi się ciasto bez tego "amerykana" z Nigerii przypali. |
|
||||
Stanowcza prośba o zdjęcie,
to wzięłam z netu zdjęcie babki w średnim wieku i już sypią się komplementy. Wkleję jak się więcej uzbiera. [13:54:00] James Wilson: Jesteś bardzo piękną kobietą [13:54:33] James Wilson: Wyglądasz tak seksownie [13:55:20] anna kowalska: Dziękuję. [13:55:46] James Wilson: Cóż, wszystko czego chcę, to poważna relacja, która może doprowadzić do małżeństwa co myślisz? [13:56:11] anna kowalska: To jest chyba możliwe. [13:57:32] James Wilson: Dodam cię do mojego prywatnego skype'a aby móc powiedzieć więcej o sobie nauczycielu [13:57:58] anna kowalska: Tutaj jest ok. [13:58:02] James Wilson: dodam cię teraz |
|
||||
Zaczęło się, jak zwykle,
nawet im się nie chce scenariusza zmieniać, ciągle to samo. "Obecnie jestem w Pakistanie w strefie działań wojennych, służąc w tym kraju misji pokojowej utrzymania pokoju w związku z kryzysem wojennym toczącym się tutaj w Pakistanie. Od ponad 5 lat jestem wdową. Podobało mi się, że jestem żonatym mężczyzną, ale nie miałem wiele czasu, by cieszyć się moim małżeństwem, zanim straciłem żonę i mam jedną córkę Szukam poważnego związku i potrzebuję uczciwej kobiety, aby spędzić resztę mojego życia z nim w porządku. Ci, którzy kochają głęboko, nigdy się nie starzeją, ponieważ miłość nie ma wieku, możemy znowu się zakochać Jestem ogólnie szczęśliwą osobą i zawsze staram się widzieć to, co najlepsze w ludziach. Jestem bardzo młody w sercu, żywy, energiczny z wieloma zainteresowaniami Ukończyłem inżynierię na Uniwersytecie w Birmingham, a następnie postanowiłem osiąść z armią Narodów Zjednoczonych. Jestem kapitanem, inżynierem bojowym Z siedzibą w Pakistanie i byłem tu na przełęczy 4 lata. Cóż, zawodowo jestem inżynierem mechanikiem w armii * w zasadzie pracuję i nadzoruję utrzymanie jeepów i samochodów tutaj, mam też pomysł na broń i materiały wybuchowe, więc szkolę żołnierzy, zwłaszcza młodsze wojska, o tym, jak jechać, takich rzeczy, utrzymuję je w dobrym stanie." Hmm...nieźle nawet im słownik tłumaczy, oprócz tej "wdowy". Trochę "swojak", bo to Birmingham, czyżby widział moje IP? |
|
||||
Masa zdjęć (potem pomyślę jak je skopiować,
może któraś z czytających pań, ma tego samego amanta?( Jestem pełen szacunku, lekkomyślny, wierny, wyrafinowany, mam dobre serce, wykształcony, pracujący zawodowy człowiek, Jestem osobą chłodną, wspaniałomyślną, pełną życia, przyjazną, romantyczną, szczerą, cierpliwą, rozmowną, inteligentną, towarzyską, seksowną, * szczery, zabawny, dobry mikser, otwarty umysł i poczucie humoru oraz wszechstronna osoba, która ma więcej miłości do dzielenia się i doświadczenia * i doświadczyć miłości w pełnym tego słowa znaczeniu. Jestem bardzo towarzyska, wychodząca. i więcej. Cóż, wierzę, że mogę znaleźć prawdziwą miłość, gdziekolwiek nie wytrzymam odległości, wiem, że mogę przenieść się z miłości ... Dystans nie jest problemem, ale najważniejsze jest serce kobiety, bez względu na odległość i odległość, miłość nie ma gdzie się ukryć, jestem gotowa przenieść się z miłości, nie jestem tu dla gier, ponieważ jestem bogiem bojącym się ufnego człowieka, miłość i opieka Jedna rzecz, o której musisz wiedzieć, to to, że jestem mężczyzną moich słów. Fajne to : "dobry mikser". Naprawdę dobrze miksuje. I konkret, do kolacji już będę mężatką. Naprawdę poważnie myślisz o tym związku? Ten pogrubiony tekst, to ten absztyfikant. |
|
||||
[15:06:26] James Wilson: Naprawdę poważnie myślisz o tym związku?
