Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

- Dobranoc -

[maluna]

Napisał wiesia.

Małgosiu
skąd te wiśnie?

Wiadomo, pikny przytargał i bał się, że go z nimi z domu
wyrzucę
Nie wyrzuciłam, ale zrobię sok, bo wiśni szkoda
DOBRANOC!

[wiesia.]

Napisał maluna

Wiadomo, pikny przytargał i bał się, że go z nimi z domu
wyrzucę
Nie wyrzuciłam, ale zrobię sok, bo wiśni szkoda
DOBRANOC!

Jureczek
jest niereformowalny.

[Kaima]

Kochani, z dumą i przyjemnością zawiadamiam, że właśnie dołączyłam do szacownego grona 70+. Dziękuję serdecznie za wszystkie życzenia, za te video- i za te audio-.Miała być lampka szampana, ale znowu zbiesiła mi się myszka i żaden sposób nie mogę przywołać jej do porządku. Pewnie i kawy rano nie będzie. Tak to jest, gdy z miotły przesiada się na rakietę.
Jeszcze raz dziękuję i życzę spokojnej nocy.

[wietrzyk]

Droga Krysiu Kaimko w Dniu Urodzin życzę Ci
Uważnych oczu, które dostrzegą sprawy życia codziennego, takich uszu, które wyłowią wszelkie przemilczenia, takich rąk, które będą zawsze chętne do pomocy, mądrych słów wypowiedzianych we właściwym momencie, kochającego serca, któremu pozwolisz poprowadzić się przez życie, aby tam, gdzie Ty, była miłość.

[wietrzyk]

wyręczę dziś Krysię...

dla Was dziewczyny



miłego dnia..

[ditta hop]

Krysiu Kaimko spóżnione ale szczere życzenia zdrowia, pomyślności,spełnienia marzeń.

[enia60]

Krysiu samych pięknych chwil w zdrowiu i miłości,100 lat

[enia60]

witam serdecznie

krótka chwila na przepakowanie

i kolejny etap wędrówki szlakiem wspomnień i powrotów

do tego co minęło /była wschodnia ściana ,teraz Zagłębie/



pozdrawiam i życzę pięknych słonecznych dni

[Kaima]

Dzień dobry! Cudowałam nad myszką wczoraj cała w nerwach, a dzisiaj wpadłam na pomysł, aby zmienić baterię. I bingo! Nie powiem, jakimi słowy mówiłam do siebie...
Eniu, Grażynko, Alu - dziękuję!
Obiecany wczoraj szampan - zapraszam!

[szuanka]

Dzień dobry.
Hahaha, a chciałam Ci napisać sprawdź baterie! Ja miałam tak samo, myszka kilka razy spadła mi na podłogę i nawet się rozsypała no i przestała działać, biadoliłam że się zepsuła a bardzo ją lubię, wreszcie wpadłam na pomysł że może baterie?! No i oczywiście, myszka działa.
Znów okna pozasłaniane i pozamykane ale dziś muszę wyjść bo mój ślubny obchodziłby kolejną rocznicę urodzin więc świeczkę trzeba zapalić no i neurolog. Och, jak ja tego nie lubię!!!!
Szampan z malinami, mmmmm, miód malina...
Pozdrawiam cieplutko, słonecznie...

[maluna]

Cześć wszystkim!
U nas od rana, żar się z nieba leje, więc, jak Anka rolety
opuszczone, a po nocy trochę chłodu zostało.
Odnośnie, tej myszki przypomniało mi się,
jak jeszcze w Poznaniu, przyszła do mnie sąsiadka z biadoleniem, że
nowy odkurzacz i nie działa
Poszłam z grzeczności, bo co ja poradzę, ale okazało się,
że zapomniała go włączyć do gniazdka
Wiesiu, masz rację, ale dzisiaj mu wytłumaczę, że
następnym razem będzie musiał robić sam
Krysiu, nie przejmuj się urodzinami i goszczeniem nas,
bo każda wie, że w ty dniu, człowiek bywa zajęty
i nie ma potrzeby, aby ktoś inny Cię zastępował.
Szampanem piję Twoje zdrowie!
Awaria myszki, też się zdarza, a mnie
najczęściej, antywirus, coś zablokuję i szukam
pomocy u córki.
Eniu, podziwiam Twoją chęć zwiedzania,
ale jak teraz, tego nie zrobisz, to kiedy?
Aniu, bądź dzielna, neurolog to nie dentysta
Idę do obowiązków, pa, pa, do potem...

