|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam Was Serdecznie Tutaj
Kaima, ja młodo przeszedłem na rentę . Za komuny to było. W dzisiejszych czasach by tego nie było. Potem emerytura przyszła , i żyję dalej. Mam całą rentę i pół emerytury. Nie narzekam . Dobrze mam , aby zdrowie dopisywało.
Dzisiaj byłem na pogrzebie kuzyna , zmarł na raka miał tylko 69 lat. Strasznie żona płakała i wnuki oraz jego młodszy brat. Stypa była dużo osób było ponad 60. Pozdrawiam miło was.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dobry wieczór .
Krysiu , nawet jeśli była to tylko reklama to nazwa ,,dom starców " źle mi się kojarzy . Gienku , Ty masz tyle lat co mój szwagier , mąż najstarszej siostry . Ja jestem najmłodsza z rodzeństwa ale moje siostry i bracia mieszkają dalej i praktycznie mam z nimi kontakt bardziej telefoniczny . Dziś też rozmawiałam z najstarszą siostrą bo z nią najlepiej żyję choć dzieli nas 10 lat . To ona opiekowała się mną jak zmarła nasza mama . Współczuję bardzo , to już taka pora , że tracimy najbliższych , niestety... . Dziś niedziela , jutro święto , którego nie obchodzę od dawna , obejrzę coś albo poczytam . Dobrej nocki wszystkim .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
A, szwagier zdrowie dobre ma. Ja jeszcze miesiąc temu wrzuciłem 3 tony węgla do kotłowni, fajno robota była. Trocha mnie ręce bolały na drugi dzień, ale przeszło.A tak nie narzekam na swoje zdrowie.
Pozdrawiam Dańcie
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witajcie, a za chwilę śpijcie grzecznie, czyli Dobrej nocki.
Danusiu, Krysiu i Gienku. Długo mnie tutaj nie było. Cytat:
Teraz mam dla Was na dobranoc piękną, starą piosenkę. Post-wojenną. https://tiny.pl/wbb56 Piosenka Nim wstanie dzień. Z filmu Prawo i pięść. Powstała specjalnie dla Edmunda Fettinga: tekst napisała Agnieszka Osiecka, muzykę – Krzysztof Komeda. Genialna Trójka: tekst, muzyka i śpiew.... Oto 1-sze słowa tekstu: Ze świata czterech stron Z jarzębinowych dróg Gdzie las spalony Wiatr zmęczony Noc i front. Gdzie niezebrany plon Gdzie poczerniały głóg Wstaje dzień... Słońce przytuli nas do swych rąk I spójrz, ziemia ciężka od krwi Znowu urodzi nam zboża łan Złoty kurz. Przyjmą kobiety nas pod swój dach... Dobranoc . Ostatnio edytowane przez Stefan : 01-05-2023 o 23:06. |
|
||||
Witajcie kochani
Gienku , Ty na swoje lata masz krzepę , że ho ho ho... Mój szwagier jakoś ostatnio podupadł trochę na zdrowiu , poza tym ma kłopoty z pamięcią . Janku , piękna ta piosenka , znam ją i aż miło było posłuchać , dziękuję . Miło , że pojawiłeś się , sporo osób już tu nie zagląda a szkoda . U mnie długi weekend przebiega spokojnie , bez wyjazdów żadnych , pogoda. dopisuje choć dziś popadało troszkę . Dobrze bo ziemia potrzebuje wody , poza tym tak nie pyli i lżej oddychać . Jutro ciąg dalszy laby i fajnie . Jeszcze nie tak dawno grillowało się , spotykało ze znajomymi a teraz wszystko zmieniło się , chyba kacapnieję . Ale nie zanudzam Was , pozdrawiam wszystkich i ściskam mocniuchno , miłego wieczoru .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Hej, Danciu, Gynku, Stefanie i kto jeszcze zajrzy!
