Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Siri]

Napisał bogda

Siri, a mnie się podoba Twoje city, tylko ta betonoza wszędzie.
Chociaż miejsca z zielenią też widać.

Teraz będą pewnie kuć beton i sadzić kwiatki ,albo cuś...?!

Jak dla mnie to mi wszystko już jedno pomału...
Nie mam zdrowia by się wszystkim przejmować.

[bogda]

Teraz będą pewnie kuć beton i sadzić kwiatki ,albo cuś...?!

U mnie podobnie, niektóre betonozy będą zmniejszać i sadzić drzewa, krzewy, kwiatki pewnie też.
Też się tym specjalnie nie porzejmuję, ale jak widzę te betonozy, to mnie cuś trafia.

[amiii]

Napisał lebuj

Amiii, fajne na tej plaży miejsce do tańczenia, gorsze
po tych skałach do wody wchodzenia.

Ależ po skałach nikt tu nie schodzi,
co kawałek są tu w mieście specjalne zejścia dla pływających.
Zdjęcia dosłownie sprzed pół godziny, właśnie stamtąd wróciłam.


Tu schodki do wody:

...............





..............

Nie ma to jak polski, nagrzany na plaży żółty piasek.

Znam polskie plaże, nie przeczę, są piękne
ale tu też takich nie brakuje,
trzeba tylko za miasto pojechać.
Dodatkowo tu są absolutnie czyste plaże i piasek,
bo co 16 godzin przychodzi przypływ wysoki na parę metrów
i wszystkie "nieczystości" z plaży zabiera.
Tu widać jak wysoko jest woda,
do linii roślinności.



..............


Alodio, dlaczego Ci się kręci w głowie jak patrzysz na tańczących?
Nie lubisz tańczyć?

Uff, Bogda, kamień z serca, że to nie Ty ten cukier.

Fajnego wieczoru, u mnie słońce jeszcze kawałek nad horyzontem,
zbieram się w sobie do podlewania, już mnie to nudzi.

[Jarosław II]

Napisał bogda

U mnie podobnie, niektóre betonozy będą zmniejszać i sadzić drzewa, krzewy, kwiatki pewnie też.

Betonu nie trzeba było kosić a woda szybciej do morza spływała. Zawsze pałdury u nas rządziły. Odrę skrócili o 30% a teraz płaczą, że wody nie ma. Mają kopać meandry.

[alodia1949]

AMIII - nie tańczę i nie tańczyłam, nie mam poczucia rytmu
no i mało towarzyska jestem, w dodatku nie piję i nie palę (od zawsze)
wolę czytać, oglądać filmy, coś napisać, rękodzielić
kiedyś jeszcze (teraz szczątkowo) społecznie działać

świetne ten pomysł czyli schodki do wody

u nas 90% kierowców zatrzymuje się widząc
przechodnia przy pasach

BOGDA - zielona noc bo mało przespana
a nie z powodu koloru gościa - nie był to zielony ludek

kolejne odcinki "Upalnego miasta" daję w soboty,
ostatnio był czwarty, więc do 12 jeszcze trochę

[Frat]

Napisał lebuj

Czy nie lepiej kupić sobie większą lodówkę, taką,
żeby tam usiąść i mieć wszystko "pod ręką"?.

Jurku,
widzę tu jeden zasadniczy problem. Po wejściu do lodówki i zamknięciu za sobą drzwi zrobi się ciemno, bo oświetlenie włącza się dopiero po otwarciu. Będzie w związku z tym trochę niekomfortowo

[amiii]

Napisał Frat

Wczoraj, w czasu deficycie,
myśli me skróciło życie,
lecz nic zmieniać nie planuję.
Piękną zgodę wciąż szanuję,
choć w kryzysie zaufania
nowe padną tu pytania.
W statystykę Twe zwątpienia,
wymagają wyjaśnienia.
Czemu tak jej nie szanujesz,
sarkastycznie też traktujesz?
Statystyka miła Amiii,
to jest nasza wielka pani.
Ona kwanty, sub-atomy
składa tak, jak ludzkie domy.
Świat molekuł trochę znamy,
ale głębiej gdy sięgamy,
tam jest inny, dziwny świat,
choć badamy go od lat.
Może śmiesznie to zabrzmiało,
na tym wątku, tu wśród kwiatów,
ale w życiu nie brakuje różnej maści też wariatów.

