menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #107361  
Nieprzeczytane 27-03-2021, 20:17
Omi's Avatar
Omi Omi jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Polska
Posty: 1 941
Domyślnie




Nineczko -
nie plakalam pprzez czytanie - powiesc jest ciekawa.
Plakalam poprzez to co nas ev. czeka ...

Jestem po trzydniowych urodzinach mojego Mz ... padam z nog ...
ledwie zyje -




Pozdrawiam Wszystkich ...









__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału?
Krócej - bo ciągu miesiąca ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107362  
Nieprzeczytane 27-03-2021, 20:22
Mariag2's Avatar
Mariag2 Mariag2 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Luzino Pomorze Polska
Posty: 6 711
Domyślnie Witam!

Dobry wieczór!
Ninko -dziekuje ,że jesteś.Cos się ze mną dzieje.Powiem wiec Wszystkim-DOBREJ NOCY!

__________________
Jan Twardowski

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107363  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 09:31
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Witam wszystkich witaj Ninko! Marylko mam nadzieję że dziś juz lepiej się czujesz?Danusiu, Izuniu jak samopoczucie? U mnie słoneczny niedzielny poranek dobrze dziś spalam i z tego się cieszę...miłej zdrowej niedzieli dla wszystkich
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107364  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 12:52
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 988
Domyślnie

Dzień dobry w tę świąteczną niedzielę...Mam nadzieję, że przyniesie zadowolenie a wiosenna pogoda zapewni radość.
Helenko...pytasz jak moje samopoczucie. Nie najgorsze.....najważniejsze, że okazało się, że to nie koronawirus, co mnie bardzo ucieszyło. Z przeziębienia prędzej się wykaraskam.
Smacznego obiadku życzę i miłego popołudnia....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107365  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 13:53
Omi's Avatar
Omi Omi jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Polska
Posty: 1 941
Domyślnie



to znaczy - nocki, ktora przeszla ...
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału?
Krócej - bo ciągu miesiąca ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107366  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 14:22
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 484
Domyślnie

WITAM
WSZYSTKIE RĘKODZIELNICZKI W ŚWIATECZNĄ NIEDZIELĘ PALMOWĄ.

__________________
Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107367  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 14:52
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 859
Domyślnie

Witam i ja bardzo serdecznie.
Ewuniu, Helenko, Izabel, Zosiu i Majeczko....
Byłam dzisiaj poza domem, wróciłam padnięta... sunia szczęśliwa! Nawet jej nie przeszkadza, że przez kilka minut siedzi w torebce....ważne, że jestem gdzie ja.
Mnie akurat zegar nie robił różnicy, spałam do 8...
Izabel, ogromnie się cieszę, że to tylko grypka... nie ucierpią płuca. Zdrowiej kochanie.
Co tam z Danusią? Z Jolinką? Nie mam odwagi dzwonić bo wiem, jaki to trud rozmawiać...
Ewuniu, przyszłość jaką widziałam wtedy kiedy pisałam, to myślałam, aby zagospodarować jaką kopalnie! Tam będzie życie, tam ludzie docenią wartość człowieka.
Doszłam do wniosku, że mam wklejać dalszy ciąg... Wprawdzie nikt dosłownie nie napisał tego...
To nic... p. Krysia już poszła , sunia wkleiła się we mnie i śpi...
Będę tutaj....
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107368  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 16:29
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 859
Domyślnie

Do potem Rodzinko....
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107369  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 16:38
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Bardzo się cieszę Izuniu że wracasz do zdrowka i że to nie korona Jestem już po obiadku i spacerze ...a tak przy okazji ...czy wczoraj nie były imieniny naszej Lilianny?Moja sąsiadka miała wczoraj i zapomniałam...a spotkałam się dziś z wielkim stressem ..Wychodząc na spacer o imieninach przypomniała mi inna sąsiadka.Poszłam na dlugi spacer i przed drzwiami stwierdziłam ze zgubilam klucze od mieszkania...horror zeszłam na dół i dzięki Bogu ktoś znalazł i położył na ławce przed blokiem...jak dobrze ulga...Ninko mialaś piękny spacerek z psiunią, pozdrawiam .
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107370  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 17:08
Mariag2's Avatar
Mariag2 Mariag2 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Luzino Pomorze Polska
Posty: 6 711
Domyślnie Witam!

