Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

Dobry wieczór.

Ja się tyle napisałem, a tylko to dostałem ?
Spadam do kuchni, i nie opowiem, co robiłem...

A szkoda.
Jurku, mam nadzieję, że Ci przejdzie.
A to to co...nie zauważyłeś?
Post 158035

Jurku, dobry pomysł.
Żaba by mogła z lekkim rozpędem, do Ciebie dolecieć.

No dobra, nie zawsze da się każdemu na wszystko zareagować.

przeczytałam właśnie, że są kaczki, które lubią jeść ślimaki
Kaczki które uwielbiaja ślimaki to Biegusy Indyjskie

Są, ale dla kaczek trzeba jakieś pomieszczenie, komórkę, czy coś w tym rodzaju, cały czas nie mogą być na dworze.
Zwłaszcza zimą, jak ślimaki jeszcze śpią.
Miłego wieczoru.

[amiii]

Napisał bogda

No dobra, nie zawsze da się każdemu na wszystko zareagować.

Racja, nawet święta bym powiedziała.
Ja teraz jeżeli będę tylko chwilkę miała,
to już do ciuchci nie wskakuję.
Bo w biegu wskoczyć, w biegu wyskoczyć,
to można nie tylko nogi połamać.
I można mieć poczucie winy,
bo zostałam wywołana do tablicy.
I cytrusy pomylić.


A teraz już dobranoc powiem
i taka słodka fotka z netu.
Podobno obok jest druga pusta sofa:



................

[bogda]

Racja, nawet święta bym powiedziała.
Ja teraz jeżeli będę tylko chwilkę miała,
to już do ciuchci nie wskakuję.

E tam Żabo...
Ja tam czasem wskakuję pomacham i spadam.
Żeby chociaż dać znak, że żyję i jakoś się mam.

i taka słodka fotka z netu.
Podobno obok jest druga pusta sofa:

Żabo, najważniejsze uczucie, widać, że psiaki się kochają i lubią być w siebie wtulone, wygoda się nie liczy.
Też powiem już dobranoc.
Śpijcie dobrze.

[elik13]

Dzień dobry

U mnie za oknem gwiździ i +6.

Napisał Bogusia

Ja tam czasem wskakuję pomacham i spadam.
Żeby chociaż dać znak, że żyję i jakoś się mam.

Bogusia wprawdzie Tobie nie dorównam
w tym wskakiwaniu, ale staram się
i Ciebie też podziwiam

Alodio, ale po kaczkach trza by było
bardzo sprzątać żeby się nie poślizgnąć

Macham jakby coo
Dobrego dnia

[lebuj]

Też się melduję.

Napisał amiii

Ale wrócisz kiedyś z tej kuchni ?

No, ile można siedzieć w kuchni.
Wczoraj rano w Brico kupiłem termometr, i gotowałem pod
pełną kontrolą temperatury moją kiełbasę w słoikach.

Napisał amiii

Ty jesteś taki facet,
który lubi być zauważony, chwalony, miziany,

Chyba jak każdy/da, ale bez przesady...

Napisał amiii

i taka słodka fotka z netu.
Podobno obok jest druga pusta sofa:

Jakie cudne labladory. Kocham je, bo one kochają dzieci.

Napisał bogda

Żaba by mogła z lekkim rozpędem, do Ciebie dolecieć.

Ona by mogła to jednym skokiem załatwić...

To tyle małego remanentu...
Witaj Motylko.

Napisał elik

U mnie za oknem gwiździ i +6.

A u mnie się uspokoiło, a na liczniku, to samo.

Ja dzisiaj mam w planie na 12.00 do weta na kontrolę z Leo.
Potem do mojej pierwszej neurolożki, bo nie idzie wytrzymać...

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Motylko i Jurku.

Bogusia wprawdzie Tobie nie dorównam
w tym wskakiwaniu, ale staram się
i Ciebie też podziwiam

Motylko, sama siebie też podziwiam, że daję radę i że mi się jeszcze chce
U mnie +7, gwiździ i pada, cały czas pada
A ja po obiedzie mam wyjście do niezdrowej, córka ma urlop, to może mnie podwiezie.

