Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

[color="Black"]

Eniu twoja chałka najzgrabniejsza i pewnie najsmaczniejsza.
Kaimko co z tobą? czyżbyś z przepracowania zaniemogła? Nie daj Boże ...
Kolejny piękny, słoneczny dzień jesienny przed nami. Niewiele liści zleciało z orzecha,
ale mnie ciągnie, żeby je zgrabić i do wora zapakować.
Pozdrowienia więc zostawiam i dobrego dnia życzę.

z netu

[/CO LOR]

[Krycha.]

No tak , to ja staram się , lecę z popitką do chałki ,
a Mirka wcale mnie nie widzi!

[wiesia.]

Krysiu,
dziękuję za herbatę.

Chyba Kaimie nic się nie stało?

Eniu,
super chałwy.

Czekamy na fachmana z piecem.

[Krycha.]

Na zdrowie , Wiesiu.
Mam nadzieję, że zbytnio nie marzniesz z powodu awarii!!
Przydała by się herbatka z prądem , bardziej rozgrzewa,

ale zdaje się, że to nie dla Ciebie!

[maluna]

Cześć dziewczyny i chłopaki!

Ja, już miasto zaliczyłam i kończę kawę.

Eniu, chałki super, aż ja nabrałam ochoty
Masz przepis?

Pogoda piękna, liści pełno, ale bark mnie boli,
więc chwilowo grabienie odpada.
Pewnie blokada by pomogła, ale boję się ukłucia w bark,
bo taki prąd przechodzi

Wiesiu, jak będziesz miała nowy kocioł, to kilka lat
spokoju, bez wydatków
Takie ogrzewanie, to duża wygoda i gwarancja, że nie płacisz za całe osiedle,
tylko to, co sama zużyjesz.
Znałam, taką babkę która rozkręcała gorącą wodę
na full i lała się bez potrzeby
Jak ją zapytałam, dlaczego tak robi, to odpowiadała,
a co wolno mi, niech płacą, a wtedy nie było liczników, tylko rozliczali wodę z całego bloku
Przecież ona, też płaciła, ale to do niej nie docierało
Dobrze, że teraz jest inaczej i każdy płaci za siebie.
Chyba włączę pranie, bo jutro ma być deszczowo

Buziaki zostawiam...

[Kaima]

Dzisiaj nad ranem obudził mnie telefon. To nie jest pora na dobre wieści. Dzwonił bliski kuzyn. W nocy zmarła jego żona. Miała 60 lat. Trzy dni była w szpitalu na obserwacji. Wczoraj wróciła do domu. A dzisiaj już Jej nie ma. Jestem bardzo zżyta z rodziną tego kuzyna i jest mi smutno, bardzo.

[wietrzyk]

witam wszystkich z ciepłego Wrocławia. Cieszę się, że podoba Wam się moje miasto choć to nie jest moje miasto rodzinne...
Jak tylko komuś będzie po drodze zapraszam...

Kaimko przykro mi bardzo ze tak wiele smutnych zdarzeń ostatnio Ciebie dotknęło..

Eniu ale super chałki. Ta kawiarnia to pewnie na Kazimierzu. Przy najbliższym spotkaniu musisz mi powiedzieć jak taka chałeczkę upiec. Lubię z mlekiem..

Irenko. Ten twój kociak jest niesamowicie milusi..

Małgosiu no właśnie jakoś nie mam koncepcji na przechowanie tych cebulek z dalii. W piwnicy to im może być za ciepło. Na razie jest w miarę ciepło to leżą w altance. Ale w końcu musze je gdzieś zabrać..

Wiesiu oby fachman był solidny

Krychno..tez chętnie wezmę herbatkę. Mam akurat mały antrakt śniadaniowy w pracy...

pozdrawiam serdecznie

[maluna]

Kaimo, bardzo współczuję...
Jakoś, ten zły okres ,nie chce się skończyć

U mnie, dzień jak co dzień, pranie się jeszcze nie skończyło,
a ja w ty czasie zupę ogórkową ugotowałam i ciasto
na racuszki czeka, tylko jabłka wkroję
Ala, zastanawiałam się, czy Ty jesteś w pracy, czy w domu
Dobrze, że masz możliwość poklikać
W piwnicy, chyba można przechować , tylko musiałabyś,
co jakiś czas, zwilżać piasek wodą.
Dawno temu w bloku, tak przechowałam.

[Pamira]

Krysieńko bardzo bardzo przepraszam, ale chyba bielmem zachodzą mi oczy.
A serio, to ostatnio gorzej widzę, czyżby zaćma faktycznie mi narastała?
Przy najbliższej wizycie u rodzinnej poproszę o skierowanie do okulisty.
Pogoda cudowna, no i słońce.

[Pamira]

Tak, jak przypuszczałam, coś musiało się wydarzyć .... Kaimko współczuję.