Dzień dobry Ninko i Rodzinko!
dzisiaj Niedziela Palmowa,tzn ,że święta tuż tuż...
Ninko,to mialaś solidny spacer.Super! Tak trzymac.
Helenko kolejna moja noc,szkoda mówic.Też mnie ucieszyła wiadomośc,ze Izo zdrowiejesz.I nie jest to to czego się obawiałaś.Zdrowiej!
Życzę miłego popołudnia i wieczoru!
Ninko,ja czekam!


__________________
Jan Twardowski

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107371  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 17:32
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 859
Domyślnie

Helenko, widziałam kalendarz, często sprawdzam i tak gafy robię... ale to Lidii jest, nie Liliany... Jak wstawi nam ciacho, to posypią się życzenia. Mnie będzie - łyso - bo lubię osobiście składać życzenia... Z kluczami to fakt... strach... miałam w zeszłym roku taki przypadek... byłam z sunią na spacerku, a to maleństwo, był koniec marca... i wchodziła nawet w żywopłot..ja za nią. W pewnym momencie zobaczyłam panią z opieki przy drzwiach i cisnęła w domofon...podeszłam do niej i sięgam po klucze... nie ma! były w kieszeni i - szlaken trafen - okazało się, że pani poszła śladami naszej spacerowiczki i na krzakach wisiały klucze! Na szczęście były na czerwonej smyczy!
Majeczko, noce są różne i w końcu można przywyknąć do tego - niespania - mnie osobiście jest ciężko...
Jak sobie życzysz - wkleję dzisiaj...
Pozdrawiam Was najserdeczniej!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107372  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 18:11
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 859
Domyślnie

Kawałek powieści :

Nie wiedziała ile godzin spała. Czuła się wypoczęta. Leżała i zastanawiała się nad swoim snem i o tym, o czym mówiła Natalia ? Biochemia ? Pestycydy ? Gaz, który nie powinien powstać i zamęczyć ludzi. O kapsułkach który aktywuje organizm człowieka. To ktoś głupi wymyślił! Gaz zabija całe miasto, dostaje się skurczu, nie można oddychać. Klara myślała o słowach Natalki i pamięta, jak zdarzały się takie problemy z oddychaniem. Jeszcze była na studiach, potem w ciąży, pamięta, proponowali ludziom chodzić w maskach i chodzili. Chodzili i setkami umierali. Mówili, że setkami idą do nieba.

