Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[szuanka]

Dzień dobry.
Ja właśnie wróciłam do domu, troszkę zakupów i 120 zł poszło z konta.
Pogoda piękna, ciepło, balkon otwarty, pszczółki z kwiatków - bratków zbierają nektar. /? /
Teraz zrobię sobie drugą kawę i coś na ząb i mogę zapuszczać korzonki w fotelu.
Pozdrawiam i życzę pięknej pogody.

[Krycha.]

A u mnie wcale nie jest za ciepło, Aniu!
Zaledwie 8 stopni, to niewiele i do tego chłodny wiatr.
Pszczółkom to nie przeszkadza, ale dla babci - chłodno!

[maluna]

Napisał Krycha.

Zaledwie 8 stopni, to niewiele i do tego chłodny wiatr.
Pszczółkom to nie przeszkadza, ale dla babci - chłodno!

U mnie, też dość chłodno, dobrze że wychodząc włożyłam czapkę.
Moje resztki czereśni kwitną, ale wcale nie widać pszczół
Może noce, ciągle za zimne i nie chce im się wychodzić
z ula?
Zjedliśmy obiad, ja samą zupę, a piękny ma jeszcze kopytka
Jutro będzie rybka i tak dzień za dniem upływa.
Miłego popołudnia...

[mirellka]

Witam wszystkich.
Małgosia ma rację,tak szybko te dni mijają.
Dziś wybrałam się do biblioteki,przejrzałam Angorę
wypiłam kawkę, /takie mamy po remoncie luksusy/
Wypożyczyłam książkę Caryca,dość długo na nią polowałam.
Teraz zapisałam się na książkę Kajś,która dostała nagrodę
Nike.
U nas w sklepach spory przed majowym weekendem
ruch.W piątek obok mnie otwierają Delikatesy Centrum.
I dużą cukiernie Sowa,wiem,że mają bardzo dobre wyroby
ale ceny wysokie.Zresztą jak Ania pisze ceny wszędzie
bardzo wysokie.
A to przecież dopiero początek,przecież od lipca rząd
wprowadzą VAT na żywność,który teraz jest zablokowany.
Pozdrawiam wszystkich .I radości życzę na resztę dnia.

[alodia1949]

MIRELKO - czytałam "Kajś" - polecam
nie tylko mieszkańcom Śląska

miałam dzisiaj trzy "wtopy"

- po wstaniu okazało się, że na małym palniku,
na płytce spowalniającej gotowanie stoi
metalowy czajniczek z zaparzoną herbata
na szczęście nie wygotowała się

- po masażu miałam zamiar zanieść reklamówkę
z rzeczami do sklepu dobrocz., w gabinecie
okazało się, że reklamówka od dołu się rozpada
ale jeszcze się trzyma, w drodze na przystanek
było jeszcze gorzej i stanęłam na środku chodnika
aby przepakować rzeczy do innej reklamówki
na szczęście zawsze noszę ze sobą dodatkową

- zapomniałam o zaplanowanych zakupach
w aptece i kiosku

jest słonecznie ale nieprzesadnie ciepło,
zaczynają kwitnąć bzy

[ditta hop]

Witajcie.
U mnie też wręcz zimno.
Jestem po obiedzie, zrobiłam kluseczki francuskie niektórzy mówia na nie hiszpańskie do tego piers kurczaka w przyprawach i pieczarki.
Mirelko Kajś jedst teraz tłumaczone na język śląski i prawdopodobnie tytuł bedzie "Gdzieś" po ślasku kajś.
Mam te książke ale czeka w kolejce.

[gynek66]

Krystyno i Małgosiu . Załatwiliśmy sprawę u notariusza dzisiaj 400 zł płaciłem. Teraz jest moja działka, i dom. 9 maja będą mi wymieniać piec na EKO groszek.
Pochmurno, ale ciepło dosyć jest. Pozdrawiam miło.

[Krycha.]

No to problem z głowy, Gienku.
Cieszę się , że dobrze pozałatwiałeś,
teraz trzeba przyzwyczaić się do życia solo.

[gynek66]

Jeszcze do urzędu skarbowego i do sądu księgi wieczystej trza zgłosić.
POzdrawiam.

[ditta hop]

Cześć.
Genek u nas w Mysłowicach wszystko to załatwia notariusz, Pobiera opłat, i załatwia w ksiegach wieczystych.
Dobranoc do jutra.

