|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam Wszystkich w ten upalny następny dzień.
Szykuję sie na zabiegi i jest jeszcze jako tako 23 + więc napiszę parę słów, bo jak przyjdę z zabiegów to jestem padnięta.Upały nie na moją starą głowę,jak się śpi to każdy wie---masakra. nawet w kwiatach nie mogę sobie pogrzebać . Ninko mam nadzieję że z lalunią wychodzisz na b krótkie spacery i rano, dbaj o siebiekochana. Izunia wróciła już z sanatorium,ja w ubiegłym roku odm owiłam do Ciechocinka ze strachu,a co miało być to i tak się stało. Od poniedziałku ma być lżej a nawet deszcze i burze to może człowiek wroci do normalności. Pozdrawiam Wszystkie Różnościanki i naszego Gienia. życzę przyjemnego wiaterku i pysznej rano kawy. moja śliczna w tym roku.
__________________
_______________________________ Zycie ma się tylko jedno,patrz...... gdy się obudzisz,aby zakwitnąć a nie wiednąć. |
|
||||
Witam wszystkich ciepło i serdecznie....Hej Wandziu, miło Cię tu spotkać rankiem.
Ciężką noc miałam, mimo, iż miałam uchylone okno, było mi jakoś duszno i gorąco...pewnie mury domu już się nagrzały i oddają ciepło. Wrrr. Wandziu...piękna ta Twoja róża...mam podobną, tylko czerwoną. Ninko...uważaj na siebie...i Lalunię...nie wychodź na zewnątrz, kiedy słońce grzeje. O udar nie trudno w taki skwar. Nie wiem co dziś będę działać...jakiś obiad ugotować trzeba i siedzieć w cieniu. Pozdrawiam nasze grono...Dobrego dnia życzę....
__________________
|
|
||||
Ochłodziło się super!ale mury nagrzane i w domu ciepło...jakoś przespałam.Pod blokiem pracuje koparka i hałas...ogarnę się i pewnie gdzieś wyruszę.Wandziu ja nie dawno też przechodziłam rehabilitację...będziesz jak nowa Ninko trzymaj się kochana i może nie wychodż ...wiem Lalunia musi.Izo pewnie powoli się przyzwyczaisz do bycia na swoim Pozdrawiam wszystkie dziewczyny życzę zdrówka. Nie ma naszej Omi Ewci smutno.
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Witaj Rodzinko
Żle znoszę upał, a dziś żar leje się z neba.Nadsłuchuję czy mam serce bo jakoś słabo się czuję, a tu końcówka roboty: jeszcze jedna pralka , jedna szafa do ogarniecia, a zapału i sily za grosz.
Lilo i Ewo - nie znałyśmy się , ale już się znamy.Już nie nowa , ale Wasza Czuję się tu jak u swoich. bo część osob znam - może czasem kontakty się urywają na chwilę , bo życie ma swoje prawa ale ciepłe mysli zostają. Wyszłam po truskawki ( sprzedają obok ) i szybko rwałam do domu, bo tak sloneczko piekło.Kiedyś słońce grzało , teraz piecze.Opalałam się w południe i jakoś było milo, teraz szukam cienia choć kocham slońce i źle się czuję w pochmurne dnie. Do potem.... |
|
||||
WESZŁAM DO RODZINKI I ZADZWONIŁA JOLINKA... TERAZ SKOŃCZYŁAM ROZMOWĘ I SPEŁNIAM JEJ PROŚBĘ - ZDROWIA ŻYCZY WSZYSTKIM, BUZIAKI ŚLE-
Laptop w reperacji, za dwa dni będzie Hala z nami! Wandeczko, Izabel, Kobro, Helenko i Gienio... Izabel, wychodzę z sunią bo muszę... no, pisałam już, to ona mnie wyprowadza... dzisiaj panie śmiały się z niej... chciałam iść za blok a ona nie! ona chce do Parku! Panie sprzątały żywopłoty bo obcinają jakąś wredną kosiarką... bardzo małej pasowało, że ktoś jest i się śmieje, cieszyła się i pozwalała się brać na ręce! U mnie nie jest gorąco w domu... dopiero wieczorem go czuć.. dzisiaj grzmiało ale na sucho. Wandeczko, piękne masz róże! Kobro, nie męcz się z porządkami