Przez tydzień, może dwa tygodnie wychodziła aby zdobyć chociaż ziemniaka. Przyniosła kiedyś jabłko. Zjadły go po połowie. Natalia dostała gorączki, co Klarę wyprowadziło z równowagi. Psychika jej wysiadała na widok cierpiącej dziewczynki. Już nie chciała jeść nawet kawałeczka zdobytego chleba. Klara trzymała chleb i błagała ją o zmuszenie się do jednego kawałeczka. Zostawiła chleb, nałożyła kastet i wyszła, czuła, że ktoś zginie jak stanie jej na drodze! Podeszła do grupy ludzi, była wyprostowana, patrzyła i słuchała tych ludzi. Coś w niej pękło.
– Jest tutaj lekarz ? – krzyknęła. Jedna osoba podniosła głowę i dała znać, że jest. Podeszła do mężczyzny z ładną twarzą, łagodną ale bezradną.
– O co chodzi ? – zapytał. Powiedziała o Natalii. Rozłożył ręce, że nic nie ma, nie ma leków które są potrzebne.
– Niech pani tutaj poczeka – powiedział i odszedł. Klara czekała i zaciskała palce na kastecie. Czuła, że jej postawa zrobiła wrażenie na tym zgromadzeniu ludzi w łachmanach. Gdy dochodziła do ostateczności, cierpliwość jej się kończyła. Drżała z nerwów. Zobaczyła lekarza, szedł i patrzył, czy na niego czeka. Ruszyła w drogę powrotną. Szedł za nią i słyszała jego kroki, idzie w butach, nie cierpi tak jak my.
– Proszę – pokazała ręką aby zechciał wejść do pięknego salonu! Wdrapał się do dziury, ona już nie miała miejsca, musiała czekać za – drzwiami – . Słyszała tylko jego głos, Natalka mówiła bardzo cichutko. Nie musiała się martwić, wie, że tutaj jest i czuwa nad nią i wiedziała, że jej ufa. Jest mądrą dziewczyną.
Wycofała się na zewnątrz, zobaczyła, że lekarz próbuje wyjść z ich domku.
– Dostała zastrzyk przeciwbólowy – powiedział i stanął przy niej.
– Co pani zrobiła z jej kikutem ? – zapytał. Patrzyła na niego zdziwiona. Widział jej zakłopotanie, że nic nie wie o takim ratunku.
– Natalia powiedziała, że jakaś pani kazała jej sikać po tym kikucie
– powiedział i wpatrywał się w Klarę.
– Zdążyła mi o tym powiedzieć ale, że ta pani miała duże poparzenia na twarzy i brzuchu, potem zmarła. Dlatego ona aż tutaj doczołgała się – odparła. Lekarz stał, zastanawiał się i wreszcie przekazał jej swoje przemyślenia.
– Czy pani nadal tutaj będzie ? – zapytał.
– Oczywiście. Nie zostawię jej samej, a z nią daleko nie zajdę. Tutaj znosiłam każdą szmatę jaką miałam okazję zdobyć, każdy kawałek deseczek, patyków, aby chociaż raz na dzień rozpalić małe ognisko – zdała sprawozdanie.
– Ja tutaj jeszcze zajrzę – odparł i poszedł. Klara wczołgała się do salonu. Natalka patrzyła na nią ciekawie. Opowiedziała jej wszystko bardzo dokładnie nawet to, że cały czas czuwała przy wejściu, powiedziała, że to doktor, że mają tutaj mały szpital i spróbuje jej pomóc. Bardzo to ją ucieszyło, że będzie pod opieką prawdziwego lekarza! Podała jej kartonik z kaszą. Wzięła Klara palcami odrobinkę ugotowanej kaszy, włożyła do ust i zamknęła oczy. Wielka rozkosz przeszyła jej zagłodzone ciało. Dziewczyna patrzyła na nią i widziała, jak drżą jej usta. Nie wiedziała, czy to ma być śmiech, czy płacz.
– Wyglądasz Klaro, co najmniej, jakbyś uleciała w powietrze – stwierdziła i uśmiechała się. Klara poruszyła ustami i żal jej było przełknąć kaszę.

