|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witam Rozmówkowo.
Małgosiu, Loniu
znam się na czarnych łebkach. Przestałam jeździć, bo siły nie te co były. Aniu raz się zaszczepiłam na grypę i cały miesiąc byłam chora, więc nie mam dobrych doświadczeń. Irenko czego będziesz miała badanie TK? To samo co poprzednio? Ali i Mirce dziękuję za dożywianie. |
|
||||
Wiesiu,w grudniu ubiegłego roku miałam TK klatki z piersiami z kontrastem,
po którym dostałam takiego uczulenia,że skóra z dłoni złaziła płatami,długo nie mogłam wygoić...Teraz w październiku będę mieć TK kręgosłupa, bo zwyrodnienia w dolnej części nie dają mi żyć normalnie... zażyczyłam sobie bez kontrastu...pewnie będę jeszcze mieć badanie eMG, oceniające funkcje mięśni i nerwów... Trafiłam na dobrą doktor,widać,że zna się na rzeczy... Mój kiciek tak mi współczuł,jak przyszłam padnięta... |
|
||||
witaj Mireczko....czy te owoce dla nas? chętnie wezmę kilka...
dzisiaj chłodno za oknem...i chyba słoneczka nie będzie....z dnia na dzień taka duża zmiana.. ja nie szczepię się nigdy na grypę to i teraz chyba nie zamierzam..co będzie to będzie... Irenko ten Twój Balu to mały rozrabiaka...i taki ciekawski... zapraszam na kawę |
|
||||
Witam wszystkich!
Dzień dobry Mirko i Alu,dziękuję za mądre słówko
od Hipokratesa i za kawusię. Moje kocisko jest kochane,choć porozrabiać też lubi, ale co to za kot,który nie rozrabia... O 9-tej jadę do endokrynologa,który ma moje wyniki z tarczycy,mam nadzieję,że są w porządku. W nocy padał deszcz,teraz świeci słoneczko,ale chłodkiem wieje z balkonu,ma być 17 st... Jutro przyjeżdża córka,muszę więc przygotować coś na ząb... Miłego dnia wszystkim,coś do kawusi... |
|
||||
Dzień dobry.
Kolorowo i mądrze zaczęła Mirka dzisiejszy dzień! Ala dodała nieustająco gorącą kawę, ciasto od Irenki zakończyło wspaniały poczęstunek! Dziękuję miłe koleżanki!! Pogoda skończyła cieszyć nas latem , mocno się powietrze schłodziło. Nic dziwnego, jesień za pasem! Dzisiaj jeszcze mam czas wolny, za to jutro wyprawa na cmentarz. Trzeba posprzątać , kwiatki wymienić , świeże lampki zapalić z okazji urodzin. Na dzisiaj życzę wszystkim miłego , spokojnego dnia.
__________________
|
|
||||
Witajcie.
Po wczorajszym goracym i dusznym dniu dzis chłodno. W nocy była burza z piorunami. Denerwuja mnie te ciagle skoki temperatury, raz goraco jak w piekle a na drugi dzień chłodno. Wczoraj kilka kilomentrów ode mnie paliło sie składowisko płynów, chmura jak diabli, wszystkie okna pozamykane, po burzy powietrze troche sie oczysciło i można było otworzyć okna. Zachciało mi sie tej szarlotki z zdjęcia, może zrobię? - najgorzej z tym leniem jak go rozruszać. Miłego dnia kochani. |
|
||||
Dzień dobry!
cześć kochani!
Mirko, Alu, Irenko, Krysiu, Grażynko, Loniu, ale nas dużo... Fajna ta kawa, zawsze ciepła się leje Szarlotką, też nie pogardzę. U nas chłodny ranek, ale słonko grzeje, więc nie jest źle. W nocy nie padało, bo kiepsko spałam, to bym słyszała. Dobrze, że nie muszę chodzić do lekarzy, chociaż jakaś kontrola też by się zdała. Do mnie rodzinka przyjedzie w sobotę i zrobią mi porządki z nasadzeniami, bo nie chcę, żeby mąż kopał doły i dźwigał. Starszy wnuk, też się wybiera i zabierze nowe legowisko, dla swojego psa, bo Luna za nic nie chce się na nim położyć. W związku z tym muszę ugotować obiad dla kilku osób i coś upiec. Krysiu, nie martw się, ma być jeszcze ciepło w przyszłym tygodniu. Grażynko, współczuje, mieszkasz w nieciekawym rejonie, jak nie kopalnie to inne kataklizmy. Loniu pozdrawiam, a także całą resztę, która się pokaże.. |
|
||||
Dzień dobry.
