Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[amiii]

Napisał zula

Żabo moja,ja jego z ciekawości .

Oj, to wielka ta Twoja ciekawość być musiała,
skoro i sadzonki masz i z nasionek próbowałaś.

[bogda]

To ja już powiem dobranoc.
Śpijcie dobrze.

[lebuj]

C.D.N.

Córka w domu.

Napisał bogda

Krokusy wreszcie rozkwitły.

Super są te Twoje, moje niebieskie też dzisiaj wyszły, ale cieniutkie są.
W kępie porytej przez dziki pokazały się też "dzikie" tulipanki...



Mam jeszcze przed snem tylko dwa pytania do Amiii.
Liczę, że mi odpowie, bo my ostatnio późno piszemy...

1. Pisałaś, że za młodu w zimnym kraju się hartowałaś.
Ciekaw jestem, który to jest taki tajemniczy, zimny kraj,
bo ja z tych wyżej nas, we wszystkich byłem.

Napisał zula
Żabo, a Ty sobie raj na ziemi zafundowałaś tą przeprowadzką,
fajnie Ci przypasował klimat i okoliczności przyrody.

Ale wiesz co straciłam.

2. Jest "co", a nie "ile", więc bardzo mnie ciekawi, nie dziw się...

Chciałem Wam jeszcze cosik pokazać, ale przed snem, chyba nie wypada...
No to do jutra...

[amiii]

Napisał lebuj

W kępie porytej przez dziki pokazały się też "dzikie" tulipanki...

Nie dzikie, tylko z młodych cebulek,
jest szansa że w przyszłym roku zakwitną.

Mam jeszcze przed snem tylko dwa pytania do Amiii.
Liczę, że mi odpowie, bo my ostatnio późno piszemy...

Proszę bardzo, czemu nie,
ja dopiero się rozkręcam na innym forum.

1. Pisałaś, że za młodu w zimnym kraju się hartowałaś.
Ciekaw jestem, który to jest taki tajemniczy, zimny kraj,
bo ja z tych wyżej nas, we wszystkich byłem.

Że tam się hartowałam to za dużo powiedziane,
bywałam tam czasem jako dziecko i do pewnego momentu w odwiedzinach u rodziny ojca
i tam to właśnie tak bardzo znielubiłam śnieg
a co za tym idzie biały kolor i zimę.
Ale i spróbowałam tego i owego i tak mi zostało.
To okolice Bergen , Norwegia.

2.

Jest "co", a nie "ile", więc bardzo mnie ciekawi, nie dziw się...

Nie, nie dziwię się, bo skąd możesz wiedzieć?
Jest coś w życiu,
czego nie da się na żadną walutę przeliczyć,
to już chyba wiesz o co chodzi ?


Mówiłeś kiedyś, że schrupałbyś coś co to z drona ....
To następne z mojego miasta,
most na rzece Tamar łączący hrabstwo Devon i moje miasto z Kornwalią:




.................


Dobranoc.

[lebuj]

Jeszcze nie śpiem,
ale już wszystko wiem...

Napisał amiii

Nie dzikie, tylko z młodych cebulek,
jest szansa że w przyszłym roku zakwitną.

Nie wiem, jakim sposobem one tam się znalazły,
ale one już tam kwitły, chociaż nie pamiętam, żeby ktoś tam tulipany sadził...
Jest to trawnik, który w ub. roku poryły nam dziki (pokazywałem foty).

A wiesz co, wszyscy chyba już poszli spać,
no to mam chęć Tobie już teraz pokazać.

Patrzaj jeno, co to się u mnie działo,
słońce z moimi panelami spółkowało...



Mi ten stosunek się nawet bardzo podoba.
Niech jutro też będzie taka sama pogoda.

[Siri]

Pogoda jest ustalona i to na długo; będzie zimno i z deszczem bez słońca oczywiście .

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Siri.
To było do przewidzenia, że pogoda się zmieni, oby tylko żadnych minusów nam nie zafundowała.
U mnie pochmurno i +7.
Zapraszam na kawę
Może nas rozbudzi i do działania pobudzi.
Od rana usiłuję dodzwonić się do przychodni, cały czas zajęte.
Dobrego dnia Wam życzę.