Statystyki nie zaliczę
do elity czy do dam,
i chociaż jej dobrze życzę,
to ją "w poważaniu" mam.
Czy to do mnie pijesz Fracie,
takim tekstem o wariacie?
Nawet jeśli tak faktycznie,
tom normalna statystycznie.
Bo tak mówi "wielka pani",
więc Twój wywód mnie nie rani.

[amiii]

Napisał alodia1949

AMIII - nie tańczę i nie tańczyłam, nie mam poczucia rytmu

Poczucie rytmu do tańca nie jest konieczne, niektórzy doskonale sobie bez niego radzą i się nie przejmują.
O zabawę chodzi, ja uwielbiam tańczyć,
mogłabym kiedyś do piekła nawet,
jeżeli byłby tam parkiet i zespół swingujący.

świetne ten pomysł czyli schodki do wody

A jak inaczej, gdyby nie schodki to pewnie na główkę by skakali.

[amiii]

I tak przy okazji "wierszowania",
zaczęłam się zastanawiać, jak jest w mianowniku "dżdżu",
nigdy mi nie było potrzebne, nie wiedziałam.
Okazuje się, że to "deżdż", dawna forma słowa ""deszcz",
tego nie wiedziałam.

Ale przy okazji szukania "wyskoczyła" mi piosenka
Joanny Kulig i Jana Kantego Pawluśkiewicza,
cudeńko, atmosfera krakowskich kabaretów.....


https://www.youtube.com/watch?v=MvQU-iBMYMw&loop=0


Dobranoc, ja do podlewania marsz.

[Frat]

Napisał amiii

Czy to do mnie pijesz Fracie,
takim tekstem o wariacie?
Nawet jeśli tak faktycznie,
tom normalna statystycznie.
Bo tak mówi "wielka pani",
więc Twój wywód mnie nie rani.

Skąd ten pomysł niedorzeczny?
Nie byłbym aż tak niegrzeczny.
Ten epitet obcesowy mojej tyczył się osoby.

[amiii]

Napisał Frat

Skąd ten pomysł niedorzeczny?
Nie byłbym aż tak niegrzeczny.
Ten epitet obcesowy mojej tyczył się osoby.

Że niegrzeczny? Nie myślałam,
za monetę dobrą brałam.
A zabawa w rymowanie,
dopuszcza też i szczypanie.
Gdy się trafi fajny rym
i się szkoda rozstać z nim,
to można i szpilkę wbić,
można drwić i można kpić.
Bo licentia poetica,
swoje własne prawa ma,
w logikę tak średnio wnika,
o efekty bardziej dba.
Przecież Fracie to zabawa
a ta miewa swoje prawa.

[Jarosław II]

Napisał alodia1949

mało towarzyska jestem, w dodatku nie piję i nie palę (od zawsze)

Same pozytywy na dzisiejsze czasy.
Okazuje się, że z powodu czasowego miejsca zamieszkania jestem wśród Ślązaków i tam nauczyłem się śmiać z siebie. Wspaniali ludzie, bez kompleksów i obrazy. Jeden problem, 0,7 na głowę, nie daję rady chyba, że co drugi dzień.

[bogda]

Dzień dobry.

Poczucie rytmu do tańca nie jest konieczne, niektórzy doskonale sobie bez niego radzą i się nie przejmują.
O zabawę chodzi, ja uwielbiam tańczyć,

Żabo, razem mogłybyśmy tańcować, też uwielbiam tańczyć, tylko teraz okazji jakby mniej.
Taniec to najlepsza w świecie gimnastyka i relaks.
I wcale do tego nie potrzebuję %%, tylko dobre towarzystwo.
Jarku, Ślązacy z natury są weseli i bardzo towarzyscy, chociaż też czasem trafiają się malkontenci.
Słonko świeci, powietrze rześkie, będzie fajny dzień.
Do sklepu dziś nie idę, chyba, że wnusia wyciągnie mnie do city.
Dobrego dnia Wszystkim życzę.