[szuanka]

Napisał maluna

[b]
Aniu, neurolog to nie dentysta

Tak, ale przewiduję nowe prochy a może i badania, chyba że mnie "oleje" brzydko mówiąc.
Już mi ciśnienie podskoczyło.

[maluna]

Napisał szuanka

Tak, ale przewiduję nowe prochy a może i badania, chyba że mnie "oleje" brzydko mówiąc.
Już mi ciśnienie podskoczyło.

Fakt, nowych prochów, też się boję...

[Pamira]

Dzień dobry.
Za Twoje zdrowie Kaimko wznoszę toast szampanem.
Już od rana przypieka okropnie. Dobrze, że nie muszę nigdzie dziś wychodzić, tylko pod jabłonkę.
Po południu, jak od zachodu przygrzeje, to chyba do piwnicy ucieknę.
Teraz pozdrawiam koleżanki i kolegów. Do potem...

[Kaima]

Napisał maluna

[font="Georgia"]
Krysiu, nie przejmuj się urodzinami i goszczeniem nas,
bo każda wie, że w ty dniu, człowiek bywa zajęty
i nie ma potrzeby, aby ktoś inny Cię zastępował.

Małgosiu, w moich stronach w moim pokoleniu urodzin nie obchodzimy. Tylko jedna siostra zadzwoniła, i to też dlatego, że to okrągła -siątka. Nawet nie wiem, kiedy moje realne koleżanki świętowałyby. Miałam cały dzień wolny. Wymieniłam książki, odwiedziłam jedną kumpelkę, ugotowałam obiad. Pogoda była względna, nie padało, ale było chłodno.
Dzisiaj też podobnie - słońce czasem wyjrzy zza chmur i 13 st. Muszę jechać na działkę, chociaż nie chce mi się. Facet skosił mi trawę i trzeba zapłacić. Za wodę też mam rachunek, więc za jednym otwarciem portfela ureguluję.

[maluna]

Kaimko, u nas, też nie obchodzimy, bo ja bardziej
z Twoich stron pochodzę.
Urodziny, to tylko dzieci, a my dorośli, to pamiętamy
o tych okrągłych.
Mogłabym nie pamiętać ile mam lat, ale mąż, nie omieszka
mi przypomnieć
Świętujemy imieniny i wtedy są goście i prezenty
Mirko, szkoda, ze nie możemy poplotkować pod Twoją
jabłonką, albo moją czereśnią
Bardzo mi tego brakuje na co dzień
Nie chciało mi się drylować wiśni, więc wszystko co zostało
w sokowniku, pójdzie na śmietnik.
Trochę pobyłam na powietrzu i pomimo upału
zrobiło mi się lepiej, chyba się dotleniłam
Luna wlazła pod węża z wodą i teraz leży pod stołem
w kuchni zadowolona
Na szczęście, z grubsza ją wytarłam

[Krycha.]

Dzień dobry.
Witam cieplutko wszystkich obecnych, i tych co tylko czytają.



Z tym świętowaniem urodzin, to chyba dawniej nie było to u nas przyjęte.
Nawet krążyło powiedzenie, że urodziło się wszystko co żywe - imieniny ma tylko człowiek.
Świętowanie urodzin przyszło z zachodu, jak wiele innych nowinek.



Jeśli uważacie , że to nadmiar szczęścia ,
to przestanę o urodzinach przypominać i już!



Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia i wieczoru.

[wiesia.]

U nas gorąco.
Byłam na rtg płuc i cmentarzu.
Dobrze, że Frącuś plewił, bo ja kopnęłabym w kalendarz.
Taka jest Sahara u rodziców.
U brata jest cień, więc posiedziałam na ławeczce i pogadaliśmy o starych Polakach.

Jestem taka,że jak mam gdziekolwiek iść to północy nie śpię.
Co za głupi charakter.

Miłego dnia i do potem.

[szuanka]

Wiesiu, a mnie ciśnienie skacze!!!! O rany, znów pod sufit i po co i na co? Nie pomogła nawet rozmowa z córcią.
Idę jeszcze poleżeć bo do lekarza dopiero na 18.30.