|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry! Niedziela!!
Witam rozbudzone towarzystwo. Jest Benia i Kaima. Jest piękny, ciepły, słoneczny Dzień, . Ja zawsze powtarzam za moim Tatą, że najpiękniejsze latem i wiosną są poranki. Wszystko świeże. Żyć nie umierać. Śpiochy nie znają tego. Śpiochy żyją krócej. Nie wiedzą co tracą . Cisza tu taka. Żywego ducha nie widać. 'Wszyscy' pojechali do kościoła. Bo tu religijni ludzie na wsiach. Nawet moja Edytka wstała. Już mi kawę postawiła na stole, śniadanko. Upomina mnie. Muszę się spieszyć. Pa, pa. c.d.n. |
|
|||
[quote=Stefan]Dzień dobry! Niedziela!!
Witam rozbudzone towarzystwo. Jest Benia i Kaima. Jest piękny, ciepły, słoneczny Dzień; Żyć nie umierać. Cisza tu taka. Żywego ducha nie widać. ------------------------------------------------------- /// Jestem Janku.Sama jak kołek w płocie. Dzieci mają swoje życie. A ludzie z bloków...Pojechali....siad w samochody i na wszystkie strony świata,gdzie komu pasuje. Gdy czasem tak szłam między blokami bez celu, słychać było brzęk naczyń, czasem przekleństwa,bo widać ''zakropieni'',a na chodnikach pusto... Osiedle ,z daleka od centrum, nie ma nic, nie przewiduje skweru,fontanny...O, ironio,takie luksusy tylko w centrum.Żałosny ten niby miejski klimat. Pożaliłam się trochę,a co będę sama płakać....' I moje niedziele od 3 lat ,choć i wcześniej się zdarzało, takie smutne....Im piękniejsza pogoda,tym trudniej. Trochę jak w tej piosence,choć żaden wiersz,ani piosenka dosłownie tego nie odda. Smutna niedziela Złudne marzenia i sny się rozwiały Dziś wszystko rozumiem, tak chce przeznaczenie Jak małym wydaje się teraz świat cały Jak wielką jest miłość i moje cierpienie Dziś nic nie zostało ze szczęścia i wspomnień Ostatni raz, miła, uśmiechnij się do mnie W tę smutną niedzielę Wszystko skończone i szczęście i miłość Odchodzę na zawsze w świat ciszy i cieni Co raz przeminęło i co się prześniło Nie wróci już nigdy i losu nie zmieni Cóż warte jest życie, gdy zaszło nam słońce .................................................. .......... https://www.youtube.com/watch?v=H7wbiWlB6FE A piosenka i inne w tej wiązance,posłuchajcie proszę wieczorem,przynajmnie zaśpiewane z kulturą,dykcja, po prostu piękne. Pozdrawiam,miłego wieczoru
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
|
||||
Witaj, Cwieto, wśród nas!
Rano wybrałam się na rower. Nie zdążyłam wrócić przed upałem, mimo że przejechałam raptem 11,5 km. A potem w domu w pełnym zaciemnieniu... Nie mam termometru, ale temperatura na zewnątrz przekroczyła chyba 30 st. Pożaliłam się trochę, a co będę sama płakać....' Masz rację, Beniu, człowiekowi lżej, kiedy się wyżali. A osiedla poza centrum wszędzie takie same. Budowane z myślą, że lokatorzy będą tu tylko spali, a całodzienne życie spędzą w centrum. Moje miastko malutkie, niewiele się dzieje, a i ludzi w świąteczne dni nie widać, nawet jeśli jest przyjemna pogoda. Pomału zbieram się do łóżka. Zaliczyłam po obiedzie solidną drzemkę, ale czuję się senna. Spokojnej nocy wszystkim!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Krysiu....., Janku........,Danusiu.........
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ Ostatnio edytowane przez Vika : 10-07-2023 o 09:41. |
|
||||
Dobry wieczór! Upał daje nam się we znaki i widać to na forum - tylko jedna Benia zajrzała, i to rano. Jak Ci minął dzień?
