24 godziny dookola swiata

[AnekSadek]

Tak sie Jarku zastanawialam czy Ty matematyk? Nieee bo bys dokladniej wyjasnil... Nie wiesz ze ja nie kumata i takich szyfrow moge nie zrozumiec?

Ja za parkowanie zaplacilam moze ze dwa rwazy.
Raz jak jeszcze nie wiedzialam co oznacza ten napis na gorze... po prostu nie myslalam ze to tez mnie dotyczy



a drugi jak sie spieszylam zeby cos od naprawy odebrac i zaparkowalam tam gdzie dostawcze moga

[Jarosław II]

Bo widzisz u nas są tacy Strażnicy Miejscy co zakładają blokady na kółka jak się o 5 cm źle zaparkuje i czekają na łapówkę aby ewentualnie dać pouczenie. Poza tym są zakazy aby nie wjeżdżać nad wodę czy do lasu i trzeba zostawiać samochód 200 metrów a jak się wraca to ogołocony. Dla Ciebie to pewnie nieznane problemy, ale nasi Polacy są inni niż wasi. Teraz będę mógł zawsze i wszędzie wjeżdżać. Bo tak to tylko jak jechałem służbowo na kontrolę wękarską.

[AnekSadek]

Wiem co to Straz Miejska... z opowiadan
Oj nawet nie wiesz jak sie mylisz. Mam w domu alarm ale czy jestem pewna ze nikt sie nie wlamie? Nie, nie jestem. Jeszcze bym zebrala opiernicz od sasiadow ze za dlugo wyl!
Niech sie wlamuja, niech wszystko zabiora byleby moich pieskow nie skrzywdzili. Na tym jednym mi tylko zalezy.
A ogolocone samochody nie sa tu czyms obcym.
Jest tu zbieranina narodowosci. Sa to emigranci z roznych pobudek, nie zawsze z dobrych. Bo dla przykladu - uciakaja ze swoich panstw po to zeby uniknac terroru czy innego nacisku i co tu robia? Najczesciej nic zeby stac sie jak rodowity Australijczyk. Czasami to mam ochote prosic o przeslanie mi stroju krakowskiego bo skoro Hindusi nosza sari a Araby burki to dlaczego ja nie mialabym w krakowskim stroju paradowac? I tak jak Twoi Polacy pozostawiaja wiele do zyczenia tak "moi Australijczycy" jeszcze wiecej!

[Jarosław II]

Tylko, że u nas jak się zostawi samochód z dala od siebie np nad wodą to nawet nie okradną, jak zniszczą. Przebija opony, urwią lusterko, wyrwią wycieraczki, takie zwykłe szczyle nieroby które uwielbiają niszczyć cudzą własność. Np wszystkie kosze na drodze z dyskoteki muszą być wysypane a znaki drogowe przygiętę do ziemi. To taki Polski obyczaj. Przestałem z tym walczyć, bo nie ma sensu resztę życia za takiego jełopa spędzić w więzieniu.

[Mania48]

witanko
co tu za narzekanie , a taki ładny dzien dzis jest zimno jak ja to lubie taki chłodek no i na dodatek jakos wszystko sprawnie mi dzis poszło i z ludzka zyczliwoscią się spotkałam no to i humor lepszy a i mały zadowolony bo pojdziemy na te motory w sobotę hehe i ja na te hałasy motorowe sie zgodziłam No ale podobno sama Motoarena to bajer na skale swiatowa .
no miałam przerwe w klikaniu bo moje ukochane Nasze Dziecko zadzwoniło hihi sklerozina przypomniala ze miała mi cos załatwic ale niestety po ptokach za pózno sprawa musi byc na nastepny rok odłozona bo roslinki za duze .
Anek no własnie rekreacja na tym polega zeby wpierw pozapychac na kolanach wkoło rabatek a potem na ławeczce czy lezaczku zachwycac się efektami swojej pracy

Ale juz dzis zastrajkowalismy i zadnej rekreacji nie bedzie , chłopy poszli do biblioteki a ja zaraz w poziom z ksiazką w garsci
za tydzien powinno Ranczo dojsc , wczoraj obejrzałam ostatni odcinek i wsio charaszo

[Jarosław II]

Napisał Mania48

witanko
co tu za narzekanie ,

Ja nie narzekam, bo zawsze sobie w życiu radziłem ale, Anek nie zna naszej przyziemnej rzeczywistości.

[barteczek]

Witam.
Jarku, jak Ania skorzysta z zaproszenia, to pozna nasze obyczaje od środka!
To szczera prawda z tym wandalizmem. Kilka razy doświadczyłam tych "rozkoszy" w lesie. Jeździłam z dziećmi do lasu, najczęściej w niedziele / wolne od pracy / Wracałam poddenerwowana szkodami, na szczęście nigdy nie zapłaciłam za te braki mandatu.
Zostawiam ciepełko...okropnie zimno.

[szuanka]

N ie było mnie tu kilka dni i miałam co poczytać. Od razu humor mi się poprawił.
Imienniczko, w nagrodę masz to co lubisz....