No, ile można siedzieć w kuchni.
Wczoraj rano w Brico kupiłem termometr, i gotowałem pod
pełną kontrolą temperatury moją kiełbasę w słoikach.

Jurku, kiełbasa w słoiku, to taki żelazny zapas.
Ja czasem kupuję w prywatnym mięsnym, jest bardzo smaczna i jak nie ma już co do chleba, to wyciągam.
Oni poza kiełbasą robią też łopatkę w słoikach, mielonkę i jeszcze coś jakieś inne, ale nie pamiętam co.
Koniecznie idź do tej neurolog, na pewno znajdzie przyczynę tych świstów.
A poza tym to nic ciekawego się nie zadziało, późno wstałam i powoli się rozkręcam.
Dobrego dnia Wam życzę

[amiii]

Cześć wszystkim.
U mnie w pogodzie norma,
10 na plusie, pochmurno.

To Eliku całkiem przyzwoita temperatura u Ciebie jak na luty.

Napisał lebuj

Też się melduję.
No, ile można siedzieć w kuchni.

Fakt,
chociaż Ty możesz (bo lubisz) dłużej niż inni
z pożytkiem dla społeczeństwa (szkoda że nie całego).

To powodzenia z tą neurolożką,
żeby pomogła.



Wczoraj "na krokach" przeszłam starą trasą spacerową, sprawdziłam i kwitną za tym murem.
Ładnych parę lat muszą mieć, bo wysokie.
Moje przez 8 lat ledwie ponad metr mają,
też już zaczynają kwitnąć:



...............





................






................



Te są jedne z wcześniejszych odmian, już przekwitają:



...............



I na dobry początek tygodnia.
W pierwszych 20 sek. wstępu klipu można łyk kawy,
bo potem (choć bez szaleństw) ale można jednak kawę rozchlapać.

https://www.youtube.com/watch?v=byQIPdHMpjc

Żeby dzień był udany do samego wieczora.

[bogda]

Hej Żabo.

W pierwszych 20 sek. wstępu klipu można łyk kawy,
bo potem (choć bez szaleństw) ale można jednak kawę rozchlapać.

Dzięki, dzięki...dobrze mi zrobiło na rozruch, aż się zasapałam.
Bońka rozkoszna i tak ładnie zestrojona.

Wczoraj "na krokach" przeszłam starą trasą spacerową, sprawdziłam i kwitną za tym murem.
Ładnych parę lat muszą mieć, bo wysokie.

Te to wyglądają jak drzewa, nie wiedziałam, że azalia może tak wielka urosnąć.
A może one w dużych i wysokich donicach rosną.

[Siri]

Niektórym to droga różami usłana....

U mnie wieje , 6 na plusie , odczuwalna 1...

Byłam na badaniu w Diagnostyce i czekam do południa na wyniki w aplikacji.

Poza tym nic ciekawego u mnie nie słychać.....

[amiii]

I Cię nie zauważyłam Bogda,
powinniśmy mieć tak dzwoneczki jak koty u obroży,
żeby było wiadomo że ktoś wchodzi.

Napisał bogda

Motylko, sama siebie też podziwiam, że daję radę i że mi się jeszcze chce

No właśnie,
Ty jesteś nie do podrobienia
i co tu próbować Ciebie naśladować,
nie ma szans i sztuczne by się to wydawało.

U mnie +7, gwiździ i pada, cały czas pada

A Polacy tutaj gloryfikują pogodę w Polsce,
że zima u Was ze śniegiem
a lata piękne w sam raz upalne.
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma,
że tak odkrywczo stwierdzę.

A ja po obiedzie mam wyjście do niezdrowej, córka ma urlop, to może mnie podwiezie

Żeby się udało.

Napisał Siri

Niektórym to droga różami usłana....

O Bońce mówisz?
To kamelie.

[bogda]

Hej Siri.

