Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

Dobry wieczór.

Dobrze, że jutro koniec świętowania,
nie będzie pretekstów do imprezowania...

Jurku, też się cieszę, że od jutra na kilka dni zapanuje normalność.
Podziwiam Twoją córkę i innych morsów, nigdy nie próbowałam i już nie spróbuję, jestem zmarzluch.
Tak przypuszczałam, że wyłączenia prądu było spowodowane silnym wiatrem.
Podobno morze zabrało plaże i uszkodziło klif, tylko nie pamiętam, w którym miejscu.
Alodio, u mnie nie zapowiadano białych świąt, w każdym razie pogoda była paskudna.
To też miałaś psikusa na święta z lampką.
U mnie w city też zlikwidowano sklep elektryczny, a taki był poręczny, teraz po wszystko trzeba jechać do jakiegoś marketu.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę.

[bogda]

Dzień dobry.
Dziś zapowiada się piękny dzień, chociaż nie wiadomo jak będzie później.
Cieszmy się jednak słonkiem i lazurami.Jedne święta się skończyły, za kilka dni kolejne.
Noc miałam dziś z przystankami, pewnie to wina pełni.
Zaraz kawa i pomyślę co dalej.
Dobrego dnia Wam życzę.

Zapraszam

[bogda]

Gratko kochana zdrowia, radości spokoju, niech Ci się dobrze wiedzie zawsze i wszędzie, ściskam Cię mocno.

[elik13]

Dzień dobry

Hej Bogusia
No to już mamy poświąteczną normalność
jeszcze tylko sylwestrową strzelaninę
trza jakoś przeżyć
Bogusia u mnie raniuchno pięknie lazurowo było,
ale już się skończyło bo czarne chmurzyska przypłynęły.

No to odpoczywajmy
dobrego dnia

[elik13]

Gratko
samych dobroci Ci życzę,
a zdrowotności najwięcej

[lebuj]

Bogusiu, dzięki za kawusię.
Właśnie się rozsiadłem, i przebieram, które ciasto wybrać,
bo zostało sporo.

Napisał bogda

Cieszmy się jednak słonkiem i lazurami

Ja się cieszę, a najbardziej moje panele. Właśnie się rozjaśnia...
Mam w komórce podgląd, i w każdej minucie mam podgląd.
Na razie ta ich "produkcja" energii marnie wygląda.
Grudzień, to miesiąc najgorszy chyba pod tym względem.
Trzeba po prostu go przeżyć...
Cichutko klepię w klawiaturę, bo reszta jeszcze śpi, tylko nasz
mors, już pojechał ćwiczyć . Ona jest nie do zdarcia...

[amiii]

Cześć.

Napisał lebuj

Amiii, ślę pozdrowionka do gorącego Dubaju,
Ty to masz tam, jak w raju...

Dzięki za pozdrowienia, dobrze że nie "gorące",
bo akurat tego dobra mam tu w nadmiarze.
Ale że jak w raju?
Jeżeli w raju mają takie temperatury,
to ja bym się nie wybierała.



W ciągu dnia (mimo że tu też zima) temperatury wysokie,
to do popołudnia dni spędzam w klimatyzowanych pieleszach,
oglądając świat z okien.
Bo hotel też za friko mam z wiktem i opierunkiem,
to co się mam plątać synowi pod nogami i nie daj Boże, jeszcze coś robić czy sprzątać.
Tu wszystko zrobią za mnie i pod nos podstawią.
Wprawdzie nie apartament jak przy poprzednim pobycie tylko pokój
ale chodziło o to, żeby hotel jak najbliżej mieszkania syna był:




...............................



Barek hotelowy wyposażony we wszystko potrzebne do życia:



..................




Jedzenie w kolorach które lubię:


..............






...............

Napisał bogda

I to przedświąteczne zamieszanie, rekompensuje później świętowanie

Pisząc o tym że świętowanie jest przereklamowane,
miałam na myśli to,
że niemożliwe jest osiągnięcie takiego "stanu szczęśliwości",
jakiego się oczekuje po tych dniach.
O sobie mówię.
Pewnie za dużo oczekiwałam,
teraz nie mam oczekiwań i jest fajnie.

Alodio, takie małe nieszczęścia to niech sobie będą,
byle nie większe.


Siri

[lebuj]

Ja w klawisze klepałem, Bogusia i Motylko szybsi byli,
i Gratce już życzenia złożyli.
Ja też, tak myślę sobie, dla Gratki jakiś bukiet zrobię...



Te kwiaty dla Ciebie wychodzą z ramy,
bo wszyscy dziś Tobie życzenia składamy.

Zdrówka dużego, malutko chorowania,
trzymaj się dzielnie nasza Kochana.

Wskakuj do ciuchci, kiedy zwalniamy,
Ciebie tu zawsze z radością witamy.

[bogda]

Hej Motylko, Żabo i Jurku.

