Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Siri]

Napisał bogda

Hej Siri i Jurku.
Jurku, koniecznie jakieś zajęcie trzeba znaleźć, inaczej by człowiek zgnuśniał.
Ciekawe co wykombinowałeś....
Siri, ja jeszcze latam w sportowych butach, nie ma mrozu.
Powodzenia na zabiegach i niech będą skuteczne.

Ja mam sportowe lekkie tylko na lato.
Wczoraj mi się przypomniały pomarańcze ,nie wiadomo czego, w dzieciństwie były pachnące , pakowane w białą bibułkę z napisem firmowym...Teraz są głąbiaste , mało słodkie i wcale ,ale to wcale nie pachną pomarańczą.

[pluto37]

Napisał Jarosław II

Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce.

Jarku!
To co by się działo
Gdyby Ci się chciało????

bo mnie jak się cuś nie chce, to uprawiam leżing i telwiżing, a nawet lekturing.

Wedle zasady nie rób czego nie musisz...
A jak już musisz, to czy teraz i czy na pewno
Bo pierwsze wrażenia mogą mylić...

Spójrz na Jurka.
Jak chłop nie zakisi /bo mu się chce/ i nie wsadzi to go nosi /po galeriach/ i dopiero kiedy mu się przypomni to wyjmuje... I potem się chwali, że mu się udało


Sie miejta !!!
I do tego .....słonecznie.

[Jarosław II]

Napisał bogda

Generalnie zimy nie lubię, ale nie mam na to wpływu, to trzeba to jakoś przeżyć.
A krótkie dni są bardzo dołujące.

Dlatego teraz w tych miesiącach jest mało słońca i trzeba jeść VitD3 4000.

[Jarosław II]

Napisał pluto37

Jarku!
To co by się działo
Gdyby Ci się chciało????

Ja mam zajęć od groma przy samym sprzęcie wędkarskim na ponad miesiąc po 8 godzin dziennie. Wymiana żyłek, wiązanie przyponów, przegląd i smarowanie kołowrotków, konserwacja wędek, naprawa echosondy, wiele drobnych rzeczy aby sprzęt był pewny w ekstremalnych momentach.
Do tego dochodzi prawie 300 filmów wędkarskich z nowinkami i doświadczeniem innych wędkarzy, bo w tej dziedzinie trzeba się doszkalać.
Jak to dobrze, że jest internet a nie trzeba kartek przewracać.

[amiii]

Cześć.

Napisał Frat

No to zrobiłaś interes życia z tymi książkami. Gdybym ja teraz chciał jakiegoś Transita lub Fiata Ducato załadować swoimi, to nawet mleczka do kawy bym za to nie uzyskał, bo papier do czytania już się ludziom znudził.

To teraz widzę, że jednak interes,
skoro Ty nawet mleczka byś.....
Ale 7 lat temu jak to robiłam,
też już był "kryzys" książkowy.
Chciałam do bilioteki oddać,
to panie wzniosły oczy do nieba i jęknęły "A kto to skataloguje?"

A z tą księgą Guinnessa, to musiałabyś się bardziej postarać.

Niekoniecznie, jest dziedzina w której dobra jestem.
W popełnianiu gaf mało kto mi dorówna ilością i jakością, kiedyś tu opisywałam, zaprzestałam (opisywać, nie popełniać).
Jedną (z wysyłką do banku, opisałam tu ),
to pewniak na miejsce na podium.

A co do towarzystwa w księdze, to swą różnorodnością zaspokoi wszelkie oczekiwania.

To by mi odpowiadało, nie odstawałabym tak bardzo.

Będę Ci kibicował jeśli podejmiesz to wyzwanie.

Dzięki ale to jak jakąś dziedzinę odbiorę,
bo w tych gafach to i bez dopingu dobra jestem.

Napisał bogda

Fracie...ciekawa jestem bardzo, ale znając Żabę, nie sądzę,żeby Jej się chciało.

Pewne rzeczy się dzieją bez udziału mojego chciejstwa.

Siri,
te pomarańcze to miały raczej zapach naszej młodości.
Przeważnie były kubańskie, w ilościach niewielkich i trudno dostępne,
miały smak egzotyki, chociaż bywały nie najsmaczniejsze.
Pamiętam te papierki ale tylko na niektórych.

