senior.pl - aktywni w każdym wieku

tadeusz50 · #**141** 21-11-2009, 16:44

Bogdanie ile razy ja byłem zarozumiały?? Sam nawet nie chcę ze wstydu liczyć. Kolejne podejście udało się i trwa do tej pory.

xyz58 · #**142** 21-11-2009, 17:29

Cytat:

Napisał tadeusz50

Bogdanie ile razy ja byłem zarozumiały?? Sam nawet nie chcę ze wstydu liczyć. Kolejne podejście udało się i trwa do tej pory.

No wlasnie , ja tez sie do tego przyznaje ,ze wszyscy mogli sobie mowic ja wiedzialem swoje. Teraz mysle zupelnie innymi kategoriami , mianowicie wole umrzec zyjac ,niz zyc umierajac

tadeusz50 · #**143** 28-11-2009, 12:13

Hej Bogdanie!!
Co tu tak ucichło?? Wystraszyliśmy się swojej trzeźwości. Mam prawo wstydzić się za przeszłość? Może tak, może nie. To jest choroba i trudno kogoś winić, że zachorował. Teraz jestem trzeźwy i jest wspaniale. Wisi mi to co nędzne jednostki mówią i piszą. Pewnie przemawia chorobliwa zazdrość "jemu -im- udało się. Moim bliskim było to nie dane. to tak jakby zazdrościć choremu na śmiertelną chorobę, wyzdrowienia. Niech żyje każdy dzień trzeźwości.

xyz58 · #**144** 28-11-2009, 13:18

Cytat:

Napisał tadeusz50

Hej Bogdanie!!
Co tu tak ucichło?? Wystraszyliśmy się swojej trzeźwości. Mam prawo wstydzić się za przeszłość? Może tak, może nie. To jest choroba i trudno kogoś winić, że zachorował. Teraz jestem trzeźwy i jest wspaniale. Wisi mi to co nędzne jednostki mówią i piszą. Pewnie przemawia chorobliwa zazdrość "jemu -im- udało się. Moim bliskim było to nie dane. to tak jakby zazdrościć choremu na śmiertelną chorobę, wyzdrowienia. Niech żyje każdy dzień trzeźwości.

Nie wiem czemu ucichlo i nie próbije dociekac czemu. Dla mnie i jak sadze i dla Ciebie wazna jest trzezwosc, Sadze ze obaj nie po to trzezwiejemy by sie komus przypodobac, tylko dlatego ,ze tak postanowilismy. Przy tej okazji zycze Tobie sobie i wszystkim ktorzy trwaja w trzezwosci by trwali w tym stanie jaknajdluzej.A co do ludzkiego gadania , nic na to nie poradzimy.

zen · #**145** 28-11-2009, 16:24

Panowie, trzeźwi alkoholicy, gratuluję Wam. Jesteście Wielcy.
Pozdrawiam

amelia · #**146** 29-11-2009, 15:48

wspieram i trzymam kciuki by Wam sie nadal udawalo.

tadeusz50 · #**147** 29-11-2009, 16:09

Dziękuję zen i amelia za wsparcie i miłe słowa. Super miło się je czyta.

xyz58 · #**148** 29-11-2009, 16:29

Rowniez dziekuje amelii i zen za slowa wsparcia , a mozna byc trzezwym alkohoilikiem jesli sie tego chce. Dzis na na mityngu koledzy szyczcili dwucyfrowymi latami trzezwosci , a wiec jest to jaknajbardziej mozliwe.

ewiko · #**149** 29-11-2009, 21:46

Witam wszystkich ...Bardzo poruszył mnie ten wątek . Nie zaglądałam tu wcześniej bo w życiu mojej rodziny ten problem również występował i jest to dla mnie bolesny temat . Dwa lata temu zmarła bliska mi osoba ( zapiła się ).Nie pozwoliła sobie pomóc , nie pomogły prośby dzieci , wnuków ani nasze . To była bardzo dobra kobieta ale w pewnym momencie życia problemy ją przerosły . Tak , to jest choroba na którą zapada coraz więcej z nas . Ja również mogę kiedyś mieć ten problem bo nikt z nas nie może powiedzieć że "ja to nigdy".
Soczku , Tadeuszu jesteście wielcy......trzymam kciuki.

xyz58 · #**150** 30-11-2009, 06:58

Cytat:

Napisał ewiko

Witam wszystkich ...Bardzo poruszył mnie ten wątek . Nie zaglądałam tu wcześniej bo w życiu mojej rodziny ten problem również występował i jest to dla mnie bolesny temat . Dwa lata temu zmarła bliska mi osoba ( zapiła się ).Nie pozwoliła sobie pomóc , nie pomogły prośby dzieci , wnuków ani nasze . To była bardzo dobra kobieta ale w pewnym momencie życia problemy ją przerosły . Tak , to jest choroba na którą zapada coraz więcej z nas . Ja również mogę kiedyś mieć ten problem bo nikt z nas nie może powiedzieć że "ja to nigdy".
Soczku , Tadeuszu jesteście wielcy......trzymam kciuki.

