Różności!!!!!!

[Iza_bella]

Dzień dobry wszystkim....
Wstał piękny, słoneczny dzień....byłam już na targu, sadzonki kwiatów i pomidorów zakupiłam...będzie "zabawa" w ogrodniczkę.
Gieniu cieszy się z nowego nabytku - pieca do centralnego ogrzewania....szkoda tylko, że zamontowany po sezonie grzewczym....trzeba czekać całe lato na palenie w nim. Oby Ci się dobrze sprawował, bo cena astronomiczna.
Ninka schodziła ze swojego piętra dwa razy...sunia daje Ci wycisk i zmusza do ruchu...
Zosi wczoraj nie było...widocznie nie miała nic do zakomunikowania.....
Pozdrawiam....Dobrego, spokojnego dnia.....

[gynek66]

Izabello , co dzisiaj jest taniego . Nic . Nawet chleb drogi jest.
Dwa lata oszczędzaliśmy na ten piec z żoną. Boroczka nie doczekała nowości. A tak się cieszyła różne sprawy załatwiała. Nich się cieszy w niebie , mnie niech pociesza w chwale. Breloczek z jej fotką noszę w kieszeni. Na pomniku też będzie jej fotka.
Dobrego dnia ,.
Śniadanie zjadłem jajecznica z 3 jajek , boczek mięsny dałem , cebulka , kromka chleba kawa, i herbata.
Na obiad robię ziemniaki z siadłym mlekiem od krowy, i z 2 jajka sadzone. Jajka są zdrowe.

Kolację wczoraj zrobiłem sobie płatki owsiane na mleku krowim. Wyjadłem się dobre było miodu dorzuciłem łyżeczkę do owsianki.
Pogodnego dnia.

[barteczek]

Witam cieplutko.
Izabel, jestem przy obie, chociaż będę Ci podawać roślinki! Oby ich susza nie zjadła...
Gienku, kosztowało sporo ale spokój na długie lata.... nie dziwię się że Renia się tym cieszyła...to wygoda i czysto! Teraz sobie wieczorem podgrzejesz do mycia...
Zajadaj, bo nie będziesz miał siły prowadzić dom i ogród... a zdrowie jest najważniejsze!
Była p. z opieki śniadanie i leki mam za sobą, teraz p. Basia poszło po zakupy, też wzięła sunię ze sobą... ja już nie wyjdę z nią dzisiaj...schody mnie dobiją..
Nie wiem co z obiadem, jakoś nic nie było mówione... pewnie zamówię Pizzę...ale to nie jest obiad...
Do potem Rodzinko...
Maria nie zagląda, Helenka i Omi też... martwię się o Ewunię... wczoraj próbowałam dzwonić do Niej ale, odbiło mi numer...Oby nie byli chorzy...
Nie wiem co u Jolinki, wcześniej dzwoniłam ze 3 razy, nie odebrała... może chora - nie daj Boże - mam nadzieję, że wyjechała na odpoczynek.

[Wodniczka]

Witam Rodzinkę i jej bywalców. Iza jestem, wczoraj po wszelkich wizytach lekarskich..czekaniu w kolejkach,a byłam u dwóch, wieczorem już nie miałam siły by wejść do Was....potem koleżanka dostała tel.że ma pogrzeb w rodzinie w kieleckiem i wczoraj wyjeżdżała sama,(trochę się obawiała przez całą noc w pociągu) bo syn nie dostał wolnego.
Dzisiaj już obeszłam swoją posesję,przyglądając się kwitnącym tulipanom i krzewom róż-2 szt nie przezimowały. konwalie już mają zaczątki kwiatków..ale nie kwitną nam jeszcze

Miłego słonecznego dnia i dużo ,dużo zdrowia życzę wszystkim

[barteczek]

Witaj Zosiu.
Masz rację, wizyty lekarskie to teraz horror...naczekać się trzeba a nie zawsze jesteśmy zadowolone z niej.
Kwiaty to radość, nawet robaki które po nich wędrują to cieszą...
Pozdrawiam Zosiu... miłego dnia życzę...

[barteczek]

Zdrowia Rodzinko...
Do potem...