w szafach... powoli kochana, powoli - robota nie ucieka ani się nie kończy! Izabel, piękny Nałęczów...moja siostra tam chodziła do gimnazjum...znam z widzenia... a znajomi i rodzina to często na sobotę i niedzielę jadą do Nałęczowa... Gienio, moja sunia mnie nie słucha, kocha mnie, wiem, daje mi to odczuć na każdym kroku... nawet jak mi źle ze zdrowiem i położę się, to kładzie się przymnie , liże mnie po ręce.. Helenko, zagubiłam się w myślach, w pisaniu... jakoś uciekają mi myśli... moment i zapominam co miałam napisać... Do potem Rodzinko... |
|
||||
Pojeżdziłam trochę rowerem, zrobiłam zakupy ,jestem w domu. Dzisiejszy dzień w porównaniu z wczorajszym... nie do opisania wczoraj 32-34 stopnie a dziś 20 i nawet trochę padał deszcz.No cóż nie mamy na to wpływu.Wczoraj podlałam pelargonię stała w cieniu dziś jeden listek usechł...Piłam teraz kawę na balkonie i trzeba było ubrać sweter....Może jutro schłodzi się mieszkanie i będę mogła upiec ciasto...pozdrawiam wszystkie dziewczyny Izo piękne zdjecia Ninko
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
-110332-wczoraj.jpg[/img][/url]Uczę się a kiedyś umiałam przesyłać zdjęcia teraz robione zdjęcia telefonem znajdują się w necie...to zdjęcia moich przejażdżek rowerowych...
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi Ostatnio edytowane przez helena62 : 22-06-2021 o 17:24. |
|
||||
Helenko, sama radość patrzeć na taką Aleję i wyobrazić sobie Ciebie na przejażdżce...Buziaki kochanie.
U mnie grzmiało, powiało, potrzepało drzewami ale nie padało... słoneczka nie ma jest za to duchota! Wróciłam teraz ze spacerku to moja mała nie chciała już iść... musiałam ją na rekach przynieść.. napiła się i śpi...gdzieś od zachodu wieje lekki wiaterek... duszno, strasznie duszno... leżeć i nie dychać... Dzwoniła Ania... wiecie która.. zapomniałam jaki miała nick.. też ma psa, owczarka, jest teraz chory... ma kłopot ale o nas nie zapomniała tylko oczy... dawno o tym pisała, że ma problem i z tego powodu musi odejść z internetu... Pozdrawiam Helenko... umiałaś nam wstawiać linki... |
|
||||
Kolejny upalny dzień zbliża się ku końcowi. Na zachodzie burze i ulewy na wschodzie ukrop....dziś w cieniu miałam 37 stopni. Makabra. Czekam na chwilowe chociaż ochłodzenie i deszcz, bo w ogródku susza....wszystkie kwiaty powiędnięte, ze zwieszonymi głowami. Woda w beczkach na ukończeniu...trzeba będzie korzystać z tej z wodociągu.
Ninko.... dzięki za wiadomość od Jolinki...też pozdrawiam. Helenko...ładną masz trasę rowerową wśród pól...trochę w cieniu, trochę w słońcu, pewnie fajnie się jedzie. Pozdrawiam....Dobrego wieczoru....
__________________
|
|
|||
Dobry wieczór
Witajcie!
Wszystko czytam, ale nie chce się pisać, no i czasu mało. Wróciłam z kursu zmęczona, zjadłam co nieco i odpoczywam. Piszę na leżąco z laptopa. Obrałam taką pozycję. Kod HTML:
Nino, Pisałam o mojej diecie, ale nikt nie radzi Ci rezygnować z czegokolwiek. Ja badam swój organizm, bo jestem wrzodowcem, mam wrażliwe jelito i refluks. Od dawna na to cierpię z przerwami. Tak jak Helena po mięsie nie czuję się dobrze a teraz też po pieczywie i jasnych makaronach. Mogę mieć też nietolerancję laktozy. Nie cierpię, że nie jem czegoś, bo wiem, że zjedzenie tego wywołuje bóle i skurcze. Nie jem normalnego 'polskiego' jedzenia. Jak widzę rosół już mnie skręca. |
|
|||
C.d.