Rano poszłam do miasta i niespodzianie kupiłam bluzkę z muślinu, taką w sam raz na teraz. Chciałam kupić jeszcze jakieś małe kolorowe, niezobowiązujące koraliki. Poszłam do sklepiku dobrze zaopatrzonego w takie błyskotki, a tam - ani śladu koralików, naszyjników, wisiorków itp. Na stelażach za to pełno choperów! O, mowo polska! Jutro też zapowiada się upalny dzień. Czas do łóżka, nabierać sił na zmagania z realem. Dobranoc wszystkim!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witaj Krysiu
Dzień dobry Krysiu. Nie ma się co łudzić,nikomu nie jest po drodze ten wątek.Pewnie piszesz z grzeczności i pytasz;
Cytat:
Sąsiad piętro wyżej wszystko wymienia w łazience i wc,chyba nawet ściankę burzy,łomot wiertarek i czegoś do piłowania rur,równania ścian,hałas tak potworny że nie dało się wytrzymać.Zadzwoniłam do spółdzielni z prośbą o interwencje, coś bąknęła lekceważąco i przełączyła do inspektorów czy coś w tym rodzaju,w hałasie,nie zrozuiałam.. W końcu nawet w zakładach pracy są dopuszczalne normy decybeli...Nie miałam się gdzie podziać,na dworze upał, a w markecie klimatyzacja...W dodatku bardzo bolą mnie nogi,zresztą,same ograniczenia,zbyt dużo i nie to miejsce by opowiadać. No i taki miałam poniedziałek.Lada chwila znów zaczną się tłuc na górze,ale dziś chłodniej,chyba w nocy padało,to nawet na balkonie posiedzę. Do przychodni rodzinnej powinnam pójść,ale gdy pomyślę o ich podejściu,to ręce opadają.Sami młodzi lekarze chyba na odbycie stażu,jest chyba na stanie jakieś 12 ....i wszyscy jednakowo ignorują,są niegrzeczni wręcz. Senior traktowany jest jak podgatunek człowieka.... Myślę Krysiu, że nie ma sensu tutaj już pisać.Jeśli będziesz miała chęć mozemy czasem popisać prywatnie. Cieszę sie,że miałaś udany zakup.Ja tu nie mam żywcem gdzie kupić jakiś ciuszek.Same markety,a tam wiesz co jest. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego Pozdrawiam cię serdecznie.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
|
||||
To i ja napiszę za Benią. Również szczerze.
Beniu zgadzam się z Tobą. Kaima to tak rzeczywiście pisze z grzeczności? - "Pewnie piszesz z grzeczności i pytasz.." Także zauważyłem, że pisze tak troszkę "od niechcenia". I nie rozumiem tego, bo przecież stać Ją na b.dużo ciekawości... . Ogólne wrażenie jest takie. A jeżeli o mnie chodzi, to tak jakby mnie unikała. Moje posty b.często pomija milczeniem. Czemu? Czym się Jej naraziłem . Wniosek mam jeden Beniu - podobny do Twojego. Real się dopomina. Z moim zdrowiem ostatnio jest gorzej. U mnie wizyta u lekarza jedna za drugą. W kolejce. W zażywaniu leków często się gubię... Szkoda. Żal mi tego wątku. Tyle lat... Beniu, masz wielkiego pecha z tym sąsiadem! Który Ci tak uprzykrza życie! A spółdzielnia nie reaguje na wasze skargi. Jedyne masz wyjście: albo wyjechać z domu na jakiś czas (np. do kogoś z rodziny), albo zacisnąć zęby i p r z e t r z y m a ć !! Kończąc, pozdrawiam Was obydwie. A Krysię przepraszam za szczerość. I jeszcze przypominam się Danusi: napisz jak Ci tam leci . A Gienek to chyba jednak bardzo się potłukł, że nie może się odezwać . Ostatnio edytowane przez Stefan : 11-07-2023 o 19:19. |
|
||||
Witam Beniu , Krysiu , Cwieto , Janku i zaglądających .Czytam , czytam i oczom nie wierzę , chcecie porzucić temat ? Macie więcej czasu niż ja w tym sanatorium , w domku mam zdecydowanie więcej . Jestem po zabiegach , po obiadku , skwar nadal , osy i jakaś meszka tną niemiłosiernie
