|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witaj Krysiu .... u mnie chłodno i słonecznie ....chętnie przysiądę i wypiję kawę w Twoim towarzystwie....
Czekamy na Stasia a w międzyczasie oglądam TVN 24 gdzie pokazują ogromny karambol który wydarzył się na A1 blisko Piotrkowa Trybunalskiego...szok !!!! |
|
||||
Witam dziewczyny.
Oj oj jak pusto,dużo spraw w realu nie pozwala na wirtualne odwiedziny. Ja wczoraj od rana byłam na pogrzebie,potem na konsulacji i wieczorem przyjechałam do domu. Dzis jak zwykle w piatek weekendowe zakupy.Troche gotowania,zrobiłam śledziowa sałatkę i pastę jajeczną. I tak czas mija. Teraz od 18 jak zwykle siedzę przy polityce,potem serial "Wiktoria "i nie obejrzę sie jak trzeba łóżeczko odwiedzić. Tak szybko czas leci,że dopiero była niedziela i już piątek. Gdzieś czytałam,że starszym znacznie szybciej czas upływa. JadziuP straszny był ten karambol wczoraj a my tak często tą drogą jeździliśmy. Małgosiu tak lubię faworki,szkoda,że bliżej nie mieszkam bo bym sie wprosiła.Ja niestety co z mąką nie umiem robic,chyba ,że lane kluski, to i faforków nie zrobię.Chyba,że mąż a ja będę tylko przekładać hi hi. Wszystkie koleżanki pozdrawiam i zyczę miłego wieczoru. Ostatnio edytowane przez mirellka : 28-01-2017 o 16:40. |
|
|||
Dzień dobry miłe koleżanki
U mnie dziś piękny, słoneczny dzień....niestety powietrze bardzo zanieczyszczone i w TV trąbią, że lepiej nie wychodzić Widzę, że z każdym dniem jest nas mniej na wątku....takie życie...jedne nie piszą bo nie mają o czym, inne bo chęci brak, a jeszcze inne nie mają czasu... Ja też coraz mniej piszę bo nic ciekawego w moim życiu się nie dzieje więc nie ma sensu codziennie pisać w koło to samo...a po drugie to po dziewięcioletnim pobycie na seniorku zapał do pisania postów też już mi odszedł... Pozdrawiam wszystkie koleżanki i uważam , że kiedy która będzie miała ochotę coś napisać to napisze, a jak nie to niech sobie nasz wątek "odpoczywa " Jeszcze raz pozdrawiam wszystkie, życzę słonecznego weekendu i czyściejszego powietrza niż u mnie |
|
||||
Witajcie dziewczyny.
Jadziu ja też uważam, że nic na siłę. Mamy ochotę to wchodzimy aby coś wpisać. Kilka z nas ma obowiązaki z wnukami a wieczorem to człowiek nadrabia zaległości. Po upadku moja twarz robi sie zielona i kolana też - a bolą jak diabli. Pogoda ładna lekki mróz i błęitne niebo. Miłej soboty. |
|
||||
Cześć babeczki!