Moja majówka jest dosyć atrakcyjna, mimo że bez żadnych wcześniejszych planów. W niedzielę (chociaż to jeszcze kwiecień) byłam w Warszawie, zwiedzałam Zamek Królewski, w poniedziałek byłam u znajomych na wsi na grillu, a dzisiaj pomagam koledze w przyjęciu u niego w ogrodzie. Danciu, jakie tam "kapcanieję"!? W domu też można miło świętować, czasem może nawet lepiej niż w towarzystwie. U nas nie pada i już jest susza. Jest słonecznie i ciepło, w dodatku wieje wiatr, co jeszcze bardziej wysusza ziemię. Pozdrawiam Was majowo i świątecznie!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witam Was w niedzielne popołudnie .
Krysiu , piękną fotkę zamieściłaś - prawdziwa wiosna . Widzę , że była Benia ale usunęła swój post a szkoda . Jak Wam kochani wiedzie się ? Mam nadzieję , że jeszcze ktoś zajrzy . Po obiadku relaks , spacer i choć słonecznie to jakiś szalony wiatr momentami głowę urywa . Nic ciekawego nie dzieje się ale weszłam aby przywitać się i pozdrowić . Trzymajcie się cieplutko , miłego popołudnia i wieczoru .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Już jest u nas - 1 a w nocy będzie więcej .
Szalone zimno i wiatr dokucza. Słoneczka trocha było tak w południe tylko. Mało tutaj piszecie .Tosia się zgubiła , nie chce pisać chyba z nami. A inne kobiety tez mało piszą. Pozdrawiam was miło wieczorowo.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Gynek, wiesz jak jest - często nie ma o czym pisać, bo nic ciekawego nie dzieje się, często też zwyczajnie nie chce się pisać. Pogoda u nas bardzo przyjemna, gdy patrzy się przez okno, na zewnątrz jednak jest zimno. Wczoraj miałam wielką ochotę na rower, nawet już wyprowadziłam z garażu i przejechałam kawałek, ale zawróciłam - wiał zimny ostry wiatr.
Danciu, zdjęcie pstryknęłam jadąc na wieś do znajomych. Bardzo lubię czas kwitnienia rzepaków, w ogóle lubię żółty kolor w przyrodzie. Jest tak jakby podwójnie słonecznie. Pozdrawiam tych piszących i tych czytających!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cytat:
Już od dziś się zmieni. Będziemy za to mieli gorący maj. Ale niestety i bez deszczu także. Popatrz na ten wycinek maja, mojego screenu, (prognozy dla mojego województwa): Niestety i dalej tak ma być. Naukowcy "wróżą" suche lato. Oby nie suszę. Lub powodzie dla ochłody . A na razie, póki co, dziecinko, mamy pięknie. Tak żeśmy wyczekiwali na tę wiosnę. I przyroda także. Ale ona lubi deszczyk. Jak ja uwielbiam porę kiedy zakwitają mlecze i stokrotki. One zakwitają równocześnie. I kwitną bardzo króciutko, zwłaszcza mlecze. A potem zamieniają się w dmuchawce, i już po nich. Niestety własnych zdjęć nie robię, aparat mi się zepsuł. Roweru także nie mam. Zresztą nawet jeździć na nim nie mógłbym. Ta moja nieszczęsna mgła mózgowa. Pisałem kiedyś co to takiego. Ażeby było do kompletu: złodzieje-sukins..y zniszczyli mi samochód kradnąc katalizator. I jestem auto-bez. płakać..., już na nasze ranczo..! ...No może czasem. Danusiu - dziękuję za 'dziękuję' : "Janku , piękna ta piosenka , znam ją i aż miło było posłuchać , dziękuję". Pozdrawiam Wszystkich. Ostatnio edytowane przez Stefan : 09-05-2023 o 13:13. |
|
||||
Witam Was Miło
Po, przeczytaniu postów odpisuje, może pogoda dopisze