. Dobrze , że internet działa bo czasem szwankuje ale po skargach kuracjuszy naprawili . Beniu , ja takie remonty w bloku mam często , wiercą , świdrują ale niestety - trzeba wytrzymać . Krysiu , Ty kupiłaś bluzkę a ja dwie i sukienkę na upały . Przy ośrodku jest sklep i obok sprzedaje fajne rzeczy dziewczyna , jest co roku . Janku , współczuję Ci złego samopoczucia a lekarzy po powrocie to i ja będę miała od groma . Nawet tutaj czasem mam jakieś zawroty głowy a bardziej zachwiania równowagi , muszę znów zrobić MR mózgu . Z drugiej strony mam nadzieję , że ta zaraza nie rośnie . Beniu , każdy z nas ma lepsze i gorsze dni , wiem coś o tym . Jak Wy przestaniecie pisać to ja również , nie będę przecież ,,mówić " sama do siebie . Dziś wieczorem ma być występ Jacka Szypułkowskiego , ten pan jeździ po całym kraju do uzdrowisk i daje koncerty . W ubiegłym roku go słyszałam więc nie wybieram się . 14-ego bodajże będą śpiewać ,,Żuki " i bilet wstępu kosztuje 60 zł za dwie godziny występu . Ludzi pewnie będzie dużo . Jestem zadowolona z pobytu , czuję się zaopiekowana i czas leci bardzo szybko . Stopa mniej boli , najbardziej mi pomaga kąpiel wirowa i kąpiel kwasowęglowa sucha - dobra na krążenie , reguluje pracę serca i stabilizuje ciśnienie . Krioterapia z kolei na kilka godzin uśmierza ból . Moja pani pokojowa - Edytka to super babeczka , dba o mnie jak mało kto . mam w pokoju litry wody do picia , cukier , kawę rozpuszczalną itd... Kuracjusze z ZUS-u czy z NFZ tego nie mają , wczoraj nawet pewna pani zrobiła straszną awanturę w recepcji bo chciała pokój jednoosobowy a musi mieszkać w trzyosobowym . Straszyła , że napisze skargę do NFZ . Odnośnie Gienka to faktycznie chyba z nim coś niedobrego dzieje się . Ależ Wam napisałam , przepraszam , że chaotycznie ale spieszę się bo za godzinę kolacja a muszę wziąć prysznic i przebrać się . Pozdrawiam wszystkich i do miłego , uściski .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
|||
Witam ponownie.Pewnie już nikt nie zajrzy,a ja nie mając nikogo,/nawet telefon milczy/,zaglądam do netu,
bo ,nie ukrywam ,nie daje mi spokoju post Janka.... Napisałam do Krysi bez żadnych podtekstów ;'' Pewnie piszesz z grzeczności i pytasz.."Niefortunnie i niepotrzebnie. Rzadko cytuję,co mi tym razem strzeliło,nie wiem, może dlatego że nikt nie zajrzał tylko Krysia...Przepraszam Krysiu. Janku,lepiej na bieżąco wyjaśniać nieporozumienia .Nie chcę już dalej rozwijać. To za trudne na moją obolałą głowę. Danusiu, tak,każdy ma lepsze i gorsze dni. Kiedyś i ja. Teraz zostały mi już coraz gorsze. Liczyłam na to ,że wreszcie trafie na lekarza,że diagnoza,że rechabilitacja cos..Nic z tego. Coraz trudniej mi wyruszyć z domu, pójście do osiedlowego sklepu czy przychodni to wysiłek nie lada...Marnie układają mi się sprawy rodzinne... Czuję się zrezygnowana i już brak mi motywacji w szukaniu pomocy gdzieś prywatnie,zresztą nie wiem gdzie,bo gdyby tylko tyczyło 2 czy 3 chorób....... Poddałam się.Liczę ,że LOS sam rozwiąże ten problem, bo krzyż który przyszło mi dźwigać stał się ponad siły. Tak się nie da żyć. Życzę Wam kochani zdrowia,rodziny,przyjaciół.Obyście nie zaznali goryczy samotności bezradności.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
|
||||
Witam Wszystkich serdecznie!!!!
Kiedyś liczyłam na ten wątek, ale nie wyszło, pisałam przeważnie sama do siebie, Trudno! Jednak przychodzę , czytam , myślę , zastanawiam się , bardzo współczuję , bo wiele problemów, które nas dopadają. Od 15 lat żyję zupełnie samotnie , identyczne zawirowania życiowe, ja już nie jestem samotnym kołkiem w płocie , ja już jestem ZEREM , zawalidrogą na tym świecie. Nie widzę motywacji ani żadnej perspektywy , a żyć muszę. To tak niestety wygląda!!!!!Mamy lato, jest dla pocieszenia lepiej, tak mi się wydaje.Pozdrawiam Tesia /Alicja.