Niektórym to droga różami usłana....

No nie da się ukryć, skoro róże\kamelie sypią płatkami na ziemię.
Siri, oby wyniki były zadowalające.

I Cię nie zauważyłam Bogda,
powinniśmy mieć tak dzwoneczki jak koty u obroży,
żeby było wiadomo że ktoś wchodzi.

W niektórych sklepach takie są przy drzwiach.

Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma,
że tak odkrywczo stwierdzę.

Dokładnie.
Z tym, że u nas jak zima, to czasem dowali tego białego, jednak ostatnio bardzo rzadko.

[lebuj]

Napisał bogda/amiii

Koniecznie idź do tej neurolog, na pewno znajdzie przyczynę tych świstów.

To powodzenia z tą neurolożką,
żeby pomogła.

Pójdę, ale czy mnie przyjmie bez rejestracji, to nie wiem.
Dzwonić wcale nie próbuję, bo pewnie terminy odległe.
Kiedyś tak spróbowałem (na chama), i się udało. W rejestracji
kazała iść się spytać, czy mnie przyjmie, i się zgodziła. Swoje
odczekałem, i się udało. Dzisiaj spróbuję tak samo.

Czytam, że nie tylko ja wokół tych niezdrowych się kręcę.
Jak trza, to trzeba, a jak trzeba, to potrza...

Jakie cudne te azalie, chciałbym takie wyhodować...

[alodia1949]

zamiast kawy ciśnienie mi podniósł
konsultant z sieci dostawczej chcący mi
zmienić umowę i sprzęt co wiązałoby się
z dodatkowa oplatą, na końcu rozmowy
okazało się, że umowę mam do końca roku
to po jaką cho...ę dzwoni już teraz?
żeby wyciągnąć kasę, oczywiście
no to zażyczyłam sobie, żeby zadzwonili
pod koniec roku

dziś nie wychodzę z chaty - tak
postanowiłam a utwierdza mnie w tym
zaokienność cała

poczytajcie:

https://wielkahistoria.pl/pierwowzor...alego-rycerza/

[amiii]

Napisał lebuj

Jakie cudne te azalie, chciałbym takie wyhodować...

Jurku, to kamelie,
w Polsce to tylko w szklarni to możliwe,
nie ten klimat.



Ale azalie też piękne i rosną w Polsce.
Te moje parkowe tu:


..............

A to moje osobiste:



................








................


Doradzałam Ci kwitnące krzaki zamiast sosen,
ale wybór należy do Ciebie.

Alodio

[bogda]

Kiedyś tak spróbowałem (na chama), i się udało. W rejestracji
kazała iść się spytać, czy mnie przyjmie, i się zgodziła. Swoje
odczekałem, i się udało. Dzisiaj spróbuję tak samo.

Jurku, ja tak często robię u rodzinnej, u specjalisty jeszcze nie próbowałam.
Trzymam kciuki, żeby Ci się udało.
Hej Alodio.
Tam pracują nieźli cwaniacy i próbują nas naciągnąć na koszty.
Pewnie jakieś premie z tego tytułu dostają.
Zmiany w trakcie trwania umowy, zawsze wiążą się z kosztami.
Dopijam kawę i do roboty.

[bogda]

Żabo, dobrze żem się schyliła, koafiurę byś mi tymi kwiatami zniszczyła.
Osobiste azalie masz piękne
Ja mam stareńką żółtą, ale pachnie obłędnie.

[Siri]

Odczytałam wyniki i wg.mnie mam stan zapalny lub infekcję...Zobaczymy co powie lekarz.

Poza tym nic się nie dzieje.

Byłam w spożywczym ....

Jutro też muszę iść.

[lebuj]

Wróciłem, więc jestem...
Z Leo wiadomo, że musi jeszcze przez miesiąc być na sterydach,
no i potem do kontroli.

Ze mną trudniejsza sprawa, bo takie modele rejestrują na wrzesień.
Miałem pecha, bo p. neurolog jest ten tydzień na urlopie, mam
dzwonić w poniedziałek, i spróbować się dostać.
Spróbuję, jak do tej pory nie wybuchnę...

