menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #185081  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 07:39
Irenna's Avatar
Irenna Irenna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Olsztyn
Posty: 15 428
Domyślnie Witam wszystkich!

Dzień dobry w sobotę!
Ranek smętny z ołowianym niebem,chyba taki będzie cały dzień...
Wczoraj już o 22-ej odleciałam i przespałam całą noc z niewielkimi przerwami
i czuję się wyspana,oby częściej były takie noce...
Małgosiu,już znalazłam kanały,na których są te medyczne seriale,a także
zawiesiłam oko na "Rezydenci"o takiej samej tematyce...
Mircia,cieszę się,że już po zabiegu i że jesteś zadowolona,
niech oczęta służą Ci jak najdłużej...
Fotki Twoje i Eni śliczne,jesień jest bardzo fotogeniczna...
Dobrego dnia Wam życzę,trzymajcie się!
Ja pewnie dziś siedzę w domu,ale jeszcze pomyślę...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185082  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 09:18
Irenna's Avatar
Irenna Irenna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Olsztyn
Posty: 15 428
Domyślnie

Jesienny pan...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185083  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 11:08
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 594
Domyślnie

Dzień dobry rozmówkowo.
Witaj Irenko.
Snuje się dziś jesienny smuteczek. Ciemno i ponuro.
W nocy nie mogłam spać, usiłowałam rankiem to nadrobić ale też się nie udało, źle się czuję, jestem osłabiona i znów mi się nic nie chce.
Twoje kolorowe śniadanko narobiło mi apetytu, może jakieś naleśniki sobie zrobię, do tego truskawki ze śmietaną, ale truskawki mam zamrożone, będą dobre?
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185084  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 11:14
Krycha.'s Avatar
Krycha. Krycha. jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 52 224
Domyślnie

Dzień dobry , Irenko i Aniu.
Ten pan tak mi się połączył z drzewem , że ledwo go zobaczyłam!!
Truskawka rozmrożona chyba za dżem będzie robić ,
ale do naleśników pasuje .

Miłego pichcenia , Aniu!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185085  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 11:31
Irenna's Avatar
Irenna Irenna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Olsztyn
Posty: 15 428
Domyślnie

Dzień dobry Aniu i Krysiu!
Aniu,myślę,że będą dobre,mniam!Ja mam ryż z jabłkami,zostało
jeszcze trochę i dzisiaj skończę...
Krysiu,to taki smutny pan,jak ta jesień...piesek wyciągnął pana na spacer...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185086  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 11:46
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 896
Domyślnie Dzień dobry!

Cześć dziewczyny!
Znów niedomagam, jakieś zawroty głowy i mdłości się
przyplątały, odstawiłam wszystkie leki,
zobaczymy, co będzie
Irenko, "Rezydenci", też fajny serial medyczny, mam w necie.
Biblioteki znów zamykają, szał ciał, jak to dobrze, że
mam czytnik
Gotuje zupę, sama nie wiem co bym zjadła, w każdym razie
nic smażonego, bo zaraz mam odzew
Jestem, coraz bardziej zła, bo ile można chorować?
Pogoda do kitu, znów ciemno i ponuro, trzymajcie się

__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185087  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 12:27
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie Dobry wieczór moi mili.

Małgosiu
jakaś chorera Cię dopadła.
Współczuję i życzę poprawy.

Irenko
u mnie indyk na obiad, ale wolałabym ryz z jabłkami,
też od mięsa mnie odrzuca.

Aniu
u nas podobna pogoda, siedzę sama w domu,
Franek wziął Czarusia i pojechał na działkę;
Jeden plus, ze psiaczek się wybiega.

Irenko
dzięki za herbatę.

Jestem tymi wiadomościami jakaś zdołowana.
Nic mi się nie chce.

Wszystkich pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185088  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 12:54
Irenna's Avatar
Irenna Irenna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Olsztyn
Posty: 15 428
Domyślnie

Cytat:
Napisał wiesia.
Irenko
u mnie indyk na obiad, ale wolałabym ryz z jabłkami,
też od mięsa mnie odrzuca.

Jestem tymi wiadomościami jakaś zdołowana.
Nic mi się nie chce.
Wiesiu,miałam w planie zrobić kotleciki z kurczaka na jutro,
ale chyba ,małpując Anię,zrobię naleśniki,albo racuszki...
nie chce mi się mięsa...