[Pamira]

Wczoraj tu zaglądałam. Dość dużo napisałam i ... nie wysłałam.
Dopiero dziś rano się zorientowałam, a że głowa mnie bolała
więc poszłam do ogródka pooddychać świeżym luftem i nie w głowie było mi pisanie.
Potem zleciał mi dzień nie wiem kiedy. Tylko rządek sałaty samosiejki posadziłam.
Mieczyki kiepsko przezimowały, ale nowych już nie kupuję.
Dalie też w większości pleśń strawiła i też nie przejmuję się.
Zauważyłam, że coraz mniej zależy mi na osiągnięciach jakichkolwiek.
No ale trudno, widocznie powoli trzeba zamykać poszczególne życiowe rozdziały.
A tak kwitnąco w około się robi. Tylko ta susza... Pozdrawiam i nocy życzę spokojnej

[Pamira]

[maluna]

..................

[Krycha.]

Hiiiii! Nowa moda powitania!
Rzucamy kwiatkiem i już!!

[szuanka]

Dzień dobry.
No nie koleżanki, klawiaturę Wam urwało?
Mirka tulipany przepiękne, miałam takie na działce i bardzo mi ich brakuje, te ze sklepu to... ech.
Małgosiu
Słonko pięknie grzeje a ja już na balkonie tylko jakaś taka słabiutka dziś jestem a może to za dużo słonka od rana?
Pozdrawiam i tradycyjnie na kawę zapraszam.

[gynek66]

Witam i pozdrawiam w słonecznym dniu . Nie jest tak ciepło jak powinno być o tej porze. Dzisiaj siedzę w domu . Światła nie było 4 godz u nas.
Udanego dnia.

[Krycha.]

Dzień dobry panie i panu!
Aniu dziękuję za kawusię!

Coś słabo grzeje słoneczko, Gienku,
moja synowa wieszczyła mi upalny kwiecień,
a tu nawet ciepła brak , o upałach nie wspomnę!

Od dzisiaj przez dwa dni mam towarzystwo,
siostrzeniec ma sprawę w B i gości u mnie.
Będzie z kim pogadać wieczorem ,
młody człowiek jest oficerem policji i gadać lubi!

Miłego dnia.

[ditta hop]

Cześć kochani.
Pogoda u mnie taka sobie raz słoneczko raz chmury, ciepła tez na lekarstwo.
Dzis zapisałam sie do rodzinnej aby dała mi skierowanie
do neurologa. Noga ciągle mi mrowi , pewnie to od mięsnia gruszkowego, tak myslę. Już było dosyc dobrze, jak brałam przeciw bólowe. Siedzę w sypialni i zastanawiam sie, co by tu przestawić bo mi sie juz ten układ znudził. 0j widze coraz wiecej elementów aby naprawić, przydałby sie lekki remoncik. Kiedys miałam bardzo fajną ekipę, mozna było zaufać to chłopaki z mojej miejscowości i byli na zawołanie.
Niestety pracuja teraz w innej branży w swoim zawodzie
i juz nie zajmuja sie remoncikami u znajomych.
W ogrodzie wiosna, kwitną mahonie, pigwowce. Jedynie nie zakwitły rajskie jabłonki, kwitły bardzo obficie w ubiegłym roku.






Rajskie jabłonie nie zakwitły w tym roku

Padła mi piwonia drzewiasta

[Krycha.]

U mnie też mało było widać kwitnących drzew.
Chyba nocne mrozy swoje zrobiły i kwiatostan marny.
Pewnie będzie mało owoców i jeszcze większa drożyzna.
Grażynko, pozdrawiam.Śliczne zdjęcia.

[maluna]

Cześć dziewczyny i Genku!
Macie rację, ciągle zimno i tylko w słońcu czuje się
troszkę ciepła.
Piękne Twoje kwiaty Grażynko, a moja magnolia też
dostała i ma częściowo brązowe płatki.
Wróciłam z kijków i czuję zmęczenie, a wybrałam krótki
dystans, żeby chociaż kości rozruszać.
Myślałam, że z czasem się bardziej rozruszam,
a tu kiepsko...
Pora brać się za obiad, na szczęście nie ma dużo do roboty,
tylko rybkę usmażę i zrobię surówkę, bo zupa została
od wczoraj.
Krysiu, dobrze, że czasem ktoś Cię odwiedza, zawsze
to nowa twarz i nowe tematy.
Mój piec gazowy, coraz częściej nawala, na szczęście
wystarczył restart, a po pierwszym maja,
wymiana na nowy
Idę do garów, miłego popołudnia...