Różności!!!!!!

[barteczek]

Przytulam Izabel

[barteczek]

DOBRANOC RODZINKO!

[gynek66]

Ninko, co ty się tak denerwujesz na Twoje lata. Masz się cieszyć wiosną. Lato tuż tuż, a ty nerwowa jesteś . Zdrowia życzę i pogody ducha.

[Magdalila]

Nie rób sobie kłopotu z ta paczką. Ja jeszcze mam wino od Ciebie, nie wiem, kiedy się skończy, bo co kto do mnie przyjdzie to niepijący. I ja czasem sama lampkę wieczorem. Częstowałam zięciów, raz koleżanka była to wypiłyśmy jedną flaszkę, to po 2 lampki na głowę. I jedną dałam w prezencie jak odwiedziłam zaprzyjaźnioną parę.
U mnie alkohol może stać i stać.......
Naprawdę, nie rób sobie kłopotu, Gienek.

Pozdrawiam wszystkich.

[Iza_bella]

Dzień dobry.....
Wpadłam tylko przywitać się z Wami i uciekam do prac domowych....trzeba coś działać, aby nie zgnuśnieć.
Wszystkich pozdrawiam....Miłego dnia życzę.....Wpadnę wieczorem...już na luzie.

[gynek66]

Za daleko mieszkasz Lilio. Jak byś bliżej mieszkała byłoby lepiej dla ciebie. Nie mam z kim nawet porajcować. A ty lubisz bezmała.
Pochmurno, z lekkimi opadami śniegu + 3 yny jest na słupku.

Pozdrawiam Nineczkę , trzymaj się zdrowo , wiosna czeka cię ciepła lada moment .
Pozdrawiam was .

[barteczek]

Witam Rodzinkę!
Gienio, mam lata bo i jak inaczej... nie złoszczę się tutaj bo i po co mi to.... mam inne poważniejsze problemy " jak każdy "... Pozdrawiam R !
Izabel, oj, to ciężki dzień przed Tobą!
Lilu, ja umoczyłam usta tylko w maleńkiej piersiówce - pyszna! Wina nie otwierałam... u mnie nikt nie pije tym bardziej ja. Przyda się na moje 90 urodziny!
Pozdrawiam Was cieplutko i serdecznie...

[gynek66]

No tak jak dłużej poleży Ci winko NINKO . Wtedy będzie pyszne . Jaką nalewkę podlizujesz . Mówisz że pyszna jest. Tego wina mam z 5 litrów jeszcze. Co Ciebie dałem Ninko , mam inne . Nowe malinowe 50 litrów. Pijemy garściami to winko. Następne leży też wino czarna porzeczka z wiśniami , ale dzikimi.
Pozdrawiam , pogody i słoneczka życzę ciepłego.

[barteczek]

Gienio, oblizałam to w małej piersióweczce...Butelki nie odkorkowałam bo mi żal... ja wypiję łyczek a potem nie zakorkuję... niech czeka na lepsze czasy! Mają przyjechać do mnie z Rodzinki - to zmęczymy go...
Na wyjazd nie piszę się, muszę wszędzie zabierać sunię...u Was jest pies.. może być KATASTROFA...
Pozdrawiam cieplutko!

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Ninko...jaki tam ciężki dzień....robotę sobie dawkuję, aby się nie przemęczać. Porządki przedświąteczne zaczynam dość szybko, właśnie dlatego, aby rozłożyć w czasie i nie zostawiać na ostatnią chwilę. Sprzątam systematycznie, więc przed świętami nie mam zbyt wiele roboty. Okna już mam prawie pomyte...firany i zasłony poprane, teraz tylko pomyć szklaniznę, posprzątać w szafkach i w łazience i finito....w przyszłym tygodniu skończę.
Gieniu z Ninką dyskutują o winkach i nalewkach...ja w poście nie pijam, za to w święta urządzę sobie degustację nalewki, którą dostałam w prezencie.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki.

[gynek66]

Przecież, wino to dar Boga jest . Ksiądz jak nie ma wina do mszy to jej nie odprawi. Pytałem się raz księdza , czy to prawda jest . Powiedział że tak . Wino musi być do mszy , jak Jezus, też pił wino.
Na wino nie ma postu. Alkohol zgadzam się.
Cały dzień zimny jest i pada deszczyk taki drobny u nas.
Cały dzień się pali , u mnie w picu na wolnych obrotach. Dziennie sobie wypiję wina . Do obiadu , kolacji zdrowe wino jest . Szczególnie czerwone.
Na wino domowe zawsze warga mi wisi.
Dobrego wieczora , ciepłego ,, mieszkania.

[barteczek]

Izunia znam Ciebie z tej strony od lat i wiem jak trzymasz czystość w ryzach! Dobrze, że rozkładasz to na raty...
Gienio, w Poście staram się nawet kawy nie pić... odmawiam sobie to co bardzo lubię i robię to z radością...jestem z siebie od zawsze dumna.
Powiem DOBRANOC. ...
o 6 WSTAJĘ...teraz czuję się zmęczona.