[amiii]

Napisał lebuj

Nie wiem, jakim sposobem one tam się znalazły,
ale one już tam kwitły, chociaż nie pamiętam, żeby ktoś tam tulipany sadził...
Jest to trawnik, który w ub. roku poryły nam dziki (pokazywałem foty).

To tylko czekać jak w przyszłym roku zakwitną,
jest po co żyć.

Patrzaj jeno, co to się u mnie działo,
słońce z moimi panelami spółkowało..
Mi ten stosunek się nawet bardzo podoba.
Niech jutro też będzie taka sama pogoda.

No trąci odrobinę pornografią ale raz, że późno było,
dwa, że dorośli jesteśmy.

Fakt, dużo masz areału do zagpospodarowania,
coś pisałeś, że chcesz i pod panelami.
Ale weź pod uwagę to,
że nawet jak znajdziesz jakieś rośliny cieniolubne,
to i tak ktoś tam musi wejść, oplewić, trochę niewygodnie.
W takim miejscu to raczej tylko trawa, żeby można było kosiarką wjechać.
Za to wokół, hulaj dusza, piekła nie ma.
Tu już się kłaniam Twojej żonie, która będzie to ogarniać.


Siri


Dziś podczas spaceru,
na ogrodzeniu jakiejś budowy,
całą wystawę malarską widziałam:



.................





................






.................




Szkoda że to niszczeje, bo niektóre całkiem fajne.



To udanego poniedziałku i reszty tygodnia.


O i Bogda z kawą jest.
I to taką dla nas,
bo ona to bez mleczka.

[bogda]

Hej Żabo.
Kawa z mleczkiem dla Was, dla mnie czarniutka.

Dziś podczas spaceru,
na ogrodzeniu jakiejś budowy,
całą wystawę malarską widziałam:

Szkoda, pewnie jakiś domorosły artysta chciał się pokazać, a nie stać go na galerię.
A może chciał się pozbyć niepotrzebnych obrazków, bo tam taki misz masz.
Ale wygląda to ciekawie.

[Siri]

Co to jest mgła mózgowa?
Mgła mózgowa (brain fog) to potoczne określenie stanu związanego z pogorszeniem percepcji, koncentracji oraz interpretacji wrażeń zmysłowych. Może być spowodowana m.in. przewlekłym stresem, nieprawidłową dietą, odwodnieniem, nadmiarem bodźców czy niedoborem snu. Ostatnio mówi się o niej coraz częściej, ponieważ zaobserwowano, że może być również konsekwencją przechorowania COVID-19.

Mgła mózgu pojawia się, gdy zostaje zaburzona regulacja neuroprzekaźników, cząsteczek, które odpowiadają za naszą pamięć, nastrój, samopoczucie i koncentrację poprzez przekazywanie sygnałów między naszymi neuronami. Po czym poznasz, że tego typu zaburzenia pojawiły się w Twoim organizmie? Najczęstsze objawy mgły mózgowej to:

nadmierna senność i zmęczenie;
dezorientacja;
Problemy z koncentracją i pamięcią;
upośledzenie zdolności intelektualnych.
To objawy, które mogą, ale nie muszą być dowodem na to, że cierpisz na mgłę mózgu. Dlatego ważne jest, żebyś nie stawiała diagnozy samodzielnie. Jeśli zauważysz, że Twój układ nerwowy funkcjonuje mniej sprawnie (i nie ma to związku z zarwaną nocą lub nadgodzinami w pracy), zgłoś się po pomoc do lekarza.


https://www.healthlabs.care/pl/blog/...BoCxksQAvD_BwE

[alodia1949]

SIRI - pierwszy raz słyszę o mgle mózgowej

AMIII - fajny pomysł na pokazanie obrazów
ale czy to na zawsze tam wiszą?
byłoby szkoda

BOGDA - mój brat też nie miał zapału
do uprawy ziemi, tak nam się geny ułożyły

u nas zapowiadają 14 st C i słonecznie jest

po uszyciu tulipanów uszyłam, z resztek,
zakładki do książek
pokażę jak wgram zdjęcie

[lebuj]

Melduję się, że jestem, i zaraz zmykam.

