depresja

[babciela]

Basiu- to jest depresja związana z brakiem słońca i swiatla- wszystkie swiatła na full, dobrze robia lampy solne- jezeli nie przejdzie polecam rozmowe ze mna- zapraszam nieustannie-te depresje mijaja około stycznie, wtedy kiedy mamy juz świadomosc ,ze najgorsze za nami-i dnie staja sie coraz dłuzsze.Ja na to znajduje radę w maksymalnym zmeczeniu fizycznym-rano bieg -przynajmniej 10 minutowy- potem wnuczka do szkoły- potem praca- powrót do domu- powtórka angielskiego-seniorek lub korespondencja z przyjaciolmi- wnuczka- kolacja -kapiel- i zasypiam jak suseł.Nie mysl o tym, co złegoCie spotkało, co Cię jeszcze może spotkac- to niewazne.A Lila ma rację- TO jest najlepsze lekarstwo na jesienna chandre.Pozdrawiam

[jip]

Jednak wrócę mozna to wylycyć jak wegrzycę trza spróbować.

[Babcia Iwa]

Basiu mnie też dopadło. Siedzę od kilku dni w stanie beznadziejnym. Nic mnie nie cieszy. Napisałam do mojego syna SMS-a / obrażonego na mnie/ a on mi nawet nie odpisał. Jest moich najważniejszym członkiem rodziny i jedynym. Nie wiem co mam zrobić. Święta się zbliżają - jestem przerażona. Nigdy nie byłam sama. Nie chce mi się nawet myśleć o zbliżających świętach.Z tego wszystkiego sięgnęłam po papierosy. Przestało mi zależeć na zdrowiu i......Jest z kobietą / nie z żoną/ która go chyba buntuje przeciw dzieciom i mnie.Jak mam sobie z tym poradzić.Byłam silna przez 7 m-cy, ale pękłam.

[Basia.]

no to mnie pocieszyliście, dzięki wielkie. Jip, coś Ty zrobił biednemu świstakowi?!!!!!!!!! Małgośka, nawet nie myśl o wcześniejszym opuszczeniu łoża boleści jak już nie będziesz groźna dla otoczenia to ja Ciebie odwiedzę. Muszę Wam to powiedzieć teraz:JESTEŚCIE KOCHANI.

[Basia.]

Napisał Babcia Iwa

Basiu mnie też dopadło. Siedzę od kilku dni w stanie beznadziejnym. Nic mnie nie cieszy. Napisałam do mojego syna SMS-a / obrażonego na mnie/ a on mi nawet nie odpisał. Jest moich najważniejszym członkiem rodziny i jedynym. Nie wiem co mam zrobić. Święta się zbliżają - jestem przerażona. Nigdy nie byłam sama. Nie chce mi się nawet myśleć o zbliżających świętach.Z tego wszystkiego sięgnęłam po papierosy. Przestało mi zależeć na zdrowiu i......Jest z kobietą / nie z żoną/ która go chyba buntuje przeciw dzieciom i mnie.Jak mam sobie z tym poradzić.Byłam silna przez 7 m-cy, ale pękłam.

strasznie mi przykro, szkoda że mieszkasz tak daleko bo bym Ci nie pozwoliła na żadne pękanie. Do świąt jest jeszcze trochę czasu, myślę że syn ochłonie i odezwie się do Ciebie. Iwonko pamiętaj musisz dbać o zdrowie nie załamuj się nie warto. Mocno Ciebie ściskam i trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło między Tobą i synem.

[Dzidka]

No i widzisz, Basiu, od razu lepiej.
Śpij dobrze tak jak te maluchy, a jutrzejszy dzionek będzie lepszy od dzisiejszego. Podobno w Warszawie ma świecić słońce.

[Dzidka]

Babciu-Iwo, ja też jestem dobrej myśli. Na pewno syn Cię bardzo kocha.
Pozdrawiam.

[tadeusz50]

Iwonko, Basiu uszy do góry. Mnie dopadło ale wybitne lenistwo, nic mi się nie chce robić w domu. Robię ale idzie to jak po kamieniu.

[Babcia Iwa]

Nie mam takiej nadziei. Byłam 5.12. na 11-tych urodzinach jego syna, mój syn nawet nie wszedł do mieszkania tylko dał mu prezent na klatce schodowej. Podobno ze względu na mnie tak postąpił. Nie mogę zrozumieć dlaczego. Zawsze mu pomagałam w jego kłopotach a miał ogromne.Mógł na mnie zawsze liczyć.
Ja od niego oczekiwałam tylko od czasu do czasu odwiedzin lub telefonu w formie "co słychać".Nikt nigdy w naszej rodzinie nie okazywał lekceważenia. W razie choroby lub potrzeby pomagaliśmy sobie. Tak był wychowany. Otoczony życzliwością i miłością przez wszystkich. Nie rozumiem co się stało?Wiem że jest mu ciężko finansowo,ale przecież nie oddam mu swojej emerytury, ile mogłam to mu pomagałam. To jest właśnie podziękowanie za moje dobre serce. Wiem że jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą d..... Jak tak chyba mam.

[Dzidka]

Proponuję dać naszej Basi inne problemy do rozwiązania... zaraz pocieszy, przytuli, pogłaska, współczuje i mniej będzie myśleć o sobie i swoich dolegliwościach. Taki już ma charakter.
Kochamy Cię, Basiu, za to.

