Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Irenna]

Napisał maluna

No widzisz, a jak dopiero na 12-tą idę

Gdyby tak można było,poszłabym z Tobą,może stres mniejszy by był...
Znalazłam trochę jesieni koło Lidla...

[wiesia.]

Kaimo
skutecznej pracy na działce, ale sie nie przemęczaj.

Krysiu, Helenko
dziękuję pobrałam książki na czytnik.

Irenko
Ty to jesteś torpeda, idę na zabieg, a za chwilkę już po wszystkim.

Małgosiu
wreszcie niech te konowały pomogą.
Ważne, żeby nie bolało.
Rodzinka superowa, nasza dama siedzi, jak królowa.

Danusiu
miłej atmosfery w pracy.

Helenko
jesteś siłaczka, więc raz po raz musisz odpocząć.

Aniu
u nas tym roku bardzo marne plony.

Edziu
dzwoń z innego, jak dziewczyny podpowiadają.

Grażynko
u nas rano słonecznie, a teraz niebo zachmurzone.

Kończę, bo muszę wsiąść na perszing i pojechać do krawcowej, a w deszczu będzie to niemożliwe.

Do potem.

[maluna]

Wiesiu, mnie w trakcie wizyty nie boli, przeważnie potem
zaczyna dokuczać
Co do rodzinki, to większość siedziała na trawie,
a ci co siedzą tyłem, to przyjaciele córki.
Pikny w kapeluszu, bo słonko mocno grzało
U nas zaczyna padać, a aura podobna, jak na zdjęciu
Irenki

[wiesia.]

Małgosiu
domyśliłam sie, że mąż koło Ciebie siedzi.

[Hela1056]

Cześć dziewczyny.....witaj Edwardzie......

Tak się rozpadało że tylko położyć się i przespać dzień.....niestety muszę zostać z wnukami bo rodzice jadą do szkoły na zebrania.

Nie mam kominka tak jak Wiesia.....zapaliłam w centralnym piecu i czytam kolejną powieść w cieplutkim domku dopóki dzieci nie wrócą ze szkoły.

Z tą kiszoną kapustą to masz Małgosiu rację.....ma taki smak bo jest sztucznie zakwaszana.....nie ma to jak swoja tym bardziej że to nic trudnego.

Ładne wspomnieniowe zdjęcie Małgosiu.....

[maluna]

Ty razem się pomyliłam, bo bolało jak diabli i znów
miałam cięte dziąsło
Dobrze, że nie wiedziałam wcześniej, bo bym przeżywała
od rana, a tak było z zaskoczenia
Teraz jeszcze boli, idę pocierpieć w samotności, bo pikny
do pracy pojechał, dobrze że chociaż na ten zabieg
mnie i zawiózł i przywiózł

[eledand]

witajcie miło.
Witajcie i wróciłam zbadana do Chałupki.
Nalali d,o Nosa wody,reszta była czerwona na ekranie.Wynik za m-c.
Gratko,wiesz jak ja dzwonię to pierwsze jak tam KOTY.

Wrocław,rozbudowany.OLBRZYM.Przed 45 laty to spałam z dzieckiem w Hotelu Piast.Przyjechaliśmy na specjalistyczne badania.teraz ten Hotel wygląda super.Perełka budowlana.

Ja spałam we Wieniawie,1 osobowy za 100,dziennie.Restauracja porządna,ale ja śniadań nie jadłam bo za obszerne i nie na mój żołądek.Wypiłam kawę i zmieściła się bułeczka ze serkiem.
Hotel wybudowany w 1974 roku,10 piętrowy,dobrze utrzymany a łazienki w stylu niemieckim.Ja spałam na 9-tym piętrze.

Badanie do nosa nalali wody i na ekranie pokazały się wszystkie kolory.Wynik za m-c.
Dojazd do Hotelu i wokoło,dobrze zorganizowane,to w kierunku Krzyków.
Oczywiście Kociarnię musiałam namalować.

Wróciłam i w domu "Stękanie" że myszy jego TERRORYZUJĄ.A kot darmota nie zabiera się do likwidacji.
Pytam jego a Kota to pytałeś,czy ma ochotę podjąć taką pracę.Bez komentarza.
Potem napiszę więcej.

[wiesia.]

Napisał Hela1056

Nie mam kominka tak jak Wiesia.....zapaliłam w centralnym piecu

Helenko
ten kominek ratuje mi zdrowie, inaczej nie wyszłabym z betów.