[wiesia.]

Napisał Krycha.

Przydała by się herbatka z prądem , bardziej rozgrzewa,

Krysiu,
przydałaby się, ale nie dla mnie trunki.
Za to w okno świeci słońce.

Alu,
to jest fachman co od lat naprawia piece,
więc myślę, ze będzie oki.
Wrocław piękny, szczególnie na Twoich zdjęciach.

Kaimo,
u Ciebie się wali, współczuję.

[Krycha.]

Krysiu, dopadła Cię zła passa, współczuję.
Oby to już był koniec przykrych wiadomości.

Mirko, uśmiechnij się, mam nadzieję, że zaćma Ci nie grozi!
Zażartowałam, akurat Ty byłaś pod ręką!!

Masz sporo luzu w pracy , Alu. Też tak miałam ,
żałowałam że zbyt szybko wszystko się skończyło
- likwidacja placówki, takie były czasy.

[lebuj]

I ja się melduję .
Dzisiaj znowu trafiłem na gotowe . Są chałki , jest kawa więc
się częstuję i bardzo Wam dziękuję .
U mnie pogoda super . Zaliczyliśmy biedronkę , potem ja
zaliczyłem fryzjera .
Na 15.50 jadę do laryngologa . Ciekawe jaki będzie wynik
biopsji mojej ślinianki .
Pozdrowionka dla wszystkich .

[Irenna]

Dzień dobry,witajcie!
Dzień ładny i ciepły, spacer zaliczony,obiad zjedzony...udko z kurczaka z pieczarkami,ryż,buraczki...
Krysi i Ali dziękuję pięknie za kawkę, a Eni-za śliczne i apetyczne chałki...
Kaimko,serdecznie Ci współczuję
Wiesiu,to macie wydatek,no ale bez pieca ani rusz,niech nowy służy jak najdłużej...
Małgosiu,to dziś nie placki ziemniaczane a racuszki z jabłkami?Też lubię...mniam!
Mirko,piękną jesień wkleiłaś,u nas już więcej liści na ziemi,choć niektóre drzewa jeszcze zielone...
Jurek,napisz,co laryngolog orzekł ...
Miłego,pogodnego popołudnia Wam życzę!

[maluna]

Napisał Irenka

Małgosiu,to dziś nie placki ziemniaczane a racuszki z jabłkami?

W ostatniej chwili zmieniła mi się koncepcja, jak zauważyłam
boskopy w piwnicy, które zakupił małżonek.
Ziemniaczane będą za kilka dni, bo jutro planuję schabowego
Jurek, koniecznie napisz, czy wszystko o.k.?

[enia60]

grabienie liści niby nic ,a przyszłam przegrabiona
jeszcze jedno wyjście /nie wszystkie spadły/i będzie ok
Krysiu K.współczuje z powodu tych smutnych wieści
Wiesiu dobrze że za oknem nie ma zimy ,przetrzymasz niedogodności

Alu ta kawiarnia jest na Kazimierzu
Jurek trzymam kciuki ,też oczekuję pomyślnych wieści

Irenko,Krysiu,Mireczko,Malgosiu dzięki



przepis na chałki dostaliśmy już przepisuję

[enia60]

Chałka /proporcja na 2 szt. raczej będą małe chałki /

500 g maka typ 550 lub tortowa
15g świeże drożdże

200 ml ciepła woda
50g cukier
szczypta soli
50 g mało
2 jaja

drożdże wymieszać z ciepłą wodą 4 łyżki ,łyżką cukru i mąki połączyć odstawić do wyrośnięcia



do miski wsypać mąkę cukier,sól,jaja
rozpuścić masło


zaczyn dodać do miski ze składnikami/ powyżej/z resztką wody,wymieszać ,przełożyć na stolnicę wyrabiać 12 minut aby było gładkie.


Wyrobione ciasto przełożyc do miski,przykryć ściereczką odłożyc do wyrośnięcia na godzinę


Ponownie zagnieść i odstawić do wyrośnięcia na kolejną godzinę
podzielić na 4 części uformować z nich wałki ,zapleść chałkę
posmarować roztrzepanym jajkiem,posypać posypką



:kruszonką,sezamem,makiem przykryć odstawić na 30 min.do wyrośnięcia


piec w piekarniku 180 stopni około 30 minut

[maluna]

Dzięki Eniu, zapisałam w moich przepisach, ale czy upiekę,
zobaczymy, bo Jurek czasem się upomina
Zjedliśmy racuszki, wyszły smaczne, bo jabłka były
kwaskowe.
Musiałam się spoziomować, ale już działam

[eledand]

Witajcie kwiatkowo.

[maluna]

Ewciu, nie tylko kotki Ci wychodzą
U mnie po kolacji, teraz planuję film, a o 22 godz.
na Stopklatcce, będą "Opowieści podręcznej" dwa odc.