Obudziły się i Klara dotknęła czoła Natalii.
– Nie masz gorączki – stwierdziła z radością. Natalia dla pewności też dotknęła swojego czoła.
– Pewnie ten zastrzyk mi pomógł .
Klara chwilę zastanawiała się i doszła do wniosku, że musi wyjść, musi zadbać o posiłek dla Natalii. Poprawiła szmaty na stopach, obwiązała paskami szmat które Natalia zrobiła z nich i obwiązała jej stopy.
Gdy wyszła z nory zobaczyła, że ludzie gdzieś idą. Kilka osób szło szybciej, inni wolniej, za nimi ciągnął się ogon. Klara przez chwilę zastanawiała się, co się dzieje? Dokąd idą ? O czymś wiedzą, czego ona nie wie. Podeszła do nich i zapytała .
– Dokąd idziemy ? –
Nikt nie odpowiedział. Czyżby szli w ciemno ? Jak zabrać Natalie ? Musimy czekać na lekarza. Zawróciła do Natalii, w skrócie jej powiedziała o tym. Natalia miała smutną minę. Klara wyczuła o co chodzi. Ona wie, że sama nie da rady iść, a też wie, że tym zatrzyma ją przy sobie.
– Gdy lekarz dotrze do nas jak obiecał, to postaram się Natalciu zrobić ci kulę –
– Niech pani mnie zostawi – powiedziała Natalka. Klara spojrzała w jej oczy i objęła ją za szyję, mocno przytuliła do siebie. Natalia z miłością wtuliła się w jej piersi.
– Nie zostawię cię, Natalko – obiecała ze łzami w oczach.
– Dziękuję pani – szepnęła.
– Natalko, mów mi po imieniu – prosiła.
– Dziękuję – odparła Natalia i patrzyła w jej twarz .
– Natalko, zaczekaj na mnie. Zobaczę, co się dzieje na zewnątrz –
Wydrapała się z gruzów i rozglądała się. Nie było już ludzi. Została sama z dziewczyną. Co teraz zrobić ? Ruszyła w poprzednie miejsce, też nie było ludzi, nawet przy schronie już nie czuwali. Nagle coś zgrzytnęło z piskiem. Klara odruchowo skuliła się. Zobaczyła, że ze schronu wyszło trzy postacie w kombinezonach . Trudno nawet domyślić się, kto to ? Tymczasem za ich plecami wyszła normalna postać kobiety. Była ubrana w płaszcz i w butach. Klara była zaskoczona specyfiką jej ubrania i z zazdrością patrzyła na ten luksus. Niebezpiecznie jest podejść do nich, więc, jak zdobyć jakieś ubranie i obuwie ? Zacisnęła dłoń z kastetem i wyprostowała się. Za nimi wyszedł mężczyzna. Klara zobaczyła, że to lekarz. W jednej chwili podeszła do nich. Lekarz spojrzał na Klarę, poznał ją.
– Idziemy do was – powiedział bardzo normalnym głosem. Klara patrzyła na kobietę. Ładna, młoda kobieta. Odruchowo zawróciła w stronę swojego schronu.
– Jest tam Natalka ? – zapytał lekarz. Klara przytaknęła i pokazała dłonią aby wszedł. Kobieta spojrzała na Klarę i była bardzo smutna. Klara widziała, że tą kobietę też los nie pogłaskał, miała skórkowe rękawiczki naciągnięte na dłonie a pod nimi bandaż. Klarę ścisnęło serce na ten widok. Ludzie w kombinezonach czekali z boku. Klara nie miała odwagi zapytać kobietę skąd się tutaj wzięła i jest w miarę ładnie ubrana.
– Podobno tam jest młoda dziewczyna i ma na imię Natalia ? – zadała pierwsze pytanie. Klara spojrzała w jej smutne oczy.
– Tak, odnalazłam ją w gruzach, nie ma nogi. Opiekuję się tą biedną dziewczyną.
– Boże kochany, oby to była moja córka – modliła się w głos kobieta. Klara zdrętwiała na te słowa.
– Pani zaginęła córka ? Moja zmarła z głodu. Tam ją zagrzebałam w kamieniach – powiedziała smutno i załkała . Po chwili wyszedł lekarz, spojrzał na kobietę i uśmiechnął się. Kobieta uklękła i czołgała się do schronu. Po chwili usłyszała krzyk i płacz Natalki. Czuła, jak robi się coś z jej skórą, dostała gęsiej skórki.
– Tracę Natalkę – szepnęła Klara.

Po kilku godzinach ruszyli w drogę. Pomogła zrobić nosze, zadbała też o to, aby matka Natalii zdjęła swój płaszcz i okryła dziewczynkę. Z radością pozbyła się płaszcza a Klara zobaczyła, że ta kobieta też jest w łachmanach. Wychodząc ze schronu podano jej płaszcz.
Dowiedziała się, że to lekarz rozmawiając z ludźmi dowiedział się od niej, że szuka córki. Lekarz skojarzył nas i poddał jej myśl, że to może być jej córka. Okryli ją i wyruszyli do nas.

Do samego schronu nie można było się dostać ale, do podziemia, do wnęki w ziemi, wymoszczonej materacami i kocami. Tam kobieta ułożyła Natalię, zaraz przynieśli ciepłej herbaty, jakieś jedzenie w menażce. Kobieta klęczała i karmiła córkę. Klara stała i patrzyła na nią, na jej szczęście, że ma swoje dziecko przy sobie. Nawet nie czuła, że przywołane myśli o swoim maleństwie to łzy spływające jej po twarzy, to ból szarpiący jej serce. Zobaczyła, że Natalia odsunęła dłoń matki i spojrzała na Klarę.
– Daj jeść Klarze – powiedziała cicho. Matka spojrzała na Klarę i wyciągnęła rękę z menażką. Odruchową ją wzięła poczuła zapach krupniku. Przełknęła ślinę i zaczęła jeść. Nie było zupy na tyle aby można było się najeść ale była ciepła i smaczna, omalże nie wylizała menażki.
– Teraz wam pościelę – oświadczyła mama Natalii i układała materace. Ledwo Klara usiadła, lekarz kucnął i opatrywał jej stopy. Zacisnęła zęby przy wyciskaniu ropnych bąbli. Klara zaczęła intensywnie myśleć, dlaczego nic nie robią z urwaną nogą Natalii ? Jak na zawołanie doktor się odezwał.
– Zostanie pani tutaj, pani Klaro. Natalię muszę zabrać do szpitala –
Spojrzała na Natalię. Czekała, czy odezwie się w jej obronie.
– Gdzie ja teraz sama pójdę ? – powiedziała Klara i intensywnie o tym myślała.
– Klara idzie z nami! – powiedziała Natalia. Widocznie matka znała swoją córkę tak dobrze, że nawet nie próbowała jej cokolwiek tłumaczyć. Przyjęła to jak rozkaz. Klara odetchnęła z ulgą.