Małgosiu
żabko buuuuuu co Ty sie nacierpisz.

Ewko
to otarłaś sie o wielkie miasto.

U nas zaczęło padać, więc chyba zakopię się w pled.

[hutkow]

Zrobiłem wszystko co należało,jednak bez skutku,
jeden raz się odezwał,że abonent jest nieosiągalny i tyle
i cisza nastała.
Zgłosiłem do PLAY,dostałem duplikat karty SIM,
no i dzisiaj kupiłem nowy smartphone.
Idę dzisiaj do Klubu Seniora na ubaw,
może sobie poprawię humor,zaś Wam Miłe dziewczyny
życzę super wieczoru!


https://youtu.be/PQ2knjmgaZA

[Krycha.]

Miłej zabawy, Edwardzie!! Masz przynajmniej nową zabawkę!!!

[Irenna]

Wiesiu,u mnie wszystko jest tylko przez ulicę,przychodnia też...
Edziu,masz rację,popraw sobie nastrój na ubawie...
Helenko i u mnie popsuła się pogoda,wieje okropnie,ciśnienie 990 hP,ono mnie dobija i chyba będzie padać...
Małgosiu,tak bez znieczulenia cięli dziąsło?
Kupiłam dziś u dziewczyny pod sklepem kurki na zupę,jestem obżarta po kokardę...
Miłego popołudnia!

[wiesia.]

Irenko
sama zjadłaś zupę buuuuuuuuu
Ło matko, jak zazdroszczę.

Edziu
to tylko rzecz i to do nabycia.
Poderwiesz jakąś laskę i zapomnisz.

[Irenna]

Napisał wiesia.

Irenko
sama zjadłaś zupę buuuuuuuuu
Ło matko, jak zazdroszczę.

Wiesiu,no zjadłam sama,nikogo do towarzystwa nie było...)))Kurki były po 10 zeta w pokaźnych pojemniczkach,apetyczne,nie pokruszone,wystarczą na trzy razy...następnym razem zawołam Ciebie...
U mnie już leje...

[szuanka]

A u mnie w pogodzie prawie armagedon - wiatr, deszcz i burza z piorunami.
W domu zimno się zrobiło i choć siedzę poubierana na cebulkę ręce mam zimne jak lody.

[Pamira]

Dzieńdoberek, witajcie.
Od godziny pada sobie równo, nie ulewnie ale rzęsiście.
Zdążyłam wykopać mieczyki, reszta musi poczekać. Zauważyłam też,
że Obra zrobiła się szeroka jak Odra.
Palić jeszcze nie muszę bo nogi i ręce mam ciepłe. Wrażliwy na zimno mam kark i ramiona,
a tu mi wystarczy lekki polar lub sweterek.
Syn się wścieka, że oszczędzam opał, a ja wcale nie oszczędzam, tylko nie lubię się przegrzewać.

[maluna]

Napisał szuanka

A u mnie w pogodzie prawie armagedon - wiatr, deszcz i burza z piorunami.
W domu zimno się zrobiło i choć siedzę poubierana na cebulkę ręce mam zimne jak lody.

U mnie podobnie, wiatr i leje
Zapowiadali zawieruchę w nocy, pochowałam kwiaty,
choć nie wszystkie, bo bałam się dźwigać
Irenko, kurki na tackach widziałam w Lidlu, nawet
ładne były

[Irenna]

Napisał maluna

Irenko, kurki na tackach widziałam w Lidlu, nawet
ładne były

Dobrze wiedzieć,że tam bywają...dzięki Małgosiu!

[wiesia.]

Irenko
10 zł to nie jest drogo.
Tyma bardziej na trzy razy.

Mirko
u nas wieje, jak w Kieleckim.
Deszcz jest, ale nie leje.

Mirko
pikny rano pali codziennie, bo nie byłoby obiadu.

Aniu
przepal trochę. Zdrowie jest najważniejsze.

Oglądam "Tak jest"

[Irenna]

Wiesiu,pewnie,że niedrogo...
Mi na razie wystarcza taka temperatura w domu 20 st bez marznięcia...nie lubię dużego ciepła,podobnie jak Mirka...
Aniu,Wiesia ma rację,przepal trochę,po co masz marznąć...

[szuanka]

Zamknęłam okno i od razu zrobiło się cieplej.
Wiatr mi hulał po mieszkaniu.
Trzeba już wybierać, ciepełko czy świeże powietrze.