Motylek


Z tego przynajmniej liście nie lecą:


.....................................

[Bachorek]

Ale te kolczatki mało kolorowe są...
i niełatwo się do nich przytulić...

Pozdrawiam...Żabciu i ciuchciowych wędrowców..

[amiii]

Napisał Bachorek

Ale te kolczatki mało kolorowe są...
i niełatwo się do nich przytulić...

Masz rację, przytulić się nie można.
Ale piękna o pewnej porze dnia i w pewnych okolicznościach, odmówić tym kolczatym nie można.



.................


Twoja jesień przepiękna i wszystkimi kolorami,
ciekawe czy jeszcze tak jest u Was teraz?
Kiedyś raczyłeś nas zdjęciami, teraz skąpisz.

Pozdrawiam...Żabciu

Też pozdrawiam i takiej jesieni jak na Twoim zdjęciu,
życzę Wam nawet do samej wiosny.

[alodia1949]

mam bardzo złe dni dzięki złym, głupim
i podłym ludziom
więc tylko miłego wieczoru życzę

[Siri]

Napisał alodia1949

mam bardzo złe dni dzięki złym, głupim
i podłym ludziom
więc tylko miłego wieczoru życzę

Ja dzięki takim podłym jestem w tym miejscu gdzie jestem ,a pewnie nastrój mi się nie poprawi nawet do śmierci ....
No i jakie rozwiązanie mi doradzasz?
Takich spraw się nie zapomina ....Mózg to nie komputer ,nie da się go zresetować jednym przyciskiem.

[pluto37]

Napisał Jarosław II

Ja mam zajęć od groma przy samym sprzęcie wędkarskim na ponad miesiąc po 8 godzin dziennie. Wymiana żyłek, wiązanie przyponów, przegląd i smarowanie kołowrotków, konserwacja wędek, naprawa echosondy, wiele drobnych rzeczy aby sprzęt był pewny w ekstremalnych momentach.
Do tego dochodzi prawie 300 filmów wędkarskich z nowinkami i doświadczeniem innych wędkarzy, bo w tej dziedzinie trzeba się doszkalać.
Jak to dobrze, że jest internet a nie trzeba kartek przewracać.

Jezusmaria!!!
Jarku! To kiedy ty te ryby we wodzie straszysz????

Toż to tyranie 25 godz na dobę....
Juz bym wolał ćwiczyć serwetki na drutach, albo wyszywać makatki

[bogda]

Cześć wieczorkiem.

Jezusmaria!!!
Jarku! To kiedy ty te ryby we wodzie straszysz????

Pluto, Jarek tam siedzi przez pół roku...można tylko współczuć rybom, teraz dopiero nikt im spokoju nie zakłóca
No i przez zimę ma zajęcie przy sprzęcie.

mam bardzo złe dni dzięki złym, głupim
i podłym ludziom

Alodio...współczuję
A nie da się tych ludzi jakoś omijać?

Mózg to nie komputer ,nie da się go zresetować jednym przyciskiem.

Dobrze mówisz Siri.
Wszystko się w nim zapisuje i nie da się wymazać.

Ale piękna o pewnej porze dnia i w pewnych okolicznościach, odmówić tym kolczatym nie można.

Żabo, niby tak, ale tło jest piękniejsze od tych kolczatych.
Za to Bachorka, a zarazem nasza jesień, jest bardziej kolorowa.
Ale tam gdzie jesteś, to chyba zimy nie ma wcale.

Pewne rzeczy się dzieją bez udziału mojego chciejstwa.

Fakt, gafy i roztrzepanie to Twój znak rozpoznawczy.
A mnie po południu dopada jakaś śpiączka, może te ciemności tak działają, gdzie siądę tam przysypiam.
A może zmieniam się w niedźwiedzia, co to na zimę zasypia
Miłego wieczoru dla Was.

[Siri]

Napisał bogda

A mnie po południu dopada jakaś śpiączka, może te ciemności tak działają, gdzie siądę tam przysypiam.
A może zmieniam się w niedźwiedzia, co to na zimę zasypia
Miłego wieczoru dla Was.

Bogda nie jesteś odosobniona z tym spaniem .
Ja nie mogę pić drugiej kawy po południu bo mi potem w uszach dzwoni jakoś....