W bandażach na nogach, chwiejąc się z wyczerpania po kilku dniach dotarli do mniej zasmrodzonego miejsca na ziemi. Zatrzymali się przy namiocie, na nim był namalowany znak – CZERWONY KRZYŻ – Klara wiedziała, że tutaj jest pierwsza pomoc. Nigdy w życiu sama by nie odważyła się iść w tak długą drogę.
__________________

Ostatnio edytowane przez barteczek : 28-03-2021 o 19:57.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107373  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 19:53
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 859
Domyślnie

Widzę błędy... nie będę poprawiać...
Smacznej kolacji życzę!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107374  
Nieprzeczytane 28-03-2021, 21:53
Omi's Avatar
Omi Omi jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Polska
Posty: 1 941
Domyślnie


Nineczko - czytam

Pozdrowienia dla calej Rodzinki.

__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału?
Krócej - bo ciągu miesiąca ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107375  
Nieprzeczytane 29-03-2021, 06:50
Mariag2's Avatar
Mariag2 Mariag2 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Luzino Pomorze Polska
Posty: 6 711
Domyślnie Witam!

Dzień dobry! Witam Ninkę i całą Rodzinkę.Chcialam Wam przesłac zyczenia -dobrego dniia.Niech bedzie dla Wszystkich szczęśliwy!
__________________
Jan Twardowski

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107376  
Nieprzeczytane 29-03-2021, 07:56
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Witam w poniedziałkowy poranek u mnie pada sobie deszczyk...dobrego i zdrowego dnia wszystkim życzę
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107377  
Nieprzeczytane 29-03-2021, 07:59
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 859
Domyślnie

Witam Rodzinkę!
Ewuniu, nawet dla jednej czytającej warto pisać, warto żyć!!!!!!!!!! Pozdrawiam Was cieplutko! O urodzinach Twojego Maż... nie wiedziałam i zbierałam się wczoraj napisać życzenia - zapomniałam... a Wiesz kochanie, że z całego serca życzę Mu 100 lat w zdrowiu!
Majeczko, dziękuję za życzenia na dobry dzień, tydzień! Dla Ciebie i Twoich bliskich zdrowia kochanie!!!!!!!!!!!
Rodzinko, zdrowiejcie dziewczyny ( dobrze się mówi ) wiem, wiem kochane ale zdrowia życzę!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107378  
Nieprzeczytane 29-03-2021, 08:02
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 859
Domyślnie

Helenko, u Ciebie pada sobie deszczyk a ja nie mogłam spać tak m nie bolą kości... nawet dłonie mi wyłamują się palce...
Życzę Ci ZDROWEGO, SZCZĘŚLIWEGO DNIA !!!!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107379  
Nieprzeczytane 29-03-2021, 10:03
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 320
Domyślnie

Witam Nino
i pozdrawiam .Czytałam wczoraj....
A noc ....miałam też koszmarną, teraz nie mam siły,
to przycupnęłam do laptusia...
.



Pozdrawiam wszystkich serdecznie
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #107380  
Nieprzeczytane 29-03-2021, 13:43
Omi's Avatar
Omi Omi jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Polska
Posty: 1 941
Domyślnie

__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału?
Krócej - bo ciągu miesiąca ...
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Różności felicyta Różności - wątki archiwalne 29 28-08-2010 14:03
skoro można pisać tu różności ymca Różności - wątki archiwalne 27 21-02-2008 20:46
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach jolita Różności - wątki archiwalne 162 31-10-2007 20:36

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:32.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.