Jak Janek pisze. Rowerem uwielbiam jeździć . Nawet kupuję teraz rower elektryczny ,żeby mniej pedałować , a dłuższe trasy jechać. Gdzieś około 9 tysiaków trza wydać . Mnie się opłaca , stać mnie na taki rower. Zwykłym źle się jeździ , trza pedałować cołke czasy. Chociaż wczoraj przy takiej wietrznej pogodzie przejechałem około 30 km. Fajnie się spało. Wstałem zdrowy wypoczęty po takiej trasie. Zadowolony z życia. Pozdrawiam nocnie 3 trzymajta się dobrze
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Cytat:
Wstałeś zdrowy... - "wesolutki, ogolony, rześko czując się i zdrowo. Wkłada ciepłe kalesony...", - tak to śpiewał o "cysorzu", chyba T.Chyła się nazywał. Niestety, mnie na "tysiaki" na rower motorowy czy hulajnogę nie stać. Rodzina, a w niej choroby przeróżne. Ale nie narzekam. OK , że ładna pogoda. Słoneczko świeci, ptaki się uwijają z robotą przy swoich gniazdach. Żółte mlecze i białe stokrotki kwitną. Za lada dzień zakwitną pachnące bzy. No i fajno jest jak jest... - to Bogdan Łazuka - zawsze z humorem. Cholerka, jednak bardzo, bardzo przydałby się deszcz. Ano... cierpliwości. To teraz wstawaj, obudź się. Już 7-ma. Słoneczko już wysoko!! Jeszcze raz pozdrawiam. Także i "twoje" "nasze" Kobiety na tym wątku ? Ostatnio edytowane przez Stefan : 09-05-2023 o 13:31. |
|
||||
Hej, chłopcy! Danusiu, Danciu, Alu
Janku, u nas dzisiaj też słonecznie, chociaż ranki chłodne. A susza już jest. Od lat mamy niedobór deszczu, moje okolice są szczególnie suche. Często jest tak, że u sąsiadów pada, a u nas ani kropli. Widzę to na polach - za maszynami unoszą się tumany kurzu. Gynek, też lubię jeździć na rowerze, ale właśnie na takim tradycyjnym, z pedałowaniem. Mam dwa - stary, na którym jeżdżę, bo jest lekki, chociaż już ma 17 lat i tysiące kilometrów, i nawet łańcuch nie był zmieniany. Nowy, ubiegłoroczny, póki co wisi w garażu. Zdejmę go, gdy będę jechała ze znajomymi - wszyscy mają nowe, więc i ja też. Ale nie lubię na nim jeździć. Panowie, powiedzcie mi, o co chodzi z tymi katalizatorami. Ciągle słyszę o kradzieżach. Czy one są bardzo drogie, czy ich brak na rynku? Na razie tyle. Wyjdę przed dom sprawdzić temperaturę. Działki już nie mam, więc tylko rower mi został. Miłego, ciekawego dnia życzę wszystkim!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry! W kolejny słoneczny.
Krysiu, to do Ciebie. Gdy wrócisz znów z roweru. Najpierw odpowiem na: "Panowie, powiedzcie mi, o co chodzi z tymi katalizatorami." Katalizator w samochodzie to taki filtr spalin. Wyłapuje ze spalin szkodliwe gazy: węglowodory, CO², NO×... Bardzo pożyteczny na ulicach miast. Nowe auta mają je fabrycznie. Jego budowa: wewnątrz znajdują się ceramiczne płytki, a w nich szlachetne metale platyna, pallad i rod. Złodzieje rozcinają katalizator i wydobywają te metale. Dla uzyskania kilku gramów, (platyny np. ~5 g)), niszczą samochód. Dla nich nie liczy się, że samochód jest jeszcze sprawny choć używany. Wartość katalizatora zależnie od marki samochodu wynosi nawet kilkanaście tyś. zł. To na razie . Następnym razem quiz fajny. A potem mam film, super. |
|
||||
Stefanie, dziękuję, wiem już, o co chodzi, ale trudno w to uwierzyć. Jaka zachłanność, bezmyślność, głupota, bezczelność - długo by wymieniać.
A dzień wstał taki piękny, pełen słońca, ciepła - życzę Tobie i wszystkim zaglądającym tu, aby cały czas nie opuszczał Was dobry wiosenny nastrój.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Wsadziłem 16 pomidorów w takiej otwartej szklarni . Ona bez dachu jest, tylko boki są . Dzisiaj przykryje folią bąbelkową . Nic im nie będzie. Zimny wiatr się teraz zrobił u nas.