[15:10:22] anna kowalska: Dlaczego nie? Ale nic o Tobie nie wiem. [15:12:27] James Wilson: Chciałbym się z tobą spotkać, żebyś mógł mnie poznać więcej i wspólnie planujcie naszą przyszłość [15:13:11] anna kowalska: Nie ma problemu, mozemy sie spotkać, tylko napisz gdzie. [15:17:11] James Wilson: Czy możemy się zobaczyć w aparacie? [15:17:41] anna kowalska: Teraz nie ponieważ nie jestem sama. [15:18:21] James Wilson: Kiedy jesteś sam, dasz mi znać [15:19:24] James Wilson: Uważam, że najważniejszy "klucz" do udanego związku musiałby opierać się na zaufaniu, Wierzę, że z ufnością podąży za nami miłość. * Zauważyłem jednak, że wiele osób uważa, że budowanie zaufania nie jest łatwe, ale możemy spróbować.] |
|
||||
"Jestem człowiekiem, który jest miły, opiekuńczy, uczciwy, bogobojny, szczery, ma poczucie humoru i zrozumienia.
Ponieważ zrozumienie i komunikacja są najważniejszą rzeczą w relacji, aby była silna i trwała wiecznie ... Ponieważ kiedy dwie pary rozumieją siebie, nie widzę niczego, co w tym związku będzie ujemne ... to będzie szczęśliwe ... Jestem dobrze zrównoważony w moim życiu. Jestem człowiekiem o prawdziwym charakterze, który wierzy w dawanie każdemu uczciwej szansy. * Ustanowiłem pewne przemyślane cele zawodowe z jasną ścieżką i planem osiągnięcia sukcesu, który kontroluje moje własne przeznaczenie * i nie wszystkie pieniądze na świecie, ale nie mam pieniędzy i rzeczy materialnych, ponieważ nie mogą przynieść radości i szczęścia. * Wierzę, że moja wiara chrześcijańska jest zasługą mojego życia, postawy i sukcesu; jednak nie używam imienia Boga, aby przyciągać kobiety, bo moja postać mówi sama za siebie. Nie jestem typem człowieka, który koncentruje się wyłącznie na sobie ..." O kurde! Zwykle to taki gościu ma jakieś zakopane, ukryte walory i chce je przesłać w dobre ręce, na przechowanie oddać i po nie przyjechać. To co ten mi chce przesłać na przechowanie jak nic nie ma? Wróbel podpowiada, że "serce szczerozłote." |
|
||||
Witam
Wow Żabo ale trafił się Tobie "mikser" z samymi zaletami Dobrze, że masz te restauracje bo bidulek goły jak święty turecki A do tej Japonii to Ty weź w podręczny bagaż nocne naczynie bo jak guziczki w kibelku pomylisz i klapa się nie otworzy to "wypadek" murowany Doktorku Borię chorującego czasem drapię za uchem, chyba lubi Jeszcze się zachwycę Tarninki zaokienną magnolią wygląda jak panna młoda Bogusia fajnie, że jesteś szczęśliwa Lecę ludkom jak Gratka mówi pomachać na do widzenia |
|
||||
witaj..
Hey te sewele to kiedy planujesz.
Na Wyspie,pod wyspą a najlepiej na wsiowej Górce.My tam wszystkie zjedziemy,ubrane jak z 19 wieku.To starczy na już. Uśmiałam się z textu,nu toć to Huncwot dobry nawijacz. Żabko,tylko trzymaj jego krótko by Tobie ktoś nie podwędził... Abschtyfikanta.....
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Poprosiłam Wróbla żeby mi pomógł
wkleić zdjęcia tego absztyfikanta. Może go sobie ktoś rozpozna. I tak sobie myślę, na co mnie będzie "rwał" (ok. czterdziestoletnią, całkiem ładną blondynkę), jak nie ma kuferka zakopanego? Poprosił o adres email a tego to mu nie dam. Może nastąpić uwiąd tak pięknie poczętego romansu. Ale już jest następny w kolejce, też James. Sprawdzę (jak mi czas pozwoli) czy ten ma forsę. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 13:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 08:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 08:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 20:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 08:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|