|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
ufff...
Z mozołem, bo z mozołem ale przygotowałam sobie karteczkę z życzeniami na Nowy Rok. Od jutra zacznę kolędowanie ... aby zdążyć na czas. - Cz |
|
||||
Cytat:
Jeżli będziesz w mojej okolicy wpadnij na pogaduszki u Kaczuszki. Na obiad również serdecznie zapraszam BarbaroK, być może, być może będę |
|
||||
Cytat:
Łałłłł dostałam zaproszenie, ale nie znam adresu i jak trafić??? - Cz |
|
||||
Cytat:
Wystarczy DżyPieS i kobieca intuicja. Trafisz Zyczej dobrej nocy |
|
||||
Pollu i one tak same z się ułożyły? Zdolne kotki.
Gorzko DOBRANOC a to moja góra. patrzę na nią codziennie ... - Cz |
|
||||
Witam MIMOZOWO... Miłego dnia...
Basiu
Nie śpię już od godziny ale nie chciał mi odpalić kompuś, robił jakieś aktualizacje, a ja w tym czasie zajęłam się przygotowywaniem mięska do gulaszu, który będę robić z myślą o dzisiejszym i jutrzejszym obiedzie. W międzyczasie wyszło słonko i wolno, wolniutko zgarnia promykami szron z dachów. Zero wiatru - zapowiada się piękny dzień. Zapraszam na kawę wszystkich chętnych, drzwi otwarte - można usiąść na kanapie i pomyśleć o tym, co udało się zrobić w mijającym roku, a co powinniśmy dokończyć i zacząć w nadchodzącym. - Cz |
|
||||
Witam...
Dzisiaj kotek spał do rana .....teraz zjadł ,pobawił się i drzemie...Ja się zbieram do sklepiku....zapasy wykończone....
U mnie słoneczko...5 na plusie ....wiosna.... ?! Miłego poniedziałku.....aby do Nowego Roku 2014....ma być lepszy od 2013 .... Ostatnio edytowane przez Siri : 30-12-2013 o 10:43. |
|
||||
Witam...
Mamy piękny, słoneczny dzień-kolejny. Siedzę w domu bo jakaś leniwa jestem, miałam odwiedzić szwagierkę ale dokucza mi kolano więc wolę nie przeginać, pewnie wybiorę się już w nowym roku. Sylwester będzie w gronie najbliższych, no cóż, ja już swoje odtańcowałam i teraz mam co wspominać. Fajnie było ale się skończyło...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
ZNALEZIONE W SIECI: "Dorastaliście w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych lub osiemdziesiątych? Jak, do cholery, udało się wam przeżyć?! Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa ani zagłówków, ani poduszek powietrznych! Na tylnym siedzeniu było wesoło, a nie niebezpiecznie. Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi. Niebezpieczne były puszki, drzwi samochodów. Butelki od lekarstw i środków czyszczących nie były zabezpieczone. Można było jeździć na rowerze bez kasku. Szkoła trwała do południa, a obiad jadło się w domu. Niektórzy nie byli dobrzy w nauce i czasami musieli powtarzać rok. Nikogo nie wysyłano do psychologa. Nikt nie był hiperaktywny ani dyslektyczny. Po prostu powtarzał rok i to była jego szansa. Wodę piło się z węża ogrodowego lub innych źródeł, a nie ze sterylnych butelek PET. Wcinaliśmy słodycze i pączki, piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem i nie mieliśmy problemów z nadwagą, bo ciągle byliśmy na dworze i byliśmy aktywni. Piliśmy całą paczką oranżadę z jednej butli i nikt z tego powodu nie umarł. Nie mieliśmy Playstation, Nintendo 64, X-Boxa, gier wideo, 99 kanałów w TV, DVD i wideo, Dolby Surround, komórek, komputerów ani chatroomów w internecie... lecz przyjaciół ! Mogliśmy wpadać do kolegów pieszo lub na rowerze, zapukać i zabrać ich na podwórko lub bawić się u nich, nie zastanawiając się, czy to wypada. Można się było bawić do upojenia, pod warunkiem powrotu do domu przed nocą. Nie było komórek... I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy! Nieprawdopodobne! Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie! Całkiem bez opieki! Jak to było możliwe? Graliśmy w piłę na jedną bramę, a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny, to się wypłakał i już. Nie był to koniec świata ani trauma. Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie, złamane kości, czasem wybite zęby, ale nigdy nie podawano nikogo z tego powodu do sądu! Nikt nie był winien, tylko my sami. Nie baliśmy się deszczu, śniegu ani mrozu. Nikt nie miał alergii na kurz, trawę ani na krowie mleko. Mieliśmy wolność i wolny czas, klęski, sukcesy i zadania. I uczyliśmy się dawać sobie radę! Pytanie za 100 punktów brzmi: Jak udało się nam przeżyć? A przede wszystkim: Jak mogliśmy rozwijać naszą osobowość? Też jesteś z tej generacji? Przypomnij sobie, jak było. Pewnie, można powiedzieć, że żyliśmy w nudzie, ale...przecież byliśmy szczęśliwi! Czyż nie? Miłego dnia."
|
|
||||
Teraz mogę posiedzieć...
Basia o to zadbała, dzięki dobra kobieto...
Siri za bardzo się nie przyzwyczajaj do dixi, bo potem będzie żal jak diabli. Wiem co mówię... Pollu to będziesz miała piękne wakacje w środku wiosennej zimy, aż Ci troszeczkę zazdroszczę. Ineczko dzięki za odwiedziny, zajrzyj w Sylwestrowy wieczór, albo o poranku w Nowym Roku. Aniu ja też w domowych pieleszach będę spędzać jutrzejszy wieczór aby przywitać Nowy Rok, Mam nadzieję na spotkanie z tymi, co tak jak i ja będą sami, mając za towarzstwo tv i net... - Cz |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Sanatorium - nie tylko na poważnie cz.3 | Kundzia | Opieka | 5125 | 10-09-2023 20:32 |
Ameryka na poważnie | Mar-Basia | Ameryka | 8 | 16-05-2014 13:26 |
Upadek – traktuj go poważnie - komentarze | Jagoda | Ogólny | 7 | 20-08-2012 09:47 |
Sanatorium - nie tylko na poważnie cz.2 | destiny | Opieka | 518 | 15-02-2010 10:33 |
Sanatorium - nie tylko na poważnie | destiny | Opieka | 508 | 19-10-2008 15:25 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|