[Jarosław II]

Napisał bogda

Jarku, Ślązacy z natury są weseli i bardzo towarzyscy, chociaż też czasem trafiają się malkontenci.

Miałem doświadczenie kiedy byłem na Śląsku na kopalni na praktyce z uczelni ale i tak teraz potrzebowałem trzech lat aby mnie w pełni zaakceptowali. Śmiesznie tylko wygląda jak próbuję jakieś słowa mówić w ich języku, ale rozumiem wszystko.

[lebuj]

Jarek z Bogdą już buszują, ale kawą nie częstują.
Więc ja z kawą tu przybywam i szybko do ortopedy wybywam.

[Siri]

Napisał bogda

mnie cuś trafia.

A tam ....Mnie to stale coś trafia...
Oby mnie w końcu nie trafiło na amen ...

Miłego dnia wszystkim !

[amiii]

Cześć

Napisał bogda

Żabo, razem mogłybyśmy tańcować, też uwielbiam tańczyć, tylko teraz okazji jakby mniej.
Taniec to najlepsza w świecie gimnastyka i relaks.
I wcale do tego nie potrzebuję %%, tylko dobre towarzystwo.

Oj mogłybyśmy, nawet może i bez muzyki?
Fakt, okazji mniej
ale mnie jak coś najdzie przy fajnej melodii
to i miejsce i czas i to że sama jestem nie przeszkadza.


Tak do kawy, na rozruch:


https://www.youtube.com/watch?v=rEwMR6wHg1U


Dnia w takim kolorze
i w rytmie, jaki komu pasuje.



......................................

[Siri]

Napisał amiii

Ależ po skałach nikt tu nie schodzi,
co kawałek są tu w mieście specjalne zejścia dla pływających.
Zdjęcia dosłownie sprzed pół godziny, właśnie stamtąd wróciłam.


Tu schodki do wody:

...............


(

Schodki jakieś nie równe , z ostrymi kantami , pewnie też polewane wodą robią się oślizgłe i o wypadek nie jest trudno ....Ja bym tu nie ryzykowała.

A woda przy brzegu jakaś zielonkawa ...Czy tu aby jest zdrowo ?!

[amiii]

Napisał Siri

Schodki jakieś nie równe , z ostrymi kantami , pewnie też polewane wodą robią się oślizgłe i o wypadek nie jest trudno ....Ja bym tu nie ryzykowała.

Wiadomo, co parę godzin woda je zalewa,
są pod wodą parę godzin, obrastają też glonami
ale jak to wiadomo,
to się uważa, są też barierki do trzymania.
A wypadki? Zdarzają się wszędzie, w domu najczęściej.
Ja kiedyś niosłam ogromną paczkę na pocztę,
nie widziałam zza niej drogi kompletnie
i nic.
A wracając z tej poczty, w wygodnych butach sportowych,
noga lekko mi się zsunęła z krawężnika i 6 tygodni w gipsie.
Jak wiadomo, że coś niebezpieczne, to się uważa,
luz usypia czujność
ale co Ci bedę tłumaczyć, przecież wiesz.

A woda przy brzegu jakaś zielonkawa ...Czy tu aby jest zdrowo ?!

Zielonkawa, bo roślinne podłoże ale krystalicznie czysta.
Czasem przypływ przynosi wodorosty,
jak wzburzone morze to też woda zmienia kolor
ale tu w tym regionie wody i powietrze są czyste,
bardzo o to dbają.
Woda miesza się z tą z oceanu,
to nie to co zamknięty zbiornik jak Bałtyk.

[Siri]

Napisał amiii

ale co Ci bedę tłumaczyć, przecież wiesz.

Ja wiem wszystko i pojmuję ..... ( m .wpis do Ciebie był jako zaczepny no może nie granat ,ale podobnie wybuchowy )

A teraz coś na odstresowanie :

Wybraliśmy się do cudownego ogrodu, aby pokazać Ci, jak tam jest pięknie. Zobacz i odstresuj się

https://www.twojapogoda.pl/film/2022...letni-ogrod-2/

Wszystko ładnie pięknie ,ale mam konieczność wziąć się za jakąś robotę na dziś i ogarnąć tematy realne....
Sorrki ....pa,pa


https://www.youtube.com/watch?v=gSR_... XANDRLESNIKOV