Dołączam i ja do grona koleżanek. Jestem przygotowana do wyjścia ale muszę chwilę odczekać, mam za wysokie tętno i nie wiem dlaczego, ciśnienie za to za niskie. Słonko świeci ale za ciepło nie jest i wiatr się zerwał. Będę musiała spory kawałek jechać nad jeziorem a tam wieje jeszcze mocniej. Kawę zostawiam na po powrocie do domu za to do tego jabłecznika aż mi ślinka pociekła, może wreszcie dziś upiekę bo przygotowane produkty stoją już drugi dzień. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Dzieńdoberek |
|
||||
Hejka dziewczyny i Jurku
Alu,
za kawkę dziękuję, ale nie skorzystam. Żołądek miałabym na agrafkach. Szarlotka zabrana na później. Irenko, będzie dobrze, bo inaczej nie może być. Mirko, fajna wklejka. Loniu szczep się, jak ma pomóc. Małgosiu, Franek tez coraz mniej ma sił na prace ogrodowe. Masz dobrze, bo zrobią porządek, ale coś za coś, bo musisz zmontować obiad. Grażynko chyba ten dym nie dotarł do Ciebie? Krysiu, pozdrów od nas Henia. U nas pogoda słoneczna, ale chłodno. Na termometrze 10 stopni mniej, niż wczoraj. W sobotę idę /duszę mam na ramieniu/ na proszony obiad do restauracji, z okazji ukończenia przez szwagierkę 60 lat. Impreza przekłada od marca. Miłego dnia dla wszystkich. |
|
||||
Loniu raz w życiu zaszczepiłam się i powiedziałam, że już mnie nikt nie namówi |
|
||||
Cytat:
Po tej scysji z sąsiadem, taki przygaszony chodzi, a wszystko to moja wina, że się odezwałam Obiadem się nie martwię, bo mąż obierze gar ziemniaków, a ja ugotuje kalafior, usmażę schabowe, do tego kiszone ogórki i będzie dobrze, w końcu to nie żadna uroczystość. Jutro upiekę, jakieś ciasto do kawy, rękawów nie będę wyrywać. Mam nadzieję, że wszystko zrobią za jednym razem. Wiesia, restauracją się nie przejmuj, wszystko będzie o.k przekonasz się.. |
|
||||
Cytat:
wsadź dumę do kieszeni i przeproś sąsiada. Powiedz, ze mąż tęskni za ich przyjaźnią. Ja tak bym zrobiła, bo ile nam zostało chwil na tym świecie? Krysiu ja też często myślę o Heniu. Mirko pisałam, ze po szczepieniu byłam miesiąc chora. Lekarz chciał, abym poszła do szpitala. Jakoś się wykaraskałam. Aniu Ty z tym ciśnieniem i pulsem masz cyrki. |
|
||||
No, jestem w domu, nawet fajnie się jechało.
Kupiłam w aptece termometr, mam nadzieję że nareszcie dobry, zapłaciłam 140 zł, to powinien być dobry. Teraz muszę włożyć do niego baterie i poustawiać zgodnie z instrukcją. Poprzednie dwa, kupione w tej samej aptece ale za małe pieniądze, wyrzuciłam bo do niczego się nie nadawały. Szczepionki nie ma i marne szanse. Wiesiu, z pulsem wszystko w porządku, nigdy nie było wyskoków a co stało się dziś? Nie wiem, nagle zaczęły piec mnie policzki i dlatego zmierzyłam ciśnienie i klops. Teraz kawy mi się chce a do kawy mam chałwę.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna Ostatnio edytowane przez szuanka : 17-09-2020 o 13:43. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|