Ewiko! skoro piszesz, ze mozesz miec problem to znazcy ,ze juz stosuj srodki zaradcze bedzie Ci latwiej w tym stadium spowodowac ,ze zapobiegniesz latwiej zlu , ktore moze nastapic.Tak wiec wez sie w garsc juz teraz by nie dopuscic do wiekszj fazy alkoholizmu. Czyz nie lepiej zapobiegac niz leczyc?

tadeusz50 · #**151** 30-11-2009, 08:29

Dzięki za kolejne wsparcie ewiko. Tu nie chodzi o zbieranie laurów bo ja czuję się niezręcznie. Mnie chodzi tylko o to by pokazać, że można przestać pić (chory na alkoholizm) pozostanę na zawsze. Aby nie obrzucać nas ohydnym błotem i porównywać do pedofilów lub innych zboczeńców (co miało tu miejsce).
Bogdanie ja zrozumiałem obawy ewiko jako możliwość dziedziczenia tej choroby. Jest to możliwe ale też na pewno nie konieczne. Oczywiście może kontrolować się w czasie picia towarzyskiego. Człowiek wolny od tej choroby kontroluje swoje picie.

ewiko · #**152** 30-11-2009, 10:23

Tak Tadeuszu , dziedziczenie tej choroby miałam na myśli . W moim domu alkohol pojawia się okazjonalnie ale mimo to uważam ze trzeba być czujnym . Zresztą , w czasach kiedy życie nie szczędzi nam ogromnych stresów to nie ma ludzi nie zagrożonych . " Nigdy nie mów nigdy" . Pozdrawiam.

xyz58 · #**153** 30-11-2009, 16:43

Cytat:

Napisał tadeusz50

Dzięki za kolejne wsparcie ewiko. Tu nie chodzi o zbieranie laurów bo ja czuję się niezręcznie. Mnie chodzi tylko o to by pokazać, że można przestać pić (chory na alkoholizm) pozostanę na zawsze. Aby nie obrzucać nas ohydnym błotem i porównywać do pedofilów lub innych zboczeńców (co miało tu miejsce).
Bogdanie ja zrozumiałem obawy ewiko jako możliwość dziedziczenia tej choroby. Jest to możliwe ale też na pewno nie konieczne. Oczywiście może kontrolować się w czasie picia towarzyskiego. Człowiek wolny od tej choroby kontroluje swoje picie.

Tadusz . Ja mialem na uwadze to ,ze prawie nikt z alkohlikow nie jest w stanie wiedziec kiedy utracil kontrole nad piciem. Mam tu na uwadze podstepne dzialanie choroby alkoholowej. Stad moja zacheta do ostroznosci.A co do epitetow ponizajacych alkoholikow . A ktoz z zyajcych jest wolnym od obelg. Abstynent tez moze byc obrzucany obelgami z innego powodu.

tadeusz50 · #**154** 30-11-2009, 16:48

Bogdanie.

Cytat:

Ja mialem na uwadze to ,ze prawie nikt z alkohlikow nie jest w stanie wiedziec kiedy utracil kontrole nad piciem.

Do dziś dnia nie potrafię dokładniej tego momentu określić. To tak jak idąc w gęstej mgle chodnikiem w pewnym momencie znajdujemy się na jezdni pełnej samochodów.

eledand · #**155** 06-12-2009, 22:34

Witam Ciebie Soczek.
Z pewnością z tym świętem dzisiejszym byłeś zajęty.
Zdaj relacje ile osobom rozdałeś paczki Mikołajkowe i ile
usmiechów każdemu dałes i nadzieji.Pozdro.

xyz58 · #**156** 07-12-2009, 14:58

Cytat:

Napisał eledand

Witam Ciebie Soczek.
Z pewnością z tym świętem dzisiejszym byłeś zajęty.
Zdaj relacje ile osobom rozdałeś paczki Mikołajkowe i ile
usmiechów każdemu dałes i nadzieji.Pozdro.

Witam , czuje sie wyrozniony z powodu powitania wlasnie mnie.Relacjonuje zatem ,ze rozdałem coś , co ma wieksza wymowe niz paczki , rozdalem uazasadnione nadzieje , ktore dla moich najblizszych sa znacznie cenniejsze niz jakiekolwiek dobra meterialne.Uwazam bowiem ,ze milosci , szacunku zaufania , nie osiaga sie dobrami materialnymi a wlasna postawa.O prezentach oczywiscie tez nie zapomnialem.

tadeusz50 · #**157** 10-12-2009, 18:12

Bogdanie masz rację obecnie naszym najlepszym prezentem jest zachowanie naszej abstynencji. To cieszy nas i naszych bliskich. Święta blisko i życzenie pewnie dla Nas najatualniejsze. "obyśmy trzeźwi byli"

Anielka · #**158** 10-12-2009, 19:10

Tego Wam z całego serca życzę.Pozdrawiam cieplutko.

ewiko · #**159** 10-12-2009, 22:43

dołączam się do życzeń......możecie być z siebie dumni.

tadeusz50 · #**160** 19-12-2009, 21:53

Dziś mam jeden z dni próby. Drugi w czasie gdy wytrzeźwiałem. Pierwszy był na ślubie syna. Teraz -dziś- wnuczka skończyła 18 lat. W innym wypadku pewnie bym wypił toast. Niech właśnie brak mojego toastu będzie ostrzeżeniem przed zakrętami życiowymi.