Wiadomości są przygnębiające Wiesiu i tak to odbieramy...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185089  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 13:19
wietrzyk's Avatar
wietrzyk wietrzyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Dolny Sląsk
Posty: 4 325
Domyślnie

witam dziewczyny...
wybrałam się na mały spacer , przechodziłam obok ryneczku i kupiłam grzybki..takie fajne do zamarynowania..więc zamarynowałam..
ciężka pogoda ...niby ciepło..niby zimno.. męczące są te długie wieczory bez światła dziennego..Mam nadzieję,ze na szlaku jakoś się odbiję od tego smutnego klimatu, wczoraj byłam u gastrologa..nikt mi nawet nie mierzył temperatury..przyszłam nikogo nie było dostałam recepty chwilkę z nim pogadałam..i poszłam...faktycznie, teraz to tylko po receptę można iść. lepiej nawet kataru nie złapać..

wczoraj poszłam do biblioteki..można było wypożyczyć 10 książek do 5 grudnia bo pewnie wcześniej się nie otworzą..Kolejka była bardzo długa bo w środku mogły być 3 osoby..jak wychodziłam to czekało chyba ze 20...

Żal mi syna bo oczywiście wszystko zamyka się ale banki i oddziały oczywiście działają..i gdzie ludzie idą? tam gdzie otwarte..więc znowu będzie tłumnie ..i nikogo nie obchodzi że ci pracownicy są narażeni...a wiele rzeczy można załatwić internetowo...no ale otwarte trzeba iść...

tyle,ze zakupy mogę zrobić dogodnie w chociaż jest sporo emerytów to do kas samoobsługowych nie ma .przed pójściem do biblioteki zaszłam do Biedronki szybko się uwinęłam .. ominęłam tę długą kolejkę do kas i poszłam do samoobsługowej..podeszła do mnie starsza kobieta i spytała czy pomogę je zapłacić bo ona ma kartę ale nie umie się tu obsłużyć..oczywiście że jej pomogłam..no fakt miała i owoce i warzywa i pieczywo...a to trzeba umieć wyszukać..czasem trzeba wpisać ilość...zatwierdzić..była taka szczęśliwa..

na cmentarzu porządek, .można jechać..zatopić się w cisze, jej kolory...już widzę siebie siedząca przy samotni...albo u stóp Chojnika...brak tłoku, a jeśli już są ludzie to weseli, pogodni..bo ludzie gór tym właśnie się charakteryzują..nigdy nie narzekają..



a przynioslam naleweczkę na te smętne dni..

Odpowiedź z Cytowaniem
  #185090  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 14:27
Krycha.'s Avatar
Krycha. Krycha. jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 52 224
Domyślnie

Patrząc na tę apetyczna nalewkę ,
przypomniałam sobie moje tarapaty z adwokatem!
Dość dawno temu kupiłam ten alkohol
i tak sobie stał w oczekiwaniu na apetyt.
Tydzień temu otwieram butelkę a ten ani myśli wypłynąć!!
Jako , że to małoprocentowy napitek ,
to zmieszałam go z inną białą wódką.
Wyszła całkiem fajna mieszanka , ździebko mocniejsza ,
ale już możliwa do napełniania kieliszków.

Przy okazji doczytałam się , że adwokat , to nie to samo co ajerkoniak!

Adwokat – co to za alkohol?
To holenderski likier o dużej gęstości, którego głównymi składnikami są jajka, aromat waniliowy, cukier, mleko lub śmietana i brandy. Trunek został wynaleziony przez Holendra Eugena Verpoortena w XVII wieku. Jego oryginalna nazwa brzmi advocaat. Produkowany z brandy o niskiej mocy (15-25%), cukru lub miodu, żółtek jaj, śmietany (lub skondensowanego mleka) oraz aromatu waniliowego. Sposób produkcji Advocaatu jest objęty tajemnicą handlową. Oryginalny Advocaat posiada „gładką” strukturę, która nie rozwarstwia się nawet przy długim przechowywaniu. Dobór składników powoduje, że nie posiada goryczki. Nie jest też przesadnie słodki, a pod słodyczą daje się wyczuć smak brandy. Zawartość

alkoholu wynosi 17,5%.



Ajerkoniak – co to za alkohol?
Ajerkoniak to nic innego jak polska wersja adwokata w wydaniu domowym. Różnica pomiędzy nim a adwokatem zasadza się w smaku, a co za tym idzie w jego składzie. Ajerkoniak to żółtka jaj z utartym cukrem (są przepisy z cukrem waniliowym lub cukrem pudrem), mlekiem i wódką albo spirytusem.



Czyli wódka zastępuje brandy, które występuje w adwokacie.



Z treści tych przepisów wynika, że mam teraz pomieszanie z poplątaniem,
ale zapewniam , że nawet dobrze się pije!!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185091  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 15:29
kobra5's Avatar
kobra5 kobra5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Podkarpacie
Posty: 5 686
Domyślnie

Dobrego dnia ...ale smakowicie na wątku ..i jest co wypić
Ala cudny wodospad a ja niosę Wam las pod górą Liwocz w pełnej jesiennej krasie..