[gynek66]

Obiad zjedzony, zadowolony jestem. Był brat na kawie u mnie, pogadaliśmy, piec oglądał podobał mu se.. Jeszcze muszę zgłosić na gminę, lekkie poprawki zrobić na papierach od pieca do 14 dni. Że założony jest. Potem do banku jechać z kartą uzupełnić dane. To pojadę z bratanicą. We czwartek msza jest z żonę miesięczna. Czas szybko leci Ninko.
Na ogrodzie posiałem sobie rzodkiewkę z pietruszką i marchewką i koprem Wczoraj posadziłem ziarna cukini kurkom bo one lubią dziobać . Za chwile jadę po zakupy do Stokrotki rowerem , to 500 metrów. Mleko do kawy bo tak lubię .Sąsiadka z drugiej strony kupiła mi 2 chleby i 5 bułek to na tydzień mam. Nawet nie zjem. A wzięła ode mnie 20 jajek. Mam dwie sąsiadki. Zawsze z żoną przez telefon nie mogły się nagadać. Dziennie gadały , teraz płacze tylko, dzisiaj mówiła.
Dobrego dnia.

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Popracowałam trochę w ogródku, posiedziałam na huśtawce, byłam na nabożeństwie majowym i dzień przeleciał.
Gieniu....radzisz sobie co cieszy....trochę pomaga Ci rodzina, trochę sąsiedzi i jest dobrze....nawet sam wybierasz się na zakupy.
Ninko....Zosiu....
Miłego wieczoru....

[barteczek]

Gienku, cieszy mnie Twój wpis, bardzo dobrze robisz, robisz to, co cieszyło Renię...mówiła mi o tym, że jesteś pracowity i dbasz o warzywnik...że wszystko ma w kuchni z ogródka. Całe szczęście że sąsiadki pamiętają o Tobie... Czytałam i myślałam - znając Renię - że przykazała sąsiadkom o dbanie Ciebie...pewnie czuła to, że sam sobie nie dasz rady. Ja byłam do niczego jak zostałam sama... jakby nie dzieci to do dzisiaj bym pewnie siedziała i patrzyła w okno... Pozdrawiam Cię cieplutko...
Izunia, to miałaś udany dzień! Ogródek obrobiony, Majówka też, wszystko w porządku... zasłużyłaś na dobrą, przespaną noc! Tego Ci z serca życzę!
Zostawiam pozdrowienia dla całej Rodzinki.... życzę Wam dobrej nocy!
Co z Jolinką? z Omą ? Helenkę mijam w kompie..

[gynek66]

Tak Ninko , dobrze Ci mówiła żona.Jeszcze sąsiadkom dawałem moje skarby z działki , ogórki dostawały za darmo , pomidory też dostawały. Nie mówiąc o zieleninie , jak pietruszka cebuchy z cebuli . Renia cięła na malutkie kawałki i do zamrażalki szły.Dzisiaj już uciąłem dwie skrzynki po margarynie cebuchów z cebuli . zamrożone są . Bo nie wiadomo co później będzie . fajne wyrosła . Dynie pod wieczór posadziłem na ogrodzie. Ale byłem tez na cmentarzu, kupiłem sztuczne kwiaty białe i do wazonu dałem. fajnie wygląda grób teraz. Zaświeciłem znicz czerwony który kupiłem dzisiaj . On długo świeci bo to na baterie jest. A przy okazji podlałem bratki , chociaż sucho nie miały.
Jestem po kolacji , posiedzę chwilkę i do spania się wybiorę.

[Iza_bella]

Dzień dobry....
Ninko...życzyłaś mi dobrej, przespanej nocy, ale Twoje życzenia nie do końca się spełniły...noc miałam przerywaną i niedospaną...będzie ciężki dzień. A plany mam szerokie.
Gieniu... cieszę się, że dajesz sobie radę i pamiętasz o małżonce...
Pozdrawiam....Dobrego dnia....

[gynek66]

Pogoda fajna jest , tylko niż trocha jest. Po śniadaniu jestem , cos trza zrobić . Kurki nakarmić, psa i kota. Karme kupiłem wczoraj suchą i mokrą.
Dobrego dnia

[helena62]

Witam, witam i pozdrawiam wszystkich i życzę dobrego a przede wszystkim zdrowia.Ninko trzymaj się bądż zdrowa nie wiem co przeskrobałam bo napisałaś... Helenkę mijaj w kompie..
__________________.

[Magdalila]

Witam Wszystkich,
Ja teraz nie będę częstym gościem, opiekuję się mamą, która zaległa i nie chce chodzić. Muszę wszystko koło niej zrobić. Rozumiecie? Wszystko!!!! Mam już dość. Jedna córka trochę pomaga, ale brudna robota należy do mnie.
Nino, pisałaś, że do takiej osoby przychodzą 2 opiekunki. Gdzie???????Chyba w Olkuszu. Na razie do mamy nikt nie przyszedł, sama się męczę. Prywatnie nikt nie chce. Dawałam 100 zł za zrobienie toalety, gardzą.
Może w piątek będzie opiekunka, może.............
Ja już nie mam siły i czasu, przecież ja pracuję. Mam chory kręgosłup.
Tak mi się życie pokomplikowało.
Pozdrawiam.