Napisał amiii

Doradzałam Ci kwitnące krzaki zamiast sosen,
ale wybór należy do Ciebie.

Jakie cudne te krzaki, chyba wynik castingu jeszcze niepewny...

Napisał alodia

na końcu rozmowy
okazało się, że umowę mam do końca roku
to po jaką cho...ę dzwoni już teraz?

Zawsze tak robią, żeby coś nowego zaproponować, żeby sobie
podwyżkę wygadać. NIE DAJ SIĘ !!! Zawsze mówię, że mi wystarcza,
to co mam, i nowe pakiety mnie nie interesują, chyba że w tej samej cenie.

Napisał bogda

Jurku, kiełbasa w słoiku, to taki żelazny zapas.
Ja czasem kupuję w prywatnym mięsnym, jest bardzo smaczna

Spróbuję własnej, właśnie muszę iść trzeci raz pogotować
przez pół godziny. (kontrolując temp. termometrem)

Dawno, dawno temu, gdy byłem jeszcze bardzo mały, przyjeżdżała
do nas ze wsi ciotka, i zawsze miała kilka takich słoików, gdzie
była "swojska" kiełbasa, mięso w sosie, pasztety, czarny
salceson, których smak pamiętam do dziś. Stąd moja próba...

Dzisiaj zobaczyłem, jak Strzelczyk wytapia swojskie smarowidło...
Ludzie, przyślijcie kogoś, niech mi ukradnie internet...

[amiii]

Napisał alodia1949

konsultant z sieci dostawczej chcący mi
zmienić umowę i sprzęt co wiązałoby się
z dodatkowa oplatą, na końcu rozmowy
okazało się, że umowę mam do końca roku
to po jaką cho...ę dzwoni już teraz?
żeby wyciągnąć kasę, oczywiście
no to zażyczyłam sobie, żeby zadzwonili
pod koniec roku

Alodio, jak jeszcze raz zadzwoni albo pod koniec umowy,
powiedz że chcesz zmienić dostawcę.
To stary numer ale zawsze działa,
pod każdą szerokością geograficzną.
Zobaczysz, że zamiast Ci podnosić, to obniżą opłatę
i będą sie starali zatrzymać wszelkimi sposobami,
dołożą to i owo w pakiecie.
Im dłużej będziesz się upierać że chcesz zmienić dostawcę,
tym większe bonusy dostaniesz.

Jurek, sorry,
o jedzeniu nie pogadam, to nie moja bajka.



Takie coś mi szarość rozwesela:



...............................


Mam sześć ubiegłorocznych cebul,
piękne , zdrowe, wetknięte w ziemię
i ani drgną.

[bogda]

Dobry wieczór.

Takie coś mi szarość rozwesela:

Śliczne
Miałam i rozdałam, kwitnie krótko, a później mało efektowne zielone badyle, wkurzał mnie ten kwiatek.

Alodio, jak jeszcze raz zadzwoni albo pod koniec umowy,
powiedz że chcesz zmienić dostawcę.
To stary numer ale zawsze działa,

Żabo, też tak robię i działa.

Odczytałam wyniki i wg.mnie mam stan zapalny lub infekcję...Zobaczymy co powie lekarz.

O stanie zapalnym świadczy podwyższone CRP, ale to musi stwierdzić lekarz.

Miałem pecha, bo p. neurolog jest ten tydzień na urlopie, mam
dzwonić w poniedziałek, i spróbować się dostać.
Spróbuję, jak do tej pory nie wybuchnę...

Jurku, jak tyle wytrzymałeś, to i do poniedziałku dasz radę, a nawet musisz.

Dzisiaj zobaczyłem, jak Strzelczyk wytapia swojskie smarowidło...
Ludzie, przyślijcie kogoś, niech mi ukradnie internet...

Strzelczyk jest prowokatorem
Ale lubię go oglądać i podpatrywać jego pomysły.
Miłego wieczoru.