Urwałam, bo nie chcę pisać za długich postów.
Ostatnio (w przerwach) zajmuję się uzdrawianiem organizmu. Omi proponowała często różne zioła, mikstury i dobrze, ale uznałam, że bez odpowiedniej diety to wszystko niewiele pomoże. Dużo o tym czytam, wysłuchałam kilku wykładów online, na facebooku w grupie ludzie dzielą się radami. Doszłam do wniosku że, jak sobie sami nie pomożemy to nikt nam nie pomoże. Odpowiednią dietą i okresowymi postami można wyleczyć się z ciężkich chorób. Spanie się poprawia, ogólna kondycja, ciśnienie, poziom cukru i cholesterolu. Ludzie są tego dowodem. Po jakimś czasie nie kuszą już potrawy, które szkodzą. Nie wiem czy ktoś się tym zainteresuje, ale naprawdę warto. |
|
||||
Lilu, źle mnie odebrałaś, nie pisałam, że Ty mi radzisz a ja nie chcę iść na dietę... broń Boże - pisałam, że nie przepadam za dietą bo i tak nie dotrzymam jej...nie przepadam za mięsem ale lubię od czasu do czasu. To samo dotyczy pieczywa, mogę tydzień nie jeść a potem zjem całą kromkę! Właściwie sama nie wiem co lubię ale jestem pewna, że kocham owoce! Teraz truskawki są i zjadam prawie kilogramami...nie muszę mieć mięsa w takim momencie.
Ty masz twardy charakter i potrafisz dotrzymać sobie słowa. Ja nie, odpuszczam jak wszystko w życiu... Teraz poczekamy, co mają nasze Panie do powiedzenia na ten temat...jutro pewnie zjem kotleta... jak nie, to makaron ze śmietaną i truskawkami! U mnie zaczyna grzmieć, pomruki... trzeba wyłączyć komputer... Dobrej nocy Rodzinko... śpijcie dobrze kochani... |
|
||||
Dobry wieczór
Weszłam tylko by się pokazać i przywitać. Trochę "przydusił " mnie upał, choroba, remont i jeszcze inne sprawy. Ale jestem. W jakiejś wolnej chwili poczytam, i coś napiszę. Teraz jestem zmęczona , wcześniej nie mogłam zajrzeć, a teraz już pora na mój sen Dzisiaj trochę popadało i burza niegroźna się pzretoczyła, teraz trochę chłodniej, noc będzie lepsza. Pozdrawiam WSZYSTKICH i grzecznie mówię dobranoc
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM.....
Narzekać na pogodę nie będę, bo co mi to da, ale powiem tylko tyle, że nadal skwar... spieczona ziemia czeka na deszcz. Noc minęła mi względnie...wstałam wyspana i gotowa do działania...najpierw jednak spotkanie z Wami. Witam wszystkich, którzy wczoraj byli. Co do diety - czasem robię sobie taką warzywno - owocową, oczyszczającą, ale lubię mięsko i szybko powracam do złych nawyków. Nic nie poradzę, że mam słabą wolę. Pozdrawiam....Dobrego dnia życzę...
__________________
|
|
|||
Cześć wszystkim
Ja o poranku jak nigdy. Nie lubię rano wstawać. Długo mi zajmuje dojście do przytomności. A śpię jak zabita.
Czekam teraz u lekarza (znowu) na badanie krwi - na tarczycę. Ninko, Truskawek za dużo nie jedz. Dietetycy twierdzą, że starsi ludzie (60+) nie powinni przesadzać z owocami. 4-5 średnich truskawek dziennie. I zalecenia są 2/3 warzyw i 1/3 owoców. Owoce zawierają fruktozę I jak ktoś ma problemy z cukrem powinien uważać. Warzywa są o wiele zdrowsze. Nie to, że się wymądrzam, ale naprawdę człowiek może sobie bardzo pomóc. A nie narzekać i brać prochy. No i gimnastyka, wszelki ruch jest wskazany. W każdym wieku można znaleźć coś dla siebie: ćwiczenia statyczne, rozciągające, nie żadne forsowne. Ja się wreszcie za siebie wzięłam. Zrzuciłam też 6 kg. Miłego dnia życzę. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|