Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[amiii]

Napisał Frat

Dziwi mnie tylko, że podatnicy królewscy nie wymyślili sposobu na jakąś formę udostępniania tych eksponatów szerszemu ogółowi aby mogły na siebie zarabiać.

Ależ Fracie, te panujące (przynajmniej w Anglii),
to dostarczają dochodu że ho, ho.
To jest główny argument zwolenników monarchii,
bo choć kwoty wydane przez państwo na królewiczów
robią wrażenie,
to summa summarum to te koronowane przynoszą dochód.
Teraz chociażby za transmisje z uroczystości trzeba było niemało zapłacić.

[bogda]

Dzień dobry.
Żaba w nocy znowu buszowała, jak ja już smacznie spałam.
Rano obleciałam już ogród, oberwałam chwasty z truskawek, teraz kawa i odpoczynek, a później znowu zajęcia ogrodowe i z wnusią.
Fajnego dnia Wszystkim życzę i dobrego humoru.

[amiii]

Cześć

Napisał bogda

Żaba w nocy znowu buszowała, jak ja już smacznie spałam.

Miałam problemy z zaśnięciem,
bo im bardziej wracam zmęczona i "nabuzowana" wrażeniami
(a wczoraj była króciutka wyprawa z wykrywaczem metali, owocna),
tym większe kłopoty ze snem.
Ale co tam,
kiedyś gdzieś tam odeśpię.
Buszowałaś po ogrodzie?
Oby nie było wieczorem, że....
Oby nie...tfu, tfu!


To takie zielone ciasteczko do porannej kawy:


...............


Elik, Zula


Dnia w takim kolorze i cieplutkiego i fajnego.

[Frat]

Napisał amiii

Ależ Fracie, te panujące (przynajmniej w Anglii),
to dostarczają dochodu że ho, ho.
To jest główny argument zwolenników monarchii,
bo choć kwoty wydane przez państwo na królewiczów
robią wrażenie,
to summa summarum to te koronowane przynoszą dochód.
Teraz chociażby za transmisje z uroczystości trzeba było niemało zapłacić.

Amiii,
do prawdziwego bilansu rozchodów /przychodów tej królewskiej korporacji raczej nie dotrzemy, ale nijak mi się nie widzi, coby on na plusie dla podatników być mógł.
Tak sobie myślę, że jakby tak ich życiu transparentności (to takie modne słowo) dorzucić, a oszklone wybiegi porobić (niektórym chociażby) i na widok pospólstwa wystawić, nie za darmo, rzecz to wiadoma, to dopiero o zwrocie kosztów mówić by można.
Wszakże ciekawość ludzka wielki potencjał przedstawia i na Funty lub inną walutę przełożyć się daje.

[amiii]

Napisał Frat

Amiii,
do prawdziwego bilansu rozchodów /przychodów tej królewskiej korporacji raczej nie dotrzemy, ale nijak mi się nie widzi, coby on na plusie dla podatników być mógł.

Ja też jestem sceptykiem co do tego plusa, też raczej "anty" a nawet bardziej.

"Ile rocznie kosztuje monarchia brytyjska?
Według szacunków antymonarchistycznej organizacji Republic co roku na utrzymanie Windsorów potrzeba aż 345 mln funtów."

Czyli prawie milion funtów dziennie,
żeby Karol mógł zabierać swoją deskę klozetową w każdą podróż.

Tak sobie myślę, że jakby tak ich życiu transparentności (to takie modne słowo) dorzucić, a oszklone wybiegi porobić (niektórym chociażby) i na widok pospólstwa wystawić, nie za darmo, rzecz to wiadoma, to dopiero o zwrocie kosztów mówić by można.

Ależ oczywiście,
prawie w każdym tkwi potrzeba podglądactwa,
czyjeś życie, problemy zamiast swoich.
Ale namiastki jakiejś pracy dla kraju nie można tym im odmówić,
co one się rękami namachają.

[Arti]

Hejka

Wczoraj się cudownie leniłam, rozpieszczałam się
ogólnie.

Dziś głównie ogródkową robotą się zajmę

Napisał amiii

Cześć


Miałam problemy z zaśnięciem,
bo im bardziej wracam zmęczona i "nabuzowana" wrażeniami
(a wczoraj była króciutka wyprawa z wykrywaczem metali, owocna),
tym większe kłopoty ze snem.

Czy dobrze rozumiem ? chodzisz z detektorem?

[bogda]

Hej Żabo i Fracie.

Buszowałaś po ogrodzie?")
Oby nie było wieczorem, że....

Wieczorem może tak być, bo na popołudnie mam cięższą robotę zaplanowaną.
Ale skoro było trzy razy, bez lewe ramię, to będzie oki.

To takie zielone ciasteczko do porannej kawy:

Dzięki...ciasteczko cudnej urody i jakie ciekawskie.
Właśnie sobie kawę siorbię.
Żabo, przyznaj się co znalazłaś...jakieś monety, czy insze skarby.