__________________
Pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czegoś się boi,coś kocha i coś stracił. |
|
||||
Witam i ja Was .
Poczytałam i aż żal mi serce ścisnął , normalnie nie wiem jak mam odnieść się do Waszych postów . Jedna pisze , że poddała się , druga , że jest zerem i zawalidrogą , ech . Beniu , Alu nie możecie poddawać się mimo wszystko , walka daje siłę . Wiem , że to słabe pocieszenie ale ja też za bardzo nie mam wsparcia i zanim co , nie oczekuję . Mam dwóch synów ale każdy żyje własnym życiem , myślę , że też boją się tego , że będą kiedyś musieli mną się opiekować . Gdy byłam młodsza miałam duże grono znajomych , przyjaciół ale z czasem wykruszyli się . Może i ja w pewnym sensie odsunęłam ich od siebie . Jedyna prawdziwa przyjaciółka zmarła ale żyć trzeba dalej . Dziś była ulewa i przez chwilę było lżej ale widzę , że znów pada rzęsisty deszcz i podleje biedna rośliny . Beniu , wiem , że Ci ciężko ale zapisuj się do lekarzy bo bez tego nie da rady , może trafisz w końcu na jakiegoś , który Ci pomoże . Pozdrawiam Was wszystkich bez wyjątku , miłego popołudnia i wieczoru - Krysiu , Beniu , Alu , Janku , Gienku (może czytasz ) , buziaczki .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Jest Tesia/Ala
Cytat:
I jest też niezawodna Danusia...(brak inicjałów) Cytat:
A Danusia zaczyna się już pewnie nudzić w tym Wieńcu. Trudno mi będzie skomentować te Wasze dwa wpisy... Zacznę od Ali. Co ty pleciesz, "ZEREM"? Zerem to był Ziobro. Pamiętacie? Danciu, masz dwóch synów. Dokładnie tak jak ja. I na razie, póki co nie narzekam na nich. Wyciągnij wniosek. A z Tobą też tak będzie. Natomiast Benia. Ja też tak uważam, że powinna chodzić do lekarzy. Choćby nawet tylko dla rozrywki. Po drugie primo - żeby rozruszać stawy, mięśnie...etc. Przykład ode mnie. Przez wiele lat z niechęcią chodziłem do mojej dr t.zw. 1-go kontaktu. Nie wiele mi to dawało. Brak było efektów. Aż tu całkiem niedawno poznałem inną dr 1-go kontaktu, panią Agnieszkę. Mówię Wam jaka miła, empatyczna... Młoda, blondynka (lubię takie), troskliwa... Mówię Wam, prawie , się zakochałem... hihi, hihi,.... Chodzę do niej regularnie, wg wyznaczonych terminów.... Nie, nie, nie bójcie się, mam pozwolenie od Edytki . No nie....... pomyślałyście sobie co ten Janek plecie, wydziwia na stare lata. Że mu odbiło? Wcale nie. Chcę Was tylko rozruszać, rozchmurzyć. Nie tylko samymi tabletkami człowiek żyje.... To może na dzisiaj wystarczy tego bajdurzenia. Idę na obiadek, bo Edytka stuka przez ścianę. Wprawdzie to tylko jakieś tam krokieciki podsmażone, i tylko dwa.... Ale to mi wystarczy, nie jestem grymaśny . Pozdrawiam. Ostatnio edytowane przez Stefan : 13-07-2023 o 09:43. |
|
|||
Witam Tesiu! Ty wiesz jak długo nie zaglądałaś tutaj?Ponad
miesiac.Pisz ,narzekaj,płacz,razem będzie łatwiej. Danusiu,jak miło że zajrzałaś.. Skarbie,jak człowieka przyciśnie za mocno to naprawdę już nic nie widzi prócz ciemnego tunelu. Najbardziej wykończy ból i brak snu..To w końcu i jeść nie można i sił brakuje by wyjść przed blok... W domu z ogródkiem to wyszedł by człek na podwórko,ptaków posłuchał,odetchnął....no,bliżej Boga po prostu. Ale jest jak napisałam wcześniej. Janku,co do lekarzy...Młode czy starsze...ale panie ,zawsze do pana inaczej się odnoszą.A teaz odwróćmy..Ja idę np.do lekarza -pana To wiesz jak młody człowiek na starą babę spojrzy?nawet jeśli to pacjentka. Parę lat temu to reumatolog zbadał mnie ,nóżki obejrzał, teraz nawet zza biurka nie wstanie.RTG,Densytom. ,popatrzy,prochy jakieś......Do widzenia. A rodzinna dzieuszka ciągle mi wciska lek na cholesterol/statyny/ i na nadciśnienie,chociaż mam książkowe np 126/74 . A na ból nogi bez badan jakichkolwiek lek na padaczkę ,jakby już nic innego nie można.Sama kupiłam sobie B12 Forte, chyba trochę lepiej jest,Dawniej zlecała Neurovit stąd skojarzyłam sobie. Oczekiwałam od dzieci jakiejś inicjatywy,są między ludźmi, myślałam ,zobaczą te moje wyniki,znajdą jakiego lekarza, bo ja trochę się już pogubiłam ,czasem taki wewnętrzny paraliż.Nie mogę się zdecydować.Wtedy przychodzi rozpacz,wraca przeszłość ,koszmary...,chciałoby się przestać istnieć ,byle już bez bólu,bez tego ciągania po przychodniach,szpitalach. Znowu się rozpisałam,a że chaotycznie to nie wiem czy sens jest uchwytny... Krysiu-Kaimo, mam nadzieję,że pojawisz się ? Wszystkich serdecznie pozdrawiam, zmykam do kuchni,bo tam ,choć sama jestem,jakimś cudem 2 komory naczyń do zmywania.Skąd to się bierze? Palce mnie już bolą. Dobranoc kochani..I powtórzę do Tesi;bywaj częściej,na pewno nie będziesz sama do siebie pisała.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
|
||||
Witaj, Tesiu! Dawno Cię nie było. Smutne to, co piszesz. Nie możesz tak myśleć. Bądź ważna sama dla siebie, sprawiaj sobie jakieś przyjemności, nawet drobne. Poradziłabym Ci przygarnąć kota albo psa, ale to wiąże się z dużymi utrudnieniami, więc musiałabyś się dobrze zastanowić. To tyle dla ducha, natomiast jeśli chodzi o ciało to jednak trzeba do lekarzy. Wiem, jak jest w naszych przychodniach, ale nic nie poradzisz, trzeba próbować. Może trafisz na lekarza z powołania, czego Ci życzę z głębi serca.
Beniu, pytałam Cię nie z grzeczności, a ze zwykłej ciekawości, bo byłam zainteresowana. Było mi troszeczkę przykro, ale nie, nie obraziłam się. Właściwie to, co napisałam Tesi, mogłabym powtórzyć Tobie, więc nie będę się powtarzać. Danciu, nie marnuj czasu w Wieńcu - żebyś miała co wspominać Czas do łóżka, miałam ciężki dzień - ta pogoda mnie wykończy. Dobranoc!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dień dobry!
Wyspana już, Alu ?.
Obrazek ładny. Zrobiony hostingiem postimage. Podszkolę Cię w tym. Ale są też inne możliwości. Np. jak z wymiarami,.. .., logowaniem.... (żeby, obrazki nie znikały po 3, 5-ciu dniach). Dziś mam mało czasu. Prawie co dwa, pięć dni jakaś wizyta u jakiegoś lekarza. Pozdrawiam, Wszystkich. P.S. Zauważyłem, a zaraz po tym przegapiłem, że Kaima napisała. Przeczytałem Ją, widzę że się nie gniewa. Ją także pozdrawiam . Ostatnio edytowane przez Stefan : 13-07-2023 o 09:52. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szukam Samotnych Kobiet! | Kasia_H66 | Zaproszenia | 46 | 04-06-2023 21:02 |
wieczorki taneczne dla samotnych | Eliza | Hobby, pasje | 91 | 12-02-2020 08:46 |
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze | barbara41 | Ogólny | 119 | 16-08-2017 18:36 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 21:45 |
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan | pawels | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 19 | 27-04-2015 14:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|