[Magdalila]

Witam Wszystkich serdecznie,
Zabiegana jestem ostatnio, wątpię czy cokolwiek zrobię na święta oprócz tego co robię co tydzień. Co prawda od lat nie robię porządków specjalnie na święta, jak większość ludzi. Sprzątam jak mam czas i ochotę. Na dodatek kobieta, która mi myła okna nie chce już tego robić. Nie mam nikogo innego. Przetrę szyby i będzie. Są ważniejsze sprawy.
Nino,
Może nie tylko dla Ciebie ta informacja, ale osoby po 60 pościć już nie muszą. Mogą oczywiście ale nie muszą. Więc z tego powodu nie ma grzechu, jeśli ktoś się tym przejmuje.
Dziewczyny i chłopaki,
Dwa słowa o winie. W czasach Chrystusa wino było napojem codziennym, często rozcieńczano go wodą. I cała Biblia jest winem 'przesączona'. Ale jednak zawiera alkohol więc trzeba uważać. W moim przypadku chodzi o jazdę samochodem. Ja mogę się napić tylko wieczorem, jak już nigdzie nie jadę.
Na pielgrzymce w Ziemi Świętej codziennie piliśmy wino z księżmi. Tak było.
Dobranoc

[Iza_bella]

Dzień dobry wszystkim na progu weekendu....
Lilu....co z tego, że nas seniorów post już nie obowiązuje? Jeśli chcemy pościć i umartwiać się, to robimy to z tradycji, poczucia przynależności do Boga czy też z przyzwyczajenia. Mamy wolny wybór i wybieramy. Tak samo z alkoholem...jest tyle innych okazji do wypicia, że w Wielkim Poście możemy sobie odmówić, nieważne, czy to wino, czy mocniejsze trunki.
Ninko...Gienku....
Pozdrawiam.....Dobrego dnia.....

[Jarosław II]

Napisał Magdalila

Na pielgrzymce w Ziemi Świętej codziennie piliśmy wino z księżmi. Tak było.

Wino było takim napojem jak herbata czy piwo tylko nie siadało się za kierownicę tylko na wielbłąda. Potem ci z wielbłądów przesiedli się na furmanki i powodowali wypadki.
Jest zasada, wypiłeś kielicha nie siadaj za kierownice, przespałeś się na pierwszej randce nie idź do ołtarza.

[gynek66]

Jak to mówią:
Po to są przepisy żeby je łamać. I ludzie na porządku dziennym łamią , nie słuchają jeden drugiego . Każdy robi tak ,jak uważa.
Róbcie co chcecie na dzień dzisiejszy .
PRIMA APRYLIS.

Mamy prawdziwą zimę przyjechał konik biały dzisiaj z rana.
Udanego dnia.

[barteczek]

Witam
Wszystko przeczytałam i fakt, nikt mi nie każe powstrzymywać się w czasie postu przed przysmakami a robię to z radością że mogę to ROBIĆ...
Przez leki nie mogę posmakować naleweczki i innych przysmaków.. odbiję sobie jak przyjdzie na to pora.
Izabel, Lilu, Gienio, Jarku - pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia!

[Magdalila]

Izabel,
No właśnie napisałam, że nie trzeba pościć, tylko jest to wyraz dobrej woli. Każdy robi jak uważa. A ja to bym definicję postu zmieniła, ponieważ mówi ona tylko o powstrzymaniu się od potraw mięsnych, nic więcej, oprócz oczywiście postu ścisłego. Należy sobie odmówić wszystkiego co sprawia przyjemność. Ja np. mogę żyć bez alkoholu, kawy, słodyczy, mięsa, więc gdy rezygnuję z tego, nie cierpię. To gdzie ten post? A weganie to świętymi chyba zostaną w/g tych nakazów. Źle to sformułowane jest i tyle.

Jest zasada, wypiłeś kielicha nie siadaj za kierownice, przespałeś się na pierwszej randce nie idź do ołtarza.

Z tym drugim to ciężko się zgodzić. W dzisiejszych czasach? To by prawie nikt ślubu nie brał. Ludzie mają dzieci i to z różnych związków i dopiero później biorą ślub, a księża do tego zachęcają.

[gynek66]

To masz racje Magdalilio . Mój bratanek już ma córkę 4 letnią , a o ślubie na razie nie myśli. A ile takich rodzin jest co ja znam . Dobrze w zgodzie żyją, i szczęśliwi są. To jest ważne na te czasy.
Zimno na dworze śnie dalej leży .Ja poszczę tylko gorzoły nie piję.

Pozdrawiam .

[barteczek]

Dowiedziałam się tyle rzeczy!
Dawniej babcia na post wszystkie naczynia w kuchni wyparzała! Nigdy w post nikt nie jadł mięsa a świnia była wędzona, marynowana, kiełbasy robione... pachniało smakowicie! Mnie jako dziecku dawano trochę tych rarytasów.
Teraz jest ten świat inny...
POZDRAWIAM...