[Pani Slowikowa]

Napisał Babcia Iwa

Nie mam takiej nadziei. Byłam 5.12. na 11-tych urodzinach jego syna, mój syn nawet nie wszedł do mieszkania tylko dał mu prezent na klatce schodowej. Podobno ze względu na mnie tak postąpił. Nie mogę zrozumieć dlaczego. Zawsze mu pomagałam w jego kłopotach a miał ogromne.Mógł na mnie zawsze liczyć.
Ja od niego oczekiwałam tylko od czasu do czasu odwiedzin lub telefonu w formie "co słychać".Nikt nigdy w naszej rodzinie nie okazywał lekceważenia. W razie choroby lub potrzeby pomagaliśmy sobie. Tak był wychowany. Otoczony życzliwością i miłością przez wszystkich. Nie rozumiem co się stało?Wiem że jest mu ciężko finansowo,ale przecież nie oddam mu swojej emerytury, ile mogłam to mu pomagałam. To jest właśnie podziękowanie za moje dobre serce. Wiem że jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą d..... Jak tak chyba mam.

Babciu Iwo.. a czy probowalas sie z im porozumiec za pomoca listow? Nieraz napisac cos jest latwiej .. Ja nieraz tak robie z moimi dziecmi..
Tylko nie jakies dlugasne elaboraty ale krotko..
E -mail gdzie w kilku slowch pytasz sie go dlaczego tak sie zachowuje?? Z tego co zrozumialam z twojego wpisu to ze on nie jest z zona?? Wiec moze ma jakies poczucie winy??

[Babcia Iwa]

Może i tak. Ale postąpił zgodnie z własnym życzeniem. Jest zły ze mam kontakt z jego dziećmi i żoną , nie toleruję jego nowej towarzyszki ze względu na jej upodobania alkoholowe i chamstwo.

[Dzidka]

Babciu Iwo, w tej sytuacji nic bym nie robiła. Czekała, aż przejrzy na oczy.
Jeśli masz kontakt z wnukami to trzeba się z tego cieszyć.
Pozdrawiam.

[Babcia Iwa]

Chyba zaraz wezmę sobie jakąś pigułę i muszę tę hanrę przespać.

[Pani Slowikowa]

Napisał Babcia Iwa

Może i tak. Ale postąpił zgodnie z własnym życzeniem. Jest zły ze mam kontakt z jego dziećmi i żoną , nie toleruję jego nowej towarzyszki ze względu na jej upodobania alkoholowe i chamstwo.

I tu jest pies pogrzebany.. Masz wnuczka, masz synowa .. a nie masz syna.. Czyli jaki wniosek z tego??

Ja aby dziecka nie stracic chyba zaakceptowalabym jego partnerke ( tymczasowo) .. Moze to i jest hipokryzja ale nie widze innego wyjscia.. Lata leca a ty nie masz syna..

[Basia.]

sytuacja jest bardzo przykra, dobrze że masz kontakt z wnukami i pielęgnuj to. Syn jest dorosły, mam nadzieję że dojdzie do niego wreszcie że Matkę ma się tylko jedną i jego sprawy sercowe nie powinny negatywnie wpływać na Wasze relacje.

[B.B.]

Siegnij po ksiązkę" Zimowe smutki". Autor - Norman E. Rosenthal i (lub) " A jesli to depresja- ocen ryzyko, poznaj symptomy, dowiedz sie jak znaleśc pomoc medyczną" , autorzy-Roger Granet , Robin. K.Levinson.
I koniecznie - jak radzą inni - duzo ruchu ! B.B.

[ewikomega]

Babciu Iwa , oraz Basiu wszystkich nas często dopada depresja, ostatnio pogoda jest sprzyjająca ku temu, koleżanka moja przysłała mi świetne lekarstwo na depresję dla mojej córki.
Wiem, że porównywać się z ubogimi to łatwizna, ale w stanach depresji polecam ten pps może pomoże Seniorkom, mnie pomógł , gdy byłam w dołku.Całuskihttp://www.voila.pl/324/87ech/?1

[tadeusz50]

Napisał Babcia Iwa

Może i tak. Ale postąpił zgodnie z własnym życzeniem. Jest zły ze mam kontakt z jego dziećmi i żoną , nie toleruję jego nowej towarzyszki ze względu na jej upodobania alkoholowe i chamstwo.

Iwonko miałem trochę podobne problemy tylko, że z córką. Co prawda jej partner nie pił alkoholu ale był nierobem i chamem. Potrafił co drugie słowo, używać przecinka w postaci k... Córka też się oddaliła w tym czasie odemnie. Przeczekałem, partner wyfrunął tylko, że zostawił pamiątkę w postaci dzieciaka. A z córką teraz jest wszystko w porządku.

[Malgorzata 50]

Basia pogadamy ------Babciu Iwo mnie się zadaje ,że nie musisz alkoholowej i chamskiej baby akceptować .Utrzymuj kontakty z wnukami i ich mamą a synek dostanie od baby w d..i przejrzy na oczy.Jak ona jest pijaczka to wszystko jasne ,że chcą wyciągnąć od ciebie forsę.