|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1041
|
||||
|
||||
__________________
|
#1042
|
||||
|
||||
wątek miłości
Cytat:
|
#1043
|
||||
|
||||
Kochac bez wzgledu na wszystko? No, sa jednak jakies granice, nie wyobrazam sobie kochac kogos kto mnie bije i dusi...i nikt mi nie wmówi,ze kocha ktos kto tę przemoc stosuje wobec nas...nie dziwie sie,ze wolisz byc sama, tez bym wolała po takich przejsciach...a seks jest wazny, ale nie najwazniejszy, masz do kochania dzieci i wnuki więc dasz rade...
|
#1044
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#1045
|
|||
|
|||
Cytat:
Muszę wyznać, że na podstawie tego poprzedniego listu Danusii miałem myśli bardzo podobne do Twoich. Czyli ode mnie przeprosiny też się jej należą. Popatrz jak to można się pomylić, kiedy się nie ma kompletu danych. Pozdrawiam (Danusiię również) - M * |
#1046
|
||||
|
||||
W każdym wieku potrzebne jest poczucie bezpieczenstwa.Wszelkie problemy ,ktore na nas spadaja latwiej rozwiązywac we dwoje.Tylko sa sytuacje ze czasem lepiej je rozwiazywać samemu.
__________________
|
#1047
|
||||
|
||||
I znów jest weekend-wolna sobota więcej wolnego czasu i myśli ,które nam zaprzątają głowę.Jestem dziś zadowolona bo spędzam dzień z moimi wnukami .Nie ma ciszy nie ma samotności .Lubię z nimi grać w skrable,warcaby a nawet przy ładnej pogodzie w piłkę.Pomagają przy przygotowaniu obiadu a jednocześnie czegoś się nauczą.Myślę,że to jest pora wyciszenia,radości .Pozdrawiam Anna.
|
#1048
|
||||
|
||||
A ja siadam na rower.wnuk tez i jedziemy
|
#1049
|
||||
|
||||
Witam was wiosennie!!!Czyżby już naprawdę przyszła????Byłam dziś na spacerze z kijami i słonko naprawdę grzało!Może już ten śnieg nie spadnie?A tak wogóle fajnie że jesteście mam się komu zwierzyć i pocieszacie mnie!!!Zyczę dobrej soboty i niedzieli ale odezwę się!!Dana.
|
#1050
|
||||
|
||||
Pomalutku chyba sie zbliża, na to konto umyłam samochód, wyciagnęłam po zimie rower i wystawiłam na taras meble ogrodowe...pomalutku...
|
#1051
|
||||
|
||||
Chyba przyszła ta wiosna,Po cichu to piszę,aby nie zapeszyć.ja pojezdziłam rowerem,Oby tak dalej
__________________
|
#1052
|
|||
|
|||
U nas jeszcze wiosny nie widać - w ogrodzie kwiaty wiosenne pod śniegiem !
Serduszka też jakieś zimnie - czekają na maj.. |
#1053
|
||||
|
||||
serca
Cytat:
|
#1054
|
||||
|
||||
Cytat:
Wierze w to,ze wszystko co dajemy w jakis szczególny sposób do nas wraca, chocby usmiech czy miłe słowo, rzadko obdarowany nimi pozostaje zupełnie obojetny, zwykle odpłaca nam tez usmiechem..Z czystego egoizmu zycze wiec wszystkim miłej niedzieli! |
#1055
|
|||
|
|||
Ważna lekcja dla nas wszystkich.
Przyjechałem pod adres do klienta i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. To miał być to mój ostatni kurs tego wieczoru i pomyślałem że wrócę do "bazy", ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!" - odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze... Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska, na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta. Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych. U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału. Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem. "Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?" - zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie. Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika. Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic" - powiedziałem - "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę." "Och, jesteś takim dobrym chłopcem" - odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta? "To nie jest najkrótsza droga" - odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty. "Och, nie mam nic przeciwko temu" - powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum..." Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny" - mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..." Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?" Przez następne dwie godziny jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy. Jechaliśmy przez okolicę, w której żyła z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła bym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna. Czasami prosiła bym zwolnił przy danym budynku lub skrzyżowaniu i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa. Gdy pierwsze promienie Słońca zaczęły pojawiać się nad horyzontem, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki. Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi... Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim. - Ile jestem panu winna? - Spytała, sięgając do torebki. - Nic - powiedziałem. - Trzeba zarabiać na życie - zaoponowała. - Są inni pasażerowie. I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją. Objęła mnie mocno. - Dałeś staruszce małą chwilę radości - powiedziała - Dziękuję. Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka... Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk zamykanego Życia... Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów.Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach. Co jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca lub niecierpliwy aby zakończyć swoją zmianę? Co gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał? Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu. Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życia. Tymczasem piękne chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich... |
#1056
|
||||
|
||||
Witam!Znowu cudne opowiadanie LEEI!!!Czy to wytwór własny czy ściągnięte/Ale i tak chylę czoła bo wprost uwielbiam takie refleksyjne historie!Proszę o jeszcze!Dana.
|
#1057
|
||||
|
||||
Witam wszystkich z początkiem tygodnia.mam nadzieję,ze to juz wiosna.Zaraz lżej i razniej na duszy.Wiosna to piękna pora roku
__________________
|
#1058
|
||||
|
||||
No i mamy wiosnę i cieszmy się z niej,Tak długo oczekiwana
|
#1059
|
||||
|
||||
Witajcie wszyscy!Tak wyglądałam wiosny chodziłam na kijki aż zachorowałam!Z nosa się leje ucho po lewej stronie boli!!Wczoraj spociłam sie i stąd ten wirus mnie chwycił.Mam nadzieję że Wy jesteście zdrowi?!Samopoczucie mam kiepskie i poleguję zaraz znowu smyk do wyrka!!Pozdrawiam i na Boga_nie chorujcie!!!!
|
#1060
|
||||
|
||||
A ja się szczepie na jesień.Pózniej mam jedno lekarstwo Amol i przestałam chorować tak jak kiedyś bywalo.
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szukam Samotnych Kobiet! | Kasia_H66 | Zaproszenia | 46 | 04-06-2023 21:02 |
wieczorki taneczne dla samotnych | Eliza | Hobby, pasje | 91 | 12-02-2020 08:46 |
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze | barbara41 | Ogólny | 119 | 16-08-2017 18:36 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 21:45 |
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan | pawels | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 19 | 27-04-2015 14:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|