Dziś włączyłam film ,,Na zachodzie bez zmian"....Nie wiem czy to też mi nie zaszkodzi....
Naprawdę nie widzę złotego środka .....

[bogda]

Bogda nie jesteś odosobniona z tym spaniem .
Ja nie mogę pić drugiej kawy po południu bo mi potem w uszach dzwoni jakoś....

Siri, a kontrolujesz swoje ciśnienie?
Może dlatego masz takie odczucia po kawie.
Ja przez kilka lat w ogóle kawy nie piłam, a teraz znowu piję, ale tylko do południa.
Film Ci nie pomoże i nie zaszkodzi, chociaż jak ciężki i trudny temat, to może sobie odpuść.
Jak mnie coś gnębi, to cały czas mi się kołacze po głowie, nie da się zamknąć tej szufladki.
Dobranoc Siri, dobranoc Wszyściuchnym.

[amiii]

Fajnie macie, może nie najcieplej
ale też i nie tak gorąco:




.....................................


Alodio



Dobranoc, u mnie jeszcze chwila zanim do snu....

[lebuj]

Jak pisze Pluto, se wsadziłem i cały hepi jestem z Wami.

A, co wkładałem, niech Wam jutro napisze, toć on wszystko wie.

Napisał bogda.

Ciekawe co wykombinowałeś....

Bogusiu, za mnie wykombinowali, a kombinowali dobrze,
bo dopiero umyłem łapki, żeby klawiatury "nie upaprać".

Pisałbym, co się działo, ale nie będę odbierał Pluto chleba półrazowego.

To już najwyższa pora odejść od telewizora.

[bogda]

Dzień dobry.

Jak pisze Pluto, se wsadziłem i cały hepi jestem z Wami.

Jurku, nie wiem co Pluto kazał Ci wsadzać, ale skoro jesteś zadowolony, widocznie dobrze radził.

Fajnie macie, może nie najcieplej
ale też i nie tak gorąco:

Żabo, nie jest najcieplej, teraz tylko 4 stopnie, lazury, ale i tak jest fajnie.
Wolę już takie temperatury, niż nadupały.
Tobie trochę chłodku życzę.
Leń jakiś się ze mną zakolegował, nic mi się nie chce, może później się rozkręcę.
Kawa by się jakaś przydała, nikt nie chce mnie obsłużyć, trzeba samej się postarać.
Fajnego dnia Wszyściuchnym życzę i dobrego humoru.

[zula]

Dzień dobry!
Hej Bogusia,u mnie teraz 7 stopni.
Ale takie upały jak u Żaby to też menconce są,Żabo czy tak masz przez całą zimę?
No i te krokodyle,cuś strasznego.
Ale chyba są jakieś zabezpieczenia,żeby na posesje nie właziły?
Alodio się trzymaj!
Moja siostra spadła ze schodów u siębie i złamała sobie rękę w 6 miejscach.
Podrutowali ją i jakieś pręty wkręcali,bo nawet obojczyk poszedł.
A chciała tylko wypuścić psa na ogród i zakręciło się jej w głowie.
Dobrze że założyła takę ciepłą kurtkę,którą jej podarowałam,powiedziała że ta kurtka uratowała jej życie.
Miejcie się dobrze!

[Jarosław II]

Napisał Siri

Ja dzięki takim podłym jestem w tym miejscu gdzie jestem ,a pewnie nastrój mi się nie poprawi nawet do śmierci ....
No i jakie rozwiązanie mi doradzasz?

Jest sposób ale to może wymagać mniejszych lub większych poświeceń. Życie składa się z kompromisów albo w to wchodzimy albo deprecha.

[lebuj]

Kawę już wypiłem, ale w zaparzaczu zostało, więc zapraszam.

[lebuj]

Ale ruch się zrobił, w tym samym czasie z Jarkiem
i Zulą do ostatniego wagonu wskoczyliśmy.

Mnie prawie zaparzacz wypadł z ręki. Dobrze, że nikogo
na peronie nie poparzyłem...
A Wy jak sobie parzycie kawę ?



Dla Irenki dobra herbatka. Trzymaj się, nie daj się.



Ja się szykuję do wyjazdu z córką do endokrynologa na drugi
koniec Gdyni. Damy radę.
Jest jeszcze kilka spraw do załatwienia, ale wtykał nie będę...