[barteczek]

Lilu, mając chorą matkę to świat skomplikowany? Dasz radę tylko spokojnie!!!!! Bez nerwów przy chorym. To najgorsze pod słońcem jak matka widzi złość na buzi dziecka bo musi przy niej coś zrobić...na samą myśl popłakałam się...
Wiem, dla Ciebie to ciężko, masz pracę, w dodatku z ludźmi, to wystarczy.
Przytulam Cię i powstrzymaj złość przy RODZICIELCE!
Helenko, coś pochrzanione z tym wpisem.. znasz mnie i nie uwierzysz, że mogłam coś takiego wpisać.... Wiesz jaka jesteś lubiana, kochana przez Rodzinkę a przede wszystkim przeze mnie! Pisałam kiedyś że ktoś podszywa się pod mój wątek, to samo jest na fb.... Helenko,
Gienio, to prawda o Tobie i Twoim wielkim sercu do pracy i do ludzi...tak trzymaj, nie zamęczaj się, już potrzebujesz tylko połowę tego dobra... Dbaj o grób, zapalaj znicze, one są bardzo potrzebne i modlitwa...pokazują drogę, oświetlają ją...
Ukłony dla Was, Izabeli, Gienka, Helenki, Zosi, Irenki, Wandulki.... pewnie nikt więcej nie zagląda... a szkoda kochani, tak szybko odchodzimy...

[Magdalila]

Lilu, mając chorą matkę to świat skomplikowany? Dasz radę tylko spokojnie!!!!! Bez nerwów przy chorym. To najgorsze pod słońcem jak matka widzi złość na buzi dziecka bo musi przy niej coś zrobić...na samą myśl popłakałam się...

Nino! Tak, mój świat jest bardzo skomplikowany bo się z niczym nie wyrabiam. Przeczytaj sobie mój wpis jeszcze raz. Gdzie napisałam, że ja się denerwuję przy mamie? A oskarżasz mnie o to. Poza tym ona nie jest chora!!! Tylko potrzaskana. A to różnica. Ktoś, kto nie zmieniał pampersów u dorosłej, bezwładnej osoby i mył ją, nie ma o czymś takim pojęcia. I jeszcze brak wdzięczności. Moja mama jest bardzo trudna.
Nie potrzebuję współczucia, przytulań itd. tylko realnej pomocy. Szkoda gadać!
Wchodzą na wątek różne osoby i czytają. Niech czytają. Jest mi bardzo ciężko.

[barteczek]

Lilu, znam Cię na tyle i wiem, że bardzo szybko podnosisz głos a to wystarczy leżącej osobie... już nie piszę chorej! Ja Cię o nic nie oskarżam! I nie WSPÓŁCZUJE CI...
Pozdrawiam - mogę ?

[barteczek]

MIŁEGO WIECZORU, RODZINKO.
Pozdrawiam Was serdecznie... bez kochania....
Czego ludzie nie wymodzą...

[Iza_bella]

Dobry wieczór wszystkim....
Lilu...przykro mi, że masz tak skomplikowaną sytuację z mamą i znikąd pomocy...odpowiednie służby powołane do niesienia wsparcia zawodzą...prywatnie też nikt nie chce podjąć się opieki...a mówią, że jest bezrobocie i dużo rąk do pracy...W dodatku starsi ludzie są ciężcy we współżyciu...wiem, bo 3 lata opiekowałam się leżącą babcią.
Może wkrótce uda Ci się znaleźć rozwiązanie problemu...tego Ci życzę.
Ninko...ciężki dzień za mną...ale nie będę marudzić....
Helenko...Zosiu....Gienku....
Miłego wieczoru....

[gynek66]

Dobry wieczór. Tak to jest ze starszymi osobami . Moja ciocia leżała 5 lat . Koło niej chodzili. Ale więcej ludzi było w domu. A lila sama .Ja jej współczuję tej pracy. Przy też mieliśmy to samo co lilia . Ja i żona my go obsługiwali. Dwa lata prawie. Pozdrawiam was miło.

Wykosiłem dzisiaj trawę wszystko . Jedna kosiarka mi wysiadła . Dobrze że mam dwie.
Dobranoc.