Po tych zabiegach wracam padnięta i nic tylko pod kołderkę, no ale prawie połowa odpunktowana. Aaaa jeszcze gąski....

[szuanka]

Muszę popatrzeć co poprzestawiałam a aparacie bo wczesne popołudnie, ładny dzień a tu ciemno...

[MARYLCIA 54]

ANEK - ja myślę, że w stroju krakowskim pięknie byś wyglądała
A co ? niech wiedzą, że my też mamy cudowne stroje ludowe
JARKU - u nas jest to samo. Na każdym kroku widać zdewastowane wszystko co jest w zasięgu nóg i rąk. Młokosy robią co chcą. Brak odpowiednich kar i chyba tyle w tym temacie.
ANIU - pięknie jest u Ciebie.
MARIO - roślinki wypielęgnowane, działeczka cacy !!!

[AnekSadek]

Uwierz mi Jarku ze tu tez jest bezmozgowie! Kiedys pisalam ze gowniarze wracajac z pub’u wyrwali mi ze smiechem skrzynke na list i rzucili do sasiada. Nie wychodzilam bo moze jakbym z jaka motyka na nich napadla to nastepnym razem szyby by powybijali czy nie daj Boze pieskom krzywde zrobili! Juz wolalam ta wywalona skrzynke. Sasiad kochany, zaraz wsadzil i jeszcze chcial zabetonowac ale kazalam sie wstrzymac az nowa kupie
Ale co chcesz, moim zdaniem takie wychowanie z domu wyniesli. Bo gdyby w domu im wpajano ze to co dookola to rowniez ich moze by kiedys zrozumieli? Co za sens narzekac ze dookola pelno smieci jak sami je rozrzucili?
Kultura osobista sie klania.
Aha, ja dobrze pamietam jak bylo. Ja do gory nogami 31 lat ale czasami wpadam do Polski na kontrole!
Maniu JAK W BAJCE!!! No bajkowo na Twojej chustce od nosa
Ja bym wolala jechac do botanika i podziwiac czyjas prace sama nie majac ziemi za paznokciami
To mowisz ze Ranczo juz do mnie jedzie??? To na nastepny weekend deszcz zamawiam
Ninko jak Ty jezdzilas z dziecmi do lasu to ja pewnie jeszcze w Polsce mieszkalam.
Imienniczko ZA MALO!!!! Slicznie tam u Ciebie.
Marylko! Z moimi gabarytami nie bede psuc naszego krakowskiego

[Mania48]

witanko
Anek znajac złosliwosc losy na przyszły tydzien bedzie super pogoda taka nad ocean
Ja tam cudze r oboty tez kocham oglądac ale co w moim piernikowie mam do ogladania , tylko spacerek po parku i nad martówka a tam troche drzewek .
w nocy czytałam do pożna m rano wyprawiłam małego ,no i jeszcze zasnełam no to teraz biegi z przeszkodami , czas sie skurczył

[AnekSadek]

No to juz weekend
Polski chlebek i wedliny kupione, Agnieszce tez zawiozlam. Ja blisko polskiego rzeznika pracuje wiec moge takie "uslugi" czasami robic...
Maniu jesien... wiesz co to znaczy? To znaczy ze duza szansa ze na nastepny weekend bedzie padalo. Dzisiaj lalo z przerwami. Niedziela ma byc ladna ale nie wiem jak to bedzie. Na jutro jestem do Agniszki zaproszona bo robia impreze przed wyjazdem do Polski. Pewnie wroce pozno i z niewyspania nigdzie nie pojade. Dozbrze ze jeszcze mowie przez nos to pewnie uwierza ze na antybiotyku jestem i nie moge drinkowac
Nigdy nie myslalam ze przyjdzie dzien iz z niechecia bede patrzyla na mozliwosc gibaczkowania! Dla niewtajemniczonych - gibaczkowanie wzielo sie od - gibniesz jednego????

[AnekSadek]

Musze Wam powiedziec ze dzis jest moj bardzo szczesliwy dzien chociaz zakrapiany lzami.
Siedem lat temu pod pretekstem ze mi sie chce zupy ogorkowej (Zima zawsze mam takie zachcianki) pojechalam do shoppingu (galeria) zeby kupic na zupe. Do domu wrocilam z pieskiem. Mialam powiedziane ze jak przytargam do domu szczeniaczka to razem z nim eksmisje dostane. Srali muchy! Pokochal jak diabel sucha wierzbe!
Ajsa od pierwszego dnia matke we mnie widziala. Jak chciala sie przespac to mnie za piety szczypala, musialam sie polozyc zeby moje cudo moglo pospac. Madra nad wyraz. Szybko sie uczyla. Jak powiedzialam chodz do mamy to przytulala sie calym swoim psim cialkiem.
No i zaczela kulec Nie wiem gdzie byl blad ale biedulka miala juz kilka operacji, w tym dwie gdzie kosci byly ciete, lamane, dlutowane. Ona wszystko znosi. Jest cudowna a moja milosc dla niej nie ma granic. Nie dlatego ze tyle cierpiala. No moze troszeczke!
Teraz jest w najlepszej kondycji od szesciu lat. Ciesze sie ze moja reka byla powstrzymana przed dokonaniem zlej decyzji. Ciesze sie ze mam prace i moge...