A to efekt przedkońcowy bo zanim dotarliśmy do auta brakło miejsca w wiaderku Poodychaliśmy świeżym powietrzem ..spacer cudny i nawet pożyteczny ,żadnego ludzia w lesie ...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185092  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 15:54
Krycha.'s Avatar
Krycha. Krycha. jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 52 224
Domyślnie

Tyle grzybów , ile Wy nazbieracie w tym sezonie ,
to ja w całym moim życiu w domu nie miałam, Bogusiu!
Gratuluję i trochę zazdroszczę, bo lubię grzyby jeść.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185093  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 18:11
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 746
Domyślnie

Cytat:
Napisał wietrzyk
witam dziewczyny..
Alu , nie Ty jedyna , która o mnie zapomina ....

Wczoraj faktycznie mnie tu nie było i można było zapomnieć
że jakiś facet też tu pisuje .

Neurologiczka mnie wnerwiła i dlatego nic mi się nie chciało.
Miała świeży rezonans kręgosłupa szyjnego , lędźwiowego ,
miała badanie nerwów w podudziu . Kazała się położyć , zrobić
parę ruchów nogami ,dotykała palców a ja nie czułem jakiego palca dotyka,
zapisała skierowanie na badanie witaminy B12
i na odpierdziel dała skierowanie do neurochirurga żeby
zobaczył ostatnie wyniki .
Powiedziała , że opuchlizna stawów skokowych to sprawy
kardiologiczne , normalna "spychologia "

Nasz Leo bardzo cierpi , koniecznie chce sobie zdjąć ten
kołnierz zabezpieczający no i koniecznie chce do ogrodu .
Jutro żona chce się z nim przejść na smyczy .

Bogusiu , tak sobie myślę że dajesz to samo zdjęcie z grzybami
z różnych ujęć . a tak poważnie podziwiam zawsze udanych zbiorów .

Krystyno , mój ojciec często robił ajerkoniak dla pań przed
imprezami , których u nas nie było mało . Sporo krewnych
mieszkało w Gdyni i zjawiali się na urodziny , imieniny .

Pozdrowionka , miłego wieczorku .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185094  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 18:21
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 034
Domyślnie

Dobry wieczór
Jak rano wróciłam z targu i chciałam tu zajrzeć, mój laptop włączył się, i koniec,
czysty ekran nawet zresetować nie można było. Kilka razy włączałam i nic, wyjęłam baterię
i też nic. Dopiero po południu zadziałał i napisał, że nastąpił jakiś błąd.
A że czasu nie miałam, więc teraz przeglądam zdziwiona, co za cudowne prawdziwe...
Ja z targu pojechałam do parku, myślę- może opieńki, ale nic z tego. Szczere pustki,
po pieczarkach też ani śladu. A na targu tylko dwa warzywniaki, jeden lumpeks,
jedna chemia i buda z wędlinami. Kupujących też prawie wcale. Ja chyba oszaleję,
jak nie będę mogła wyjść chyba, że na podwórko i będę go obchodzić w około z kijkami.
Jak to dobrze, że nie mieszkam w bloku w niewielkim M
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185095  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 18:56
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 034
Domyślnie

Jurek współczuję Leo, bo ja też cierpię, jak nie mogę wyjść, a on do tego ma jeszcze kołnierz.
No popatrz jak różnie lekarze podchodzą do pacjentów. Ja ostatnio nie mogę narzekać.
Ruszać się muszę, bo zesztywnieję jeszcze za życia, a tu taka ogólnopolska kwarantanna.
Jak już wspomniałam cieszę się, że mam jakieś 400 m kwadratowych przy domu.

A teraz idę do a potem z spędzę resztę wieczoru.
No bo cóż innego .... babci samotnej do roboty zostało?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185096  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 19:40
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie

Tak mnie bolała głowa, że od obiadu do 18.30 drzemałam, spałam.
Czułam jakby ktoś mi wkładał szpile w głowę.
Teraz Franek dał mi tabletki przeciwbólowe i jakby lepiej.

Zobaczymy co będę robić w nocy?

Jureczku
zawsze pamiętam o Tobie,
ale daję Ci wolną rękę do pisania u nas.
Kotka mi bardzo...bardzo żal.

Ala, Boguniu
super fotki i grzybki.
Mam dwa słoje suszonych, więc wystarczy na dwa lata.

Alkohol bardzo mi szkodzi, więc nie jestem zainteresowana.