Wszakże ciekawość ludzka wielki potencjał przedstawia i na Funty lub inną walutę przełożyć się daje.

Fracie, no nie mogą, bo lud musi też pracować na PKB, a tak, to by ino przed tv siedzieli, albo na ulicach stali.

Siri, może już starczy Ci tego urlopu?

Hej Arti.

[amiii]

Napisał Arti

Czy dobrze rozumiem ? chodzisz z detektorem?

Tak, dobrze rozumiesz,
tylko że "chodzisz" to za duże słowo,
czasem dołączam do grupy, która w to bawi się na serio.
I jak jest możliwość wypożyczenia w miarę lekkiego wykrywacza,
to czasem się z nimi włóczę.

Fracie, no nie mogą, bo lud musi też pracować na PKB, a tak, to by ino przed tv siedzieli, albo na ulicach stali.

Siri, może już starczy Ci tego urlopu?

Też się z tym zbierałam.

Napisał bogda

Żabo, przyznaj się co znalazłaś...jakieś monety, czy insze skarby.

Ależ oczywiście, tylko oczyścić muszę i "skonsultować".

[alodia1949]

AMIII - czyli to krab wędrowniczek jest
i co znalazłaś i gdzie?
to zielone to chyba skrzeczące jest?

mam dzisiaj dziwne spotkanie
opiszę po powrocie

[bogda]

Ależ oczywiście, tylko oczyścić muszę i "skonsultować".

To czekam na sprawozdanie i jakiś mały pokaz.

Hej Alodio.
Zaintrygowałaś mnie tym dziwnym spotkaniem.

Się odklejam, real wyje...
Trzymajcie się jako.

[Arti]

Napisał amiii

Tak, dobrze rozumiesz,
tylko że "chodzisz" to za duże słowo,
czasem dołączam do grupy, która w to bawi się na serio.
I jak jest możliwość wypożyczenia w miarę lekkiego wykrywacza,
to czasem się z nimi włóczę.

podglądam Odyna, Sapera, Golden Mańka na youtubie
super znaleziska mają na koncie.
ZNALAZŁEM MIECZ Z EPOKI BRĄZU --->https://www.youtube.com/watch?v=3hFPuFyHcxI

[zula]

Dzień dobry!
Hej Żabo,dzięki za zieloną papugę,no cudna jest!
Bogusiu,uważaj z tą ciężką robotą,chroń swoje serduszko.
Ja usunęłam moje bukszpany,bo z jednej strony były całkiem suche i gołe,na ich miejsce wsadziłam funkie,których mam całe połacie.Nie wiem czy się przyjmą,ale najwyżej.
To wszystko robiłam w sobotę,w nidzielę byłam bez sił i odpoczywałam.
A dzisiaj musiałam do gminy,bo muszę podpisać umowę z wywożącym nieczystości,chociaż mam przydomową oczyszczalnie ścieków.
Podobno raz na rok i tak trzeba wywozić.
A najśmieszniejsze jest to że robią nam kanalizację,już położyli rury,ale jeszcze nie ma przyłączy.
Więc jeszcze chcą wydębić trochę forsy,chyba.?
Upał wielki dzisiaj,a jutro muszę do niezdrowej na USG nerek.
Korzystajcie z ciepełka.
Bo niedługo będziemy chrust zbierali,mamy pozwolenie.

[Siri]

Napisał bogda

Hej

Siri, może już starczy Ci tego urlopu?

Krążę po terenach ekologicznych i zbieram co się nadaje do ,, przetworzenia,,... Zaczął się sezon na różne zioła...Trzeba pilnować pogody,pory dnia i takich tam różnych....co mi podbierają surowiec.
Dla mnie to takie hobby ale dla innych to być może sposób na zarobek.
Dobrze, że jeszcze nikt nikogo nie przegania i nie jest to ,,walka o ogień,,....
Przy okazji robię kilometry...

Bawcie się dobrze.

Jest pozwolenie na zbieranie chrustu w lasach ,ale nie skorzystam.

[gratka]

Chrust? miałam zamiar spalić chrust w ognisku, to się teraz wstrzymam
Mój sąsiad kilka lat temu jeździł z wykrywaczem metali na Przełęcz Dukielską
i przywoził znaleziska z linii frontu.
Każdy kraj ma swoje skarby schowane pod ziemią.

Miłego Wam!

[Frat]

Napisał bogda

Fracie, no nie mogą, bo lud musi też pracować na PKB, a tak, to by ino przed tv siedzieli, albo na ulicach stali.

Bogdo,
tzw. lud pracujący WOLNĄ WOLĘ dwojga rodzajów zaposiadł. Jedną od Boga daną, coby se robił co zechce byle dekalogowe warunki spełniał, i drugą od Państwa, aby zarobione przez siebie dobra wydawał na co mu się podoba, pod warunkiem, że się z podatków nie wyślizga.
Tak więc można ludowi rozrywek dodatkowych (płatnych obowiązkowo) dostarczać. I bez obawy. Lud wie, że najpierw zapracować na nie musi, bo od czasu incydentu zwanego umownie grzechem pierworodnym, bez pracy nijak się obejść nie daje.