Pisząc o tym że świętowanie jest przereklamowane,
miałam na myśli to,
że niemożliwe jest osiągnięcie takiego "stanu szczęśliwości",
jakiego się oczekuje po tych dniach.
O sobie mówię.

Żabo, i z tym się zgadzam w 100 %%,bo mam podobnie.
Fajnie tam masz, mimo gorącości, na dodatek za friko, wszystko podane, o nic głowa nie boli.
A kiedy wracasz?
Motylko, u mnie też już lazurów i żółtego nie ma, a zapowiadało się tak pięknie.

Cichutko klepię w klawiaturę, bo reszta jeszcze śpi, tylko nasz
mors, już pojechał ćwiczyć . Ona jest nie do zdarcia...

Jurku, młodość swoje prawa ma, a jak jeszcze córka to lubi, to można jej tylko pogratulować i życzyć, aby to trwało jak najdłużej.
Zaraz idę do wnusi, szkoły mają wolne.

[amiii]

Gratko,
pięknego, dobrego
i wszystkiego najlepszego.


Świeżutkie, co tylko,
bo te ogrody znów odwiedziłam:




..................

[lebuj]

Napisał lebuj
Amiii, ślę pozdrowionka do gorącego Dubaju,
Ty to masz tam, jak w raju...

Dzięki za pozdrowienia, dobrze że nie "gorące",
bo akurat tego dobra mam tu w nadmiarze.

Amiii, jak nie raj, no to niżej też nie, bo tam stale gorąco,
no i podobno w smole trzeba się kąpać.
Tu masz błękity na toni.

A do góry ?



Tam to trzeba być bardzo grzeczniuchnym przez cały żywot,
a ja miałem słabsze dni, kiedy grzeszyć chciało się mi.
Może tam i fajną "klimę" Anieli skrzydłami zapewniają,
tylko jakby mnie zobaczyli - wszystkie pióra by stracili...

[lebuj]

[amiii]

Cześć wszystkim.

Napisał elik13

Dzień dobry
No to już mamy poświąteczną normalność
jeszcze tylko sylwestrową strzelaninę
trza jakoś przeżyć

Napisał bogda

A kiedy wracasz?

Właśnie, z tym powrotem,
nie wiem jeszcze.
Boję się o Bońkę,
ona strasznie boi się i przeżywa wszelką strzelaninę,
ta sylwestrowa to prawie całą noc trwa.
Z drugiej strony,
to noc sylwestrowa tu chyba bajkowa musi być,
zobaczę jeszcze.
Mam ten komfort, że mam "otwarty" bilet lotniczy,
jest miejsce, lecę.

Jurek, ciekawa jestem, kiedy pierwsze własne kilowaty zobaczysz.
Daj koniecznie znać,
chyba wszyscy Ci kibicujemy i słońca życzymy.
I załapania się na dofinansowanie.


Jeszcze tylko takie zdjęcie,
z którego jestem dumna.
To Wyspa Palmowa (Jumeraih)
i ponoć najsłynniejszy w świecie hotel Burdż al-Arab
na sztucznej wyspie widziany z samolotu.
Zwykle samoloty nie latają nad centrum Dubaju,
tu jak stwierdziła stewardesa pilot miał dobry humor,
nie wiem czy żartowała czy to serio było:






.....................



Fajnego dnia Wam.

[bogda]

Jurku, to ja na wagę nie wchodzę, żeby nie doznać szoku.

Jurek, ciekawa jestem, kiedy pierwsze własne kilowaty zobaczysz.
Daj koniecznie znać,
chyba wszyscy Ci kibicujemy i słońca życzymy.
I załapania się na dofinansowanie.

Żabo, dokładnie tak, wszyscy kciuki trzymamy.

Boję się o Bońkę,
ona strasznie boi się i przeżywa wszelką strzelaninę,
ta sylwestrowa to prawie całą noc trwa.

To tak jak u nas.
Bońka ma dobrą opiekę, szkoda żebyś rezygnowała z tamtejszego sylwestra.

Jeszcze tylko takie zdjęcie,
z którego jestem dumna.

Ta wyspa jest w kształcie palmy, super wygląda.
Ciekawe jak zbudowali taką sztuczną wyspę.

[lebuj]

Jurek, ciekawa jestem, kiedy pierwsze własne kilowaty zobaczysz.
Daj koniecznie znać,
chyba wszyscy Ci kibicujemy i słońca życzymy.
I załapania się na dofinansowanie.

Żabo, dokładnie tak, wszyscy kciuki trzymamy.

Kochane moje za kciuki dziękuję bardzo, ale mam problem.
Miało być takie słoneczne miejsce, najlepsze na mojej działce,
a tu kurna tera słońce łazi na czworakach, i bardzo nisko świeci.
Albo muszem somsiadom chałupy poprzestawiać, abo moje panele
na jakie szczudła wrzucić, coby to słoneczko łapali.
Dzisiaj tylko 1,44kWh wyprodukowali

Teraz powaga.