Napisał alodia

SIRI - pierwszy raz słyszę o mgle mózgowej

Irenko, ja też. Ciekawi mnie tylko, kogo Siri podejrzewa,
że ją ma, no bo skąd ta definicja ?
Resztę potem.

[Siri]

Napisał lebuj

Irenko, ja też. Ciekawi mnie tylko, kogo Siri podejrzewa,
że ją ma, no bo skąd ta definicja ?
Resztę potem.[/color][/size][/font][/i]

Ja nikogo nie podejrzewam oprócz siebie ....

Znajomy mojego syna oddał swoją matkę do domu opieki i syn mi o tym opowiadał ,a na koniec zapewnił,że nie ma zamiaru nigdzie mnie oddawać ...
Widzę ,że on się przejmuje moją starością ....

[alodia1949]

w ramach walki z poczuciem starości
kupiłam sobie dużą, kolorową, bawełnianą bluzę
w duże kocie mordki

jak zrobię zdjęcie i wgram to pokażę

a poniżej te zakładki Z RESZTEK materiałów
tylko jedna ich strona - na drugiej są inne
zdjęcia średnio udane

[lebuj]

Napisał Siri

Ja nikogo nie podejrzewam oprócz siebie ....

Znajomy mojego syna oddał swoją matkę do domu opieki i syn mi o tym opowiadał
Widzę ,że on się przejmuje moją starością ....

No to teraz wszystko wiemy. Przekonałaś się, że dobrze wychowałaś
syna. Ja też mam nadzieję, że moje dzieciaki dadzą radę.
Dzięki za definicję, teraz tylko obserwować siebie, i szukać objawów.

Napisał alodia

a poniżej te zakładki Z RESZTEK materiałów

Super te zakładki, u ciebie to nic się nie zmarnuje...

Napisał amiii

Dziś podczas spaceru,
na ogrodzeniu jakiejś budowy,
całą wystawę malarską widziałam:

Fajne te obrazy, szkoda, że znikną. Już kiedyś tu pisałem
(po ślicznych graffiti), że macie tam sporo zdolnych malarzy.
Czy jakiś Dom Kultury, czy coś podobnego nie mógłby ich przygarnąć ?

most na rzece Tamar łączący hrabstwo Devon i moje miasto z Kornwalią:

Piękny ten most, zaś rzeka zamglona nie pokazała swoich uroków.
Myślę sobie, że za przejazd na drugi brzeg trzeba tam zapłacić ?
Czy ja tam widzę bramki wjazdowe przed samym mostem ?

Ale weź pod uwagę to,
że nawet jak znajdziesz jakieś rośliny cieniolubne,
to i tak ktoś tam musi wejść, oplewić, trochę niewygodnie.

Amiii, nie jest to domek dla kreta, jak nazywają niskie stelażę.
Mój w najniższym punkcie ma 1,20m. Tą łąkę, którą zamówiłem,
to podobno pachnąca. Jak mi dobrze naprawią kolano, to ja
mogę pod tymi panelami siedzieć na taborecie, i sobie pielić, i wąchać...

Wczoraj było chyba tu o warzywach w skrzynkach. Trafiłem na takie cóś...



Zaliczyłem zabiegi, teraz póki jeszcze tuptam, i na mnie warzyw
nie sadzą, to muszę udać się do dentysty, potem będę miał
uśmiech od ucha, do ucha, hi,hi !!!

[Lulka]

Napisał lebuj

Wczoraj było chyba tu o warzywach w skrzynkach. Trafiłem na takie cóś...


[/color][/size][/font][/i][/b]

Jurek, nazywając skrzynie na warzywa mianem "katafalku",
nie miałam na myśli tego urządzenia dosłownie,
(choć mi się kojarzy),
tylko humorystycznie wg Chmielewskiej
Ale tu widzę, że ktoś poszedł dalej...