Mirko
gdybyś mieszkała bliżej umyłabym Tobie plecki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185097  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 20:23
kobra5's Avatar
kobra5 kobra5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Podkarpacie
Posty: 5 686
Domyślnie

Witajcie ...Jureczku faktycznie muszę zmienić wiaderko albo gazetę z datą dać ... Choć w kioskach są gazety z datą grudzień a nawet kupiłam poradnik z potrawami na wigilię ..Chryste choinki zaczną sprzedawać już 1 listopada
Mirka jak będziesz tak wkoło latać to kręcioła złapiesz ...nie zapomnij jakiejś mietły wziąć to będziesz mieć alibi
Wiesia na dyżur nocny się szykuje ...szczęśliwa jestem bo śpię jak zabita po tym lesie...
Irenki ryż z jabłkami za mną chodzi ..nooo ale na niedzielny obiad ???...
Gosię znów coś łapie?..oj chyba za wcześnie w świat ruszyła
U córki w pracy parę osób złapało covida i fama o objawach pantoflową pocztą poszła ...młoda siadła na kompa i dzwoni w panice ..że wszystkie objawy o których piszą ....ma
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185098  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 21:50
ditta hop's Avatar
ditta hop ditta hop jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Mysłowice
Posty: 13 185
Domyślnie

Witajcie.
Pisze tak wieczorkiem bo teraz tak naprawdę mam troche czasu. Do południa na zakupach a potem sprzatanie ogrodu. Zięc zagonił wszystkich do roboty bo pogoda super to az żal było w domu siedzieć.
Bogusia znów wnerwia ludzi z tymi grzybami, ja mam tyle co w ogródku mi wyrosły. Kiedys z mężem chodziłam do lasu ale od kilku lat juz nie.Lasy na Ślasku sa raczej marne to i zbiory były niezbyt obfite ale wystarczało aby troche wysuszyc na zimę.
Krysiu przypomniałaś mi, że tez mam jakis ajerkoniak w barku.
Jak byłam u męża w Iraku to piątki u nich były wolne bo święto i kucharz nie robił posiłków gdyz najczęściej gdzieś chłopaki jechali na wycieczkę. W trakcie rozmowy z chłopakami wspomniałam cos o ajerkoniaku i to był mój błąd. Zaczęli mi znosic jajka które w piatek kucharz wystawiał w kartonie na śniadania dla pracowników , spirytus /bimber/ i resztę składników. Wychodził całkiem dobry ajerkoniak a bimberek dodawał smaku jakby to był robiony z brendy. Kucharz troche był zły,, że wszystkie jajka mu wychodzą i nic nie zostaje.
Na obozie żeglarskim chłopaki zdobyli jaka, cukier i jakąś wódkę i tez zrobili ajerkoniak. wyszedł im bardzo gęsty a że nie mieli butelek to zostawili w misce. Ajerkoniak tak zgęstniał, że musieli pokroic go w kosteczkęe. I tak sobie siedzieli jedli po kosteczce i nie wiadomo kiedy tak sie ululali, że nie byli w stanie wstac i wejść do zagłowek. Spali na trawie.
Jutro przychodza dzieciaki na obiad.
__________________
Grażyna

Moje ustronie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185099  
Nieprzeczytane 07-11-2020, 22:00
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie

Grażynko
u nas po grzyby trzeba jechać do Puszczy Nadnoteckiej.
Jest to około 70m km w jedną stronę.
Teraz już nie jeżdżę, Franek był raz,
a potem tych grzybów nie chciał jeść,
więc wkurzyłam się i powiedziałam,
że ma skończyć z grzybobraniem.

U mnie na działce porządki robi Franuś.
Bardzo lubi grabić liście.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185100  
Nieprzeczytane 08-11-2020, 07:47
kobra5's Avatar
kobra5 kobra5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Podkarpacie
Posty: 5 686
Domyślnie

Wpadam przywitać się i znikam cudne słonko za oknem ...las wzywa ..i nie chodzi o grzyby nawet ...(wczoraj rozdałam sąsiadkom).....tylko ta cisza ,kolory ,powietrze i przepiękne widoki ..
Do potem ..dziś fotki będą piękniejsze
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Rozmowy... o religiach ostatek Społeczeństwo 1896 02-07-2021 13:36
rodzina o dobrym sercu rodzinka1980 Różne 3 01-06-2021 00:48
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze sabinkaa Ogólny 0 23-01-2012 10:54
Pomóż Sercu. inka-ni Ogólny 1 16-02-2011 17:40
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? senior A.P. Społeczeństwo - wątki archiwalne 70 03-05-2008 15:28

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:47.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.