[alodia1949]

FRAT - podobno "bez pracy nie ma kołaczy"
ale znam wielu leniwców i obiboków
żyjących na cudzy koszt

a propos dziwnego spotkania;
ponad tydzień temu, za pomocą kontaktu z mego bloga
Julia Gambrot zaprosiła mnie na swoje spotkanie autorskie

niczego o sobie nie napisała, nie znam kobiety
więc wykręciłam się prawdziwymi zawrotami głowy
na skutek tego z trudem wytrzymuję
na sali pełnej ludzi przez np. 2 godziny

zaproponowała więc (mailowo), że mi
swoje książki podaruje, domyśliłam się,
że chodzi jej o recenzję na blogu
upewniłam się, że to nie horror, science-fiction
czy fantasy i umówiłam się na dzisiaj
w miejscu nieodległym dla niej i dla mnie

dostałam 2 książki, w torbie podarunkowej
a nie w zwykłej reklamówce - zrywce
obie są grube
zapytałam ją m.in. czy uczestniczyła w kursach
pisania, a to a propos tego, że czytam książkę
Katarzyny Bondy "Maszyna do pisania"

https://lubimyczytac.pl/autor/178713/julia-gambrot

https://www.granice.pl/autor/julia-gambrot/18659

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Alodio, to w sumie miałaś ciekawe spotkanie.

dostałam 2 książki, w torbie podarunkowej
a nie w zwykłej reklamówce - zrywce
obie są grube

Na deszczowe dni masz już zajęcie.

Tak więc można ludowi rozrywek dodatkowych (płatnych obowiązkowo) dostarczać. I bez obawy. Lud wie, że najpierw zapracować na nie musi, bo od czasu incydentu zwanego umownie grzechem pierworodnym, bez pracy nijak się obejść nie daje.

Fracie, jednak niektórym udaje się obejść tę pracę...i wcale nie narzekają.

Chrust? miałam zamiar spalić chrust w ognisku, to się teraz wstrzymam

Gratko, u mnie chrustu pod dostatkiem.
Tez miałam go utylizować w ogniskach, ale teraz się wstrzymam...może jakiś majątek na nim zbiję.

Krążę po terenach ekologicznych i zbieram co się nadaje do ,, przetworzenia,,... Zaczął się sezon na różne zioła...Trzeba pilnować pogody,pory dnia i takich tam różnych....co mi podbierają surowiec.
Dla mnie to takie hobby ale dla innych to być może sposób na zarobek.

Siri...dobrze żeś się odezwała.
Fajne hobby sobie znalazłaś, na dodatek pożyteczne.
Ja nie znam się na ziołach, mogłabym jakieś trujące nazbierać, a truć nie mam kogo...przynajmniej na razie.

Upał wielki dzisiaj,a jutro muszę do niezdrowej na USG nerek.

Zula...kciuki trzymam za dobry wynik
U mnie składa się tylko raz deklarację, chyba, że coś się zmieni, to trzeba ponownie.
Od 1 czerwca znowu podnieśli opłaty za śmieci, teraz będzie 35,- zł od osoby.
U mnie i w okolicy bukszpany zjadła ćma.
Funkie możesz spokojnie przesadzać, ja co trochę niektórym zmieniam miejsce.
Arti.
Popracowałam w ogródku, Żaba słabo pluła, no bo jest tak jak wróżyła.
Miłego wieczorku Wszystkim życzę.

Muszę usunąć niektóre emotki, bo nie chce mnie wpuścić...

[bogda]

Dzień dobry.
Wpadam na szybko, tylko przelecę przedziały, ale pasażery jeszcze śpią.
Mam mus do city, a później ma padać, trzeba się szybko uwinąć.
Dobrego dnia i dobrego humoru Wam życzę.

[alodia1949]

BOGDA - autorka dawczyni powiedziała, że szuka
nowych czytelników, bo nie wystarcza jej krąg znajomych

żeby mi nie było za dobrze okazało się, że
nie ma p. dr u której konieczna wizyta (70.-)
abym mogła wykupić zabiegi bo na
NFZ szkoda marzyć

nie tylko o kotach:

[bogda]

Dobry wieczór.
No nie mogę...ciuchcia utknęła w polu, czy tory się wygły...
U mnie przechodziła burza, co chwilę dostawałam ostrzeżenia, bałam się włączyć komputer.
Burza tylko postraszyła, teraz pada deszcz.

BOGDA - autorka dawczyni powiedziała, że szuka
nowych czytelników, bo nie wystarcza jej krąg znajomych

Domyślam się, że już jakieś książki wydała.
I co...nie sprzedają się, czy co?
U mnie na zabiegi z NFZ czeka się rok.
Miłego wieczoru dla Wszystkich.