Amiii, faktycznie masz tam cudownie. Te piękne palmy kolorowe,
to jak jakieś pazury, które chcą Ciebie złapać.
O tej Palmowej wyspie słyszałem, ale takiego ujęcia jeszcze nie widziałem.
Lodówka mała, ale bogata.
I o to właśnie chodzi, bo przecież małe też nieraz cieszy.

Pamiętam, jak nas w Holandii w hotelu kwaterowali, to my
się bali tego tknąć, żeby nas z roboty nie wylali.
Jesusie kochany, a to właśnie dla nas było na dezynfekcję gardła...
A zawsze rano pszątaczka miała uzupełniać apteczkę.
Nam to zapodali, jak my wyjeżdżali...

Dobra, spadam, mam chęć na małą czarną, bo ktoś to ciasto musi zjeść...

[amiii]

Napisał bogda

Ciekawe jak zbudowali taką sztuczną wyspę.

Dwie są jeszcze w budowie,
ciągle wynikają coraz to nowe problemy techniczne i technologiczne, samo wybudowanie to jeszcze pikuś
ale potem utrzymanie tego sztucznego twora.

"Jak powstały Wyspy Palmowe?
Wyspy palmowe składają się wyłącznie z piasku pozyskiwanego z dna Zatoki Perskiej (importowano go też z Australii) i skał. Piasek był rozpylany, a następnie przy użyciu technologii wibroprasowania formowany w określony wcześniej kształt. Niezbędne okazało się też uformowanie kamiennych falochronów, których zadaniem jest ochrona wysp przed działaniem morskiej wody. Wciąż jednak grożą im sztormy, trzęsienia ziemi i nieunikniona erozja. Poważnym problemem jest też zachowanie ich perfekcyjnego kształtu. Aby wyspy wciąż przypominały palmy, konieczne jest ciągłe uzupełnianie piasku uparcie wymywanego przez wodę. W związku z tym utrzymanie atrakcji w pierwotnym stanie wymaga ogromnych nakładów finansowych."

Napisał lebuj

Amiii, faktycznie masz tam cudownie. Te piękne palmy kolorowe,
to jak jakieś pazury, które chcą Ciebie złapać.

Tak o tym nie pomyślałam.



................

Lodówka mała, ale bogata.
Pamiętam, jak nas w Holandii w hotelu kwaterowali, to my
się bali tego tknąć, żeby nas z roboty nie wylali.
Jesusie kochany, a to właśnie dla nas było na dezynfekcję

Takie "nie tykanie" zawartości lodówek w pokojach hotelowych,
to ma sens, chyba że się jest szejkiem.
Bo ceny tego co w takich hotelowych lodówkach są astronomiczne
i doliczane potem do rachunku przy wyjeździe.
Kiedyś nasi znajomi tak się rozochocili z używaniem zawartości takiego barku (obsługa co rano uzupełniała zapasy),
że przy wyjeździe we trzy rodziny składaliśmy się,
żeby im pożyczyć na uregulowanie rachunku.
I tylko w Bangkoku i tu po raz pierwszy spotkałam się z tym,
że ta zawartość jest wliczona w cenę (niemałą).
Ja się dwa razy upewniałam i trzeci raz w recepcji,
czy to darmowe, bo gdyby nie....
To widać Ty byłeś w jakimś fajnym hotelu,
że o dezynfekcji pomyślano.
Ale, ale, mogło się okazać, że to miało swoją cenę.

Co do miejsca na panele,
to fachowcy powinni wybrać takie,
które w zime jak słońce najniżej,
nie jest niczym osłonięte.
Bo w zimie przecież zapotrzebowanie na energię największe.

[alodia1949]

AMIII - fajny ten palmowy hotel
ale jest to jednak gwałcenie przyrody

JUREK - zadzwoń do fachowców od paneli
i wypytaj czy stoją w dobrym miejscu

a propos światła - kupiłam lampkę
ale inną i jest mniej funkcjonalna
poszukam jeszcze takiej samej
będę ewentualnie miała zapasową

GRATKO - zdrowia mrowia, kasy masy i szczęścia
Ci życzę

[gratka]

Kochani bardzo dziękuję za pamięć i życzenia, przynoszę wirtualny napitek
i tak bym chciała ( życzę sobie!)stuknąć się z Wami w realu!
Przepraszam, muszę szybko wybyć bo real dziś zbyt nachalnie wyje.

[gratka]

Zdaje się, że Państwo piją głównie szampana, a ja z nalewką imbirową wystartowałam.
Już koryguję błąd. Nalewka zostaje na rozgrzewkę, a szampan dla ochłody.

[zula]

Gratko najlepszego i niech Ci się wiedzie!
Siupam za Twoje zdrowie bąbelkami,bo naprawiają myślenie,jakoś rozjaśnia się umysł i robi się cieplutko na serduchu!
Nalewka imbirowa jest doskonała,mój syn co do mnie przyjeżdżał jak miałam nalewkę,to ciągle próbował aż brakło.