Jeszcze dzisiaj wsadzę z 10 sztuk, folie mam pd sąsiada dał mi . To piwo muszę mu dać, ręką machnął to kosztuje przecież 70 gr metr. On ma warsztat to ma . Maluje proszkowo i wypala w piecu elektrycznym. Pozdrawiam miło was.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry!
Dzisiaj dzień miał być ciut chłodniejszy, bo ~15°. I tak jest. Ale miał być też deszcz. A 'ni ma'. Figa. Przynajmniej u nas, na pomorzu. Jest za to piękny maj. Pozwólcie, że ja sobie znów coś wspomnę. Tym razem z mojej młodości. A raczej z dzieciństwa. Lata 45/46. Kiedy to mój Tato w maju 45r. powrócił z niewoli w Niemczech. "Pozbierał" wtedy rozproszoną rodzinkę. Ja i dwie moje siostry, Zosia i Marysia, spędziliśmy wojnę w zakładzie wychowawczym (dla sierot) w Miejscu Piastowym pod Krosnem. (pisałem o tym tutaj kiedyś, na stronie 374 w # 7469). Wiosną 45 roku Tato zebrał rodzinkę i wyjechaliśmy na tak zwane wówczas "Ziemie Odzyskane". Dosłownie "odzyskane" po Niemcach. "Wylądowaliśmy" w miasteczku Paczków na opolszczyźnie. Jeszcze nazwę ono wtedy miało oryginalną niemiecką "Patshkauł". Najbliższe większe miasto to Nysa. Która wtedy jeszcze miała napisy na domach i drogach "Nisse". Nad rzeką o tej samej nazwie - Nisse. Przydzielono nam dom po rodzinie niemieckiej. Jeszcze wtedy mieszkała (była) w nim Niemka z córeczką. Jej mąż w tej wojnie zginął na froncie. Również i dwaj synowie. Pamiętam, jak ta biedna kobieta ciągle płakała. I pamiętam jak moja Mama we wszystkim jej pomagała. Przecież ta kobieta nie znała języka polskiego, a miasteczko już w zdecyd. większości było już zamieszkane przez Polaków. Ten stan był do lutego 46 roku. Wtedy to Niemców, którzy nie chcieli zmienić obywatelstwa zbiorowym transportem eksmitowano do Niemiec. Ale dlaczego ja to wszystko opisuję. Dzisiaj?. Właśnie teraz. Po tylu latach. Nie dziwcie mi się, proszę. Otóż dzisiaj, po tylu latach, po tylu zmianach w moim życiu, jedno pozostało takie samo! Ta pora roku i maj. Słoneczny maj! Więc zapamiętałem to z dzieciństwa. Miałem wtedy może 10, może 12 lat. Mój Tato był zawsze romantyczny. Któregoś razu o świcie, godz 5-ta może 6-ta "wyciągnął" mnie z łóżka i zaspanego jeszcze zaprowadził do ogrodu. I mówił mi. "Jasiu: Otwórz szeroko oczy. Widzisz jak wszystko się zieleni, kwitnie..? Patrz na tego szpaka na wierzchołku czereśni.. Otwórz uszy, posłuchaj jak śpiewa... Otwórz nos, zaciągnij się powietrzem płynącym z ogrodu i okolicznych łąk... Ten zapach.., sianokosów..." To prawda, że niewiele wtedy odczułem, zrozumiałem. Jako "zaspany" dzieciak. Ale widzicie - zapamiętałem. Przyroda i ten słoneczny maj są takie same. No... ...może tylko niewiele zmienione. Tylko my - ludzie, zmieniliśmy się. Tylko w tym względzie, naszych zachowań, aktualne jest wciąż starogreckie "panta rhei". Pozdrawiam Wszystkich w tym wątku. Ostatnio edytowane przez Stefan : 15-05-2023 o 14:34. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szukam Samotnych Kobiet! | Kasia_H66 | Zaproszenia | 46 | 04-06-2023 21:02 |
wieczorki taneczne dla samotnych | Eliza | Hobby, pasje | 91 | 12-02-2020 08:46 |
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze | barbara41 | Ogólny | 119 | 16-08-2017 18:36 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 21:45 |
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan | pawels | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 19 | 27-04-2015 14:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|