Wiem, sa tu ludzie ktorzy mnie i moje uczucia wysmieja, poniza ale pewnie dlatego ze nikt im nie da tyle serca ile ja daje mojemu psu.

[Siri]

Napisał AnekSadek

Wiem, sa tu ludzie ktorzy mnie i moje uczucia wysmieja, poniza ale pewnie dlatego ze nikt im nie da tyle serca ile ja daje mojemu psu. [/size]

ja stale myślę o tym kotku(kotce), czy ma dobrze w nowym domu...Może znowu im zwije do nas....

https://www.youtube.com/watch?v=XiqN...e_gdata_player

[szuanka]

Napisał AnekSadek

Wiem, sa tu ludzie ktorzy mnie i moje uczucia wysmieja, poniza ale pewnie dlatego ze nikt im nie da tyle serca ile ja daje mojemu psu.

Ktoś, kto nie potrafi uszanować czyichś uczuć, nie wart jest żadnych uczuć. To pusta skorupa...
Pozdrawiam...

[MARYLCIA 54]

ANEK - nie przesadzaj z tymi gabarytami.
Mam ślipka i widzę na fotkach jak wyglądasz.
Ja potrafię zrozumieć Twoją miłość do piesków.
Cenię uczucia wszystkich miłośników zwierząt.
Miałam w domku 2 psy i wiem coś na ten temat.
Może dlatego ciężko jest zdecydować się na zakup 3.
Nie chcę przeżywać kolejny raz smutnych chwil związanych z ich odejściem
U nas zimno jak cholera. Nie zastanawiam się nad rachunkami. Grzeję od 2 dni i mam w domku ciepełko.
Mario - jeśli Ty marudzisz na piernikowo to co ja mam biedna powiedzieć na swoje zadupie ???

[Jarosław II]

Napisał AnekSadek

Wiem, sa tu ludzie ktorzy mnie i moje uczucia wysmieja, poniza ale pewnie dlatego ze nikt im nie da tyle serca ile ja daje mojemu psu.

Pies to najwierniejszy przyjaciel człowieka, wierniejszy często od innego człowieka. Wierny nawet, kiedy znosi krzywdy od swojego właściciela.

[Ania o.]

Witam. Melduję Koleżeństwu, że znowu jestem (jeszcze).
Jak zwykle bieżąco z postami za czas mojej nieobecności.

Nadal przygotowuję tiptopami (pomaluśku) mieszkanie syna do sprzedania. Z dokumentami się już uporałam (czyt. uporządkowałam pedantycznie). Jak już kiedyś pisałam, młodzi zabrali tylko odzież i rzeczy bardzo osobiste. Wszystko co im do życia potrzebne mają na nowym mieszkaniu. No to ja (podkreślam, że pod niczyją presją a wyłącznie z własnej woli) "przeszłam" do rzeczy pozostawionych (nie meble, bo te zostają) i je sukcesywnie porządkuję - trochę do zabrania, reszta do zsypu. Z książek można byłoby otworzyć bibliotekę osiedlową. Cóż, nie mam komu te zbiory oddać więc czeka je los smutny ...
W tych zbiorach znalazłam książeczkę małą, niepozorną, marnie wydaną "101 dykteryjek o medycynie, służbie zdrowia i naszych przywarach codziennych". Niektóre z nich, te pisane czasem tutaj zaprezentuję. Nie ukrywam, że te fajniejsze są obrazkowe jak demotywatory a taka forma daje lepszy efekt.

"Przychodzi baba do lekarza i wykonuje na środku gabinetu klasyczny szpagat. Co pani jest? - z rezerwą zapytuje lekarz.
- Trójkąt. - pada odpowiedź."

Pogimnastykujcie usta życzliwym skrzywieniem.

[Ania o.]

Siri - mea culpa. Zapomniałam, że jesteś jedną z bywalczyń wątku. Przepraszam, przepraszam ...
Charakterystyka Twojego imienia niezwykle trafnie pasuje do Ciebie. Zbieg okoliczności czy jakieś czary mary?

A ja nadrabiam swoją gafę dot. pochodzenia (etymologii) Twojego imienia .
Elżbieta- oznacza (z hebrajskiego) Bóg jest moją przysięgą, poświęcona Bogu. Imię biblijnej córki Aarona, matki Jana Chrzciciela, a żony kapłana Zachariasza, któremu Archanioł Gabriel obwieścił, że jego sędziwa i bezpłodna żona urodzi mu syna. Jest to też imię polskich, węgierskich i angielskich królowych. Skróty i zdrobnienia to Eliza, Ela, Elżunia, Elżbietka, Bietka, Elusia ...