Okiem obiektywu

[krynia]

na Rynku za sprawą harcerzy zakotwiczyła piękna żaglówka



chwila oddechu

[krynia]

do wieczora

[krynia]

Zmęczona gwarem postanowiłam znaleźć spokojniejsze miejsce i odpocząć .



No i popłynęła



zostawiamy Wawel za sobą

[krynia]

dopływamy do klasztoru sióstr Norbertanek

[krynia]

Jak widać amatorów rejsów po Wiśle nie mało







widok z Wisły na kościół Na Skałce

[krynia]

W oddali widać wieżę telewizyjną telewizji Kraków





przybijamy do brzegu



Koniec krótkiego ale jakże przyjemnego rejsu.

[krystynka]

Woda jednak działa kojąco.
Miejski zgiełk, nawet na fotografiach jest męczący.
Osobiście wolę odpoczywać na łonie natury.

Przyjemna miałaś wycieczkę Kryniu

A teraz czekam na relacje z powietrza

Są z lądu, są z wody, czas zobaczyc świat z góry
I co Ty na to Kryniu?

[mimoza]

Kryniu, przywiedziona przez Enię z przyjemnością obejrzałam zdjęcia ze Zlotu Harcerzy z okazji 100-lecia HP. Jest na nim moja wnuczka - niestety na zdjęciach jej nie znalazłam (to by było jak wygrana w totka) ale i tak miałam ogromną frajdę. Pozdrówka zostawiam. - Cz

[krynia]

Krystynka "A teraz czekam na relacje z powietrza "

Będzie, będzie jak tylko nadarzy się okazja

Mimoza szkoda, ale przynajmniej chociaż troszeczkę zobaczyłaś jakie wspaniałe chwile przeżywa Twoja wnuczka. Będzie miała co wspominać do końca życia. Jestem o tym głęboko przekonana.

[krynia]

Postanowiłam Was dalej pomęczyć.

Zrelaksowana rejsem po Wiśle spacerkiem wracam do punktu wyjścia czyli na Rynek .Na plantach młodzi śliczni rozdają przechodniom "puszki szczęścia" dostałam i ja /może mi się przyda szczęście/



uwagę zwraca również grupa "niebieskich "



a w Rynku rozdają



i jak tu nie skorzystać, szczególnie jeśli chce mnie przytulić młody przystojny chłopak

[krynia]

A to troszkę starsze druhny



na Rynku akurat dobrze trafiłam



zespół ludowy z Pińczowa rozdaje okowitę

[krynia]

stawia snopy





przedstawia zwyczaje dożynkowe

[krynia]

A po chwili zmiana. Inne klimaty, inne melodie, inni wykonawcy

[krynia]

Ale powoli zbliża się godz.19-ta .Przed estradą porządki.



Na tę godzinę właśnie czekam czyli na 38 1/2 Lekcję Śpiewania Harcerskich Piosenek .Pomysłodawcą Lekcji Śpiewania jest redaktor Radia Kraków,Dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki Waldemar Domański.Tak jak w każdej lekcji śpiewania na Rynku tak i w tej wzięli udział artyści Kabaretu Miejskiego" Loch Camelot" z Kazimierzem Madejem reżyserem widowiska.

Na uczestników Lekcji Śpiewania czekało wydrukowanych 5tys.egzemplarzy śpiewników. Dostałam i ja / 1 egz.mam również dla Julki wnuczki Eni ona jeszcze o tym nie wie /

miłośników piosenek harcerskich przybywa coraz więcej



a to właśnie /ten w środku/ to Pan W.Domański lubiany i znany .

[Ajaks]

Oj Kryniu o zawrót głowy przyczyniłaś się. Kolorowo i wesoło jest w Krakowie.
To ja Was ponownie zabieram na łono natury.
Początek w Jagniątkowie-Jeleniej Górze.
Wchodzimy na szlak i w góry.






Dochodzimy do pierwszego przystanku na rozwidleniu szlaków

[krynia]

I zaczęło się śpiewanie



Już rozpaliło się ognisko
Dając nam dobrej wróżby znak.
Siedliśmy wkoło przy nim blisko,
Bo w całej Polsce siedzą tak.

Siedzą harcerze przy płomieniach,
Ciepły blask ognia skupia ich.
Wszystko, co złe, to szuka cienia,
Do światła dobro garnie się.

Mówiłeś druhu komendancie,
Że zaufanie do nas masz,
Że wierzysz w nasze szczere chęci,
Wszak ty harcerskie serce znasz.

Warunki tylko warunkami
Od dawna już słyszymy to,
Lecz my jesteśmy harcerzami
I zwyciężymy wszelkie zło!

Zrodziła nas ta sama ziemia
Pod jednym niebem wzrośliśmy
Te same gwiazdy, blaski, cienie
Zsyłają nam podobne sny.

Wszędzie w tej chwili ogień płonie
Po całej Polsce siejąc blask
Czy to na Buczu, czy we Lwowie
Czy tu w Krakowie, pośród nas...

Znacie taką? czyż nie piękna?

[Ajaks]

Po odpoczynku czas iść dalej


Miejscami położone są kładki drewniane prowadzone po podmokłym terenie



Przez potoki przeprowadzają nas mostki

[Ajaks]

Oj Kryniu, przepraszam wpakowałam się bez pytania, poczekam

[krynia]

Był i hymn Szarych Szeregów/wywołał wzruszenia na twarzach/



i pod Żaglami "Zawiszy"

pan z Torunia zaśpiewał na estradzie



i jeszcze wiele, wiele innych piosenek i miłych chwil. Niestety czas wracać do domu nie mogę pozostać do końca /komunikacja/ ale i tak jestem szczęśliwa, że mogłam choć w części uczestniczyć w tej imprezie.

Żegnam Kraków już wieczorny

[krynia]

I to już naprawdę wszystko.