|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry... Witaj Ninko...bidulo nie miałaś spania, że tak rano przybyłaś na wątek? Pewnie żal za zmarłą i wspomnienia nie dawały spać.
U mnie od nocy pada, ochłodziło się też znacznie...czyżby zimni ogrodnicy zawitali wcześniej? Nic to...planów na dziś nie mam żadnych, więc mogę siedzieć w domu. Ninko...dobrze, że remont za ścianą się skończył, dobrze, że tak szybko i Cię nie bardzo zmęczył. Miłego dnia....Wszystkim zdrowia i radości.
__________________
|
|
||||
Witam ! Ostatnio edytowane przez Martyna321 : 07-05-2024 o 13:51. |
|
||||
Witam Izabel i Jolę!
Tak Izabel nie miałam spania... krążyłam w zakamarkach świata tak, jak piszę moja Martynka - Jola! Była rano opiekunka, zrobiła jakieś tam zakupy, teraz wyszła pielęgniarka z Hospicjum... obrobiła mnie " dokładnie... a tak nie lubię zastrzyków! Przygotowała inhalator na dwa dni, tlen uzupełniła płynem... jest OK. Jutro jestem sama. Jolu, też zatkało mnie w powieści jak doszłam do kosmitów... Za link - WIELKIE DZIĘKI! - Jak tylko będziesz miała czas to dawaj mi tutaj linki, może wreszcie odnajdę się i skończę pisanie. Najgorsze co, mnie uderzyło, to błędy w powieści - Miłość Basi - nie do uwierzenia, sama w to nie wierzę że coś takiego mogłam piać... Po jaką cholerę po nią sięgnęłam... nadaje się do korekty ale, zrobioną własnoręcznie!!!! To tyle na teraz.. muszę coś zjeść ... padam... |
|
||||
Witam ! |
|
||||
Dzień dobry .
Poczytałam o czym pisałyście w tym czasie jak mnie nie było i nie gniewajcie się jeśli do czegoś się nie odniosę . Miałam trochę spraw rodzinnych i ta nagła zmiana pogody mnie wykończyła - ciśnienie wariowało , zawroty głowy itd... ale w miarę opanowane . Nineczko , u nas w bloku co rusz jakieś remonty , wiercenia itp. ale niestety - trzeba wytrzymywać . Jak się czujesz ? Izuniu , miałaś imprezkę , to wiem ( wyczytałam ) a dziś ponoć odpoczywasz , no i dobrze . Jak ma się swoją działkę to zawsze jest coś do zrobienia . Zosiu , mój syn chętniej pomaga innym niż rodzinie , taki z niego gagatek . Beniu , Ciebie też nie widzę skarbie , jak stopa i w ogóle ? Byłaś u lekarza ? Lilu , i ja Ciebie pozdrawiam serdecznie , żal mi tej kobiety okropnie , zaraz ja napiszę o innym przypadku , jeśli nie w tym to w następnym poście . Piszecie , że u Was grzmiało , padało a u mnie tylko krążyły chmury burzowe , było parno i duszno , no i guzik . Dziś jest o wiele chłodniej , straszą nawet przymrozkami , okaże się . Martynko , pozdrawiam , może i ja posłucham . Tymczasem zostawiam wszystkim buziaczki , zdrówka dziewczyny .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Dobry wieczór....
Dziś miałam dzień luzu...masz rację Danusiu...w niedzielę byłam na imprezie rodzinnej (zaległe urodziny i przyszłe imieniny zięcia), było bardzo przyjemnie i wesoło. Nie było nas zbyt wiele, ale ponad 10 osób, więc był ruch i radość ze spotkania. Kochana...dzieci zazwyczaj chętniej pomagają innym niż rodzinie. Wprawdzie ja nie mam takich problemów, ale zauważyłam, że młodzi czują się swobodniej w towarzystwie rówieśników. W końcu zawsze była różnica pokoleń. Pytasz jaka pogoda..u mnie w nocy i nad ranem padało, jednak dzień był dość ładny - temperatura niezbyt wysoka, tylko wiatr szalał. Jednak nie było źle. Też słyszałam o przymrozkach...zobaczy się jak będzie. Ninko...fajnie, że pielęgniarka dobrze się spisała i zrobiła wokół Ciebie pielęgnację. Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki.
__________________
|
|
||||
Witajcie Panie.
Danusiu, ja pewnie źle się odnosiłam do młodych bo, mają ze mną spokój! Omijają dużym łukiem... jedna wnuczka z moją córka a swoją mamą przyjeżdżają raz, dwa razy w miesiącu. Wiem, obie pracują, do tego dom... U mnie nie pada i nie padało a kości i nie tylko GRAJĄ jak organy... Izuniu, dzisiaj to nie miała wiele roboty, tylko krew, ułożyć Inhalator, znaczy wlewy do niego... coś tam jeszcze robiła... Powiem Wam kochane DOBRANOC! DLA RODZINKI I DLA WPADAJĄCYCH NA JEDEN UŚMIECH I PODCZYTUJĄCYCH |
|
||||
Dobry wieczór choć już nocka .
Ninko , Izo , z tymi młodymi różnie bywa , wiem choć ja czasem myślę , że swoich po prostu nie umiałam wychować . Ale to nie jest temat publiczny.... Opowiem Wam tylko pewną historię , o której wspomniałam wcześniej . Pewna pani miała syna , który ożenił się ale miał problem z alkoholem , zmarł młodo , zostawił żonę i syna . Jego matka ma w tej chwili 86 lat , ma ponoć raka jelita grubego ale ostatnio złamała biodro . Czuła się całkiem nieźle jak na swój wiek . Mieszkał z nią wnuk ale ostatnio wyprowadził się od niej i została sama bez żadnej opieki . Wcześniej ponoć przez raka załatwiała hospicjum domowe ale jak pękło jej te biodro trafiła do szpitala i niestety - synowa po znajomości wsadziła ją do hospicjum bo nikt nie chciał nią opiekować się . Moim zdaniem powinni byli załatwić jej rehabilitację itd.. ale po co taki kłopot ? No i kobiecina jest w hospicjum , jeszcze chyba żyje ale synowa zabrała jej nawet telefon twierdząc , że ciągle śpi i nie rozmawia z nikim . Ponoć nawet jej już nie karmią tylko kroplówka idzie i kobieta gaśnie . A przecież niedawno była zupełnie na chodzie , więc co ? Musi tam umrzeć ?! Fakt , emeryturę zabiera jej synowa , mieszkanie też zabrali.......brak mi słów na tę straszną podłość . To nie jest nikt z mojej rodziny ale z synem tej kobiety bawiłam się jako dziecko kiedyś , tę kobietę widywałam też.... To tyle , dobrej nocy .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Dzień dobry wszystkim....
Wstał zimny dzień...rankiem było tylko 3 stopnie ciepła i szron na trawie. Teraz wyjrzało słoneczko, więc pewnie się ociepli....szkoda tylko, że wieje silny wiatr i odczuwa się niższą temperaturę niż jest. Danciu...przykrą historię przytoczyłaś, ale zdarzają się jeszcze dużo gorsze przypadki. Wiem co mówię, bo pracowałam w szeroko rozumianej pomocy społecznej i stykałam się z ludzkim nieszczęściem, chorobami, niepełnosprawnością i pazernością i niewdzięcznością rodzin w stosunku do najbliższych. Prawdziwe są słowa, że człowiek człowiekowi wilkiem - nie obrażając wilków. Ninko... Miłego i radosnego dnia wszystkim życzę...Zostańcie w zdrowiu...
__________________
|
|
||||
Witam Rodzinkę, Danusię i Izabel!
Danusiu, cała prawda.. tak to już jest... jak chcesz, czy musisz dać to i tak patrzą na ręce - ile sobie zostawiasz ? - Mam obok Dom Opieki i widzę ten ból, rozpacz tych ludzi... dawniej bywałam tam bardzo często, teraz, nie wychodzę już... ale, widzę z okna ile mieszkańców siedzi na wózkach, sa bez nóg... straszny ból dla mnie też... jak rozmawiam to jedno i to samo - dzieci nie przychodzą ! - Uciekam kochane moje, muszę coś zjeść i leki! Zdrowia życzę z całego serca! |
|
||||
Pozdrawiam RODZINKĘ Ninę ,Danusię ,Izę w wietrzny dzień zamiast siedzieć sobie na ganku, wdychając świeże powietrze, to jestem w swoim pokoiku, z książką w ręku, Ogień i Lód Joanny Wtulich.- saga lwowska. Zdrowia wszystkim życzę , i pozdrawiam
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 08-05-2024 o 11:20. |
|
||||
Dobry wieczór... Ninko...Zosiu...miło, że zajrzałyście...
Dziś dzień miałam towarzysko - pracowity...odwiedził mnie sąsiad, kuzyn, a następnie kuzynka. Była kawa, herbata, ciastka i pogaduszki. No a potem gotowałam obiad i działałam w ogródku. Przed chwilą podlewałam róże i kwiaty w doniczkach. Ninko...pisałaś, że dziś będziesz sama...nikt Cię nie odwiedził? Dałaś radę ze wszystkim? Zosiu...chyba ciekawa ta pozycja książkowa. Ja przyniosłam od córki grubą cegłę - ponoć bestseler sprzedany w milionach egzemplarzy na całym świecie "Życie Violette" autorstwa Valérie Perrin, ale mnie nie zachwyca...same opisy i wspomnienia, za mało dialogów. Może fabuła się jeszcze rozwinie, bo narazie przeczytałam 150 stron. Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki. Buziaki...
__________________
|
|
||||
Witam wieczorem....
Tak Izabel, cały dzień sama.... do tego jakiś nerwowy mam dzień... Fajnie że spędziłaś dzień w ruchu, w miarę w ruchu.. Zosiu, jak taki wiatr czy wiaterek, to gorszy niż wichura... szybko można się przeziębić.. przy książce szybko czas ucieka... Jutro też będzie Wolontariuszka, może we dwie.. i tyle. znowu sama... Nie nadaję się dzisiaj do towarzystwa... za nic... nie dam rady... Trzymajcie się Kochane moje... dla Danusi, Beni...i zaglądających .. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|