"— Kto śpi na katafalku? — spytałam półgłosem
Zosię, usuwając występujące w charakterze stolików
pudła.
— Edek — odparła Zosia również półgłosem, żeby
Alicja nie słyszała. — Ale myślę, że chyba lepiej będzie
położyć go dzisiaj tu, na kanapie. Do katafalku trzeba
by go wlec albo po schodach, albo przez trzy pokoje.
— Idź to zaproponować Alicji…
Katafalk stał na podwyższeniu w dwupoziomowym
atelier Thorkilda, dobudowanym do reszty domu, i nie
był prawdziwym katafalkiem, tylko niesłychanie skom-
plikowanym łóżkiem dla chorych, nabytym niegdyś
z myślą o goszczeniu osób dotkniętych niedowładem.
Wysokość tej machiny, na którą trzeba się było wspinać
bez mała jak na górne miejsce w slipingu, nasuwała
nieodparcie skojarzenia z gromnicami i wonią kadzid-
ła. Było to miejsce do spania raczej mało przytulne, acz
nadspodziewanie wygodne. Alicja czuła dziwną awer-
sję do nadanej mu przez nas nazwy, unikaliśmy zatem
określania przy niej tego legowiska mianem katafalku,
co przychodziło nam z dość dużym trudem."
Joanna Chmielewska "Wszystko czerwone"

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Dziś do południa i po południu popracowałam w ogrodzie, tempo mam "zawrotne", może do lata się wyrobię.
Jutro nie popracuję, rano idę do niezdrowej.
Co Wy z tą mgłą mózgową...nie wierzycie, że coś takiego jest po covidzie?
Niestety, covid zawsze zostawia jakiś ślad.

Piękny ten most, zaś rzeka zamglona nie pokazała swoich uroków.
Myślę sobie, że za przejazd na drugi brzeg trzeba tam zapłacić ?
Czy ja tam widzę bramki wjazdowe przed samym mostem ?

Jurku, od razu widać oko kierowcy.
Ja w ogóle na to zwróciłam uwagi.
To wysoko masz ustawione panele, skoro w najniższym miejscu jest ponad 1 m.
Alodio, zakładki świetne, masz pomysły.
Siri, masz super Syna.
Piszę ten post od godziny i nie mogę skoczyć.
Co chwilę ktoś dzwoni i chce pogadać....
Miłego wieczoru dla Was.

Lulka
Chmielewska jest nie do podrobienia.

[amiii]

Napisał lebuj

Fajne te obrazy, szkoda, że znikną. Już kiedyś tu pisałem
(po ślicznych graffiti), że macie tam sporo zdolnych malarzy.

Te obrazy znikną, jak to ogrodzenie będą rozbierać po zakończeniu budowy.
A obrazy pewnie na zmarnowanie, bo już widać że trochę wiszą i zniszczone deszczem.

Piękny ten most, zaś rzeka zamglona nie pokazała swoich uroków.
Myślę sobie, że za przejazd na drugi brzeg trzeba tam zapłacić ?
Czy ja tam widzę bramki wjazdowe przed samym mostem ?

Dobrze widzisz, to bramki wjazdowe.
Za wyjazd z miasta nie płacisz nic (pasmo po lewej stronie mostu)
ale jak chcesz wrócić, to już się płaci 2,6 funta (13 zł).
I to samo promem, za wyjazd nic,
za powrót już tak.

To moje zdjęcie tych bramek,
akurat było pusto przez chwilę,
bo zatrzymano ruch, straż pożarna przejeżdżała:



......................

Tą łąkę, którą zamówiłem,
to podobno pachnąca. Jak mi dobrze naprawią kolano, to ja
mogę pod tymi panelami siedzieć na taborecie, i sobie pielić, i wąchać...

Łąka to podobno rzadko komu się udaje za pierwszym razem
ale życzę Ci żebyś miał po co siedzieć pod tym panelami, zawsze na coś będzie można patrzeć
a i słońce Cię razić nie będzie.


O i Bogda urobiona jest.
Lulka

[Siri]

U mnie właśnie przeszła burza z piorunami....

[bogda]

U mnie właśnie przeszła burza z piorunami....

Coś podobnego!
Ale przy takich temperaturach i zmianach frontów, to nic dziwnego.

Łąka to podobno rzadko komu się udaje za pierwszym razem
ale życzę Ci żebyś miał po co siedzieć pod tym panelami, zawsze na coś będzie można patrzeć
a i słońce Cię razić nie będzie.

Żabo, mnie się taka łąka nie udała, a może Jurek ma lepsze nasionka.
Jak sobie siądzie pod tymi panelami, to miał jak w saunie.