U nas też ładnie, ale jestem po fryzjerze, więc chwilowo na spacer nie idę, bo musiałabym czapkę włożyć, a szkoda mi fryzury Czas leci, ja już też mam 8 lat na forum tzn. będzie w lutym. Nie zawsze znajduje się temat do pisania. Ostatnio oglądam dużo filmów z netu, wygodnie na fotelu, patrzę na duży ekran, a laptop stoi na podłodze Mąż nie lubi filmów z napisami więc ogląda starocie na dole w salonie i tak oboje jesteśmy zadowoleni Grażynko, po moim upadku nie ma śladu, tylko ręka mnie ciągle boli, ta za którą mąż mnie ciągnął pomagając wstać Chyba za mocno mnie szarpnął Obiecałam te faworki, ale strasznie mi się nie chce... Miłej soboty Wam życzę! |
|
||||
Witam dziewczyny
U mnie też pieknie i słonecznie,ale co z tego jak taki duży smog.Zastanawiam się co nagle się stało. Łódź była miastem fabrycznym,masa kominów teraz ani jednej fabryki skąd smog? No cóż nie ma na to wpływu trudno nie wychodzić z domu.Najgorzej maja dzieci i stąd te alergie i ciągłe choroby. Dziś idziemy na 15 do córki na urodzinowy obiad,mój wnuczek kończy 25 lat.Ubolewam,że taki już dorosły człowiek i nie ma żadnej dziewczyny.Niby jakieś sie przewijają ale na dłużej nic. JadziuP jest nas zaledwie kilka osób na wątku i wystarczy,że dwie nic nie napiszą i już jest pusto.Jak czytam Pszczółki czy Rozmówkowo to tam ich jest kilkanaście to nawet jak trzech nie ma to nie zauważą. Tak musi być i trudno. Grazynko jestes dziś razem z rodzinka przy obiedzie,więc miłego biesiadowania. Przy takiej dużej rodzinie to i towarzystwa nie potrzeba. Idę zrobić makijaż bo o 14 jedziemy. Niby w jednym mieście a cała wyprawa.Córka mieszka w drugim końcu miasta i to na peryferiach. Gdyby ktoś chciał posłuchać bardzo ciekawej rozmowy z Danutą Szaflarską to proszę https://youtu.be/HU-A5wLKYXU oglądam tą rozmowę drugi raz i jestem zachwycona. Miłej niedzieli zyczę. |
|
||||
Cześć babeczki!
W końcu usmażyłam faworki i połowy już nie ma Dobrze, że rzadko je robię, bo bym była szersza niż dłuższa Mirellko, mój wnuk, też długo nie miał dziewczyny, ale jak się raz zakochał i z nią rozstał, to potem żadna mu się nie podobała Po czterech latach do siebie wrócili, miłość kwitnie, zamieszkali razem, ale o ślubie nie wspominają. Ma prawie 28 lat, więc wie co robi, mam nadzieję Miłego popołudnia w odwiedzinach, dobrze jak rodzina jest w miarę blisko , bo u mnie to cała wyprawa, ponad 45 km w jedną stronę |
|
||||
Cześć dziewczyny.
Wczoraj się wyspacerowałam za wszystkie czasy więc dzisiaj siedzę w domu ,chociaż piękna, mroźna pogoda. Od czwartku zamieniłam opiekę nad Zuzią na męża. Choruje raz na 10 lat albo i dłużej i teraz go dopadło. Najpierw po kolei pracownicy, a na końcu szef. Stwierdzam że wolę opiekę nad dzieckiem niż nad facetem !!! Na szczęście dzisiaj nastąpiło cudowne ozdrowienie,wstał i pobiegł do firmy.... Przywiózł ozonator i wypędza z domu wszystkie wirusy,by jutro Zuzi nie zarazić ! Nowy tydzień i zabawy z Zuzią ciąg dalszy. Ostatnio walnęła głową w stół, byłam przerażona! Na szczęście nic poważnego się nie stało,a Zuzia do płaczliwych nie należy,więcej babcia przeżyła !!! No i tak umykają mi dni jeden za drugim.Nie bardzo jest o czym pisać. Pozdrawiam i do następnego razu. Ostatnio edytowane przez Uka : 30-01-2017 o 17:00. |
|
||||
Faworków (u nas się mówi: chruściki) bym zjadła. To jest takie jedzenie, że wciąga jak narkotyk. Nie można przestać jeść, dopóki chociaż okruszek poniewiera się na paterze.
Ula, Zuzia już duża panna. Fryzura to Twoje dzieło? Bardzo twarzowa. Jadziu-Mirellko, nie wyglądasz na takiego dużego wnuka.Baw się dobrze na urodzinach! Idę się zdrzemnąć, bo zaliczyłam dzisiaj mimo woli długachny spacer. Nie wiedziałam , że na mojej trasie rozpadł się mostek nad strugą i musiałam wracać z powrotem około 4 km. Powietrze u nas na szczęście czyste, więc dotleniłam się na cały tydzień.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |