Wrocławianka. Moje archiwalne notatki, zapiski i strony.

[basia2002]

Mikołaj jest na Biegunie Północnym;- Prosi Podać gif dalej, żeby nosić maski ,
wtedy przyjdzie do Was z prezentami.
Przetłumaczyłam tekst z rysunków specjalnie dla Was.
Witam Was Mikołajkowo bo to dzisiaj może odwiedzić nas Mikołaj.
Jak na razie jeszcze nic nie dostałam i Mikołaj mnie nie odwiedził.
Bogusia sama sobie prezent w lesie znalazła i to ją cieszy.
Zadziwia mnie to, że w grudniu jeszcze się grzybki dla Ciebie ukryły.
Jak zobaczyły taką urokliwą Panią to i łepki wysuwają. Mrozów nie było.Super...
Irenko pytałaś mnie czy dużo miałam gości na imieninach.
Nie miałam żadnych gości. Mąż kupił mały Tort, ciasteczka w czekoladzie,
żeby mieć w razie czym poczęstować do kawy. Zapowiedziała się Pani
z Ubezpieczenia mieszkania, odwiedziła nas w maseczce, oznajmiła ,
że jest zdrowa , zapytała o nasze zdrowie. Poinformowała , że nie jeździ
środkami MPK tylko podwozi ja mąż samochodem. Zapewniała
o bezpieczeństwie z jej strony. Złożyła mi życzenia , zaproponowałam kawę ,
ale odmówiła bo na dole czekał na nią mąż. Tylko we dwoje z mężem
raczyliśmy się Tortem , podpatrzoną metodą z poprzedniego obrazka
chociażby dla wypróbowania jak to jest bez krojenia Tortu i bez talerzyka.
Dużymi lampkach do wina nabraliśmy Tort do kawy. Polecam ;- bez krojenia
i talerzyka można kielichem nabrać Tort.
Może to być każde tortowe , wyższe ciasto, Tirramisu itp.
Zosia też po uroczystościach rodzinnych jeszcze zapewne Mikołajkowy wieczór
Zosiu Ci na dzisiaj pozostał.
Jurka dzisiaj nie było może odwiedził go Mikołaj.
Ja swoim wnukom nie kupuję prezentów. Jak chcę im dać kasę to się śmieją ,
że wyrośli z Mikołaja i nie chcą przyjąć od nas pieniędzy bo pracują .
Przestaliśmy robić sobie prezenty, a jak już my im robimy to konkretny...
Teraz siedzą na Kwarantannie, nawet Mikołaj gdyby chciał to ich nie odwiedzi. Rozmawiamy z nimi przez Skype to się chociaż widzimy. Święta będą podobne.
Obiecałam , że pokażę Wam jak mi zakwitł Grudnik na korytarzu.
Zrobiłam zdjęcie bo one szybko przekwitają. Jak moje kwiaty mi urosną duże
to wynoszę ich na korytarz bo nie mam na tyle miejsca. Przeważnie co ładniejsze
to szybko znajdują innego właściciela i tyle ich widzę , a niech im tam ...
Tak się pozbyłam już wiele kwiatów.
Pozdrawiam , życzę Wam wymarzonych prezentów od św. Mikołaja,
przyjemnego wieczoru.



Data 06.12.-2020, godz. 18.37 Strona 403. # 8059
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

Widziałam jak ładna Mikołajka przyjechała Saniami i co i nic...

________
Witam słodkie Miodowo w nowym tygodniu miesiąca Grudzień.
Bogusia rzeczywiście po wklejeniu mojego komentarz czcionka była blada.
Musiałam poprawiać kilka razy i dopiero zaskoczyło.
Czy zdarza się Wam tak , że coś wklejacie i długo nie zapisuje. Nie wiem
czy to wina internetu czy oprogramowania.
Wczoraj nas Piękna Mikołajka odwiedziła, ale poćwiczyła i prezentów dla
nikogo nie zostawiła. Stwierdziła ;- Ty też możesz zostać św. Mikołajem...
Musiałam mocno podpaść Mikołajkom bo żadnego prezentu nie dostałam.
Nie to nie , bez łaski sama sobie zrobię prezent. Idę mierzyć ciśnienie,
zażyję lekarstwa i dopiero mogę poczytać wiadomości w internecie.
Pozdrawiam , cieplutką kawkę dla Was zostawiam , miłego poniedziałku.



Data 07.12.-2020, godz. 07.10 Strona 404. # 8065
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

Witam nasze słodkie Miodowo. Witam również Jarosława II. Miło , że nas
odwiedziłeś , zapraszamy do naszego grona będzie nam bardzo miło jak
dołączysz do nas. Bogusiu , ja czuję się dobrze jestem co dziennie na wątku
o różnych porach. Czasami to aż za wcześnie bo świtem bladym, ale jestem
zawsze co dziennie. Bogusiu , coś Ci się pomyliło, gdybym nie ja i Irenka, Zosia
to by nasz wątek zanikał bo dużo seniorek nas nie odwiedza. Pamiętam , że Ty
nas opuściłaś też na długi czas , ale cieszy mnie to , że jednak drogi do ula nie zapomniałaś i jesteś z nami . Mamy nadzieję , że może inni też do nas wrócą.
Dzisiaj tak wypadło , że dopiero znalazłam czas by się z Wami przywitać
bo wcześniej miałam inne zajęcia jak to w domu tak jakoś szybko zleciał mi
czas, porozmawiałam z dziećmi , widzę ich ostatnio tylko przez Skype.
Na szczęście na dniach już się im kończy kwarantanna. W czwartek 10-tego
grudnia mam wizytę w Szpitalu u Kardiologa na 13;20 i znowu cały dzień zajęty
bo jak wrócę do domu to już będzie wieczór. W jedną stronę jadę tramwajem
45min i jeszcze od przystanku kawałeczek drogi trzeba dojść do Szpitala.
Święta coraz bliżej i uzgodniliśmy , że tym razem dzieci do nas nie przyjadą
ze względu na przebyty Covit , nie spotkamy się razem z dziećmi dla naszego
bezpieczeństwa. Może i to słuszna decyzja z ich strony.
Pozdrawiam Was serdecznie, miłego wieczoru, dużo zdrowia, dbajcie o siebie.


Data 08.12.-2020, godz. 20.36 Strona 404. # 8076
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

__________________ _____________ Witam rankiem nasz gwarny Ul jak pisze Bogusia real wzywa. Z tymi urządzeniami na prąd i wszelako podobnymi jest różnie. Dzisiaj raniutko wstałam i nie miałam internetu, coraz częściej się to zdarza. Pozdrawiam , kawkę zostawiam i znikam bo jeszcze inne sprawy czekają. Miłego dnia, dużo zdrowia.


Data 09.12.-2020, godz. 09.48 Strona 405. # 8085
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

__________
Witam słodki Ul. Krasnal to dobroczyńca czwartkowych spotkań.
Szkoda , że Jurka córka się pospieszyła i węgiel sama do piwnicy wrzuciła,
podesłałabym jej pomagierów, ale ona szybko się z węglem uporała.
Jurek najważniejsze , że zdążyłeś przed zimą z węglem i ociepleniem.
Kolor bardzo mi się podoba.
Bogusiu pomysłowe Krasnale te są akuratnie z obrazka , ozdoba cieszy oko
jak zrobisz swoje Krasnale to się nimi pochwal cieszy jak sama coś
podpatrzysz , apotem wykonasz będą ozdobą Twojej posesji.
Robią też z krążków drewnianych Bałwany.
Irenka Ciebie zawsze podziwiam, ciągle jesteś czymś zajęta, wyszukujesz
ciekawe zajęcia i wykonujesz artystyczne rzeczy. To trzeba już mieć we krwi.
Ja też się dzisiaj zabawiłam w krawcową. W praniu koca oderwała się
taśma i wymieniłam ją na atłasową , podobną do koloru koca.
Najgorsze było to jak mi się nić zerwała , ale jakoś dałam sobie radę.
Starość nie radość i wzrok już coraz słabszy.
Jarosław ja bardzo lubię kawę , pita przez długie lata, nawyk sprawił ,
że bez niej nie wyobrażam sobie dnia. Kakao też często piję ,
ale nigdy nie piłam jeszcze z kozim mlekiem w ogóle jeszcze nie piłam
koziego mleka, nie wiem nawet jak smakuje. Jak byłam w górach
to mieszkaliśmy u góralki , która oprócz Baranów miała też Kozy.
Zapraszała nas na mleko , wtedy miałam okazję
spróbować , ale ja odmówiłam, widziałam jak doiła kozę obiema rękoma ,
zapamiętałam , że ta koza miała duże wymię i dwie dójki i z obawy ,
że może mi mleko nie posmakować to nie chciałam jej robić przykrości
i wolałam odmówić. Koleżanka piła i mówiła , że to mleko miało dziwny
posmak. Nie wiem jak smakuje mleko kozie nigdy nie piłam .
Wiem , że jest zdrowe i często używane w kosmetykach.
Nawet ostatnio miałam Krem na maśle kozim.
Coś Zosi ostatnio nie było, ani Marzenny nie widać...
Ja jadę do Kardiologa, dlatego z rana chcę się z Wami przywitać bo wrócę
wieczorem. Pozdrawiam , kawkę zostawiam, dużo zdrówka życzę.



Data 10.12.-2020, godz. 10.12 Strona 406. # 8085
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

____________
Witam nasz słodki Ul chociaż już bardzo późno , ale jeszcze zajrzę.
Przed wejściem do Szpitala im Marciniaka we Wrocławiu jest Krasnal
Szpitalnik, aby trzymać straż nad zdrowiem jego pacjentami i pracownikami.
Mówię do męża , że dzisiaj Krasnala ubiorę w maseczkę tymczasem ktoś
mnie wyprzedził i nie tylko mu ubrał maseczkę , ale i strój Mikołaja.
Nie mogłam się oprzeć by mu nie zrobić zdjęcia i Wam pokazać.
Nie mogłam pominąć taki okaz w dodatku gdy mamy dzień Czwartko-ludków.
Zaskoczył nas też Kurier , który przyniósł nam przesyłkę od naszej córki,
paczka opłacona tylko pokwitować, nawet nie miałam czasu ja otworzyć
bo już wychodziliśmy i czas ponaglał. Zadzwoniłam do córki , żeby powiedziała
co tam jest w tej przesyłce to powiedziała , że jak wrócimy to zobaczymy.
Nie chciałam w Tramwaju przez telefon prowadzić z nią dyskusji.
Po powrocie otwieram przesyłkę i okazuje się , że między innymi dostaliśmy
Pulse Oximeter, który miałam zamiar sobie kupić. Mężowi zrobiłam pomiar,
który widać na wyświetlaczu. Ta przesyłka miała dotrzeć do nas na Mikołaja ,
ale widocznie Mikołaj miał dużo doręczeń i nie zdążył.
Dzisiaj wpadłam do Was na krótko przed północą , życzyć Wam słodkich snów,
a jutro znowu do następnego wejścia.
Życzę Wam dobrze przespanej nocy i dobrego , zdrowego wypoczynku. Dobranoc.

____________


Data 10.12.-2020, godz. 23.55 Strona 406. # 811
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

________________
__________
Witam jeszcze zaspane Miodowo w piątkowy pogodny dzień.
Irenko prosiłaś, żebym napisała jak przebiegła wizyta u Kardiologa.
Jak na razie to nic się nie zmienia nadal pod obserwacją
jest moja druga zastawka, nadciśnienie mam regulować lekami
przepisała mi lek na obrzęki nóg, mam codziennie kontrolować
i prowadzić dzienniczek mierzenia nadciśnienia do wglądu lekarza,
który prowadzę zresztą cały czas, nic się nie zmieniło od ostatniej
wizyty i następna wizyta za pół roku, zarejestrowałam się już
na Czerwiec , leki mi dzisiaj mąż już wykupił.
Potem jeszcze do Was zajrzę. Miłego dnia.
Jeszcze wszyscy odpoczywają to ja tez nie przeszkadzam .
Zostawiam kawę , gorącą herbatkę na resztę dnia. Pozdrawiam.



Data 11.12.-2020, godz. 23.55 Strona 406. # 8114
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

__________
Witam nasze słodkie Miodowo w sobotni ranek.
Na dworze gęsta mglą i bardzo zimno. Poczytałam co u Was słychać. Irenka uważaj jak się wspinasz na drabinę , żebyś nie spadła o nieszczęście nie trudno,
a w domu jesteś sama. Bogusia , Zosia też będzie się wspinać jak każda
z nas kobieta bo choinki trzeba przystroić, firanki świeże zawiesić itp.
Ja przecież tak samo śmigam po drabinie jeszcze na razie do póki mogę ,
ale co roku widzę różnicę jeśli chodzi o sprawność. Ja będę miała sztuczną
choinkę i na biurku drugą małą.

Pisze Jarosław;- Ja dzisiaj byłem z Żoną na badaniu krwi, bo wybieramy się na ciekawą wizytę lekarską do Ostrowi Mazowieckiej, ale o szczegółach napiszę w środę po powrocie.
Dzisiaj mój ulubiony obiad zsiadłe mleko z młodymi ziemniakami z masłem, cebulką i przyprawą do ziemniaków.

Jarek . Piszesz , że też z Żoną się leczycie, podobnie jak my z mężem sercowce,
organizm nie domaga. Musimy być pod stałą kontrolą o zdrowie dbać.
Jeśli chodzi o ziemniaki , a w dodatku młode z zsiadłym mlekiem to uwielbiam.
Ja też kupuję młode ziemniaki w Carrefour. cały czas można je kupić.
Jarek Masz swój Staw i zamiłowanie do połowu Ryb to i Ryby będziesz miał
świeże. W tym roku do Carrefour nie będą przywozić żywych tylko już zabite ,
albo nawet pokrojone w dzwonki to jakie one będą świeże... Zobaczymy...
Jurek , choinkę macie w Gdyni bardzo piękną i żywą, a jeśli chodzi o Ryby
to masz blisko Rybaków i możesz nabyć u nich świeżo złowione.
Co do Gazety to już dawno Zosi i Tobie pisałam , żeby nie kupować bo macie
wszystkie wiadomości i to co trzeba w internecie, to mnie nie chcieliście
słuchać, a po co masz nabijać kabałę Obajtkowi, zresztą jeszcze trochę to i tak
nikogo to nie ominie bo paliwo podrożeje .

Napisał Jurek;- Zmykam , bo żona wygania mnie do kotłowni . Ja pierdzielę , trochę się boję ,że pieca nie rozpalę ....
Teraz ostro grzeję - żona się rozbiera

Teraz zauważyłeś Jarosław dlaczego Jurek tak często biega do Kotłowni,
a jak Wy się umawiacie na jakieś picie , a bierzecie przecież leki?.
Cóż, pomarzyć sobie tylko możecie.
Jurek pytałeś mnie o lek który przepisał mi Kardiolog na obrzęki nóg.
Ten lek nazywa się ;-Trifas Cor 5 mg i jest na receptę. Wspomaga
nadciśnienie tętnicze i uwalnia obrzęki i limfę z nóg i organizmu.
Nie wiem czy będzie Ci odpowiadał , musiał byś zapytać swojego lekarza.
Pozdrawiam Was, życzę, dużo, dużo zdrówka życzę, miłej soboty, dbajcie
o siebie bo zdrowie mamy tylko jedno. Do następnego wejścia.




Data 12.12.-2020, godz. 05.52 Strona 407. # 8135
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

Witam Jarka Irenkę , Bogusię , Zosie i Jurka z zamglonego Wrocławia.
Irenko ja też poruszam się środkami lokomocji MPK nasz prezydent miasta zadbał o Seniorów , jeździmy zupełnie za darmo. Czasami tylko korzystam z Taxi jak jest już konieczność.
Bogusiu ja nie wiem jak się pozbyć zapachu mułu z Karpia, ale z doświadczenia wiem , że Karp ma takie specyficzny zapach. Potem podczas , smażenia , dodajesz różne przyprawy i to się zmieni. Irenka dobrze radzi wujek Google poradzi co zrobić.
Jarek , bardzo fajnie mieć taki domek letniskowy, jest gdzie odpocząć wśród przyrody , a Ty jeszcze lubisz łowić . Moje dzieci też mają mieszkanie w mieście
i dom na wsi , chyba się go nie pozbędą bo to jest też latem Oaza spokoju.

Pisze JarosławII ;- Ano leczymy się, Żona od lat na serce ale dwa lata temu miała ablację i jest na razie w miarę dobrze. Ale oprócz serca są jeszcze kolana. Pół roku temu miała endoprotezę ale zostało drugie do wymiany i dlatego jedziemy do tej Ostrowi

To podobna sytuacja do naszej. Mąż jest już po drugiej Ablacji w Szpitalu tego roku przeleżał cały miesiąc Lipiec walczyliśmy ze skrzepliną w sercu , sama mu dałam ponad 120 zastrzyków przeciwzakrzepowych i w sierpniu miał dopiero 1-wszą Ablację , ponieważ było duże uszkodzenie to drugą Ablację miał jeszcze
w Listopadzie. Jak na razie jest dobrze , ale po 1-wszej dość często miewał zasłabnięcia. Ma też wymieniony Kardiowerter po 8-miu latach, musieli wymienić
mu Kardiowerter tak , że mąż jest już po kilku operacjach na Sercu.
Jest też Pacjentem Oddziału Transplantacyjnego w Zabrzańskiej Klinice
Chorób Serca, gdzie co jakiś czas jeździmy na specjalistyczne badania
pod kątem do przeszczepu serca. Mam sytuację jaką mam .
Sama jestem już po operacji serca ;- "Zastawki aortalnej", a teraz obecnie
niedomaga mi jeszcze druga zastawka -" Mitralna" i Kardiolog mi ją
obserwuje itp... Wiesz sam jak to jest bo jesteście w podobnej sytuacji.
Jak się sypie to niejedno... Nie będę zanudzać , ale choroby nie wybierają
i musimy się ratować.Twojej Żonie i Tobie życzę dużo zdrowia, siły i wytrwałości.
Też dużo już przeszliście. W Zabrzu w Klinice jak nas zobaczą to mówią na nas;
/- idą nasze zakochańce/ , są godni podziwu dla nas , żartobliwie mówią,
że my z mężem tak się kochamy, że nam serducha się rozchorowały,
ale my, zawsze razem wspieramy się tak w tych naszych chorobach serca.
Jedno drugiego wspierać musi . Ja cały czas muszę czuwać nad mężem
i nigdzie nie może sam beze mnie chodzić. Nigdy nie mogę go na długo samego
zostawiać . Po tej drugiej Ablacji jest znaczna poprawa, a jak będzie dalej ? zobaczymy.
Jurek też poważnie chorujesz , ważne , że się leczysz. Tak się bałeś , a już ząbki dzielnie usuwasz jeden po drugim . Mam nadzieję , że pokażesz się nam w nowym uśmiechu.
Marzenki zajęta nie ma czasu zajrzeć.
Zosieńko dobrze , że masz pomagierów do sprzątania ja sama ogarniam ,
ale daje radę. Czasami cieszę się jak zrobię jedną rzecz w domu, nic na siłę.
Pozdrawiam Was , bądźcie zdrowi , miłego spędzenia popołudniowej soboty.


Data 12.12.-2020, godz. 17.02 Strona 408. # 8144
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

__________
Witam Bogusia. Krasnale są piękne. Bardzo ładnie je pomalowałaś , mają takie czarujące , duże oczy ja Twoje. Jesteście z mężem bardzo zdolni i pracowici.
Gratuluję bo Wasze krasnale się ładnie prezentują. Po prostu cudne. Będą ozdobą Waszej posesji i godne podziwu. Po za tym będą pilnować domu. Brawo dla Was. Krasnale do zrobienia dla wszystkich i godne naśladowania.
Bogusia gratulacja dla Ciebie i Twojego męża. Podziwiam Was.
Karpiem się nie martw bo wszystkie mają taki zapach , w Czasie pieczenia , odparuje z nich zapach . Popieprzysz , posolisz będzie ok.



____________________

Data 12.12.-2020, godz. 18.52 Strona 408. # 8146
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

___________
Witam Miodowo . Dzisiaj dobrze mi się spało i nie budziłam się rankiem wczesnym.
Jesteśmy już dawno po obiedzie . W tej chwili piję popołudniowa kawkę.
Bez planowania dnia kobieta wstaje z łóżka i pewne rzeczy musi zrobić.

Pisze Jurek;- Ja po kilkunastu metrach
muszę odpocząć .Okropny ból od kręgosłupa do nóg nie
pozwala iść dalej .Moje nogi od kolan w dół , to tak jakby
były martwe . Ja ich nie czuję , ja je po prostu przestawiam.

Jurek, współczuję Ci bardzo , ostatnio też moje nogi niedomagają , puchną drętwieją. Dostałam lek na obrzęki jak na razie obrzęki znikają , lek pomaga.
U mnie może się to objawiać niewydolnością serca.
Z wizyt u Angiologa nie ma na razie mowy, a do Chirurga naczyniowego chodziłam prywatnie i co? i nic...
Zosiu te Krasnale uśmiechnięte to zrobiła Bogusia ze swoim mężem . Ja takich
Krasnali nie robiłam tylko wkleiłam Bogusi jeszcze Bałwana , a przy okazji obrazkowe Krasnale z dekoracji.
Bardzo ładne Adwentowe dekoracje Twoja córka zrobiła .
Ty też masz ładny świąteczny stroik na ławie.
Bogusia zrobiła ozdoby uśmiechniętych Krasnali przed domem na zewnątrz , bardzo są ładne i mi się bardzo podobają.
Muszę pokazać mojej córce niech takie sobie zrobi...
Irenka, Jarek dobrze Ci napisał o tym licytowaniu , że poprzez to, że nie masz ,
takich dolegliwości to już podnosi to Twoją wartość zdrowotną.
Pisaliśmy sobie z Jarkiem o swoich problemach zdrowotnych,
Jarek napisał , że jego Żona miała Ablację, napisał o swoich problemach itp.
Ja napisałam mu o moich jakie przechodzimy z mężem.
Jarka żona się z tym musiała zmierzyć tak jak mój mąż dlatego mnie doskonale rozumie. Jarek musi jechać kawał drogi do lekarzy specjalistów , każdy kto choruje musi ratować swoje zdrowie.
Wy znacie moją sytuację on nie i przy okazji napisałam mu w skrócie o swoich.
Jarek życzę Ci szczęśliwej drogi i pomyślnie załatwienia spraw zdrowotnych u lekarza specjalisty.
Szerokiej i szczęśliwej drogi. Jak wrócisz i odpoczniesz to napisz czy wizyta pomyślna. Trzymam kciuki.

Pisze Kobra;- Irenko ja od samego czytania już dostałam gęsiej skórki ...rany boskie to ja nawet pojęcia nie miałam co to ablacja ,że istnieje tytanowe biodro ...Podziwiam Was ...walka z chorobami to nie przelewki ..

Tak Bogusiu, masz rację ja też nie wiedziałam jak miałam Twoje lata. Jesteś co najmniej młodsza ode mnie ponad 10 lat. Niech Cię choroby omijają... Ci którzy nie znają tego schorzenia serca, cieszcie się tym ,
że nie musicie wiedzieć co to jest Ablacja. Niech Was takie schorzenia omijają szerokim łukiem.
Apropos, Bogusiu Ty niedawno miałaś swoje urodziny dokładnie w Mikołaja . Przegapiłam... Częstowałaś nas Winkiem na rozgrzewkę , pokazałaś prezenty,
a to między innymi też były Twoje prezenty Urodzinowe.
Wtedy miałam kłopoty z laptopem i źle mi wgrywał, gdyby nie to na pewno
bym nie zapomniała. Ale na nic nie jest za późno. Tym bardziej nie jest
za późno by Bogusiu złożyć Ci jeszcze życzenia Urodzinowe.
Napisz mi czy Ty teraz razem z moim mężem obchodzisz Imieniny 18-tego Grudnia?
Witam Marzenkę cieszę się , że znalazłaś czas by nas odwiedzić.

Data 13.12.-2020, godz. 16.53 Strona 409. # 8166
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

____________
____________
Urodzinowe serdeczności, uściski i buziaczki dla Ciebie Bogumiła
Dziękuję Bogumiła teraz już wiem , że 20 Grudnia obchodzisz Imieniny.
Bogu-miła. Panu Bogu nawet imię się udało.


Data 13.12.-2020, godz. 16.53 Strona 409. # 8169
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

Witam nasz słodki Ul w nowym tygodniu. Witam Jarosława.
Właśnie w internecie też przeczytałam o śmierci Machalicy.
Miał 7 lat temu operację na serce jeszcze młody człowiek , 65 lat
to nie jest jeszcze wiek do umierania we wrześniu się ożenił.
Człowiek planuje , Pan Bóg krzyżuje;-kruche jest życie człowieka.
Jurka nie widać, zaszył się w kotłowni i grzeje .
Bogumiła , znalazłam jak usunąć przykry zapach mułu z Karpia podaję Ci link. Kliknij na link
https://www.rmf.fm/magazyn/news,1326...e-sposoby.html
Marzenna cieszę się , że znalazłaś czas do nas zajrzeć, wiem , że masz zajęty komputer na lekcje z wnukami. Obrazek zimowy zrobiliście ładny.

Pisze Marzenna. - Pochwalę się prezentem mikołajkowym od młodszego syna.
Zegarek z bransoletką w kolorze srebra, który mierzy mi kroki, tętno i sen...

Dostałaś fajny prezent ja mam Krokomierz w tel. komórkowym. Można go pobrać pod ikonką Sklep w tel. komórkowym za darmo i zainstalować. Ja dostałam w prezencie od córki Pulsoksymetr napalcowy pozwalający kontrolować poziom saturacji tlenem krwi tętniczej (SpO2), tętna (pulsu).
Irenka takie twarde orzechy które nie dadzą się rozbić możesz pomalować złotą
farbą i robić z nich różne dekoracje na swoich Warsztatach, które prowadzisz
z Seniorami.
Pozdrawiam Kawkę , herbatkę zostawiam, miłego dnia.



Data 14.12.-2020, godz. 10.54 Strona 409. # 8177
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

________
Dzień dobry. Witam nasz słodki Ul w pogodny wtorek.
Marzennie dziękuje za dobranockę , Irence za smaczną
kawkę i życzenia , miłego dnia.
Widzę , że Jurek nas odwiedził , dobrze Cię widzieć.
Pozdrawiam Życzę Wam , miłego , pogodnego wtorku,
dużo zdrowia i pogody ducha na resztę dnia.

___

Data 15.12.-2020, godz. 14.05 Strona 410. # 8184
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

Zobaczcie jakie ja w internecie wyszukałam Pandemiczne Choinki.
Ta środkowa mi się najbardziej podoba w białym fartuchu , masce ,
rękawicach w butach .
Zdjęcie trochę nie wyraźne bo robiłam przez szklany ekran
komputera , żeby Wam pokazać.

Data 15.12.-2020, godz. 14.05 Strona 410. # 8184
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

__________

Witam nasze słodkie grono;-
Jarosława ♥-.Irenkę ♥-Marzennę ♥- Zosie♥- Bogumiłę ♥- i Jurka♥-.

Napisała Alodia;- teraz na tvp historia jest film
"Opowieści gołdapskiego lasu"
moje koleżanki z internowania
opowiadają o sobie i internowaniu

Irenko ♥- ten program powtarzają już oglądałam kilka razy.
Marzenna ♥-, aniołek z maseczki pomysłowy i łatwy do zrobienia.
Zosiu ♥- dopięłaś swego i zrobiłaś sobie zdjęcie przy choince w Rynku.
Twój Klub tez ładne zorganizował spotkanie. Ładne zdjęcia.
Jarosław ♥-, podziwiam , że taki szmat drogi przejechałeś, czy dobrze zrozumiałam ,
że ponowna wizyta za 1,5 m-ca?.
Jurek ♥- ja widocznie przeoczyłam czytając jak napisałeś , że USG w miarę dobrze,
ale oprócz stłuszczenia wątroby to Ty masz kamienie w woreczku żółciowym.
Z tego się nie wywiniesz , wcześniej czy później dadzą znać o sobie.
Nie czekaj na ataki bo są strasznie bolesne i zapisz się na zabieg usunięcia woreczka. Wiem co piszę bo ja to przeszłam , miałam takie ataki , że myślałam , że wyskoczę
z 9-tego piętra, a jak lekarze radzili mi usunąć woreczek to nie posłuchałam
i zafundowałam sobie drugi atak, który czasami przychodzi nawet za pół roku.
Nie boli to nie idę itp.... Przeważnie atak jest w nocy nad ranem.
Po uspokojeniu się woreczka za jakiś czas poddałam się usunięcia go laparoskopem
i mam spokój do dzisiaj , akuratnie operację miałam 6-tego grudnia rano i po operacji na palcu przykleili mi w woreczku z gazy mój kamień, nawet nie wiedziałam co to jest , a na wizycie lekarz się śmieje , ze nie zajrzałam do prezentu od Mikołaja już kiedyś Wam o tym pisałam. Było trochę śmiechu...
Nie bagatelizuj sobie tego i dopóki nie boli to usuń.
Jak tam kobietki daleko z pracami przedświątecznymi bo u mnie powoli robię przygotowania. Trzymajcie się zdrowo, dbajcie o siebie, kobietki nie przemęczajcie
się zbytnio. Pozdrawiam popołudniowa kawkę zostawiam .

Data 16.12.-2020, godz. 15.30 Strona 411. # 8208
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

__________

Witam Czwartkoludkowo nasz słodki Ul;-
Irenkę ♥-Jurka ♥- Jarosława ♥- Bogumiłę ♥- Marzennę ♥- i Zosię ♥-.
Już krasnoludki ubrały choinkę , a ja jeszcze nie.
Jurek stojak pomalował i zakupił żywa choinkę,
Panowie nie wiem , który worek wam wytną o tym zadecyduje lekarz. Wiem , że jak są konkrementy w pęcherzyku żółciowym to i tak operacja nie uniknioną. Mój mąż sobie bagatelizował nie słuchał mnie i jak nadchodził atak to się objadał tabletkami przeciwbólowymi, w ten sposób uśmierzał ból i tym samym przedłużał ataki , aż dostał stanu zapalnego i mało się nie wykończył , a przy nim i ja bo wtedy Basiu ratuj jak nie ma już sam sił. Miał operację metodą tradycyjną przecięty bok na brzuchu , rana się długo goiła , gdzie laparoskopia woreczka żółciowego przebiega szybko 3 dni i domu. Blizna prawie nie widoczna. Szybko się goi. Pacjent szybko wraca do zdrowia.
Jurku jeśli chodzi o Stan Wojenny to w każdym mieście było podobnie
i każdy z nas o tym nigdy nie zapomni... Były to bardzo trudne czasy na samą myśl skórę , mrozi...
Tu jest temat za tematem nie nadążam.
Irenko ja nie robiłam nigdy zakwasu buraczanego, a jeśli chodzi o telefon to mam na abonament.
Irenka ja należę do T- Mobile, mąż do Orange . Telefon mam zawsze na abonament do wszystkich sieci na tel komórkowe i stacjonarne bez limitu płacę 20 zł na miesiąc.
Mąż ma Orange;- Razem w całym pakiecie na abonament ma ,- internet , tel stacjonarny i komórkowy bez limitu , płaci za wszystko na cały miesiąc 97 zł. w tym za komórkę też płaci 20 zł.
Nie kupiłabym telefonu na kartę to jest bardzo wygodny pakiet bez limitu. Moja wnusia miała na kartę jak była młodsza . Pamiętam , że ciągle musiały pilnować , zaglądać ile jeszcze ma na karcie, ograniczać rozmowy, albo puszczała strzałkę , żeby do niej dzwonić bo jej się kończy karta i musi znowu kupić nową. Po co sobie tak utrudniać życie jak w abonamencie mam rozmowy bez limitu bez ograniczeń nawet do Krajów UE.
Irenka każdy Operator sieci ma inne oferty tak jak napisała Ci Kobra.
Pozdrawiam , miłego Czwartku , popołudnia i wieczoru.

Data 17.12.-2020, godz. 17.12 Strona 412. # 8224
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

Napisał do mnieJurek. -Dziwię się , że masz takie poglądy i nie widzisz różnic .

Co Ty Jurek za durnia mnie masz ? Jakie niby mam poglądy, a daj Ty spokój, czytasz i impretujesz po swojemu.

Napisałam ;- Jurku jeśli chodzi o Stan Wojenny to w każdym mieście było podobnie
i każdy z nas o tym nigdy nie zapomni... Były to bardzo trudne czasy na samą myśl skórę , mrozi...

Czy napisałam coś nie tak?... Ja wiem co ja napisałam.

♥

Napisała Irenka ;- pytałam Was o sieć telefonii komórkowej jaka wg Was jest najlepsza?

Bogusiu odpisałam do jakiej sieci należę ile płacę , ale nigdy nie miałam jeszcze telefonu na kartę. Z obserwacji mojej wnuczki wiem , że kupowała dość często kartę bo jej się skończyła. Teraz przeszła na abonament. Wiem że można doładować kartę z konta. Każdy wybiera taką wersję jaka mu odpowiada. Ja zawieram umowę raz na dwa lata i jak dotychczas zawsze miałam tel. na abonament. Teraz to Operatorzy sieci to się reklamują jeden przez drugiego. Mam trochę krzątaniny zrobiłam sałatkę jarzynową na jutro bo odwiedzi nas siostra ze szwagrem. Zawsze kupowałam sobie warzywka do sałatek gotowce tylko wrzucić i chwilę pogotować , a tymczasem przegapiłam sprawę, musiałam warzywa ugotować , pobierać , pokroić. Teraz oglądam Szkło Kontaktowe.
♥
Witam Jarku. Faktycznie miałeś nerwówkę jak Ci się kręcili cały dzień według Twojej posesji obcy ludzie. Dobrze , że nie naruszą Ci miejsca zabudowy bo i tak bywa . Jestem zbulwersowana tym , że z tego procentu jeszcze coś skubią dla siebie.
♥


Dobrze przespanej nocy, dobrego wypoczynku,
miłych snów Wam życzę . Dobranoc.

Data 17.12.-2020, godz. 23.35 Strona 412. # 823
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

____________

Dzień dobry . Witam w piękny pogodny słoneczny piątek.
Mamy wprawdzie jeszcze jesień , ale już wkrótce będziemy ją żegnać.
Wszyscy jeszcze po nocy odpoczywają .
Pozdrawiam kawkę dla Was zostawiam , miłego i zdrowego piątku.

Data 18.12.-2020, godz. 10:27 Strona 412. # 8234
Grudzień - 2020r.

[basia2002]

______
Witam wszystkich wieczorową i jeszcze jesienną porą .
Dzisiaj był piękny słoneczny dzień chociaż na dworze jest chłodno.
Witam Basię -emka46 moją imienniczkę, miło , że nas podczytujesz ,
a było by bardziej miło , gdybyś dołączyła do naszego grona.
Pozdrawiam , miłego wieczoru , dużo dobrego zdrówka.

Data 19.12.-2020, godz. 19:27 Strona 413. # 8252
Grudzień - 2020r.